Wypalona plaża

Kiedyś nazywane Kryształowym, teraz jest Zimne. Wprawdzie smoki mogą się tu spotkać, by porozmawiać, nawiązać nieco cieplejsze stosunki z osobnikami z innych stad, ale nie jest już tak jak kiedyś.
Barwa Szkarłatu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 30 maja 2018, 11:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 29
Rasa: Powietrzny

Post autor: Barwa Szkarłatu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P:2| A: 1
U: B,L,P,MP,MA,MO,W,Śl,Skr,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Zwinny; Oporny Magik

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Smoczyca spojrzała na niego spokojnie i się zastanowiła. Cóż. Dobrze jej się uczyło ze Słonecznym. Wysłuchała dobrze jego słów i jego końcowego pytania. Nie było to trudne do rozstrzygnięcia. Pisklęta bywają uparte a ona nie widziała kto znalazł kamień pierwszy. Nie mogła więc zadecydować tak by żadne nie było pokrzywdzone. Chwila. Ale mogła tak by zostały pokrzywdzone tak samo! Niestety. Czasami trzeba wprowadzić równość. To prowadzi do zgody. Nawet jeśli okrutne.
-Zabrałabym kamień. Najwyżej powiedziałabym że przekażę go na jakiś szczytny cel dla kogoś potrzebującego. Ale zabrałabym kamień. Jeśli nie będą miały o co walczyć..nie będą walczyć. Z pisklęciami czesto jest ciężko rozmawiać. Możliwe że to troche ostre zachowanie z mojej strony, ale na pewno każde z nich byłoby przekonane o swojej racji i byłoby pokrzywdzone gdyby to jeden wziął kamień.

Licznik słów: 131
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Karta Postaci


ꕥ ꕥ Grupa Pierwsza ꕥ ꕥ

Zwinny – Jednorazowo +1 do Zręczności

ꕥ ꕥ Grupa Druga ꕥ ꕥ

Oporny Magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.

_________________________
ꕥ ꕥ Blaith – Feniks ꕥ ꕥ

ATRYBUTY
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 1|P: 1|A: 1

UMIEJĘTNOŚCI
A: 1|O: 1|MA: 1

KK
_________________________

Avatar Ognistej Do 20 Księżyca || Pełen Wygląd Ognistej Do 20 Księżyca || Szkarłat by Ivara

Pełen Wygląd Ognistej Teraz


Administrator
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Awatar użytkownika
Posty: 19255
Rejestracja: 30 paź 2022, 23:51

Post autor: Administrator »

//Proszę mnie zignorować, to li jedynie samodzielka.
Od dawna nie miał okazji sobie popływać, albo chociaż się wykąpać. Równiny były ponurym miejscem i miał nadzieję już tam nie wracać. Teraz jednak miał okazję by poćwiczyć odrobinę już zaśniedziałą umiejętność pływania. Wszedł do wody i odprężył się, przygotowując się do treningu.

Przycisnął skrzydła do tułowia, by nadać sobie areodynamicznego kształtu i przez to płynąć łatwiej, wziął głęboki wdech a następnie skoczył do wody, zginając przy tym nogi by mieć pewność, że nie uderzą o dno. Gdy tylko jego cielsko wypłynęło na powierzchnię, zaczął od rytmicznych ruchów nóg, przypominających trochę bieganie w bardzo gęstym powietrzu. Zgarniał wodę pod łapami tak żeby pchała go naprzód. Zadbał o to by jego kończyny były zsynchronizowane, bo inaczej mogły zacząć sabotować same siebie, pozwalając sile z mięśni rozlecieć się gdzieś na boki. Ogon wyprostował, korzystając z niego jak ze steru przy zmianie kierunku ruchu. Zaczął kręcić koła po wodzie, wyginając ogon w przeciwną stronę od tej, w którą zamierzał płynąć. Następnie zakręcił elegancką ósemkę: najpierw zrobił ostry zakręt w lewo, przez moment ruszył na wprost, następnie spokojnie wykonał łagodny łuk. Potem kolejny ostry zwrot, tym razem w przeciwną stronę, znów naprzód i kolejne zakole. Powtórzył ten specyficzny manewr jeszcze kilka razy. Oddychał spokojnie i głęboko, pamiętając że to klucz do bezproblemowego utrzymania się na powierzchni. Starał się włożyć siłę w ruchy swoich kończyn ale jednocześnie nie spinać za bardzo mięśni ani się przemęczyć. Wiedział że w pływaniu energię trzeba było inteligetnie dozować, inaczej można było skończyć wyczerpanym na środku głębokiego jeziora. Wziął głęboki oddech i zanurkował. Otworzył oczy, oceniając jak daleko mu do dna jeziora. Następnie spiął mięśnie, wyprostował kręgosłup i z całą siłą czterech nóg zaczął płynąć wgłąb zbiornika. Poruszał swoimi łapami szybko, ale z zachowaniem techniki, dbając o to by jego ruchy nie były jakimś bezsensownym machaniem łapami, a silnymi, rytmicznymi, dobrze zorganizowanymi ruchami. Wyciągnął głowę naprzód, dotykając dna nosem. Bop. W końcu przestał walczyć z wypychającą go na powierzchnię siłą, wynurzając się. Odetchnął głęboko, zadowolony z siebie. Na koniec treningu zakręcił się jeszcze w wodzie, korzystając ze swojego ogona przy zmianie kierunku. Następnie dopłynął do brzegu, otrzepał się, a potem został jeszcze chwilę by odpocząć.

Licznik słów: 362
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
[ ŻERKA | CHAŁKA | KRUCZKE ]

Jeżeli potrzebujesz pomocy, rady lub zauważyłeś jakieś
nieprawidłowości – sprawdź do kogo najlepiej się zwrócić!


Czasami lawina uzależniona jest od pojedynczego płatka śniegu.
Czasami kamyk zyskuje szansę odkrycia, co mogłoby się stać, gdyby tylko odbił się w innym kierunku.
Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
~ Niezłe posunięcie, chociaż musiałabyś się liczyć z konsekwencją tego, że pisklę z drugiego stada doniesie o tym komuś starszemu i powie że zabrałaś kamień dla siebie. Ale na to nie możesz nic zdziałać. ~ Wzruszył barkami. Taka prawda. Niektórych sytuacji nie dało się rozwiązać tak by obie partie były zadowolone. ~ Załóżmy, że znajduje Cię opiekun pisklęcia i żąda oddania kamienia. Co wtedy? ~ Słoneczny przymknął ślepia, koncentrując się. Przed Ognistą pojawiła sie przejrzysta, zwiewna iluzja smoczycy o bladofioletowych łuskach i jasnych oczach. Była wyraźnie zdenerwowana, o czym świadczyły jej słowa.
– Nie możesz okradać piskląt! Mój syn znalazł ten kamień. Masz mi go oddać w tej chwili!
Cienistą czekało niełatwe zadanie: rozmowa z rozzłoszczonym rodzicem, który wierzył w krzywdę swojego dziecka.

Licznik słów: 123
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Barwa Szkarłatu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 30 maja 2018, 11:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 29
Rasa: Powietrzny

Post autor: Barwa Szkarłatu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P:2| A: 1
U: B,L,P,MP,MA,MO,W,Śl,Skr,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Zwinny; Oporny Magik
Uspokoiła się i musiała podejść do tego bardzo spokojnie. Spokojne oddechy, spokojny ton głosu.
Proszę się nie denerwować. Rozumiem twe zirytowanie sytuacją. Czy jednak pisklę wyjaśniło całą sytuację dokładnie ze wszystkimi szczegółami? – Zapytała spokojnie. – Nie mam powodu by kłamać, sama ten kamień chciałam oddać dla wyższych celów, ponieważ ja też nie zasługuję na jego posiadanie. Twe pisklę wykłócało się o ten kamień i z innym pisklęciem na granicy. Kłótnia była tak zażarta, że mogłaby doprowadzić w późniejszym czasie do większego konfliktu między stadami. Musiałam niestety postąpić w taki sposób by żadna ze stron nie została wyróżniona. Każde z piskląt miało swoją wersję, niezgodną. Nie potrafiły się pogodzić. Uważam że rozsądnie byłoby oddać ten kamień dla jakichś wyższych celów. Nauczyć pisklęta, że chciwość nie jest rzeczą pożądaną wśród Wolnych Stad. Możesz oczywiście mi w tym pomóc, by upewnić się że sama nie zabieram kamienia tylko dla siebie. – Powiedziała spokojnie i czekała na odpowiedź.

Licznik słów: 156
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Karta Postaci


ꕥ ꕥ Grupa Pierwsza ꕥ ꕥ

Zwinny – Jednorazowo +1 do Zręczności

ꕥ ꕥ Grupa Druga ꕥ ꕥ

Oporny Magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.

_________________________
ꕥ ꕥ Blaith – Feniks ꕥ ꕥ

ATRYBUTY
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 1|P: 1|A: 1

UMIEJĘTNOŚCI
A: 1|O: 1|MA: 1

KK
_________________________

Avatar Ognistej Do 20 Księżyca || Pełen Wygląd Ognistej Do 20 Księżyca || Szkarłat by Ivara

Pełen Wygląd Ognistej Teraz


Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
Bladofioletowa smoczyca początkowo usiłowała się wtrącać, rzucając takie teksty jak Oczywiście, że wyjaśniło, nie jest głupie! i On by się nigdy nie kłócił! jednak pod wpływem stanowczego tonu Ognistej przycichła i zawahała się widocznie. Gniew powoli zniknął z jej pyska, zastąpiony przez ostrożny spokój.
– Ja... Dobrze, pomogę Ci z tym. Możemy popytać, czy nikt nie potrzebuje kamieni do uzyskania łaski Erycala.
Po tych słowach iluzja rozwiała się. Słoneczny uśmiechnął się szeroko.
~ Świetnie! Byłaś grzeczna i spokojna, ale nie brzmiałaś niepewnie ani nie pozwoliłaś żeby Ci przerwała. To bardzo ważne, inaczej taki smok może zacząć wątpić w twoje słowa. ~ Udzieliwszy tej pochwały, zamilkł na chwilę. Pierwszy przykład mieli za sobą, pora na coś innego.
~ Powiedzmy, że jesteś na polowaniu. Znajdujesz małego, chorego kotołaka. Co robisz? ~ Tym razem zagwozdka nie dotyczyła smoków. Słoneczny chciał pokazać adeptce że mediacja przydaje się tez w nieco innych sytuacjach.

Licznik słów: 148
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Barwa Szkarłatu
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 751
Rejestracja: 30 maja 2018, 11:12
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 29
Rasa: Powietrzny

Post autor: Barwa Szkarłatu »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P:2| A: 1
U: B,L,P,MP,MA,MO,W,Śl,Skr,Kż: 1| A,O: 2
Atuty: Zwinny; Oporny Magik
Smoczyca zastanowiła się przez chwilę bo to nie jest proste zadanie. Zastanowiła się i zaraz zaczeła opisywać swoje myśli.
A więc. Z jednej strony to nie to samo co smok, ale stworzenie nie zasługuje na cierpienie. Jeśli rana była na tyle poważna, że zwierze by dogorywało, po prostu bym dobiła. W innym przypadku należy znaleźć opiekunów tego stworzenia skoro jest młode. Rany to nie jest takie proste. No bo co. Mogłabym mówić spokojnie, cicho przemawiać do kotołaka aby go uspokoić a potem użyć swoich umiejętności by wytropić inne kotołaki. – Miała tym razem nieco więcej pustki we łbie. – Mogę prosić o jakąś pomoc? Podpowiedź?

Licznik słów: 106
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu


Karta Postaci


ꕥ ꕥ Grupa Pierwsza ꕥ ꕥ

Zwinny – Jednorazowo +1 do Zręczności

ꕥ ꕥ Grupa Druga ꕥ ꕥ

Oporny Magik – Kiedy smok jest atakowany magią, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.

_________________________
ꕥ ꕥ Blaith – Feniks ꕥ ꕥ

ATRYBUTY
S: 1|W: 1|Z: 2|I: 1|P: 1|A: 1

UMIEJĘTNOŚCI
A: 1|O: 1|MA: 1

KK
_________________________

Avatar Ognistej Do 20 Księżyca || Pełen Wygląd Ognistej Do 20 Księżyca || Szkarłat by Ivara

Pełen Wygląd Ognistej Teraz


Wędrówka Słońca
Dawna postać
sun is deadly laser
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 561
Rejestracja: 07 sty 2017, 22:47
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 103
Rasa: Skrajny
Opiekun: Wzburzone Wody*
Partner: Morowa Zaraza*

Post autor: Wędrówka Słońca »

A: S: 1| W: 1| Z: 1| M: 3| P: 2| A: 2
U: L,W,B,Pł,MP,MA,Skr,Śl,A,O: 1| M,MO: 2| W: 3
Atuty: spostrzegawczy, szczęściarz, altruista, opiekun, znawca terenów
Słoneczny pokiwał łbem, wysłuchawszy propozycji Ognistej. Cieszył się że Cienista potraktowała przedstawiony przez niego problem na poważnie i nie zbyła go jako głupiego.
Masz rację, skrócenie cierpień kotołaka też jest wyjściem, jednak takim które należy uznać za ostateczne. Pomysł znalezienia innych kotołaków jest niezły, chociaż może okazać się trudny. Co do podpowiedzi... Cóż, ty nie znasz się na opatrywaniu ran, ale na pewno znasz kogoś komu nie jest to obce. A, i czy poznałaś już duszki nawiedzające Wolne Stada? – Złotołuski znacząco uniósł łuki brwiowe. Była jedna Pani, która na sercu miała dobro wszystkich zwierząt i roślin. Kto wie, może nie zignorowałaby wezwanie szczerze mówiącej smoczycy? Sam Wodny mocno w to wierzył.

Licznik słów: 113
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
_
____________Mam wrażenie, że nie posiada pan żadnej pożytecznej umiejętności ani talentu.
____________Czy myślał pan, żeby zająć się nauczaniem?

__________Szczęściarz → odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/polowanie. nast. użycie: 30.09
__________Altruista → -2 ST do wszystkich akcji towarzysza Piastuna na polowaniu.
__________Opiekun → -2 ST dla kompana.
__________Znawca Terenów → znalezienie zdobyczy dającej 4/4 pożywienia/kamienia szlachetnego raz na 2 tyg.
__________nast. użycie: 26.09

______________.mantykora Valisska
______________.S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 1
______________.A,O,Skr,Śl: 1
______________.głód: 25.09
______________.Karta kompana

__________Słonko w wykonaniu: Szabli, Mr.Furiu, Caretha

_
Światokrążca
Dawna postać
Na dworze Nytby
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2676
Rejestracja: 18 cze 2018, 8:47
Stado: Ziemi
Płeć: samiec
Księżyce: 200
Rasa: morski
Opiekun: Gonitwa Myśli [*]
Mistrz: Szabla Kniei [*]
Partner: Feeria Ciszy [*], Aderyn

Post autor: Światokrążca »

A: S: 5| W: 3| Z: 2| M: 3| P: 3| A: 4
U: Pł,W,MP,MO,Kż,Śl,Skr.Prs: 1 | B,O,MA: 2 | A: 3
Atuty: Boski Ulubieniec, Adrenalina, Nieugięty, Magiczny Śpiew, Pojemne Płuca, Wiecznie Młody
W tym momencie możemy obserwować jak Kolcowniczek Śliskogłowy nazywany potocznie Czeluściowcem, budzi się po przegranej walce o terytorium. Talentem tego oto osobnika jest niczym nie zmącona umiejętność zrobienia sobie krzywdy w każdej sytuacji. Będąc w złym stanie fizycznym można zauważyć że ukatywniają się zakryte przez kurz obwody ucieczki i szukania bezpiecznego schronienia. Mechanizmy behawiorystyczne tego gatunku nie są jeszcze odpowiednio zbadane ale podejrzewa się że nagły przypływ zdrowego rozsądku jest związany z zaburzeniem homeostazy.
Po przeczołganiu się zdała od zagrożenia młodzik wzywa dorosłego już, kolcowniczka po metamorfozie. Jest to kolejne niezbadane zachowanie tego gatunku przez niektórych nazywane "wezwaniem mentalnym" zakładadałoby to jednak że kolcowniczki posiadają inteligencję zbiorową a te nie posiadają nawet osobniczej.

//1x średnia 1x ciężka

Licznik słów: 117
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Feeria Ciszy
Dawna postać
Szamanka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1057
Rejestracja: 03 lip 2017, 20:18
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 117
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nieprawidłowy Element [*]
Mistrz: Teoretycznie tata, praktycznie Płomień Świtu
Partner: Żer Zwierząt

Post autor: Feeria Ciszy »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 1
U: B,L,Pł,O,A,MO,MA,Skr,Śl,Kż,M:1| W,MP:2| Lecz:3
Atuty: Kruszyna, Szczęściarz, Zielarz, Wybraniec bogów, Opiekun
//Ten odpis. Skisłam ♥

Co tym razem? Elesair wątpiła, ażeby Śliski wzywał ją na kolejną pogadankę z serii "jak straciłem łapkę?". Zgarniając swą, przygotowaną na wszystko, torbę na grzbiet, Cisza modliła się do Erycala, by się nie okazało, że Adept stracił kolejną kończynę. Miał ich już tylko cztery – trzy łapy i jeden ogon. Jeszcze trochę i zacznie się czołgać, jak wąż...
O ile normalnie leciała "szybko", tak teraz leciała "bardzo szybko". Albo nawet i szybciej. Po wydarzeniach na Skalnym Gigancie, jej obietnice głośnym echem odbijały się o ściany myśli.
Dodamy jeszcze do tego fakt, że osobą wzywającą był smok, który potrzebował stałego nadzoru przez całą dobę. Szamanka spieszyła się tym bardziej.
Wylądowała ledwie kilka ogonów od Śliskiego.
O, nie umierał. Czyli nie było się czym martwić!
Choć wciąż nie wyglądał najlepiej. Nic z resztą dziwnego zważywszy na to, co się ostatnio działo. Najpierw Gigant, potem łapa, a na koniec jeszcze postanowił się dowiedzieć, jak właściwie stracił skrzydła... Dla brązowołuskiej był jak taki młodszy brat. Taki, który nie bez powodu był młodszy.
No, ale wyleczyć to go i tak kiedyś musiała, więc dość tych rozmyślań...

Zaczęła, i to chyba jasne, od ziół. Podczas gdy Kerrigan krążył wokół, szukając dogodnego punktu obserwacyjnego, Feeria zaczęła wygrzebywać z torby odpowiednie medykamenty. W pierwszej kolejności dziurawiec i melisa. Sięgnęła też po dwie kamienne miseczki, które napełniła wodą ze skroplonego powietrza. Do każdej wrzuciła po jednym rodzaju ziół i z pomocą maddary zaczęła podgrzewać zawartość naczyń. Gdy napary już był odpowiednio przygotowane, córka Daimona lekko je ostudziła i podsunęła Śliskiemu pod pysk.
– Wypij. Tylko powoli, bo łuski ci odpadną. Jedno jest na wściekliznę... Nie? A, na uspokojenie. Drugie na ból. – wtrącił ze swego miejsca kruk. – A, i jeszcze zjedz te jagódki od kości– dorzucił, gdy Feeria podsunęła na wyciągniętej łapie kilka szyszek jałowca.
Idziemy dalej – Elesair sięgnęła po ślaz i macierzankę. Tę drugą lekko zgniotła w łapie i obłożyła nią oparzenie. To pierwsze wylądowało w kolejnej, czystej misce. Brązowołuska sięgnęła po swój odpowiednio przygotowany i wyrzeźbiony kamień, czyli smoczy moździerz i utarła zioło na proszek. Dodała do całości nieco wody i powstałą papkę wtarła w oparzenie.
W tej chwili Adept powinien być na tyle otumaniony i jeszcze znieczulony po dziurawcu, że Szamanka mogła spokojnie gmerać przy kościach. Mimo to, wolała częściowo posiłkować się maddarą, gdy z wielką przezornością, delikatnie przesuwała złamane kości. Oczywiście, tylko te, które były na zewnątrz. Na tyle, na ile mogła ogarnęła całość po czym zaczekała jeszcze chwilę dla wyciszenia umysłu, po czym przyłożyła swoją łapę do grzbietu – zapewne wciąż leżącego – Kolca i rozpoczęła drugi etap leczenia.

//średnia: 1x macierzanka, 1x ślaz
ciężka: 4x jałowiec, 2x melisa, 2x dziurawiec

Maddara wniknęła między kolorowe łuski syna Gonitwy i rzecz jasna, zaczęła leczenie od rany cięższej/ A tak konkretnie od kości – kontynuowała dzieło szponów Uzdrowicielki i ostrożnie poprzesuwała kości na odpowiednie miejsca. I tym razem, wszystko powinno wyglądać jak należy. Pozostało tylko złączenie tego w spójną całość, co już nie było wcale takie ciężkie. Wystarczyło, że Energia odda nieco swojej siły tkance kostnej, która sama zregenerowała się w odpowiedni sposób. A skoro kości już wyglądały jak należy, to można przejść dalej.
Przerwane naczynka krwionośne. W takim stanie układ krwionośny nie mógł funkcjonować prawidłowo. Ba! Smok mógł się po prostu wykrwawić. Tak, czy siak – kapilara. Maddara naprawiła je poprzez oddawanie swej energii tkankom, które budowały "tunele" krwionośne.
Kolejna rzecz na liście odhaczona, można przejść dalej. Energia usunęła nadmiar krwi, który zebrał się w ranie i zajęła się uszkodzoną skórą oraz mięśniami. Warstwa po warstwie oddawała swą siłę, by rana mogła już tak ostatecznie odpowiednio się zagoić.
I wtedy pozostało już tylko oparzenie. Źródło usunęło bąble z płynem surowiczym i kawałek po kawałku, zaczęło regenerować martwą skórę. Naprawiła co się dało i gdy nic już nie zostało, wycofała się.


Upewniwszy się, że maddara wypełniła każde jej polecenie, Elesair odsunęła się od leczonego i zakończyła leczenie. Z jakim skutkiem? To się dopiero okaże...

Licznik słów: 654
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
KRUSZYNA
Smok uzyskuje status sytość po zjedzeniu 3 jednostek mięsa.

SZCZĘŚCIARZ
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na walkę/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/leczeniu (tylko w jednym etapie).

ZIELARZ
+2 sztuki do zbieranych ziół.

WYBRANIEC BOGÓW
+1 sukces do akcji raz na walkę/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji.

OPIEKUN
-2 ST dla kompana.


Obrazek

#24853F
#5C3839

1x srebrny za konkurs świąteczny 2018
Śpiewny Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 271
Rejestracja: 29 maja 2018, 10:13
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 35
Rasa: Skrajny
Opiekun: Popiół Przeszłości

Post autor: Śpiewny Kolec »

A: S: 2| W: 2| Z: 1| M: 1| P: 1| A: 4
U: B,L,P,W,MO,MP,Skr,Śl,M: 1
Atuty: Ostry Słuch
Tak! To było to! Stojąc u krańca plaży, Maestro skierował swój wzrok na jezioro, obniżając nisko łeb. Ugiął łapy, brzuchem niemalże dotykając ośnieżonego podłoża, wbił mocno pazury w piasek, żeby na pewno utrzymać równowagę, ogon powędrował do góry, smok bowiem przygotowywał się do startu. Trzy... Dwa... Jeden...
SRRUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!! Ależ to była świetna zabawa! Rozpędziwszy się, Maestro w kilku susach pokonał krótką plażę, wbiegając wprost na jezioro, kiedy rozluźnił łapy i przysiadł na jeziorze zadem, pozwalając, aby śliski lód poniósł go hen, hen w dal. Pokonawszy całkiem spory dystans – i obróciwszy się po drodze – adept wyszczerzył szeroko kły i niemalże podskoczył, podnosząc się do góry. Szybko zorientował się, iż nie był to najlepszy pomysł – nagle poczuł, jak podłoże pod jego lewą tylną łapą załamuje się, zaraz potem zaś jego stopę zmroziło niczym po naprawdę solidnym zionięciu! Instynktownie uniósł więc nogę, spojrzał na nia z lekkim przestrachem... i potrząsnął nią, otrzepując z wody.

– Głupi ja, muszę uważać! – mruknął sam do siebie, kiwając z dezaprobatą łbem. Na szczęście lód był tego dnia twardy i pękł tylko w jednym miejscu, nie doprowadzając do większej tragedii. A i smok szybko wyparł z głowy pamięć o problemie – na jego pysku zagościł więc szeroki uśmiech, znów ugiął łapy, znów podniósł ogon, znów obniżył łeb... Trzy... Dwa... Jeden...
SRRUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!

Licznik słów: 217
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Dar Tdary
Dawna postać
Nie lubi Cię
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1591
Rejestracja: 09 wrz 2016, 16:57
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 104
Rasa: Skrajny
Mistrz: Feeria

Post autor: Dar Tdary »

A: S: 3| W: 3| Z: 4| M: 5| P: 3| A: 2
U: B,A,O,W,Śl,Skr,Kż,M: 1 | Pł,MP,MO: 2 | MA: 3
Atuty: Ostry węch, Szczęściarz, Mistyk, Wybraniec bogów, Opiekun
Rumianek, lawenda, nawłoć, chmiel... Wymieniał sobie skład najlepiej działający na przypadłość którą ostatnio obserwował u chorej sarny którą spotkał w lesie. Rzecz jasna ssak nie przeżył, ale to nie przeszkadzało mu w dalszych eksperymentach. Duża dawka czegoś pobudzającego powinna dać radę problem w tym, że nie mieli w znanych ziołach czegoś o takim działaniu. Gdyby jednak połączyć jałowiec z czymś jeszcze. Chmura szarego dymu opuściła jego nozdrza. Jak zwykle palił swoją ukochaną fajkę. Kunsztownie wykonana przez jego ucznia stała się niemal nieodzownym elementem uzdrowiciela. Wtopione kamienie szlachetne to tylko szczyt tak zwanej góry lodowej opisu. Zapach melisy i orzecha unosił się więc wokół Daru. Lothric szedł nieopodal ziewając co chwila. Co prawda nadal był nie w sosie i wolałby przespać całą zimę... ale poczuwał się odpowiedzialny za smoka. Kto go obroni jak nie żywiołak?
Uzdrowiciel usłyszał pęknięcie lodu i zwęził powieki przenosząc wzrok na zamarzniętą taflę wody. Lothric nawet tego nie zrobił, dalej szedł powoli przed siebie niemal wpadając z nudów w zaspę. Dar po ocenie sytuacji iż adeptowi nic nie grozi znów skupił się na paleniu fajki i dumaniu na temat sarny. Może Śpiewny go nie zobaczy? Miał przecież taką szansę... mógłby też iść nieco ciszej to podwoiłoby szansę!

Licznik słów: 200
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek

# Ostry węch #
Dodatkowa kość do testu Percepcji opartego na węchu
# Szczęściarz #
Odwrócenie porażki akcji na 1 sukces raz na 2 tygodnie
# Mistyk #
+1 sukces do ataku magicznego raz na walkę
# Wybraniec bogów #
+1 sukces do akcji raz na walkę/polowanie/raz na tydzień w leczeniu/raz na dwa tygodnie w polowaniu łowcy/misji
# Opiekun #
-2 ST dla kompana

~ Lothric (80ks) R.I.P. Best friend forever~

Naładowany Kryształ Ideału/ Gladiatora


Głos Daru || Muzyka Daru | złoty dublon 03.19, srebrny 06.19, 07.19, 08.19, 09.19 || Dialogi #789aa0
Płynący Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 595
Rejestracja: 24 maja 2018, 23:36
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny
Opiekun: Syreni Śpiew

Post autor: Płynący Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: B,Pł,A,O,MP,Śl,Skr,W,M: 1| Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy
Nie posiadłszy wciąż umiejętności pływania, Moira dryfował na powierzchni wody niczym dziwna kaczka. zdany na ciepłe i zimne prądy, niosące go w nieznane. Nie przerażało go to jednak szczególnie – w każdej chwili mógł przecież umknąć przed zagrożeniami czającymi się na nieznanych terenach przez proste wypuszczenie powietrza z płuc i spod skrzydeł; szybciej, niż ktokolwiek zdołałby go wyłowić, pisklak zniknąłby pod powierzchnią, całkowicie bezpieczny od ataków drapieżników, lub (co bardziej prawdopodobne) nadto uważnych spojrzeń Naziemców.
Prądy przyniosły o tutaj; na plażę, która wyraźnie widywała lepsze czasy. Fale wypluły na brzeg niczym kępę wodorostów, gdyż to właśnie było to, co fale robią. Znalazłszy się zaś na brzegu, a przy tym świadom, że nie pokona fal i w tym miejscu nie zdoła do wody wrócić, zdecydował się na eksplorację nowego miejsca. Zagłębił mokre łapki w popiele, ruszając wzdłuż plaży.

Licznik słów: 137
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
#9cc494_#409566
Miraż Snów
Dawna postać
Sylmare Ułudna
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 354
Rejestracja: 17 sty 2019, 18:14
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 35
Rasa: Wężowy
Opiekun: Merialeth
Mistrz: Lisia Kita

Post autor: Miraż Snów »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 3| P: 2| A: 1
U: B,Pł,M,Śl,Skr,Kż,A,O,MA,MO: 1| W,Lecz,MP: 2
Atuty: Ostry Wzrok; Szczęściarz; Zielarz
Sylmare korzystała z pięknej pogody – uporczywe ulewy w końcu dały spokój ziemiom Wolnych Stad, a na ich miejsce wkroczyły przyjemne promienie Złotej Twarzy, budzące okoliczną przyrodę do życia. W związku z tym kleryczka przemierzała zielone równiny, podziwiając rodzące się kwiaty i inne rośliny, aż dotarła do jednego z jezior – i jak można było się spodziewać po wężowej – nie oparła się pokusie i powoli wkroczyła do zbiornika wodnego, mrucząc cicho gdy zimna woda otuliła jej łuski. Ruszyła łapami wypływając przed siebie, a Airin, który do tej pory podziwiał wszystko z góry, obniżył nieco lot żeby potowarzyszyć swojej kompance.
Chwila spokoju była niezwykle cenna, szczególnie gdy Urojona była odpowiedzialna za zdrowie smoków w Cieniu – Eliana tymczasowo zniknęła i tylko młoda Kleryczka była w stanie pomóc rannym. Była to rola do której przygotowywała się od dawna, ale wciąż czuła pewnego rodzaju... strach? Niepewność? Szczególnie, że była dopiero początkująca pod względem umiejętności.
Jednak teraz nie musiała się tym przejmować – łapy zagarniały wodę, a wężowe ciało wygięło się lekko, przyjmując wygodniejszą pozycję. Wyciągnęła ku górze szyje, a czerwone ślepia rozejrzały się dookoła i zauważyły... coś?
Gwałtownie ruszyła łapą kierując się w stronę nieznanej jej istotki. Czyżby to było pisklę? A może jakieś inne stworzenie? Nie była w stanie dostrzec go z tej odległości, nawet jeśli mogła pochwalić się dość dobrym wzrokiem. Dlatego skierowała się w jego stronę, a serce zabiło jej szybciej, gdy do jej umysłu dotarły wszelkie obawy i najróżniejsze scenariusze związane z tą sytuacją. Co jeśli pisklęciu coś się stało..?
Airin także dostrzegł zielonkawą istotkę i ponownie wzbił się ku górze, żeby następnie machnąć skrzydłami i z dużą prędkością skierować się w stronę plaży, gdzie zostało wyrzucone ów stworzonko.
Obydwoje zamrugali zaskoczeni gdy dostrzeli, że pisklak jak gdyby nigdy nic wstał, a następnie ruszył wzdłuż plaży, niewzruszenie spacerując wzdłuż brzegu. Mimo wszystko Cienista wciąż powoli kierowała się w jego stronę, przebierając łapami.
Ale to Airin był pierwszy! Nim jeszcze jego towarzyszka zdążyła zbliżyć się do lądu, zapikował w dół, żeby następnie wylądować około ogon przed pisklęciem. Popiół poderwał się do góry gdy kruk gwałtownie machnął skrzydłami i obrócił się w stronę morskiego, nie zważając na drobne ziarenka, które osiadły na jego onyksowych piórach. Zaskrzeczał radośnie i skupił swój wzrok na pisklęciu, spoglądając na nie przyjaźnie. Gdyby potrafił to zapewne uśmiechałby się szeroko.

Licznik słów: 384
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
A T U T Y

~ Ostry Wzrok ~
Wszystkie testy percepcji na wyprawie oparte na danym zmyśle (wzrok ), mają dodatkową kość.

~ Szczęściarz ~
W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces.
Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w wyprawie/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek.
Nast. użycie: 17.06.19


~ Zielarz~
Każde zioło znalezione i zebrane przez Zielarza daje o 2 sztuki więcej niż standardowo

Airin | Kruk
S: 1 | W: 1 | Z: 1 | P: 2 | A:1
A:1 | O: 1



MOTYW MUZYCZNY | GŁOS POSTACI
Opiekun
Smoków Wolnych Stad
Smoków Wolnych Stad
Posty: 1431
Rejestracja: 09 lip 2014, 12:11

Post autor: Opiekun »

– Jestem Kosogłosem! Patrzcie na moją piękną, płonącą suknię!
Przez Wypaloną Plażę przebiegała ludzka kobieta o długich, brudnych, brązowych włosach i jasnych oczach. Ubrana była w postrzępioną i poplamioną sukienkę, a butów nie miała żadnych. W obu rękach trzymała po patyku: jeden był krótki i zapalony, a drugi kształtem przypominał łuk.
Oczy kobiety były rozbiegane, nie koncentrowały się na żadnym elemencie otoczenia. Podskakiwała, wirowała, momentami udawała że unika niewidzialnych ataków i chowała się za krzewami.
– Wygram te zawody! Obalę Snowa! Odzyskam Peetę!
Z każdym słowem brzmiała coraz bardziej histerycznie i piskliwie. I w ten sposób oddalała się, aż zniknęła całkiem z oczu smoków.
Oszalała z głodu, biedaczka.

Licznik słów: 108
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
👶🏼 UCZĘ SIĘ 👶🏼
Płynący Kolec
Dawna postać
Dawna postać
Posty: 595
Rejestracja: 24 maja 2018, 23:36
Stado: Waham się
Płeć: Samiec
Księżyce: 45
Rasa: Skrajny
Opiekun: Syreni Śpiew

Post autor: Płynący Kolec »

A: S: 1| W: 1| Z: 3| M: 1| P: 2| A: 3
U: B,Pł,A,O,MP,Śl,Skr,W,M: 1| Kż: 2
Atuty: Spostrzegawczy
Widok ptaka, nie zdradzającego swym zachowaniem agresji, więc nie kwalifikującego się jako niebezpieczny, zafascynował Moirę. Pisklę zatrzymało się, sadzając pokryty drobną łuską zadek na pokrytej popiołem plaży. Nie przejmował się szczególnie brudem; wiedział, że usunie go pierwsza fala, gdy wejdzie do wody.
Przechylił lekko łepek w lewo, spoglądając na ptaszka z zaciekawieniem. Ostrożnie, powoli by go nie spłoszyć, wyciągnął doń łapkę, jakby pytając, czy może pogładzić delikatne czarne piórka.
Tak samo, jak Gadzik, nie należał on do świata Naziemców. Może to nadinterpretacja, stworzona przez pisklęcy móżdżek, ale czy nie byli na swój sposób podobni, zrodzeni dla innych żywiołów, a przykuci do lądu?

– Gadzik wita, tak, tak! – zamruczał z entuzjazmem – Ptaszek dużo-bardzo piękny.
Na dźwięk nowego głosu, tak wyraźnie i nagle tnącego szum fal, uszka pisklęcia oklapły. Uniósł łepek, szukając źródła dźwięku... I znalazł. Dziwne, dwunogie stworzenie, nieznane Moirze, machało ogniem i krzyczało. Wyglądało... Groźnie. A w każdym razie wydało się groźne stworzeniu, które za niebezpieczeństwo uznaje każdą nowość i każdy głośniejszy dźwięk. Ogon Moiry jakby bezwiednie otoczył ptaszka, nie dość ściśle by nieopatrznie nie dotknąć piórek, nie spłoszyć, na tyle blisko jednak, by w razie czego zapewnić ochronę. Pisklę tymczasem zwróciło się pyszczkiem w stronę Nowego, strosząc błony i wystawiając niewielkie, niegroźne jeszcze ząbki. Spomiędzy warg wydobyło się długie, groźne prychnięcie, a wygięty w łuk grzbiet straszył rozłożonym grzebieniem, zdradzając gotowość do ataku, obrony, lub ucieczki.W tejże pozycji obserwował dziwaczne ruchy Nowego, nie spuszczając zeń wzroku, póki nie zniknęło z pola widzenia i nie porzucając obronnej pozy tak długo, jak długo był w stanie wyłapać w szumie wiatru krzyki.

Licznik słów: 262
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
#9cc494_#409566
Dzika Gwiazda
Dawna postać
Wieczna celebrytka
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1972
Rejestracja: 19 cze 2017, 11:31
Stado: Prorocy
Płeć: Samica
Księżyce: 109
Rasa: Górski
Opiekun: Gonitwa Myśli
Mistrz: Zmierzch Gwiazd
Partner: Khagar

Post autor: Dzika Gwiazda »

A: S: 1| W: 4| Z: 5| M: 1| P: 3| A: 2
U: B,L,Pł,O,W,MO,MA,MP,Kż,M: 1| Śl,A: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok, Szczęściarz, Poszukiwacz, Wybraniec Bogów, Nieulękły
Dzika była w drodze z wyspy na Zimnym. Leciała prędko, kiedy Azura sięgnęła do jej naszyjnika z dziczych kłów. Ciemna macka wpłynęła pod jeden z nich i wydłubała z niego lśniący granat. Przyciągnęła go do siebie i klejnot zniknął pośród ciemnych kłębów, wchłonięty, wessany. Wydobyła całą skrytą w nim moc, tak że na łuski jej właścicielki nie opadł nawet jeden opiłek klejnotu. Gdy nasyciła się, objęła mackami szyję Żółtookiej, lekkim chłodem przypominając o swojej obecności i wyrażając wdzięczność.


Licznik słów: 78
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ObrazekOstry WzrokWszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na wzroku mają dodatkową kość.SzczęściarzW przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji lub raz na pojedynek. Następne użycie (polowanie): 03.07PoszukiwaczRaz na tydzień w polowaniu/misji smok ma 1 dodatkowy sukces do testów na Percepcję (niepołączonych z żadną umiejętnością). Następne użycie (polowanie): 28.06Wybraniec BogówSmok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie (w polowaniu łowcy raz na dwa tygodnie). Następne użycie (polowanie): 16.06 NieulękłyDo smoka należy pierwszy ruch w walce, a przeciwnik ma +1 ST w pierwszej turze.Obrazek
Karta kompana | za avatar pięknie dziękuję Kryształowemu Kolcowi ♥ | Drzewko genealogiczne | Następne użycie Błysku: 02.07
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej