Świątynia

Na Terenach Wspólnych Wolnych Stad znajduje się kompleks jaskiń od dawien dawna pełniących rolę miejsca czci bogów tych ziem. Niestety, boskiej obecności od dawna nie było czuć, ale z jakiegoś powodu miejsce to nadal cieszyło się sporym szacunkiem smoków.
.

Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Jeden z nowszych członków w stadzie Życia przechadzał się po okolicy. Dostrzegł nagle przed sobą kamienną bramę, a przed nią jakiegoś nieznajomego mu smoka. Była to Rozkwit Mroku. Pewnie do niej podszedł, lecz nie wiedział że jest ze stada Cienia.
Cześć, jestem tu nowy... Czy mogłabyś mi powiedzieć co nieco o tym, co się znajduje w tym miejscu? – powiedział wesołym, głośnym głosem, nic nie wiedząc o zakazie hałasowania w tej okolicy.

Licznik słów: 72
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Arradir
Dawna postać
niezła gnida
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:49
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Skrajny
Opiekun: Spojrzenie Mroku

Post autor: Arradir »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Wychudzona smoczyca siedziała przy wejściu do świątyni i widać było, że jest zagłębiona we własnych myślach. Wzrok miała nieobecny, łeb zwieszony, była lekko przygarbiona. Drgnęła. Widać było, że młody samiec z Życia zaskoczył ją. Odwróciła powoli łeb w jego kierunku i zamrugała nieprzytomnie morskimi ślepiami. Potem na jej pysku pojawił się blady uśmiech.
– Witaj. Nowy... A kim jesteś?
Zapytała wpierw, chcąc wiedzieć z kim ma do czynienia w ogóle. Stado, ranga, imię? Czy dziki spoza bariery? Westchnęła, słysząc pytanie.
– To miejsce, gdzie można w spokoju porozmawiać z bogami... Czasem odpowiedzą, czasem nie.

Licznik słów: 94
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Niebieski dalej z entuzjazmem wpatrywał się w spotkaną przez niego samicę.
– Jestem Niebieski, Niebieski Kolec i jestem świeżym członkiem stada Życia. Mam osiem księżyców życia za swoimi plecami, a ty?
Zapytał zaciekawiony, dalej nie zdając sobie sprawy nawet z tego iż są tu jakiekolwiek inne grupy. Przecież to nie możliwe, by w jednym miejscu żyły ze sobą zaprzyjaźnione stada... A przynajmniej tak myślał niebieskołuski smok.
Ah, bogowie... Czy mógłbym nieco bardziej poznać wasze bóstwa?
Znów zadał pytanie ciekawskim tonem licząc na pozytywną odpowiedź.

Licznik słów: 85
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Arradir
Dawna postać
niezła gnida
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:49
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Skrajny
Opiekun: Spojrzenie Mroku

Post autor: Arradir »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Smoczyca skinęła łbem na przywitanie, gdy przedstawił się i wyjaśnił, dlaczego jest tu nowy. Potem zaś poprosił o przybliżenie mu wizerunków bóstw. Cóż... Nie mógł lepiej trafić. Talaith była chyba najlepszą osobą do tego zadania. Uśmiechnęła się słabo, ale miło.
– Oczywiście, kochanie. Chodźmy do środka. Mam jednak prośbę. Zachowaj ciszę i powagę, ponieważ w środku mogą być modlące się smoki, a one przyszły tutaj dla spokoju właśnie. Chodźmy.
Odparła i po matczynemu objęła skrzydłem młodego adepta, prowadząc go do środka. Jego oczom ukazała się fasada posągów. Pierwszy był duży, pokryty złocistymi drobinkami, a w miejscach ślepi znajdowały się niebieskie kamienie szlachetne. Talaith wskazała na niego.
– Immanor. Najważniejszy z bogów. Jest dobrym bogiem i bardzo potężnym. Stwórca smoków, przywódca boskich aspektów i patron wytrzymałości. Dalej jest jego córka, Naranlea. Jest łagodna i często przybywa w potrzebie. Patronka Inteligencji. Jest fioletową smoczycą o srebrnych ślepiach. Brat Immanora, Kamanor. Granatowy, muskularny smok o czarnych ślepiach. Nieco przypomina mojego Przywódcę, ale cichaj, nie mów mu tego. Jest porywczy i jest patronem siły. Nadążasz? Potem ci opowiem więcej o legendach z nimi związanych, ale chcę być wiedział wpierw kim oni są.
Wyjaśniała mu, idąc powoli i mijając kolejne posągi, które łypały na nich z góry. Niektóre łagodnie, inne surowo. Talaith miała zawsze ciarki w tym miejscu. Świątynia była bliska jej sercu i jej duszy. Sporo czasu spędzała tutaj. Modląc się, za innych. Stado Cienia bowiem nie było zbyt religijne.

Licznik słów: 236
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pani Wojny
Dawna postać
Kolorowy Kucyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2187
Rejestracja: 03 maja 2014, 9:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 75
Rasa: Skrajny
Opiekun: brak
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Pani Wojny »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,A,O,M: 1| W,B,S,Śl: 2| MP,Skr: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; niezdarny wojownik; mistyk; wybraniec bogów; poświęcenie
Sama nie wiedziała jak się dostała do Świątyni. Było zimno, mróz, śniegu po grzbiet (przynajmniej dla niej), łapki ją bolały i nosek szczypał. Ale siedziała w kącie, zastanawiając się co to za miejsce, dopóki nie usłyszała głosów.
Wyjrzała ze swojej kryjówki i jej żółte ślepia badawczo popatrzyły na dwa inne smoki. Samica... Sprawiała wrażenie łagodnej. Coś w niej sugerowało Runie, że może wyczłapać ze swojej kryjówki.
Jeśli potrzebowała czegoś więcej niż podszeptu instynktu, to slowa wypowiadane przez samicę same ją przekonały do tego, że ta duża ma coś interesującego do przekazania.
Więc ukradkiem sunęła przez śnieg, zataczając wokół nich koło, pragnąc znaleźć się z tyłu i im nie przeszkadzać. Cały czas nadstawiała ucha.
Immanor. Naranlea. Kammanor. Bogowie? Zmrużyła żółte ślepia. Z tym określeniem się nie zetknęła. Co robili bogowie?
Mimowolnie zapiszczała pytająco, i natychmiast zatkała sobie pyszczek łapą. No masz. Miała nie zwracać na siebie uwagi, a tu klops.

Licznik słów: 149
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Kompan Runy: ŻarKK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1


Inna wersja Runy.

Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Gdy smoczyca objęła go skrzydłem poczuł się trochę nieswojo, gdyż całe swe życie przebywał sam i nikt mu żadnych uczuć nie okazywał.
Uważnie przypatrywał się każdemu z pomników i słuchał słów wypowiedzianych przez Rozkwit.
– Cz-czemu mam dziwne wrażenie, że każdy z tych pomników patrzy się na mnie?
odpowiedział cichutko, by nie zakłócić spokoju z niepokojem niebieskołuski gad.
Nagle podskoczył gwałtownie, obracając się w powietrzu o 180 stopni i lądując na pazurach, wbitych w posadzkę słysząc pisk, który nagle przerwał mroczną ciszę. Jego ślepia same z siebie wyrażały przerażenie. Przez zdenerwowanie związane z patrzącymi na niego pomnikami strach, jaki wywołał odgłos Pisklaka wzrósł u niego czterokrotnie. Jednak po króciutkiej chwili całe emocje zniknęły, gdyż zobaczył małą, fioletowołuską przedstawicielkę Stada Ognia. Odetchnął z ulgą i po chichu powiedział
– Nie strasz mnie... wiesz, jak bardzo się wystraszyłem?!

Licznik słów: 136
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Arradir
Dawna postać
niezła gnida
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:49
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Skrajny
Opiekun: Spojrzenie Mroku

Post autor: Arradir »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Talaith nie wystraszyła się. Pisk nie zapowiadał niczego złego, a na dodatek jak się odwróciła i serce jej zmiękło. Mały, fioletowy pisklak siedział i zatykał sobie pyszczek łapką. Uzdrowicielka obdarzyła malca czułym uśmiechem i zaprosiła gestem łapy, by się zbliżyła.
Potem uspokoiła ogonem Niebieskiego.
– Widzę, że mam jeszcze jednego słuchacza. Wracajmy zatem do opowieści.
Poprosiła i gdyby mała się zbliżyła to ją także objęła delikatnie skrzydłem, łaskocząc nieco piórami.
– Te pomniki na ciebie spoglądają, bo bogowie z nich czasem korzystają, gdy smok się modli. Ale wątpię, by były teraz... Dalej mamy, popatrzcie, Lahae, raczej drobna, ogniście czerwona smoczyca o ciepłych, brązowych oczach. Często zsyła różne zagadki i przepowiednie, bogini Percepcji. Córka Naranlei. Nenya i Valanyan, partnerzy. Pierwsza to średnia smoczyca o wiśniowych łuskach i dużych, złotych oczach. Bogini miłująca dobry humor, patronka Zręczności, siostra Immanora, a drugi to duży, czarny smok o łagodnych, błękitnych oczach. Cierpliwy i wytrwały w przekazywaniu wiedzy. Kolejnym posągiem jest Uessas, czyli duży, srebrny smok. Powolny, miłujący przede wszystkim błogie lenistwo, jednocześnie bardzo pogodny i przyjacielski. Bóg znający tajniki smoczych serc, patron miłości i syn Immanora. Viliar to smok porywczy, czerwony smok. Miłuje cierpienie i rozpacz, strach...Patron niesłusznej wojny. WIdzimy tu Nythbę, niezwykle urodziwą, najmłodszą córkę Immanora. Jest smukła i próżna o srebrzysto białych łuskach i złotych oczach. Jeden z najważniejszych dla mnie smoków to Erycal. Pokryty śnieżnobiałym futrem, smukły smok o błękitnych oczach o lodowym wyrazie. Syn Naranlei, patron wszystkich Medyków i uzdrowień.
Podeszła do posągu grubego smoka i mimowolnie się uśmiechnęła. Lubiła ten posąg, choć nigdy nie rozmawiała z tym bogiem. Był on inny, dlatego jej się podobał.
– Thahar. Niski smok z wyraźną nadwagą. Jego łuski są barwy zmatowiałej zieleni, natomiast oczy złote. Patron polowania i zwierzyny łownej, brat Immanora.
Minęła zniszczony posąg i zatrzymała się między nim, a wyraźnie nowszym. Spojrzała po dwójce słuchaczy.
– Kiedyś mieliśmy boga Tarrama, ale upadł i został unicestwiony. Na jego miejscu pojawił się Ateral. Niewielki, niepozorny samiec o chudym ciele i ciemnoszarych łuskach, które przechodzą w jasnoszare na jego łbie, przez co wygląda, jakby nosił maskę. Oczy czarne, nakrapiane srebrnymi kropami, przywodzące na myśl pełne gwiazd nocne niebo, patrzą beznamiętnie na żywe smoki, ważąc ich zasługi i przewiny. Bóg Śmierci i Sprawiedliwości. Pytania?

Licznik słów: 369
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Słuchał wypowiedzi starszej od niego smoczycy z zaciekawieniem, oglądając wszystkie pomniki tak, by zapamiętać jak najwięcej szczegółów. W jego głowie kręciło się ciągle jedno pytanie...
– A który z bogów jest odpowiedzialny za sprzyjający los?
Wymówił to jedno, krótkie, ale jakże ważne dla niego pytanie cichym głosem. Chciał bowiem dowiedzieć się, dlaczego on w ogóle jeszcze żyje. Przez całe swoje dotychczasowe życie miał ogromnego farta, bowiem prawie niemożliwe jest, by pisklak bez opieki, bez nikogo przetrwał osiem księżyców, a w dodatku za "barierą". W dodatku kolejnym szczęśliwym zwrotem akcji było znalezienie Wolnych Stad, a jeszcze szczęśliwszym dołączenie do Stada Życia. Pragnął, by poznać, czy jego przeżycie to sprawka bogów, czy po prostu on taki jest.

Licznik słów: 115
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pani Wojny
Dawna postać
Kolorowy Kucyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2187
Rejestracja: 03 maja 2014, 9:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 75
Rasa: Skrajny
Opiekun: brak
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Pani Wojny »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,A,O,M: 1| W,B,S,Śl: 2| MP,Skr: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; niezdarny wojownik; mistyk; wybraniec bogów; poświęcenie
Wielkimi oczami podziwiała posągi i wsłuchiwała się w słowa Rozkwitu Mroku. Coś jej jednak nie pasowało.
– Oni wyglądają jak smoki – poskarżyła się, wyglądając z ciepłego schronienia pod skrzydłem smoczycy z innego stada. – Czemu mają swoje posągi, a reszta z nas nie?
Jej uszy były czujnie nadstawione, aby na pewno nie przegapić odpowiedzi. Temat był interesujący. Gdyby jeszcze... usłyszała co to bogowie. Po co oni są? Komu są potrzebni?
Zmarszczyła nosek w niezadowoleniu.

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Kompan Runy: ŻarKK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1


Inna wersja Runy.

Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
Arradir
Dawna postać
niezła gnida
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:49
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Skrajny
Opiekun: Spojrzenie Mroku

Post autor: Arradir »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Talaith cieszyła się, że ma ze sobą dwójkę zaciekawionych młodzików. Mogła im w ten sposób przekazywać wiedzę, która ją samą interesowała. Z przyjemnością zatem odpowiadała na pytania smoków.
– Niebieski, każdy z bogów może sprawić, by los ci sprzyjał, tak samo jak każdy może ukarać. Są to nagrody i kary za nasze postępowanie. W zależności do którego boga się modlisz to on zwraca na ciebie większą uwagę. I wtedy widzi jak postępujesz i działa według własnego charakteru. Jeśli modlisz się do dobrego boga, a czynisz źle, oczekuj kary. I odwrotnie. Tak mi się wydaje, że tak to działa. Jeśli natomiast nie modliłeś się nigdy wcześniej, musisz rozeznać się, który bóg zwrócił na ciebie uwagę poza barierą. Nie bójcie się z nimi rozmawiać, odpowiadają.
Odparła z lekki uśmiechem i przysiadła wpatrując się w posągi. Zastrzygła uchem słysząc pytanie pisklęcia.
– Są to smoki, które niegdyś chodziły po ziemi. Jednak swymi zasługami i czynami sprawiły, że dostały się do boskiego panteonu. Ale żebyście lepiej zrozumieli to wyjaśnię wam skąd się wzięli pierwsi bogowie.
Wciągnęła powietrze w płuca i rozpoczęła opowieść. Jej wzrok był zmęczony, ale nie zważała na to.
Wpierw powiem wam czym jest sama dusza smoka. Otóż, gdy Immanor umierał, Matka Niebo wiele łez przelała nad jego ciałem. Gdy wstępował w nieboskłon, łzy te odbiły blask jego Wielkości i stały się smokami, a konkretniej – pierwszymi smoczymi duszami. Uformowały one pierwsze ciała i ruszyły w cztery strony świata. Warto jeszcze przybliżyć jedną legendę, o powstaniu bogów właśnie.
Dopowiedziała. Było to dużo informacji i chciała mieć pewność, że słuchają i rozumieją. Dlatego czekała na kolejny zestaw potencjalnych pytań.
Matka Natura stworzyła Immanora i Kamanora, braci. Gdy z księżycowego blasku i łaski Immanora na świat przyszła Naranlea wszyscy zachwycali się jej pięknem. Do dziś smoki mówią, że to właśnie wtedy wilki poczęły wyć do księżyca, gratulując pełni urodziwej córki i zostało to im po dziś dzień. Nikt wtedy nie wiedział, jak legendarna uroda fioletowołuskiej stanie się przyczyną konfliktu, który znamy z legend – gniewu Immanora i zemsty, która przyczyni się do jego śmierci. Historia, którą pragnę wam powiedzieć, to opowieść działa się, gdy mała Naranlea była jeszcze pisklęciem, drobnym jak sarenka, a bracia Viliar i Valanyan żyli w zgodzie, wspólnie polując.
Kroczył wtedy ziemią Immanor z Kammanorem. Bracia stworzeni na swoje przeciwności kłócili się często, a też i często brakowało kogoś, kto wszedłby między nich z rozsądkiem. Z cierpliwością i wesołością zażegnał konflikt, który potrafił ciągnąć się księżycami. Podczas pewnej kłótni wspólnie postanowili, by przywołać trzeciego brata. Kammanor ofiarował mu smoczą siłę, Immanor natchnął ją życiem. Złość jednak i gniew w ich sercach nadała mu duszę, co była najgorszym darem. I tak narodził się Tarram, zły i okrutny, wściekły na Immanora, który powołał go do istnienia.
Zrozumieli wtedy bracia, jak złego smoka stworzyła mroczna część ich natury i przerazili się. Było jednak już za późno, bowiem najmłodszy z braci kroczył już po świecie, a zbrodnią jest odbierać raz nadane życie smokowi. Pozostawili go by był, a Tarram odszedł do innych, których nazywamy bogami.
Na tym jednak nie poprzestali. Postanowili stworzyć mediatora, a umysły ich były chłodne i skupione na celu. Tym razem postanowili, że będzie to smoczyca, młodsza siostra, którą pokochają i której będą strzec i słuchać. Każdy dał coś z siebie, a przed nimi narodziła się Nenya o zielonych łuskach i złotych oczach Immanora, spoglądających z ironicznym blaskiem. Pokochali ją jednak, wesołą i rozsądną i od tego dnia pozostała z nimi. Pytania?

Zamilkła, czekając.

/niektóre kopiuję, więc nie czepiać się, ale szczerze powiem, że tego jest za dużo na redagowanie tego po raz enty ;)

Licznik słów: 593
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pani Wojny
Dawna postać
Kolorowy Kucyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2187
Rejestracja: 03 maja 2014, 9:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 75
Rasa: Skrajny
Opiekun: brak
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Pani Wojny »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,A,O,M: 1| W,B,S,Śl: 2| MP,Skr: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; niezdarny wojownik; mistyk; wybraniec bogów; poświęcenie
/Ale... czy te raporty z tej umiejętności zostaną wtedy zaakceptowane?

Runa z zaciekawieniem słuchała słów Rozkwitu Mroku. Nawet jeśli ów słowa, przynajmniej w mniemaniu małego pisklaka, niekoniecznie miały wiele sensu.
– Skoro dostali posągi za zasługi, to nie są bardzo potężne – stwierdziła, krzywiąc się z rozczarowaniem. – Jak często smok zostaje bogiem i czym to się różni? Co jest prawdziwe, ta legenda, czy jednak dostanie posągu za bycie zasłużonym smokiem?
To brzmiało dla niej jak jakaś bajka, którą można opowiedzieć pisklęciu na dobranoc. A Runa skończyła dwa księżyce. Była już za duża na bajki!
Rzuciła spojrzenie Niebieskiemu Kolcowi. Czy on rozumiał to, co mówiła ta smoczyca z innego stada?

Licznik słów: 110
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Kompan Runy: ŻarKK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1


Inna wersja Runy.

Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
Po usłyszeniu odpowiedzi na jego pytanie, smok przeleciał spojrzeniem po wszystkich posągach w zasięgu wzroku i zaczął się zastanawiać, kto mógł mu pomagać? W ogóle czy to możliwe, by tutejsi bogowie pomagali komuś, kto nie dość, że pochodzi zza bariery to w dodatku był nieznany kompletnie nikomu i nic nie znaczył? Nie zmieni przecie taki mizerny smok niczyjego losu, ani nie uratuje świata. Po co miał przeżyć? Może jednak ma jakieś znaczenie?
Gdy zastanawiał się nad odpowiedziami na te dręczące go pytania poczuł nagle na sobie wzrok Runy. Odwrócił się w jej stronę i powiedział poważnym, lecz cichym głosem.
– Według mnie ona mówi prawdę. Na świecie są takie rzeczy, które wydają się całkowicie niedorzeczne i praktycznie nie da się w nie uwierzyć... Lecz warto uwierzyć... Wiara często działa cuda... Wszystko może się zdarzyć. Niemożliwe jest tylko przekonanie, że coś jest niemożliwe.
Po tych słowach spoglądnął na podłogę i się w nią cały czas wpatrywał, jakby zanurzył się w swych myślach tak głęboko, jak nigdy do tąd...

Licznik słów: 167
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Arradir
Dawna postać
niezła gnida
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:49
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Skrajny
Opiekun: Spojrzenie Mroku

Post autor: Arradir »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Smoczyca wysłuchała pytań Runy i pokiwała lekko łbem, gdy Niebieski się odezwał.
– Smoki te żyły niegdyś na ziemi. Jednak były tak wyjątkowe, że trafiły do boskiego panteonu i zyskały moce boskie. Nie wiemy dokładnie ile bóstw spogląda na nas z góry, ale możemy rozróżnić właśnie główną piątkę z Immanorem na czele.
Kontynuowała swą opowieść.
– Teraz nie zdarza się to raczej, by smok został bogiem. A nie wiem od czego to zależało kiedyś. To wiedzą sami bogowie. Zapytaj ich kiedyś. Może ci odpowiedzą. A więc Immanor, jest Panem Życia i to on stawia przed każdą smoczą duszą wybór. Czy dołączyć do Przodków czy wrócić na ziemię zapomniawszy o swym poprzednim wcieleniu. Kamanor to brat, patron Wytrzymałości, jak mówiłam. Nie toleruje niesubordynacji i dla niego ważna jest hierarchia. O reszcie wam już powiedziałam.
Zamilkła spoglądając na dwójkę.
Jakieś pytania czy mam wam opowiedzieć jakąś inną historię? A może coś o stadach?

Licznik słów: 151
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Oczywistooki
Dawna postać
:)
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 668
Rejestracja: 29 kwie 2014, 16:46
Stado: Umarli
Płeć: Samiec
Księżyce: 60
Rasa: Skrajny
Opiekun: Iskra Nadziei (matka)*, Bezchmurne Niebo (ojc
Partner: Oddech Pustyni...?

Post autor: Oczywistooki »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 2| P: 1| A: 1
U: W,Śl: 1| S,MP,MA,MO,Pł,L,Skr,Kż: 2| O,A,B: 3
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik; Czempion; Poświęcenie
– Czy mogłabyś dokładniej opowiedzieć mi o... jak mu tam było... Ateralu? – Zapytał z ciekawości młody samiec – Czemu Tarraman, jak to powiedziałaś upadł i został unicestwiony? Co to znaczy?
Jeszcze nie usłyszał odpowiedzi, a zaczął dociekliwym głosem zadawać następne pytania.
– Ciągle słyszę o tym, że tu są jakieś inne stada. Jak one powstały? Doszło do jakiegoś podzielenia, czy coś, że nie jesteśmy jedną zwartą grupą?
Popatrzył się prosto na Rozkwit, które wprost wymagały natychmiastowej odpowiedzi na jego wszelakie pytania.

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pani Wojny
Dawna postać
Kolorowy Kucyk
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 2187
Rejestracja: 03 maja 2014, 9:33
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 75
Rasa: Skrajny
Opiekun: brak
Mistrz: Jad Duszy
Partner:

Post autor: Pani Wojny »

A: S: 2| W: 3| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,A,O,M: 1| W,B,S,Śl: 2| MP,Skr: 3| MA,MO: 5
Atuty: Inteligentny; niezdarny wojownik; mistyk; wybraniec bogów; poświęcenie
Runa przewróciła oczami.
– Nie jesteśmy zwartą grupą, bo nikt nie jest identyczny – powiedziała uszczypliwym tonem – Wystarczy popatrzeć na łuski i futro i uznać, że skoro na zewnątrz potrafimy aż tak się różnić, to wewnątrz także – zadreptała w miejscu i przeniosła wzrok na Rozkwit Mroku – Skoro mówisz że smoki otrzymały boskie moce stając się bogami... Od kogo je otrzymały? Są jacyś bogowie pierwotni, ponad tymi, którzy tu mają posągi? – wyglądała na dość podekscytowaną.
Bogowie wyższego i niższego nieba! To brzmiałoby ciekawie. Gdzie mieszkali? Co jedli? Co robili? Jak można było ich zawołać? Chciała wiedzieć wszystko!

Licznik słów: 100
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Atuty:
Niezdarny Wojownik – Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Mistyk – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku magicznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona.
Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Kompan Runy: ŻarKK
S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 1
MA: 1| MO: 1| Skr: 1


Inna wersja Runy.

Runa narysowana przez Spalonego Kolca.
Arradir
Dawna postać
niezła gnida
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 640
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:49
Płeć: Samiec
Księżyce: 1
Rasa: Skrajny
Opiekun: Spojrzenie Mroku

Post autor: Arradir »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 2 | I: 1 | P: 2 | A: 3
Smoczyca była zadowolona z tylu pytań. Teraz przynajmniej wiedziała o czym opowiadać i co interesuje młodych. Odchrząknęła i przysiadła. Potem położyła się na brzuchu, wyprostowana, w pozycji sfinksa. Łapy miała przed sobą, a ogon zawinęła wzdłuż ciała.
– By zacząć o Ateralu muszę wpierw opowiedzieć historię o Tarramie Upadłym. Tarram był jednym z piątki boskiego rodzeństwa, nazywani byli oni pierwszym pokoleniem bogów. Łuski jego były czarne niczym skrzydło kruka, jednakże sam skrzydeł nie miał. Dawniej były błoniaste i koszmarnie postrzępione, skradł mu je bóg Równinnych, Nethar. Ślepia miał szare i puste, budzące dreszcze wzdłuż kręgosłupa każdego, na kim spoczną. To niewątpliwie najmroczniejszy ze wszystkich bogów w które wierzą Wolne Stada. Oczywiście był patronem Śmierci. Tarram ogarnięty szaleństwem po tym jak został pogardzony, odrzucony, zszedł na ziemię wśród Wolnych Stad. Opętał wtedy ciało pewnego wojownika i żądał od innych smoków bezwzględnego posłuszeństwa. Bóg, nie mogąc pokonać brata w domenie nieśmiertelnych zapragnął objąć władzę nad światem śmiertelników. Udało mu się uwięzić pozostałych bogów i był o krok od zniewolenia Wolnych Stad. Choć smoki broniły się dzielnie, padły pod naporem siły Boga Śmieci i jego sług. Zesłał ciemność na te ziemie i gdy już się wydawało, że nic ich nie uratuje pojawił się jeden z dawno zapomnianych bogów – Kaltarel – który był bogiem Zimy przed utratą swych mocy. Uwolnił inne bóstwa, które zamknęły Tarrama w ciele Erycala. Stracił on wtedy swą moc. Jednak był jednym z nich i bogowie w pewien sposób czuli się smutni. Długo rozpaczali nad jego losem, wylali morze łez, które spłynęły na ziemię i utworzyły jeziorko. Było ono osobliwe, a krople łączyły się i rozłączały. Bogowie wiedzieli co się święci dlatego zgromadzili jednego smoka z każdego stada, by uronił łzę. Wtedy powstał nowy bóg – Ateral. Niewielki Ateral o ciemnoszarych łuskach był tym, czym powinien być Władca domeny Śmierci. Sprawiedliwy, ale bezlitosny. Nieugięty, ale kochający. Umiłował Prawa Smoków i przysiągł, iż w przeciwieństwie do swojego poprzednika będzie je chronił całą swoją mocą i siłą. Dlatego po dziś dzień kroczy wytrwale pośród smoków, dbając o ideały Wolnych Stad i o to, by każdy, bez względu na rangę, był traktowany tak, jak na to zasłużył.
Odetchnęła.
– Powiem wam osobiście, że ze stada Cienia to byłam ja, która uroniła łzę i przyczyniła się do powstania Aterala. Jednak gdy Tarram opętał ciało wojownika, niestety nie było jeszcze Cienia wśród Wolnych Stad. Dajcie mi chwilkę, zaraz będę kontynuować.
Odparła i spojrzała na młodych czy rozumieją wszystko. Jeśli tak to miała zamiar kontynuować odpowiadanie na ich pytania.

Licznik słów: 414
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej