Szumiąca polana

Najspokojniejsze miejsce w całej krainie. Młode drzewka dają schronienie przed słońcem, ale tez przed deszczem. Gdzieniegdzie niewielkie polany, na których można posiedzieć i porozmawiać. W Szklistym Zagajniku można poczuć się jak w domu...
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3022
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

___Przyglądając się młodej samicy faktycznie było widać, iż nie dysponowała ona zbyt imponującą masą mięśniową. Raczej minimalną, absolutnie niezbędną do poprawnego funkcjonowania. Może i nadrabiała to szybkością, ale do zadawania błyskawicznych ciosów też potrzeba było pewnej siły, innego jej rodzaju, ale jednak. A więc prawdopodobnie była to czarodziejka. A raczej adeptka, jak się po chwili okazało. Słysząc słowa podziękowania łowczyni jedynie skinęła łbem, nie kontynuując dalej tego tematu. Jej zadaniem było wspomagać w ten sposób inne smoki, wydłużając im życie. Co zupełnie przeczyło jej egoizmowi i niechęci dotyczącej niesienia bezinteresownej pomocy.
___~ Czy potrafisz w takim razie wymienić mi słabe punkty na smoczym – i nie tylko – ciele? Gdybyś chciała szybko wyeliminować przeciwnika, gdzie skierowałabyś swój atak? ~ Zapytała, oczywiście nadal w ogóle nie poruszając wargami. Jedynie co kilka uderzeń serca spomiędzy nich wysuwał się czarny, rozwidlony jęzor, smagający chłodne powietrze. Wywerna stała niczym marmurowy posąg w opuszczonej świątyni, nie ruszając nawet końcówką ogona. Ruchy klatki piersiowej przy wdechu i wydechu także były ledwo dostrzegalne. Jedynie czarne źrenice przesuwały się o niewielkie odległości po tęczówkach.

Licznik słów: 176
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wybrana Łuska
Dawna postać
immersja gwiazd
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 221
Rejestracja: 14 lip 2017, 9:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 47
Rasa: Pustynny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Życie

Post autor: Wybrana Łuska »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,O,W,MP,Skr,Śl: 1| MA,MO: 2
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik
Zmora Opętanych mogła być egoistką, mogła odczuwać niechęć względem niesienia bezinteresownej pomocy, niemniej jednak nie zmieniało to faktu, iż w swoim życiu czyniła wiele dobrych rzeczy; ratowała smoki przed głodem, szkoliła je, by te miałby łatwiej w przeżyciu w tym brutalnym świecie. Jednocześnie jednak popełniała w życiu rzeczy złe, niewybaczalne wręcz. Czy tym samym to wszystko się zerowało i tworzyło z Upiornego Rytuału jednostkę kompletnie neutralną? Och, niezależnie od tego, w oczach Jingyi była swego rodzaju wybawicielką, do której od tamtego czasu czuła szacunek. A teraz, w momencie, gdy ta zgłosiła się do nauczania ataku młodszą smoczycę, jej respekt względem przywódczyni Cienia wręcz powiększył się.
Rozszerzyła lekko ślepia słysząc pytanie. Gdzie miałaby celować? Zastanowiła się chwilę nad zadanym pytaniem, szukając jak najlepszej odpowiedzi. Miała wiele możliwości, nad którymi musiała pomyśleć.
Myślę, iż pierwszym z celów moich ataków byłyby ślepia. Uszkodzenie ich wyprowadziłoby przeciwnika z równowagi, wręcz mogłoby... Sprawić, że ten stałby się bezbronny – wyrzuciła z siebie wolno, dość niepewnie. – Kolejnym mogłaby być szyja, bowiem, jeśli dobrze pamiętam, to tam znajduje jedna z ważniejszych... Tętnic...? – wymamrotała, mrużąc lekko oczy kojarzyła to z nauk z Llywelynem, jednakże pamięć ją w pewnym stopniu tutaj zawiodła. – Wydaje mi się, iż to te dwa miejsca są jednymi z bardziej... Delikatnych, jak i najbardziej podatnych na ciosy wyprowadzane z siłą... Równą mojej – dodała w końcu, wzdychając ciężko, wręcz czując, jak oblewa ją upokorzenie. Powinna wiedzieć. Powinna odpowiedzieć idealnie, bez zająknięcia. A tymczasem było zupełnie inaczej.

Licznik słów: 245
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I used to be a d a r l i n g starlet like a centerpiece
Had the whole world wrapped around my ring


. .

a t u t y

.· Inteligentna ·.
Jednorazowo +1 do Inteligencji.

.· Niezdarna wojowniczka ·.
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


. .

You said I
Shine too bright




głos
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3022
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Kiwnęła nieznacznie łbem przyozdobionym rogatą koroną. Nie była to może wybitna odpowiedź, samica miała jakieś pojęcie na ten temat... Ale biorąc pod uwagę jej wiek mogłaby jednak wiedzieć nieco więcej. Jednak z biegiem czasu smok sam zbiera pewne informacje.
___~ Tak, celowanie w ślepia może tymczasowo lub nawet na stałe pozbawić przeciwnika możliwości widzenia. ~ Przerwała na chwilę, przypominając sobie prawe, białe oko swojej matki. Kiedyś oba tak wyglądały... A potem bogowie sobie z niej zakpili. Zabawne scenariusze pisze los.
___~ Szyja również. Tak naprawdę cały pysk jest podatny na różnego typu obrażenia. Nozdrza, poliki. Tak naprawdę zależnie od tego, czy używasz zwinności, czy siły, całe ciało może być jednym, wielkim punktem witalnym. Tętnicę i tchawicę szyjną można przeciąć, rozerwać. Kręgosłup strzaskać. Pachwiny też są bardzo delikatne, tak samo jak brzuch, gdzie jest wiele narządów wewnętrznych. Klatkę piersiową albo czaszkę można zmiażdżyć. Błony skrzydeł bardzo łatwo jest uszkodzić szponami, albo kłami. ~ Dopowiedziała, po czym kontynuowała. ~ Są smoki używające siły i takie, które korzystają ze swojej zwinności. Bardzo rzadko zdarza się, by smok był równie dobry w obu tych dziedzinach. Zianie ogniem, lodem albo plucie kwasem wymaga pokładów siły. Miażdżenie, roztrzaskiwanie, łamanie kości, czy wyrywanie dużych płatów ciała i mięśni to także kwestia posiadania dobrze wyćwiczonych mięśni. Z kolei szybkie i precyzyjne cięcia pazurami, czy też rany szarpane zadawane z użyciem kłów – to jest zwinność. Na początek zioń we mnie ogniem. Musisz nabrać powietrze w płuca, zatrzymać je na chwilę a potem otworzyć pysk. Twój organizm zrobi swoje. Jeżeli wiązka ma być długa, ale wąska, nie uchylaj pyska zbyt mocno. Jeśli jednak wolisz stworzyć ścianę płomieni, otwórz go szerzej. ~ Poleciła, czekając. Podejrzewała, że samica musi być smokiem pustynnym, stąd też wyszła z wniosku, że musiała ona posiadać umiejętność ziania właśnie ogniem.

Licznik słów: 294
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wybrana Łuska
Dawna postać
immersja gwiazd
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 221
Rejestracja: 14 lip 2017, 9:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 47
Rasa: Pustynny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Życie

Post autor: Wybrana Łuska »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,O,W,MP,Skr,Śl: 1| MA,MO: 2
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik
Zawsze mogła wiedzieć więcej. Wymagała tego od siebie, zawsze i w każdym momencie jej życia, odkąd tylko pamiętała; w pewnym momencie doszła do tego, iż niezależnie czego by nie zrobiła i jak dobrze, wszystko było absolutnie złe i nie tak dobre, jak powinno. W każdym swoim geście dostrzegała błędy, w każdym słowie, zupełnie tak, jakby sama zamieniała się w ojca, który stał nad nią, pilnując jej i tego, co robiła. Zacisnęła zęby, wysłuchując wszystkiego, co tylko Zmora miała do powiedzenia. Kiwnęła łbem na potwierdzenie z jej strony, a kiedy została zasypana kolejną dawką informacji – zaczęła wszystko skrzętnie notować we własnej głowie, zapamiętywać i układać na odpowiednie miejsca, by, miała nadzieję, już nigdy o tym nie zapomnieć. Nie planowała wdawać się w walki na pazury i kły, nie ze swojej strony, niemniej jednak każda wiedza mogła się jej przydać w przyszłości. Poza tym, ha, nawet, jeśli nie walczyła za pomocą ciała, to wciąż jednak walczyła, na swój sposób. Wyłożenie wszystkich delikatnych punktów na ciele mogło się również jej przydać w celowaniu swoimi tworami. Dlatego też tym bardziej starała się wszystko zapamiętać, z całych swoich sił.
Zioń we mnie.
Zastygła na moment, słysząc te słowa. W nią. Nie obok, nie nad nią, pod nią – w nią samą. Zacisnęła zęby, jednakże nie miała zamiaru jakkolwiek narzekać i się sprzeciwiać. Była tutaj, by się czegoś nauczyć, nie po to, by zamartwiać się czy aby nie zrobi komuś krzywdy. Kiwnęła ostatecznie łbem, na znak, iż zrozumiała; zrobi to. Przymknęła delikatnie i skupiła się, uspokajając własne ciało. Nigdy nie ciągnęło jej do ziania ogniem, nie była w tym mistrzem. Maddara zastępowała jej absolutnie wszystko, przez co nawet nie myślała o tym, by samodzielnie "tworzyć" ogień. Wciągnęła raz powietrze nosem i zaraz je wypuściła, po czym otworzyła oczy. I zaczęła robić dokładnie to, co miała – zaciągnęła się powietrzem, wsysając je wręcz do własnych płuc, na tyle, na ile tylko jej pozwalały. Czuła, jak zaczyna je wypełniać, przepełniać ją samą. Później zdała się na swój własny organizm. Przetrzymała w sobie powietrze, tak, jak kazała jej łowczyni. Uchyliła delikatnie swój pysk, nie mając zamiaru porywać się na nie wiadomo jak ogromne i potężne ściany ognia; poczuła ciepło, by następnie wypuścić wiązkę ognia w stronę nauczycielki. Ta z pewnością nie była imponująca; może bardziej zwyczajna, acz Jingyi była wręcz pewna, iż nie miała szans wywołać nieprawdopodobnych obrażeń czy siać spustoszenie. Kiedy skończyła, skrzywiła się ledwo widocznie. Nie, zdecydowanie tego nie czuła. Zacisnęła na powrót zębiska i spojrzała ukradkiem na Upiorny Rytuał, oczekując... Czegokolwiek.

/tho, nie byłam pewna czy powinnam pisać, że jej się udało i jak ostatecznie to zianie wyglądało, więc zostawiłam tobie rozstrzygnięcie tego, soraski :<

Licznik słów: 440
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I used to be a d a r l i n g starlet like a centerpiece
Had the whole world wrapped around my ring


. .

a t u t y

.· Inteligentna ·.
Jednorazowo +1 do Inteligencji.

.· Niezdarna wojowniczka ·.
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


. .

You said I
Shine too bright




głos
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3022
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___Zmora czekała cierpliwie, aż z pyska Jingyi wydobędzie się coś, co przynajmniej będzie można nazwać ogniem. Nie można powiedzieć, by nie była przygotowana od obrony. Widziała przecież, jak ta nabiera powietrza w płuca, jak otwiera pysk, a szpara w pysku pokazuje pomaranczową poświatę rozjaśniającą gardło i paszczę. Już w tym momencie łowczyni ugięła zadnie łapy, skrzydła kładąc bliżej podłoża i wykonała zgrabny, szybki odskok w prawo, przechylając swoje ciało w tym kierunku. Ponownie ugięła łapy, dzięki temu lądując miękko i cicho, po czym uśmiechnęła się krzywo, niezbyt przyjemnie, ale w dziwny sposób – dosyć... Atrakcyjnie. C'mon, aparycja na 3 robi swoje, muszę to zacząć w końcu podkreślać, iksde.
___~ Nie skupiłaś się w ogóle na wycelowaniu. Musisz to określić. Gdzie miał trafić twój ogień? W moją głowę, szyję, klatkę piersiową, czy skrzydła? Pamiętaj o tym. Przydatne jest też zmylanie przeciwnika. Nie podpowiadaj mu w żaden sposób, gdzie zaatakujesz, patrz w inną stronę, na inną część ciała, dopiero w ostatnim momencie faktycznie skupiając tam wzrok. I dotyczy to nie tylko walki fizycznej, przydaje się także w kreowaniu tworów magicznych. ~ Wyjaśniła, unosząc delikatnie łeb. ~ Teraz zaatakuj mnie w dowolny sposób. Polegający na sile, lub zwinności, jak wolisz. ~ Poleciła, gotowa do obrony. Takiej, lub innej, to się miało dopiero okazać.

Licznik słów: 210
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Wybrana Łuska
Dawna postać
immersja gwiazd
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 221
Rejestracja: 14 lip 2017, 9:11
Stado: Ziemi
Płeć: Samica
Księżyce: 47
Rasa: Pustynny
Opiekun: Ziemia
Mistrz: Życie

Post autor: Wybrana Łuska »

A: S: 1| W: 2| Z: 1| I: 4| P: 1| A: 1
U: B,L,O,W,MP,Skr,Śl: 1| MA,MO: 2
Atuty: Inteligentny, Niezdarny Wojownik
Och, zauważyła to. Zauważyła ten uśmiech, zauważyła te ruchy; wpatrywała się przez dłuższy czas w Upiorny Rytuał, jakby wręcz chłonąc cały ten pokaz, napawając się wrażeniem, jakie na niej wywołała. Zmrużyła w pewnym momencie oczy, delikatnie, na moment zawieszając własne spojrzenie na oczach przywódczyni Cienia, nim ostatecznie skupiła się na tym, co ta zaczęła mówić. Kiedy dotarł do niej sens pierwszych słów, zesztywniała, a w jej wnętrzu się wręcz zagotowało. Nie potrafiła. Nie znosiła fizycznej walki, nie potrafiła się w tym odnaleźć, zapominała nawet o podstawach, które również obowiązywały przy władaniu Ling. Była żałosna, była beznadziejna i nie nadawała się do niczego, absolutnie niczego. Jej ciało zaczęło ledwo widocznie drżeć, kiedy wreszcie kiwnęła łbem; zrozumiała. Zrozumiała, acz nie była do końca z tego faktu zadowolona. Nie miała jednak zamiaru nic mówić, wspominać o tym, co myślała. To były jej własne demony, jej własne walki, które musiała ze sobą przeprowadzić. Zmora Opętanych nie miała nic do tego, była poza tym. Pozostawała tylko ona, Wybrana, jak i jej własne problemy. Nikt więcej.
Lecz mimo wszystko w końcu uniosła podbródek, niby to w desperackim akcie pokazania chociażby w ten sposób, że coś znaczy, że jest ważna. Tak? Och, nie wiedziała. Zacisnęła zębiska, kiedy przywódczyni Cienia poleciła jej wreszcie zaatakować. Już nie za pomocą ognia, tym razem całą sobą, własnymi pazurami, kłami; czymkolwiek. Nagle poczuła, jak jej wnętrzności się wręcz przewracają, a ona sama ledwo powstrzymała się przed zwróceniem ich. Wypuściła z drżeniem powietrze z płuc, wciągnęła je ponownie. W pierwszej chwili miała wrażenie, że się nie ruszy, nie zrobi absolutnie nic, tak, jakby ktoś ją przywiązał do ziemi, odebrał możliwość ruchu. Dopiero po chwili wysunęła pazury, wreszcie pozwalając sobie ugiąć łapy. Wyskoczyła w bok, jej lewy, odbijając się mocno od ziemi. Przed jej oczami zamajaczyła Księżycowa Łuna i to, jak walczyła. Mając jej obraz w głowie, kiedy wylądowała na wszystkich łapach stabilnie, ponownie się wybiła. Tym razem w stronę Zmory, robiąc tak, jak sama jej powiedziała; wlepiła praktycznie w ostatnim momencie spojrzenie w miejsce, które chciała zaatakować. Prawy bark starszej smoczycy. Wyciągnęła prawą łapę, błyskając swoimi nieużywanymi pazurami; chciała przeorać nimi przez jej ciało, tworząc cztery poszarpane, długie rany. A... Przynajmniej spróbować. W teorii, o. Nie chciała ranić Zmory, jednak doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że ta po prostu uskoczy. Dlatego nie martwiła się o zadanie poważnych ran. Paru zadrapań? Możliwe.

Licznik słów: 389
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
I used to be a d a r l i n g starlet like a centerpiece
Had the whole world wrapped around my ring


. .

a t u t y

.· Inteligentna ·.
Jednorazowo +1 do Inteligencji.

.· Niezdarna wojowniczka ·.
Kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST.
Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


. .

You said I
Shine too bright




głos
Zmora Opętanych
Dawna postać
K'Nath Niezgłębiona
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3022
Rejestracja: 13 maja 2016, 23:22
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 68
Rasa: Skrajny
Opiekun: Ankaa (Dwuznaczna Aluzja)*
Mistrz: Nahkriin (ojciec spoza bariery).
Partner: Gonitwa Myśli.

Post autor: Zmora Opętanych »

A: S: 2| W: 3| Z: 5| I: 3| P: 4| A: 3
U: B,L,Pł,O,M,W,MP,MA,MO: 1| A,Śl,Kż: 2| Skr: 3
Atuty: Ostry Wzrok; Pamięć Przodka; Tropiciel; Wybraniec Bogów; Magiczny Śpiew;
___A ona obserwowała swoją, już wcale nie tak zresztą młodą, uczennicę. Każdy jej ruch. Spięcie mięśni. Rozluźnienie. Ruch czarnej źrenicy, przemieszczającej się po tarczy wiśniowych ocząt. Każdy oddech był równomierny, zaś całe ciało gotowe do uniku. Może i była to nauka, ale rany nadal mogły być dotkliwe. Zmora nie zamierzała chodzić z poharatanym ciałem. Nie teraz, gdy musiała być silna dla swojego stada. Dla siebie.
___Gdy tylko Jingyi wyskoczyła do przodu, Zmora przyjęła pozycję obronną. Wiedziała, że nie może teraz ufać w pełni temu, co widzi. Postanowiła więc wykonać najprostszy w świecie unik w kierunku przeciwnym do celu ataku. Bez względu na to, jaki by on nie był, Ziemna nie zdołałaby jej trafić. Łowczyni odbiła się gładko od podłoża i przechyliła ciało w kierunku przeciwnym do atakowanego boku, balansując ogonem w trakcie odskoku, po czym wylądowała na ziemi poza zasięgiem pazurów Wybranej. Skinęła jej tylko łbem, nie powiedziała jednak nic. Po jej postawie można było się jednak domyślić, że oczekuje kolejnego ataku. Siłowego, lub szybkościowego, w jakiejkolwiek formie. To nie był koniec.


Licznik słów: 172
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Pozłacana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 151
Rejestracja: 23 sty 2018, 11:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Mistrz: Płomień Świtu

Post autor: Pozłacana Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: B,A,O,MO,MA,Skr,Śl,W,L,P,Lecz: 1| MP: 2|
To był idealny dzień na spacer po wspólnych terenach. Wodna miała nadzieję, że niebawem pora śniegu minie. Wtedy jej wędrówki staną się częstsze i być może pozna więcej smoków. Czasami brakowało jej kogoś do rozmowy, mimo iż wychowywała ją tylko matka. Była stadnym stworzeniem, a odkąd tu trafiła to czuła jeszcze większą chęć poznania swoich pobratymców o których tak wiele słyszała.
Zatrzymała się w okolicach Szklistego Zagajniku, a dokładniej na Szumiącej Polanie. Złota twarz oświetlała jej ciemne łuski, dając przyjemne poczucie ciepła. Hestii tego brakowało, ale cieszyła się że mróz zbyt długo nie potrwa.
Zatrzymała się w miejscu i przysiadła, owijając łapy ogonem. Prawą łapą zaczęła coś rysować po ziemi, a przy dłuższym przyjrzeniu się można było zobaczyć coś przypominające jednorożca, tylko narysowane w bardziej prymitywny sposób. Nie miała talentu, ale takie czynności działały na nią relaksująco. Wcześniej rozejrzała się też co by nikt jej nie zaskoczył. Było tu jednak pusto, a przynajmniej tak wydawało się wodnej.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty:
♣ Inteligenty – jednorazowo +1 do inteligencji
♣ Niezdarny wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


Posiadane:
♣ naszyjnik z szafirem od Jeźdźca Apokalipsy
♣ ametyst
♣ 1/4 mięsa (chochlik)
♣ wielobarwna chusta elfa (polowanie)
♣ Eliksir zwiększający inteligencję


Głos Hestii


Behemot
KK

Obrazek
S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A, O, Skr, MP: 1

Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
To był naprawdę idealny dzień na spędzanie czasu na terenach wspólnych. Nie padał śnieg co wyszło już na plus, a do tego miałem futerko co mnie ocieplało, więc śnieg i zimno nie były mi straszne. Siedziałem sobie między krzakami i wsłuchiwałem się w szum, który na tej polanie był czymś codziennym.
Po chwili wyczułem zapach należący do stada wody, myślałem, że będzie tu ktoś kogo znam, ale była to smoczyca, której nigdy nie widziałem na oczy. Będą samotnikiem nie dało się wyczuć mojego zapachu, było to bardzo dobre, w takich sytuacjach. Mogłem sobie teraz spokojnie zasnąć i w ogóle by mnie nie zauważyła, ale po co?
Spojrzałem tylko co robi nieznajoma, rozejrzała się po okolicy, ale nie zauważyła mnie i dalej oddała się rysowaniu. Wstałem pomału starając się nie hałasować, ale niestety było to niewykonalne, bowiem krzaki od razu się poruszyły, a śnieg zaskrzypiał. Podszedłem bliżej smoczycy i usiadłem obok przyglądając się rysunkowi. Stworzyłem mały niewidzialny obłok obok mnie, z którego wydobywał się mój głos.
~ Ładny jednorożec ~ rzekłem uśmiechając się i kontynuowałem. ~ Długo jesteś pod barierą? Nigdy cię nie widziałem?

Licznik słów: 183
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Pozłacana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 151
Rejestracja: 23 sty 2018, 11:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Mistrz: Płomień Świtu

Post autor: Pozłacana Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: B,A,O,MO,MA,Skr,Śl,W,L,P,Lecz: 1| MP: 2|
Nie wyczuła samca, który ją widział. Nie wiedziała też, że były tutaj smoki zwane Samotnikami, nie należącymi do żadnych ze stad. Hestia uśmiechnęła się lekko pod nosem i kontynuowała rysowanie, nie wiedząc iż ma widza. Dopiero gdy usłyszała skrzek śniegu, odwróciła łeb i niemalże od razu rzucił się jej czerwonawe futro smoka, oraz niebieskie łuski pod szyją. Całość dopełniały zielone oczy, które były zwrócone ku jej. Niemalże podskoczyła z wrażenia. Kompletnie się nikogo tutaj nie spodziewała, a tu proszę bardzo. Posłała mu lekki uśmiech, a gdy usiadł obok i pochwalił jej rysunek, uśmiech znacznie się poszerzył. Na moment zerknęła na obłok. Czyżby miał uszkodzoną krtań? A może już się taki wykluł? Kompletnie jednak to jej nie przeszkadzało.
– Mógłby być ładniejszy. – Mruknęła pod nosem i spojrzała na niego nieśmiało, po czym przechyliła łeb na prawo. Tak, widziała go. Na Skałach Pokoju, walczył ze ziemną przywódczynią. To był naprawdę straszny dzień, ale ucieszyła się gdy przeżył.
– Kilka księżyców, widziałam Cię na Skałach Pokoju.. – Dopowiedziała ze smutkiem. Za pewne jej nie widział, było tam tak wiele pobratymców, że ciężko byłoby ją dostrzec. Poruszyła jednak łbem, nie chciała zabrzmieć tak ponuro.
– Bardzo się cieszę, że nic Ci się nie stało. – Troska? Skąd, przecież się nie znali! Hestia jednak była pogodą smoczycą, unikającą przemocy. Gdy usłyszała, jak ziemna chciała go zabić to nieźle ją to przeraziło. Ale to Grzmot wygrał, wszystko wróciło do normy. Na razie..

Licznik słów: 237
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty:
♣ Inteligenty – jednorazowo +1 do inteligencji
♣ Niezdarny wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


Posiadane:
♣ naszyjnik z szafirem od Jeźdźca Apokalipsy
♣ ametyst
♣ 1/4 mięsa (chochlik)
♣ wielobarwna chusta elfa (polowanie)
♣ Eliksir zwiększający inteligencję


Głos Hestii


Behemot
KK

Obrazek
S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A, O, Skr, MP: 1

Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Zawsze ciekawiło mnie jak można nie dostrzec tego czerwonego futra i niebieskich łusek. Nawet jeśli siedziałem między krzakami to i tak nie miały liści, powinna mnie zauważyć. No chyba, że tak dobrze mi szło.
Kiedy wyszedłem z ukrycia smoczyca chyba się przestraszyła, bo tak trochę podskoczyła. Cały czas siedziałem wpatrzony w rysunek, szkoda, że ja nie mam takiego talentu, a to był naprawdę piękny jednorożec. Też bym chciał tak umieć.
~ Już jest ładny, nie musiała być ładniejszy. Ważne, że się komuś podoba ~ odpowiedziałem uśmiechając się i cały czas obserwowałem jednorożca. Po chwili usłyszałem o Skałach Pokoju. Sięgnąłem pamięcią do tego dnia próbując wyłapać czy gdzieś jej nie zauważyłem. Niestety musiała mi gdzieś umknąć, całe zdarzenie działo się dość szybko. Dobrze, że doszło do czegoś poważniejszego, wojny lub śmierci większej ilości smoków.
~ Też się cieszę, bo kto by wtedy powiedział, że narysowałaś ładnego jednorożca? ~ uśmiechnąłem się jeszcze bardziej i przeniosłem wzrok na smoczycę. ~ Walka była nieunikniona, trochę zepsułem i o to były konsekwencje. Przynajmniej nie doszło do wojny. Jesteś łowcą w stadzie wody? Bo na wojownika to mi nie wyglądasz?

Licznik słów: 184
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Pozłacana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 151
Rejestracja: 23 sty 2018, 11:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Mistrz: Płomień Świtu

Post autor: Pozłacana Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: B,A,O,MO,MA,Skr,Śl,W,L,P,Lecz: 1| MP: 2|
Hestia nie rozglądała się za bardzo, więc może dlatego? Nie należała do czujnych smoków, więc bardzo łatwo było ją zaskoczyć. Jego umaszczenie było naprawdę bardzo interesujące, więc smoczyca z jeszcze większym zainteresowaniem mu się przyjrzała. Ona miała białą sierść pod pyskiem, ciągnącej się aż po podbrzusze. Ale jego miało znacznie ładniejszy kolor. Uśmiechnęła się lekko. Cóż za komplemenciarz!
– Och.. dziękuję. – Uśmiechnęła się raz jeszcze. Potem zeszli na nieco mniej przyjemny temat dotyczący sytuacji na Skałach Pokoju. Nie było to nic miłego, zwłaszcza iż to Grzmot mógł stracić tam życie. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, choć Hestia nie do końca pochwalała śmierć smoka, nie wiadomo jak złego. Na dobre zapadnie jej w pamięci samobójstwo cienistej.
– Prawda! – Odwzajemniła uśmiech, przypatrując mu się po czym skupiła się na jednorożcu, gdy ten na nią spojrzał i zaczęła poprawiać mu szponem ogon.
– Dobrze sobie poradziłeś.. wywalczyłeś swoją wolność.. ale czy nie zastanawiałeś się o przyłączenie do któregoś ze stad? – Uniosła łuk brwiowy ku górze i przechyliła łeb. Ileż można się tułać w samotności.
– Ani tym, ani tym. Planuję zostać Uzdrowicielką. – Wyjaśniła, poprawiając ułożenie skrzydeł na grzbiecie. W zasadzie to nigdy nie chciała być kim innym. Ewentualnie czarodziejem, który jednak nie uczestniczyłby w arenach. Unikała walki za wszelką cenę.

Licznik słów: 212
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty:
♣ Inteligenty – jednorazowo +1 do inteligencji
♣ Niezdarny wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


Posiadane:
♣ naszyjnik z szafirem od Jeźdźca Apokalipsy
♣ ametyst
♣ 1/4 mięsa (chochlik)
♣ wielobarwna chusta elfa (polowanie)
♣ Eliksir zwiększający inteligencję


Głos Hestii


Behemot
KK

Obrazek
S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A, O, Skr, MP: 1

Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Moje umaszczenie fakt było interesujące, jeśli spotkałbym kiedyś smoka o takim kolorze futra lub łusek to bym się zdziwił. Nigdy mie sądziłem, że ktoś może tak wyglądać. Chociaż prorok był podobnego koloru tylko, że ja byłem czerwoną jaskrawą kulką futra. Jej natomiast było ciemne i te złote oczy, normalnie chodzące piękno. Po chwili dopiero zauważyłem naszyjnik z szafirem, ciekawe od kogo go dostała, może sama go zrobiła? Otworzyłem pysk próbując coś powiedzieć i poczułem ból ma gardle. Wziąłem głęboki wdech i czekałem, aż ból przejdzie, od tego wszystkiego zapomniałem, że nie mogę mówić.
~ Sama zrobiłaś ten naszyjnik? ~ zapytałem po chwili i zamyśliłem się. Smoczyca nie była podobna do tutejszych smoków, więc pewnie była spoza bariery, może tam od kogoś go dostała? Pewnie lepiej byłoby nie pytać o tą historię, bo większości smoków, które przybyły spoza bariery spotkała smutna historia, bo inaczej czego by tu szukały.
~ Na razie zostanę samotnikiem i poczekam, aż Szlachetny lub Płomień się zastanowią. Już raz mi pomogli i jestem im coś winien, a jak w końcu, któryś z nich będzie pewny to dołączę do stada. Tym razem muszę uważać, żeby czegoś nie zepsuć, aby historia się nie powtórzyła ~ odpowiedziałem smoczycy, fakt bycie samotnikiem nie było tak kolorowe jak się wydawało, ale nic na to nie poradzę.
Tak, więc złotooka uzdrowicielko musisz wiedzieć, że to będzie ciężka praca. Dość często muszą mnie składać do kupy po walkach i widzę jak to wszystko wygląda. Na przykład ostatnio była taka walka, że ja i przywódca cienia mieliśmy połamane szczęki. Groziła nam śmierć, a za takie rany płaci się zdrowiem i tam straciłem głos. Chyba się w ogóle nie przedstawiłem. Jestem Grzmot ~ uśmiechnąłem się w stronę adeptki spoglądając prosto na jej złote ślepia.

Licznik słów: 289
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Pozłacana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 151
Rejestracja: 23 sty 2018, 11:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Mistrz: Płomień Świtu

Post autor: Pozłacana Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: B,A,O,MO,MA,Skr,Śl,W,L,P,Lecz: 1| MP: 2|
I trochę mu tego Pozłacana zazdrościła! Z jednej strony też dobrze czuła się w swoich ciemno złotych łuskach, gdyż trudniej było ją zauważyć. Umaszczenie odpowiednie na ciepłe jak i zimne pory roku, choć za pewne latem wyjaśnieją, a jej łuski będą prawie złote jak jej oczy. Przynajmniej często tak miała.
Nie sądziła też, że samiec mógłby ją uznać za chodzące piękno! Była zwykła, najzwyklejsza. Wiele smoków miało takie łuski jak i złote oczy, ale ponoć każdy miał coś, czego inny nie mógł mieć. Hestia jednak nawet się nad nie zastanawiała, po prostu była taka jaka się wykluła. Zacisnęła szpony na naszyjniku, gdy samiec o nim wspomniał. Uśmiechnęła się i przechyliła łeb, spoglądając na samca.
– Dostałam od mojej mamy, Jeźdźca Apokalipsy. Wiele księżyców temu chodziła po tych terenach.. i poniekąd mnie tu wysłała. – Uśmiechnęła się lekko i choć rodzicielka nie chciała się zgodzić na jej odejście wiedziała, że po coś musiała opowiadać jej tyle ciekawych historii.
– Och.. chcesz dołączyć do Stada Wody? Mogę stawić się za Tobą u Szlachetnego! To bardzo rozsądny i mądry smok, na pewno Cię przyjmie! – Rzuciła z entuzjazmem. Samiec nie mógł się tułać bez powodu.. Wodna mogła mu nawet zagwarantować schronienie. Taka dobra duszyczka z niej była. Przechyliła lekko łeb, opierając łapy o ziemię. Jedna niechcący zmiażdżyła głowę ''jednorożca'', ale chyba nikt się tym nie przejął. Hestia nawet tego nie zauważyła.
– Ojej.. nie nazywaj mnie tak, jeszcze nią nie jestem.. ale będę! I myślę, że właśnie dlatego chcę pomagać.. aby ratować wam zadki, gdy za bardzo przesadzicie! – Rzuciła wesoło, po czym spoważniała. A więc przez to stracił głos? Biedny.. współczuła mu. To na pewno było straszne nic nie mówić i czuć przy tym ból, gdy się próbuje.
– Racja.. miło mi Grzmocie, jestem Hestia. – Po tych słowach najzwyczajniej w świecie podała mu łapę. Widziała jak robili to inni i wydawało się to całkiem dobre przywitanie. Chyba, że znowu zrobi z siebie głupka.

Licznik słów: 322
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty:
♣ Inteligenty – jednorazowo +1 do inteligencji
♣ Niezdarny wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


Posiadane:
♣ naszyjnik z szafirem od Jeźdźca Apokalipsy
♣ ametyst
♣ 1/4 mięsa (chochlik)
♣ wielobarwna chusta elfa (polowanie)
♣ Eliksir zwiększający inteligencję


Głos Hestii


Behemot
KK

Obrazek
S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A, O, Skr, MP: 1

Ostatnie Ogniwo
Dawna postać
Ten, który przeżył
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 1870
Rejestracja: 08 maja 2017, 21:43
Stado: Ziemi
Płeć: Samiec
Księżyce: 53
Rasa: Skrajny
Opiekun: Opoka Ziemi
Mistrz: Gonitwa Myśli

Post autor: Ostatnie Ogniwo »

A: S: 2| W: 2| Z: 2| M: 1| P: 2| A: 1
U: B,L,Pł,W,MO,MA,MP,Kż,Skr,Śl,M: 1| O: 2| A: 3
Atuty: Wytrwały; Szczęściarz; Czempion; Wybraniec Bogów;
Też bym chętnie przyodział ciemno złote łuski. Fakt dzięki temu, że miałem futro w zimę nie było aż tak zimno, ale wszystko ma swoją cenę. Trzeba było je układać, w lato było strasznie ciepło, piórka też trzeba za każdym razem poprawić. Wszystko staje sie takie męczące, ale cóż przynajmniej podczas walk to pomaga, a może ktoś się zaplącze i będzie łatwiej go dorwać?
Kiedy się wyklułem jej mamy już pewnie tutaj nie było, nigdy o niej nie słyszałem, Opoka też nic nie opowiadała.
~ Czemu twoja mama nie wróciła tutaj z tobą, coś jej się stało? ~ zapytałem z nutką troski w głosie, trochę bezsensu, że została tutaj wysłana sama. Może źle, że zapytałem? Czasami nie warto przypominać tych najgorszych historii, a może ta wcale nie była taka zła?
~ Nie wiadomo czy się zgodzi, przed całą sytuacją na Skałach Pokoju Szlachetny powiedział, że nie mogę mi pomóc, więc dogadałem się z Płomieniem. Nie wiem jak to teraz wygląda, ale podobno wasze stado nie ma zbyt dużo smoków. Pewnie dlatego nie chciał mnie przyjąć, bał się ataku na wodę ~ chociaż teraz im nic nie groziło. Wygrałem i teoretycznie mam prawo sobie tutaj żyć pod barierą. No chyba, że ktoś znowu zasłoni się prawami Bogów.
~ Walki zawsze kończą się przybyciem uzdrowiciela, a teraz robi się coraz cieplej, więc pewnie dużo wojowników ruszy zadki z grot i zacznie walczyć. Będziesz miała dużo roboty, a ja muszę się w końcu udać do Erycala, ciekawe co tym razem będzie chciał ode mnie dostać za naprawę ~ gdybym miał głos to pewnie bym się zaśmiał, ale niestety nie mogłem. Ostatnio musiałem zebrać chyba szmaragdy o ile dobrze pamiętam, pod śniegiem będzie ciężko cokolwiek znaleźć, więc pozostaje liczyć, że niedługo biały puch zniknie.
~ Ładne imię Hestio, czy mama opowiadała ci o tutejszych Bogach?

Licznik słów: 300
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Obrazek ~ Szczęściarz ~ W przypadku akcji rozsądzonej niepowodzeniem (lub akcji utrudnionej) Atut daje automatyczny 1 sukces. Do użycia w pojedynczej akcji raz na dwa tygodnie w polowaniu/misji/jednym z etapów leczenia lub raz na pojedynek. ~ Czempion ~ Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona. ~ Wybraniec Bogów ~ Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.

Fabularne: Naszyjnik z rogową łuską Przeklętej
Mechaniczne: Kryształ Nieśmiertelnego
Głos Grzmota
Pozłacana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 151
Rejestracja: 23 sty 2018, 11:31
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 40
Mistrz: Płomień Świtu

Post autor: Pozłacana Łuska »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 3| P: 1| A: 1
U: B,A,O,MO,MA,Skr,Śl,W,L,P,Lecz: 1| MP: 2|
Hestia za to nie cierpiała zimna. Niby w jej krwi płynęła rasa smoków północnych, pochodzących od ojca. Właściwie to nie miała pojęcia kim on był, wychowywała się tylko z matką. Drobne, białe futro które miała nie przeszkadzało jej. Było miękkie i przyjemne w dotyku. Wszakże jako smoczyca lubiła dobrze wyglądać.
– Powiedziała, że nie może. Była uznana w cieniu za zdrajcę.. Prawdopodobnie nie chciała narażać siebie i przy okazji mnie. – Westchnęła cicho pod nosem. Brakowało jej smoczycy, za pewne za jakiś czas odwiedzi przynajmniej na chwilę tereny za barierą. Nie mieszkały daleko od niej.
– Tak, zbyt wielu smoków w naszym stadzie nie ma.. – Szlachetny nie mógł pozwolić na zaatakowanie ich stada, więc może odmówił tylko na chwilę? Teraz przecież było już spokojnie, więc śmiało mógł ponownie poprosić o dołączenie. Hestia wierzyła, że zgodziłby się.
– I o to chodzi! Nie mogę się doczekać. Erycal nie może Cię uzdrowić za darmo? – Kojarzyła imię boga, ale nie wiedziała jak wygląda. Znała tylko ogóły, ale one jej wystarczały. Uśmiechnęła się lekko na jego następne słowa i przechyliła pysk.
– Och.. dziękuję. Troszkę. – Mruknęła, wbijając wzrok w ziemię.

Licznik słów: 189
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek Atuty:
♣ Inteligenty – jednorazowo +1 do inteligencji
♣ Niezdarny wojownik – kiedy smok jest atakowany fizycznie, atakujący ma dodatkowe +1 do ST. Atut uniemożliwia zostanie wojownikiem i łowcą.


Posiadane:
♣ naszyjnik z szafirem od Jeźdźca Apokalipsy
♣ ametyst
♣ 1/4 mięsa (chochlik)
♣ wielobarwna chusta elfa (polowanie)
♣ Eliksir zwiększający inteligencję


Głos Hestii


Behemot
KK

Obrazek
S: 2| W: 1| Z: 1| I: 1| P: 1| A: 1
A, O, Skr, MP: 1

ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej