Polana

Wprawdzie nie tak piękna jak kiedyś, ale Błękitna Skała dalej jest miejscem zabaw smoków. Coraz rzadszych zabaw.
Świt
Dawna postać
Nowy dzień
Dawna postać
Posty: 34
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:17
Płeć: Samiec
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nieokiełznane Wody Oceanu(*), Esencja Maddary
Partner: >.<

Post autor: Świt »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 3
U: B,S: 1

OSTATNI POST Z POPRZEDNIEJ STRONY:

Ustawił się w kolejce za Jaskółką. Przyglądał się wcześniej Zapomnianej jak skakała przez te tyczki. Potem jego ślepia obserwowały bliźniaczkę. Jak wcześniej mógł tylko poobserwować idealnie wykonane ćwiczenie. Kusiło go trochę, żeby się wywalić specjalnie jednak wygrała chęć szybkiego zakończenia nauki. Przygotował się do biegu. Sprawnie i szybko przybrał postawę gotowości. Rozstawił szerzej łapy, a także ugiął je lekko. Zapewniało to lepszą stabilność podczas czynności takie jak skok czy bieg. Skrzydła tak jak wcześniej przycisnął do boków. Chciał szybko skończyć tą naukę. Potem może się wywali kilka razy. Do tego ogon podniósł ciut wyżej, zaś łeb opuścił. Westchnął cicho pod nosem. Czas to zakończyć. Zaczął biec przed siebie. Nie za szybko na początku. Chciał znaleźć sobie stosowną prędkość żeby był w stanie normalnie i bez żadnych problemów przeskoczyć pierwszą przeszkodę. Gdy instynkt mu powiedział swoim cichym głosem, że może skoczyć już tylko teraz , albo w nie próbować nawet. Trochę zwolnił gdy wybijał się w górę. Wpierw mocno ugiął łapy, wbijając pazury w ziemię. Potem się wybił. Pierw przednie łapy poszły w górę, następnie tylne oderwały go od ziemi. Balansował ogonem aby nie zahaczyć tej tyczki, a także podkurczył tylne łapy. Nie poczuł żeby o coś zahaczył tak więc wystawił lekko ugięte łapy na spotkaniu ziemi. Nie czekał na nic tylko kontynuował bieg. Co prawda siła grawitacji przycisnęła go na początku dość mocno jednak dało się potem bez większych problemów wrócić do normalnego biegu. Tak samo jak wcześniej postąpił gdy przeskakiwał drugą z kolei tyczkę. To samo wybicie i lot jak wcześniej. Jedyne co się zmieniło to lądowanie. Przednie łapy poczekały, aż tył dołączy. Ślepia już obserwowały cel. Świt wpatrzony był lekko nad poprzeczkę mu postawioną. Szybko wybił się z całych sił. Musiał to przeskoczyć. Leciał już. Nie czuł, żeby zahaczył o cokolwiek. Zaczął już spadać. Tak udało mu się. Przednie łapy już uginały się amortyzując skok. Tylne zaraz zrobiły to samo. Świt obejrzał się za siebie. Każda tyczka była na miejscu. Nie śpieszyło mu się za bardzo. Truchtem dotarł do sióstr które obserwowały jego poczynania.Wbił swoje ślepia w starszą z nich oczekując co dalej.

Licznik słów: 345
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Bławatek
Dawna postać
Dobra Dusza
Dawna postać
Posty: 763
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:54
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny

Post autor: Bławatek »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: W,B: 1
Obserwowała każdy ich ruch, wypatrując błędów. Stwierdziła że dobrze sobie z tym radzą. Zresztą wszystko udoskonalą sobie w praktyce. Podczas walk czy polować. Ale skakać już umieją i poradzą sobie gdy będzie im to potrzebne. Uśmiechnęła się do nich. – Bardzo dobrze. To tyle z podstaw skoku. Potrzebujecie jeszcze czegoś? – Spytała na wszelki wypadek. Lubiła uczyć i robiła to z przyjemnością. Właściwie powinny niedługo mieć ceremonię na adeptów. Pewnie wspólną. Tworzyły niezły duet.


//raporcik

Licznik słów: 75
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jaskółka
Dawna postać
Nadchodzi deszcz.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 57
Rejestracja: 25 sty 2014, 7:38
Płeć: Samica
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny
Opiekun: Maddara i Wody / Zapomniana

Post autor: Jaskółka »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 3
U: S:1 | B: 3
Jaskółka podeszła bliżej do Zapomnianej, patrząc na nią z wyraźnym zastanowieniem. Usiadła zaraz koło niej. Rozejrzała się po okolicy – popatrzyła na drzewa, na kilka porozrzucanych tu i ówdzie skał, kilkukrotnie wracała wzrokiem do brata. Jej wyraz pyska pozostawał niezmienny – czego innego się po niej spodziewać? W końcu spojrzała w ślepia starszej siostry i rzuciła hasłowo:
Magia? – odezwał się jej chrapliwy głos.

Licznik słów: 65
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Usiądź przy mnie – opowiem ci, jak wygląda wiosna.
Jak kwiaty rozkwitają na twoich oczach,
jak mroźna noc przemienia się w mglisty poranek i słoneczny dzień.
Chcę, byś usłyszał, jak niesie się echo pierwszego trelu skowronka,
jak zawodzą gile wracające na północ.
Chcę, abyś poczuł, jak spada zimny deszcz,
jak trawa rośnie pod twoimi stopami.
Przyjrzyj się, usłysz, poczuj.
Nie myśl.
To bardzo przeszkadza wiośnie.
Świt
Dawna postać
Nowy dzień
Dawna postać
Posty: 34
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:17
Płeć: Samiec
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nieokiełznane Wody Oceanu(*), Esencja Maddary
Partner: >.<

Post autor: Świt »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 3
U: B,S: 1
Świt patrzył tylko na Zapomnianą. Czekał na kolejne instrukcje Co do nauki magii, którą wybrała dla nich Jaskółka. Zastanawiał się jak dokładnie wygląda używanie magii. Dokładnie mu chodziło o odczucia ze strony rzucającego czary. Z resztą czy to ważne. Zaraz wszystkiego się dowie. Może nawet spodoba mu się ta magia. Wszystko wyjdzie w tak zwanym praniu. Tymczasem wbijał swoje czarne źrenice w Zapomnianą.

Licznik słów: 63
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Bławatek
Dawna postać
Dobra Dusza
Dawna postać
Posty: 763
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:54
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny

Post autor: Bławatek »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: W,B: 1
Magia? No, nie można powiedzieć. Zadziwiło ją to. Pisklęta były jeszcze dość młode a już chciały uczyć się magi? Jej nauka nie była zbyt łatwa. Ale spróbuje rodzeństwo nieco z nią oswoić. – No dobrze. Powiedzcie mi o niej najpierw co nie co. Wszystko co na jej temat wiecie. Jeżeli czegoś nie będziecie wiedzieć ja wam to wytłumaczę. Ostrzegam że jej teoria jest dużo bardziej skomplikowana niż przy innych umiejętnościach. – Usiadła na zadnich łapach i czekała na wypowiedzi Świtu i Jaskółki.

Licznik słów: 82
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Jaskółka
Dawna postać
Nadchodzi deszcz.
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 57
Rejestracja: 25 sty 2014, 7:38
Płeć: Samica
Księżyce: 5
Rasa: Skrajny
Opiekun: Maddara i Wody / Zapomniana

Post autor: Jaskółka »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 3
U: S:1 | B: 3
Wypowiedź pisklaka poprzedziło jedynie krótkie zastanowienie. Już wcześniej myślała o magii, musiała teraz tylko pozbierać odpowiednie słowa.
Używanie maddary do tworzenia – stwierdziła. I choć bardzo nie lubiła mówić, a tym bardziej dopowiadać, dodała jeszcze – Do zmieniania otoczenia i tworzenia iluzji, do obrony, ataku. Do leczenia.
Odchrząknęła na koniec, czując, jak zmienił jej się głos. Zerknęła na brata, pytając, czy ma coś więcej do powiedzenia. Może i tak powiedziała sporo jak na siebie, ale wciąż pozostało wiele słów, które mogły zostać wylane na ten temat.

Licznik słów: 87
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Obrazek
Usiądź przy mnie – opowiem ci, jak wygląda wiosna.
Jak kwiaty rozkwitają na twoich oczach,
jak mroźna noc przemienia się w mglisty poranek i słoneczny dzień.
Chcę, byś usłyszał, jak niesie się echo pierwszego trelu skowronka,
jak zawodzą gile wracające na północ.
Chcę, abyś poczuł, jak spada zimny deszcz,
jak trawa rośnie pod twoimi stopami.
Przyjrzyj się, usłysz, poczuj.
Nie myśl.
To bardzo przeszkadza wiośnie.
Świt
Dawna postać
Nowy dzień
Dawna postać
Posty: 34
Rejestracja: 10 sty 2014, 23:17
Płeć: Samiec
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny
Opiekun: Nieokiełznane Wody Oceanu(*), Esencja Maddary
Partner: >.<

Post autor: Świt »

A: S: 1| W: 2| Z: 2| I: 1| P: 2| A: 3
U: B,S: 1
Spojrzał na Jaskółkę gdy mówiła o magii. Pytanie było skierowane do obojga tylko problemem było to że ich wiedza, choć niewielka była równa.
– Wiem tyle samo. Magowie używają jej do ataku czy obrony, a uzdrowiciele do leczenia.
Westchnął cicho w duszy, lecz nie dawał po sobie poznać co mu tam gra. Czekał teraz, aż Zapomniana opowie coś więcej.

Licznik słów: 59
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Ghosts of the past isn't gone, yet.
Bławatek
Dawna postać
Dobra Dusza
Dawna postać
Posty: 763
Rejestracja: 11 sty 2014, 12:54
Płeć: Samica
Księżyce: 4
Rasa: Skrajny

Post autor: Bławatek »

A: S: 1| W: 1| Z: 2| I: 2| P: 1| A: 3
U: W,B: 1
Tak jak myślała, nie wiedziały dużo o magii, ale niby skąd miałyby wiedzieć? Na szczęście zaraz się to zmieni. Wytłumaczyła im. – Maddara pochodzi od bogini magi i inteligencji. Fioletowołuskiej Naranlei. W przyszłości dużo o niej jeszcze usłyszycie. To z jej pomocą smoki mają możliwość porozumiewania się mentalnie i wysyłania magicznych impulsów które zapewne dostawaliście gdy Nieposkromione Wody wzywał nas na ceremonię. Możemy tez nakładać więz kompanom czyli zwierzętom. Pamiętajcie moi drodzy że maddara sama w sobie nic nie zdziała.Potrzebuje ona kogoś kto nią pokieruje, uformuje ją. Umieją to czynić nie tylko smoki, ale i niektóre zwierzęta, istoty magiczne i człowiekopodobne. Każdy ze smoków ma w sobie jej cząstkę. U jednych jest ona mniejsza u innych większa. Ty Jaskółko szkolisz się na Uzdrowiciela z tego co słyszałam więc będzie ci ona bardzo potrzebna. Niestety nie możemy czarować ile nam się podoba. Po pewnym czasie wyczerpuje się ona i jeżeli nie przestaniemy może doprowadzić to nawet do śmierci. Ale gdy już odpoczniemy nasza mana regeneruje się i odnawia i możemy na powrót jej używać. Jest jeszcze wiele innych jej zasad i zastosowań ale sami je odkryjecie gdy będziecie starsi. Teraz musicie odnalezć w sobie zródło swej maddary. Zamknijcie swe oczy i skupcie się na swym wnętrzu, swym jestestwie. Starajcie się by nic was nie rozpraszało. Szukajcie w swym umyśle, w swej duszy zródła. Macie na to tyle czasu ile będzie potrzeba. Na początku może z tym trochę zejść ale gdy będziecie to często robić odnajdziecie je tuż po chwili. U każdego smoka zródło ma inny wygląd. Często odpowiada ono kolorystycznie barwie łusek, futra czy oczom posiadacza. Gdy już znajdziecie co trzeba dajcie mi znak. Kiwnijcie łbem lub po prostu powiedzcie.

Licznik słów: 279
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Mrucząca Łuska
Dawna postać
Are you scared?
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 762
Rejestracja: 10 sty 2014, 22:36
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 2147483647
Rasa: Skrajny
Opiekun: Teraz ja opiekuję się żywymi.
Partner: Złudzenie Życia, na dole.

Post autor: Mrucząca Łuska »

A: S: 1| W: 2| Z: 3| I: 1| P: 2| A: 1
U: B,S,L,P,W,MA,MO: 1| MP: 2| A,O,Skr,Śl,Kż: 3
Atuty: Zwinny; Pamięć przodka
Zniknęła na cały księżyc, by teraz powrócić na ziemie Wolnych Stad jako wrak. Chodzący szkielet. Zapędziła się za barierę, podążając za śladami na polowaniu, a potem, cóż – zgubiła się. Księżyc szukała drogi powrotnej... a teraz bardzo łatwo można było dostrzec głęboką szramę ciagnącą się przez cały lewy bok samiczki, zresztą kilka mniejszych ran znajdowało się na pysku i łapach. Tak się kończą bójki z watahą wygłodniałych wilków...
Powłóczyła łapami, ciężko szurając nimi po śniegu; wraz z krwią błyskawicznie wyciekało z niej życie, czuła już ciężar śmierci na barkach. Szumiało jej w głowie, nawet nie wiedziała, gdzie w tej chwili się znajduje – czy to już Wolne Stada, czy jest jeszcze za barierą?
Łapy nagle zadrżały, po czym nagle jakby utraciły siły, a Cadha padła pyskiem w śnieg. Czuła ją. Nadchodziła. Śmierć.
Oddychała coraz słabiej, coraz ciężej przychodziło jej każde drgnięcie, obraz zamazywał się do tego stopnia, że musiała zamknąć powieki. To nie powinno się tak skończyć... Ostatkiem sił zebrała maddarę i wysłała impuls do Złudzenia Życia.
Żegnaj, kochany... zobaczymy się na górze.
Pierwszy i ostatni raz w swym życiu użyła mocy... a teraz już czas udać się do gwiazd. Łapy kopnęły powietrze, a z pyska uleciał ostatni oddech.
Znieruchomiała.
A białofutra dusza smoczycy już szła ku nieboskłonie razem z Ateralem, śmiejąc się i tańcząc radośnie.

Licznik słów: 216
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Widzę was, choć wy nie widzicie mnie...

Zapraszam do Galerii.
Ciernisty Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2014, 21:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Marzenie Ziemi
Mistrz: Marzenie Ziemi

Post autor: Ciernisty Kwiat »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: S,L,MP,MA,MO,Skr,Kż,M: 1| B,W,Śl: 2| O: 3| A: 4
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Młody samiec przechadzał się właśnie koło błękitnej skały, gdy do jego nozdrzy dotarł intensywny zapach krwi. Zapach który znał dość dobrze. Natychmiast ruszył w tamtą stronę, szybkim biegiem, zapewne w celu pomocy w walce jaka mogła się toczyć by zatrzymać się tuż przed leżącym na ziemi ciałem Mruczącej. A więc nie było już żadnej walki. Było już za późno? Przyjrzał się uważnie ranom smoczycy. Nie oddychała już, wyglądało to jakby była to robota wilków. Powinni je w końcu raz a porządnie wyplenić. Z zadziwiającą delikatnością położył łapę na szyi Mruczącej, upewniając się czy aby na pewno jest już martwa, co tylko potwierdziło najgorsze. Natychmiastowo wysłał też impuls magiczny do Przywódcy. Musiał go o tym zawiadomić, nie miał przecież pojęcia że tuż przed śmiercią skontaktowała się z nim sama Mrucząca...

Licznik słów: 129
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane przedmioty:
1/4 mięsa
Diament, Akwamaryn
4 PH
Nm: Żeton brązowy


Obrazek
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3877
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »

A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
Właśnie wracał z polowania, gdy dotarła do niego wiadomość od Mruczącej. Nie. Tylko nie ona. Nie znowu. Ruszył w te pędy, a Chrapa i Wyrwij biegli za nim ile sił w kończynach. Nie był pewien gdzie biegnie. Wiedział, że gdzieś na tereny wspólne. Wtem dotarł do niego impuls Ciernistego. I już wiedział gdzie. Dyszał, chociaż nie ze zmęczenia. Dobiegł na miejsce niedługo po tym, gdy skontaktował się z nim Kwiat. Miał zamiar dobiec do jej ciała, ale zatrzymał się. Księżyce nauki kontroli nad własnym ciałem, odruchami i reakcjami wzięły w łeb. Nie był w stanie się poruszyć. Zatrzymał się jakieś trzy, cztery ogony od jej ciała. Chrapa i Wyrwij po chwili znaleźli się na polanie. Nie dyszeli tak jak Złudzenie, chociaż byli bardziej zmęczeni. Pod Wojownikiem ugięły się łapy, a on po prostu upadł. Chrapa położyła mu łeb na prawym barku, a Wyrwij na lewym. A on zamknął ślepia marząc o tym, by pójść w ich ślady.

Licznik słów: 157
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Ciernisty Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2014, 21:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Marzenie Ziemi
Mistrz: Marzenie Ziemi

Post autor: Ciernisty Kwiat »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: S,L,MP,MA,MO,Skr,Kż,M: 1| B,W,Śl: 2| O: 3| A: 4
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Łeb młodego samca natychmiastowo zwrócił się w stronę Przywódcy gdy ten przybiegł. Nie sposób było nie wyczuć tej fali emocji którą ze sobą niósł. Tehenbi nigdy nie zaznał żalu na własnej skórze, ale potrafił go doskonale rozpoznać. Gdy Złudzenie upadł, Tehenbi wiedział już, że najwidoczniej Mrucząca znaczyła dla niego więcej, niż do tej pory sądził. Musiało coś ją łączyć z Przywódcą, Tehenbi widział w postawie przywódcy że to nie był ból po stracie członka stada. To był ból po utracie kogoś bliskiego. Dlaczego Mrucząca nie wezwała pomocy? Może to dla tego że była taka dumna... Ale teraz to już chyba nie ma znaczenia. Spojrzał na ciało smoczycy i uroczyście skłonił przed nim głowę. Był to pierwszy raz w jego życiu kiedy wykonał taki gest, ale wiedział że adeptka zasługiwała na jego szacunek . Po tym z powrotem podniósł wzrok i cichymi krokami podszedł do swego przywódcy, zatrzymując się przy jego boku, opuścił wzrok na jego łeb. Oczy Złudzenia były zamknięte.
Powinniśmy ją teraz pochować. – Powiedział cicho, ze spokojem, ale na tyle aby przywódca go usłyszał. Wiedział że spokój nie przyniesie przywódcy ulgi, a może i nawet rozdrażni, ale Tehenbi po prostu nie mógł zaoferować nic innego. Nie mógł dzielić z nim żalu, zwłaszcza że jeszcze nigdy sam go nie doznał i nie potrafił go zrozumieć...

Licznik słów: 217
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane przedmioty:
1/4 mięsa
Diament, Akwamaryn
4 PH
Nm: Żeton brązowy


Obrazek
Uskrzydlony Marzeniami
Dawna postać
Guaire Oddany
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 3877
Rejestracja: 10 sty 2014, 20:51
Płeć: Samiec
Księżyce: 102
Rasa: Skrajny
Opiekun: Biała Ćma*
Mistrz: Splamiona Ziemia*

Post autor: Uskrzydlony Marzeniami »

A: S: 2| W: 5| Z: 5| I: 1| P: 2| A: 1
U: Pł, MA, S, MO, Kż, M: 2| W, B, L, MP, Skr: 3| Śl: 4| O: 5| A: 6
Atuty: Wytrwały; Pamięć przodka; Czempion; Uzdolniony; Wybraniec bogów.
Skrzydło po prostu leżał na śniegu, pozwalając zimnu opanować jego ciało. Opleść jego serce i zacisnąć się, nie pozostawiając w nim nic. Dlaczego bogowie go tak pokarali? Najpierw Skowyt, później Trucizna, teraz Mrucząca. Każda z nich nie żyje. Pewnie dalej by się tak nad sobą nie użalał, gdyby nie przypomniały mu się słowa Skowytu i pysk Ćmy. Ten Czarodziej był łagodnym i spokojnym smokiem. Smokiem, który dał mu życie, ratując przed zamarznięciem. On także stracił partnerkę. Wówczas, chyba po raz pierwszy, zranił jego samego. Ale Skrzydło mu na to pozwolił. Smok targany emocjami nie myśli jasno. A on jest przecież Przywódcą. Tak, Skowyt miała rację. Za bardzo pozwala innym sobą rządzić. I choć jest nieugięty jako Przywódca, to jako smok, samiec, partner, jest do bani. Chrapa i Wyrwij aż od niego odskoczyli, zaskoczeni nagłą falą myśli i emocji. Podniósł się, po czym spojrzał na Ciernistego. Skinął powoli łbem.
Masz rację. Byłbym rad, gdybyś mi towarzyszył. – jego głos nabrał dawnej siły i pewności siebie. Wyraz pyska także się zmienił. Łeb wciąż miał trochę zwieszony, nic dziwnego. Jednak nie emanowała z niego chęć własnej śmierci. Chrapa zarżała cicho, jakby zaskoczona obrotem spraw.

Licznik słów: 192
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Karta Osiągnięć

Atuty:
~ Wytrwały – Jednorazowo +1 do Wytrzymałości;
~ Pamięć przodka – Smok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi;
~ Czempion – Raz na walkę smok ma 1 dodatkowy sukces do ataku fizycznego. Dodatkowo raz na miesiąc podczas modlitwy w świątyni otrzymuje dar od swojego patrona;
~ Uzdolniony – Smok może osiągnąć poziom 5 dwóch Atrybutów, nie może jednak mieć żadnego A na poziomie 4 i jedynie dwa A na poziomie 3;
~ Wybraniec bogów – Smok ma dodatkowy 1 sukces przy rzutach na dowolnie wybraną przez siebie akcję raz na pojedynek, misję czy polowanie.


Avatar
Ciernisty Kwiat
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 623
Rejestracja: 25 sty 2014, 21:42
Płeć: Samiec
Księżyce: 22
Rasa: Jaskiniowy
Opiekun: Marzenie Ziemi
Mistrz: Marzenie Ziemi

Post autor: Ciernisty Kwiat »

A: S: 1| W: 2| Z: 4| I: 1| P: 1| A: 1
U: S,L,MP,MA,MO,Skr,Kż,M: 1| B,W,Śl: 2| O: 3| A: 4
Atuty: Zwinny; Chytry przeciwnik
Ciernisty jedynie potakująco skinął łbem po czym podszedł do ciała Mruczącej i pochylił się nad nim, by poważyć je czubkiem nosa, a następnie wysunąć się pod nie i wstać na proste łapy, tak by martwa smoczyca znalazła się na jego grzbiecie, rozłożył przy tym lekko skrzydła i uniósł je aby ciało nie spadło. Trzeba będzie przenieść ją na cmentarz, ale Ciernisty wiedział że Mrucząca nienawidziła maddary, więc pewnie nie życzyłaby sobie aby używać jej na jej ciele, nawet po śmierci, a przynajmniej tak uważał. Zapewne jako sześcioksiężycowe pisklę jakim był gdy tu przybył nawet nie przejęłoby się śmiercią innego smoka, czy też tym czego mógł sobie życzyć, ale teraz było w nim coś czego nie znał zanim dotarł tutaj – więź ze stadem. A Mrucząca też była jego częścią. Spojrzał na przywódcę, po czym zaczął powoli kroczyć w stronę cmentarza...

Licznik słów: 140
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Posiadane przedmioty:
1/4 mięsa
Diament, Akwamaryn
4 PH
Nm: Żeton brązowy


Obrazek
Niezdecydowana Łuska
Dawna postać
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 237
Rejestracja: 01 maja 2014, 18:13
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 7
Rasa: Skrajny

Post autor: Niezdecydowana Łuska »

A: S: 2| W: 1| Z: 3| I: 3| P: 1| A: 1
U: L,B,S,A,O,Skr,Śl,Kż,MP: 1 | W,MO: 2| MA: 3
Postanowiła jednak zrezygnować z nauki u Ćmiącej, nie po tym co widziała nad jeziorem jak to samica prawie utopiła jej siostrę. Po tym wolała już zaufać samicy z innego stada niż jej, dlatego też przybyła na polankę przy Błękitnej Skale, z nadzieją ze samica z którą umówiła się na naukę się pojawi. Była ona na spotkaniu z Ateralem i wydawała się dość normalna, jednak jaka była w rzeczywistości? Pozostawało to słodką zagadką którą Zwiastun zamierzała odkryć by zaspokoić swą ciekawość, a skoro mogła przy okazji nauczyć się skradać? Czy mogło być coś lepszego?
Tak czy siak nastawiła uszy, rozglądając się i nasłuchując uważnie.
To miała być nauka skradania więc nie zdziwiłaby się gdyby Szara postanowiła się do niej zakraść.

Licznik słów: 119
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
Kropla Goryczy
Dawna postać
Deirdre Śmiała
Dawna postać
Awatar użytkownika
Posty: 91
Rejestracja: 02 maja 2014, 21:56
Stado: Umarli
Płeć: Samica
Księżyce: 34
Rasa: Skrajny

Post autor: Kropla Goryczy »

A: S: 1 | W: 1 | Z: 3 | I: 1 | P: 2 | A: 1
U: B, S, L, P, MP, MA, MO, A, O: 1 | W,Kż: 2 | Skr, Śl: 3
Atuty: Ostry węch; Pamięć przodka; Poszukiwacz;
Nagle za Zwiastunem stanęła drobna, szara sylwetka. Niby prosta do przeoczenia, a jednak na swój sposób przyciągająca oko. Piękna na pierwotny sposób dzięki harmonijnej budowie i gracji ruchów. Ale z pewnością nie dorównująca barwnym, energicznym samicom.
Deirdre podkradła się bezszelestnie do pisklęcia, które poprosiło ją o naukę. Nie chciała jej przestraszyć, ale obudziła się w niej zadziorna nuta, która pociągnęła szarofutrą w wir niewielkiej zabawy. Dlatego, choć na jej pysku utrzymywała się perfekcyjnie wyćwiczona maska spokoju, to złote ślepia lśniły zadziornie, pełne energii.
– Witaj. Prawdopodobnie słyszałaś mnie na spotkaniu, ale pozwól, że przedstawię się jeszcze raz – Deirdre. Lub Szara Łuska, jak nazwał mnie Ateral. Ty zaś jesteś Zwiastun?
Głos smoczycy był dźwięczny i czysty, wysoki i przyciągający ucho sopran. Przyciągający, ale jednocześnie kaleczący, jeśli słuchacz był nieprzyzwyczajony do warkliwego i nieprzyjemnego akcentu, który towarzyszył miejscu, z którego smoczyca pochodziła.
Przyjrzała się uważnie maluchowi, czując ciepło w głębi. Nie była o wiele starsza, ale dla Błękitnej Doliny, jej rodzimej ziemi, była to ogromna różnica. W tym momencie Zwiastun byłaby w trakcie niesamowicie ciężkiego i męczącego szkolenia, które kaleczyło zarówno ciało jak i umysł, ale dawało niesamowite efekty. A niewiele później stanęłaby na pierwszej linii walk, sądząc po jej rasie. Niezwykłe, jak popularne były tu smoki północno-powietrzne.
Odgoniła od siebie nieprzyjemne myśli i skupiła się na samej Zwiastun. Przyjemnie zbudowana, ładna mała. Nie znała jej charakteru, ale skoro zwróciła się do całkowicie obcej smoczycy, a do tego przybłędy, z prośbą o naukę, musiała mieć w sobie ikrę. A Deirdre czuła instynktowne uczucie do sympatii, szczerze lubiąc pisklęta. Była zbyt młoda, by móc to nazwać matczynym zrywem, ale nie leżało to daleko od tego drugiego.
– Jesteś gotowa zacząć naukę skradania?

Licznik słów: 280
Link:
BBcode:
Ukryj linki do postu
Pokaż linki do postu
– Nie ma duchów – powiedział król do Ducha.
– A ja myślałem, że nie ma królów – odparł Duch.
– To znaczy, że jeden z nas się mylił – odrzekł Król
– Na to wygląda – powiedział Duch i zaczął straszyć w godzinę duchów.


Ostry WęchWszystkie testy percepcji na polowaniu oparte na zmyśle węchu mają dodatkową kość.
Pamięć PrzodkaSmok zna słabe punkty drapieżników, przez co ma -1 do ST do Ataków/Obron podczas walki z nimi.


Av ˆ Shinerai
ODPOWIEDZ

Chcesz dołączyć do gry?

Musisz mieć konto, aby pisać posty.

Rejestracja

Nie masz konta? Załóż je, aby do nas dołączyć!
Zapraszamy do wspólnej rozgrywki na naszym forum.
Rozwiń skrzydła i leć z nami!

Zarejestruj się

Logowanie

Wróć do strony głównej