Znaleziono 255 wyników

autor: Przeświadczenie Dobrobytu
22 gru 2023, 16:34
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Jeden z ruchliwych wąsów smagnął jej pysk. Wciąż patrzył na nią, kierując nań ślepia. Koniec ogona poruszał się luźno w trakcie, nie z nerwów jak wąsy, a z oznaki szczęścia.
– Zamiast walki nauka? Tak. To brzmi ... lepiej. A może i ja bym się wtedy czegoś od ciebie nauczył? Chyba należałoby się przyznać, że i ja się zgłaszam na napady na obozy ludzi... –
Powiedział. Nie wstydził się tego, w końcu miał wiele argumentów "za" , lecz ucho mu drgnęło czekając na reakcję Gwiazdki.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
21 gru 2023, 19:59
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Widział jej gest kątem oka, a tym bardziej go czuł. Uszy wciąż mu mrowiły, a wąsy falowały. Chociaż powoli patrzył coraz mniej speszony. Zaś z żywym zaintrygowaniem zaczynał czytać jej gesty. Imponowała mu jej śmiałość, był jej...wdzieczny za jej uczucia, tak samo jak za to, że na nim ich nie wymusza, dzięki temu nadal czuł się przy niej dobrze i mimo wszystko swobodnie.
– Chciałbym. – odparł po chwili zastanowienia. Po potyczkach z ludźmi nie w strach mu była już zwykła walka, ale... – Tylko nie wiem czy potrafiłbym cię skrzywdzić. – dodał szczerze. – To znaczy... Co innego na siniaki i zadrapania, lecz nie chciałbym słyszeć trzasku twoich kości, tym bardziej przeze mnie... – łowca popatrzył na nią. Rozumiał ideę walk towarzyskich, lecz sam istotnie rozdzielał zabijanie i walkę od treningowych pojedynków grubą granicą.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
21 gru 2023, 18:36
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Poruszył uszami mimowolnie czując jak mu mrowią. Tak samo wąsy poruszyły się żywiej, gdy ślepia samca znów napotkały jej spojrzenie. Poruszył ogonem, choć zdawać się tylko po to aby usiąść na wygładzonym śniegu.
– Niczym płatek śniegu o zmierzchu... – rzekł ciepło. Choć zaraz po tym się spłoszył co widać było po skrobnym obniżeniu pyska. Poczuł mała niezręczność chwilę nie wiedział co z nią zrobić. Po chwili zniżył się bardziej. Zdawać się by pochylić się do jej prawego polika, lecz minął go o pare szponów i tuż obok niej położył się obok także na grzbiecie.
– ...baczniej obserwuj przeciwnika. Nie spodziewaj się niczego, to nie zaskoczy się niczym. – podjął się powoli kontynuacji tematu walki.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
21 gru 2023, 17:58
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Niestety nie poszło po myśli Zarannej i zwinny zamiec sprawnie prześlizgnął się pod nią, gdy ta szybując już miała go dopaść. Nim jednak całkiem nawiał pochwycił ogonem zręcznie za jej nadgarstek skrzydła, mając zamiar szarpnąć ją i przetoczyć na grzbiet jednocześnie sprowadzając na ziemię. Wtedy to smiec, by się zatrzymał z pomrukiem rozbawienia zatrzymał się za jej głową by popatrzeć nań z góry.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
20 gru 2023, 15:34
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Zamruczał, a jednocześnie z gardła wydobył się swobodny śmiech. Choć zaraz poprzestał z zamysłem popatrując na Zaranną bystrym spojrzeniem.
– Jak najbardziej należy się rozwijać i dbać o bliskich. – odparł ciepło. Być może zrozumiał wyraźny sens jej słów. – Po prostu uważaj na siebie przy tym, proszę. – przybliżył łeb, by na uderzenie serca oprzeć pysk na jej barku.
Gdy zaś zamiast odpowiedzi usłyszał milczenie – unosił spojrzenie.
– Mmmm.... rozumiem...– zamruczał. Wtedy to jego krok stał się lżejszy, a ogon żywiej się nosił. Lada chwila ślepia samca zaiskrzyły dziarsko. Tym samym maddara zawibrowała, a śnieg posypał się z drzewa nad nimi. Łowca w tym momencie odskoczył wprzód, śmiejąc się przy tym, a kątem oka śledząc czy Zaranna zdarzy odskoczyć od śnieżnego ataku. – W takim razie zobaczymy! – rzucił, gdy tylko się zatrzymał. Ustawił się przodem do niej na ugiętych łapach i widocznie zapraszał ją do walki-zabawy.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
17 gru 2023, 20:58
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Zarechotał otrzepując się ze śniegu. Poruszył ogonem nim następnie sam machnął łapą by rzucić w jej stronę małą kurtyną sypkiego śniegu.
– Nie zamierzam zbyt prędko zobaczyć pysk Aterala. – odparł zadziwiająco pewnie.
– Ty też na siebie uważaj. Ty na co dzień chodzisz ścieżką bliżej walki. – dodał mierząc ją ciepłym spojrzeniem. – A jak ci idą?–

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
15 gru 2023, 20:32
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Zawinął koniec swojego ogona przy jej końcówce, lecz zaraz uścisk ten zniknął, a ogon samca rozpłatał się. Wtedy to łowca spojrzał jej w ślepia zdawać się chcąc ją przeprosić, a przy tym delikatnie podnosząc kąciki pyska pokrzepiająco. Było za wcześnie, a on nie czół się jeszcze do końca gotów znów się zakochiwać. Cieszył się, że Zaranna widocznie to rozumiała.
– Na wycieczkę? A dokąd by to? –
Odparł unosząc powieki nieco zaskoczony propozycją oraz tym co po tym. Liznął się po nosie w miejscu w którym zrobiła to ona, w tym samym czasie podbiegając do niej i zrównując z nią kroku. Szedł blisko niej, ledwie kilka szponów ich dzieliło.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
15 gru 2023, 19:23
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 36620

Legowisko

Łowca słuchał zaintrygowany. Łapał jej słowa i powoli przyswajał sobie całościowy sens odpowiedzi, choć zamiast zakończyć na tym naturalnie pytań zrodziło się więcej, gdyż smok zaciekawił się tym... Monolitem. Chociaż w pewnien sposób rozumiał, że bez maski mogła czuć się samotna, skoro to ona niejako łączyła ją z jej... bóstwem? Tak? Nabrało to pewien kształt boga. Ewentualnie duszka. W końcu jest dużo duszków kreowanych na bogów.
– Znachit, eto demonstratsiya vernosti vashemu Monolitu. I vashi sestry tozhe nosyat takiye zhe maski? –
Podpytał ciekaw się więcej dowiedzieć o Monolicie.

@Prip
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
15 gru 2023, 13:29
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Zdawać się na nowo odczuł chłód otoczenia, gdy się odsunęła. Skierował na nią jasne spojrzenie i nie spuszczał go z niej. Słuchał jej uważnie, choć mimika pyska wyglądała na zamyśloną.
– Ostatni czas spędzony razem zbliżył nas do siebie. Nieprzecze, że zależy mi na tobie, Gwiazdko, też nie chciałbym, aby to stopniało. Chętnie się będę z tobą nadal spotykał. –
Powiedział łagodnie przy czym poruszył ogonem w geście wyrazenia pozytywnych uczuć.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
12 gru 2023, 15:20
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 3985
Odsłony: 167605

Powiadomienia

Diament ode mnie dla Ostrej Jazdy


Aktualizacja.
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
12 gru 2023, 15:20
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1610
Odsłony: 64200

Powiadomienia

Diament ode mnie dla Ostrej Jazdy
  • aktualizacja
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
12 gru 2023, 14:58
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65710

Aleja Zakochanych

Zagryzł szczęki w sprzeciwie, lecz psychicznie nie miał mocy jej przerwać słownie. Z drugiej strony za dobrze wiedział, że cokolwiek by nie powiedział, to czasu nie cofnie. Należałoby więc się skupić nie tym co za nim, a na tym co ma przed sobą. Przy tym ostatnie zdanie adeptki trochę go otrzeźwiło. Popatrzył na nią nadstawiając uszu i lekko zabijał ogonem. Przesunął nim warstwę śniegu, a potem zwinął przy zadnich łapach mimo, że wciąż stał. Spojrzał Zarannej prosto w ślepia, gdy ta złączyła ich nosy. Jego wciąż się szkliły, lecz pojaśniały przy tym, gdy samiec uśmiechnął się ciepło. Poruszył głową i pyskiem w sposób, że po chwili zamiast nosami przywarł do niej czołem do czoła. – Mam nadzieję...– szepnął. W tym momencie przymknął ślepia, lecz oblicze wciąż pozostawało łagodnie uśmiechnięte. – Dziękuję ci. – dodał po chwili i odetchnął głęboko, ciepłym powietrzem przez nozdrza.

@Zaranna Łuska
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
12 gru 2023, 14:37
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 36620

Legowisko

– Proszę bardzo. – powiedział uśmiechając się łagodnie. Nie zabierał jej kosza, choć go odstawiła. Cierpliwie poczekał aż zje, choć smoczyca mogła przeczuć, że to nie dlatego ciągle padało na nią jego spojrzenie. Łowca się zastanawiał nad jej manierą, aż w końcu podpytał ją o to przechylając nieco łeb na bok.
– Pochemu ty zakryvayeshʹ swoy dulo? –

@Prip
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
11 gru 2023, 13:39
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 36620

Legowisko

Obejrzał kiedy do niego podeszła, a przynajmniej na tyle na ile pozwalał jej półmrok. Spojrzenie skupił na jej nieruchomym obliczu. Przez kaptur i okoliczności stwierdził, że to po prostu jej pysk. Pokryty bliznami. Przez kilka drobnych czynników skojarzył ją z Vedilumim. Jakoś mu go przypominała...
Musiał się skupić słuchając co mówi. Choć pamięta słowa i język dawno nie słyszał go ust innych, przy czym wydawało mu się, że brzmi trochę inaczej niż go pamięta...
– Nye s severa. Ya s zapada. Z zachód. –
– Ya ponyimayu, chto eto tyak. – stwierdził przechylając trochę głowę. To znaczy, że jednak nie są z jednego miejsca? Ohh.. szkoda.
– Mogę. – odparł pogodnie. Uśmiechnął się też, słysząc, że lubi owoce. Przysunął koszyk bliżej niej ogonem, aby się bardziej nie krępowała po niego sięgając gdy jest bliżej niego. – Tak możesz. To dla ciebie. Dya tyebye. –

@Prip
autor: Przeświadczenie Dobrobytu
10 gru 2023, 13:57
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 36620

Legowisko

Słowa. Od razu poznał, że to obcy głos, lecz mimowolnie skojarzył go z czymś znajomym. Jego myśli uformowały prosty łańcuszek. Skoro Czajka zbiegiem okoliczności pochodził z jego stron, to czemu by osobistość władającą tamtejszym językiem mniejszości nie miał przypuszczać o podobne? Jednak co bądź, obcy to obcy, a spojrzenie mamuny... tak samo głodny to głodny. Zima była sroga, a samotnik widocznie nie zdobył jeszcze wstępu na niczyje tereny. Więc jako łowca jak i współczujący smok odszukał wśród zapasów coś poręcznego i sycącego, po czym wyleciał w kierunku Wspólnych. W trakcie magiczny impuls nawiedził jej głowę. Ktoś odebrał jej wiadomość, lecz odpowiedź przez chwilę zdawać się, że okaże się niema, uformowała w końcu proste wyrażenie: – Ya lechu. –

Obraz pomógł mu sprawnie odszukać miejsce, bo w końcu nie musiał szukać jej po całych Wspólnych. Musiał tylko dotrzeć do górskiej jaskini, na co smoczyca siłą rzeczy musiała poczekac. Aż wkrótce dało się słyszeć odległy łopot skrzydeł, który później ucichł a zastąpiły go ciche kroki, które rozbiły się po wewnętrznych ścianach jaskini, gdy do środka wchodził łowca. Obejrzał się wokoło przyzwyczajając wzrok do półmroku o ile nie ciemności. Namierzył smoczycę w miarę szybko, więc niebawem zmierzył spojrzeniem postać skrytą w cieniu. Nie widział jej pyska, ani jej ciała, lecz wiedział, że tam jest, bo miejscami widział odkryte białe pokrycie.
– Witaj. Nazywam się Dobrobyt. Tobie jak na imię? Vashe imya – powiedział pokazując na siebie potem na nią. Nie podchodził za blisko. Zatrzymał się w pewnej odległości, licząc, że smoczyca też sama wyjdzie do niego z cienia.
– Tjy ljubish frukty? – zapytał po chwili przechylając łeb. Podsunął sobie ogonem przed przednie łapy nie duży kosz, do którego pochował orzechy i zmrożone jabłka.

@Prip

Wyszukiwanie zaawansowane