Znaleziono 7 wyników

autor: Niezapominajka
24 sie 2015, 7:29
Forum: Zimne Jezioro
Temat: GorÄ…ca zatoczka
Odpowiedzi: 1012
Odsłony: 130964

Popatrzyła na niego, widziała w jego oczach lekki zawód. Odwróciła łepek, ale dalej słuchała wszystkiego co mówił.
Było jasne, że Niezapominajka nie będzie mistrzem w pływaniu, ląd jakoś bardziej ją przekonywał, jednak trzeba się nauczyć poruszać w wodzie.
Miała nadzieję, że nie będzie w przyszłości korzystać z owej czynności. Nie chciała już słuchać końcówki jego wypowiedzi, ale nagle ją przytulił.
Mała była bardzo nieśmiała, lecz jeśli się zdenerwowała to umiała o tym zapomnieć i chyba właśnie teraz tak się stało.
Wyrwała się z jego łap i podpłynęła na początek slalomu. Przednie kończyny zagarniały powoli wodę, a tylne ją wypychały.
Szło jej to już coraz lepiej, pewnie gdyby była nieco chudsza to poruszałaby się troszeczkę sprawniej, ale nie zawracała sobie tym głowy.
Nie przestając przebierać łapkami wykonała skręt w lewo, jej ciałko wygięło się w łuk, ogon służył za ster, Niezapominajka od razu pomyślała o skakaniu, gdy go usztywniła, cały czas miała pyszczek nad wodą, ale cały czas się bała, że zaraz cała zniknie pod powierzchnią zatoczki.
Jeden słupek zaliczony. Z następnymi postąiła tak samo, raz skręcając w lewo, a raz w prawo.
Kiedy skończyła podpłynęła do Tygrysiego, miała nadzieję, że będą już mogli przejść do kolejnego ćwiczenia, ale przecież jej nauczyciel mógł jej kazać pokonać paliki stokrotnie.
Znowu ochlapała jego głowę wodą, była trochę poirytowana.
– Jeszcze raz?! – zapytała z nutą złości w głosie.
autor: Niezapominajka
18 sie 2015, 17:43
Forum: Zimne Jezioro
Temat: GorÄ…ca zatoczka
Odpowiedzi: 1012
Odsłony: 130964

Machała łapami, już szło jej to coraz szybciej. Wróciła na początek zygzaka słupków. Cały czas mruczała coś cicho. Odetchnęła, jęknęła, chrząknęła i nie wiadomo co jeszcze. Może udawała, że boli ją gardło, żeby wykręcić się od nauki? Cóż, tylko ona wiedziała dlaczego wydaje z siebie dziwne odgłosy. Zaczęła mocno uderzać kończynami o wodę, pierwszy słupek zbliżał się nieubłagalnie. Wygięła tłuściutkie ciałko w jego stronę, aby go wyminąć. I jeszcze bardziej, aby czasem się na niego nie natknąć. Gdy go ominęła skręciła w przeciwnym kierunku, żeby mieć go już całkowicie za sobą, ale też, aby zrobić to samo z następnym. Wygięła się, wyglądała komicznie. Postąpiła z nim tak jak z wcześniejszym. Kolejne słupki potraktowała tak samo. Zostały już tylko dwa, ostatnie. Zamrugała kilka razy, żeby upewnić się, że aby na pewno zostały tylko one. Tak, nie była to iluzja, fatamorgana, czy smok wie co jeszcze. Zaczęła szybko machać łapami, najszybciej jak mogła, aby mieć to już za sobą. Po chwili – udało jej się. Udało jej się. Na jej pyszczku pojawił się lekki uśmieszek. Podpłynęła do Tygrysiego i ochlapała go łapą. Hmm, skąd ta odwaga?
– Coś jeszcze? – zapytała dość śmiało.
Czyżby jej małe osiągnięcie, mianowicie slalom, spowodowało lepsze samopoczucie? Samoocenę? Cóż, nie wiadomo.
//Starałam się napisać dłuższe, ale ja nie umiem długich postów pisać.
autor: Niezapominajka
17 sie 2015, 12:33
Forum: Zimne Jezioro
Temat: GorÄ…ca zatoczka
Odpowiedzi: 1012
Odsłony: 130964

Odpłynęła w stronę słupka. Po chwili dopłynęła do niego, już prawie chciała się go złapać, ale nie, jednak nie zrobiła tego. Szybko skręciła, aby myśl nie wróciła. Slalom. Zaczęła mocno machać łapami, aby szybko zbliżyć się do "przeszkód". Gdy już się znalazła na początku zygzaka słupków przymknęła na chwilę oczy. Dam radę, dam radę.. Otworzyła je i zaczęła mocno się odpychać, a to bardziej w lewo, a to bardziej w prawo. Dała radę pokonać już połowę. Płynęła dalej, nie zatrzymywała się już. Zanim się obejrzała była już przy przedostatnim słupku. Przy ostatnim za bardzo się przechyliła, musiała się go złapać. Zacisnęła na nim mocno łapy i zamknęła ślepia, czekała na opinię, czekała na złą ocenę. Mruczała coś sama do siebie.
autor: Niezapominajka
17 sie 2015, 12:01
Forum: Zimne Jezioro
Temat: GorÄ…ca zatoczka
Odpowiedzi: 1012
Odsłony: 130964

Poczuła się odrobinkę raźniej. Zaczęła machać kończynami, płynęła w kierunku słupka. Wszystko będzid dobrze, uda mi się, dam radę! Z nową nadzieją przyspieszyła. Najchętniej zamknęła by oczy i dążyła do słupka na ślepo, ale to było dla niej za wielkie ryzyko. Jednak zanim się obejrzała już była przy słupku. Złapała się go. Teraz tylko zawrócić. Zrobiła ową czynność, albo raczej zaczęła ją robić. Udało się, zawróciła. Podpłynęła niezgrabnie do Tygrysiego Kolca. Czekała na dalsze zadania.
– Co teraz? – zapytała.
autor: Niezapominajka
17 sie 2015, 10:05
Forum: Zimne Jezioro
Temat: GorÄ…ca zatoczka
Odpowiedzi: 1012
Odsłony: 130964

Zaczęła machać kończynami jakby chodziła, zrobiła wszystko co powiedział Tygrysi. Z lekkim trudem wystawiała głowę, ale dawała radę. Chciała się rozejrzeć do okoła, ale ryzykowała, że wpadnie pod wodę, więc wstrzymała się. Nie czuła się zbyt pewnie, ale zaczęła szybciej odgarniać wodę. Z jednej strony podobało jej się to, a z drugiej nie za bardzo. Jakimś cudem jeszcze unosiła się na wodzie, ale b
zdarzaĺy się co chwile momenty w których prawie by wpadła. Pływała, tak jej się chociaż wydawało.
– Co jeśli wpadne pod wodę? – zawołała, aby ją usłyszał.
autor: Niezapominajka
17 sie 2015, 8:43
Forum: Zimne Jezioro
Temat: GorÄ…ca zatoczka
Odpowiedzi: 1012
Odsłony: 130964

Zauważyła zbliżającego smoka. To musi być on!
– Niezapominajka. – powiedziała cicho.
Widząc, że Tygrysi Kolec znajduje się już w wodzie wyjęła łapy i weszła do niej cała. Podeszła do nauczyciela, ale to nie okazało się takie łatwe.
– Dziwnie się tu chodzi. – mruknęła.
Co dalej? Będzie się tu tak śmiesznie poruszać? A może machać kończynami? Na odpowiedź mogła tylko chwilkę poczekać, przecież to chyba nie polega na staniu. Powoli okrążyła Tygrysiego tym dziwacznym krokiem. Woda była ciepła, więc było jej dobrze, ale chyba jeszcze parę stopni i było by już nie za fajnie.
autor: Niezapominajka
16 sie 2015, 10:52
Forum: Zimne Jezioro
Temat: GorÄ…ca zatoczka
Odpowiedzi: 1012
Odsłony: 130964

Niezapominajka przybyła nad Gorącą Zatoczkę. Pierwsze co zrobiła – popatrzyła na wodę, jakby widziała w niej coś nadzwyczajnego. Oczywiście chciała się nauczyć pływać, umieć coś więcej. Zatoczka wyglądała według pisklaka pięknie, w sumie to każde nowo poznane miejsce jej się podobało. Teraz zaczęła rozmyślać. Czy woda jest miękka? A może twarda? Szorstka? A jakie jest samo pływanie? Trudne czy łatwe? A jeśli dla jednych takie dla drugich takie? Otrząsnęła się i już o tym nie myślała. Lekki straszek jednak został. Zajęła się czekaniem, czekaniem na swojego nauczyciela, smoka, który ma nauczyć ją pływać. Cały czas wpatrywała się w wodę. Jest niezwykła.. Ciekawość to ponoć pierwszy stopień do piekła, ale chyba nic się nie stanie jak włoży łapę do zatoczki. Powoli to zrobiła. Woda była ciepła, nawet bardzo. Mała uśmiechnęła się sama do siebie i zaczęła machać kończyną. Nie chlapała w swoją stronę tylko przed siebie. Podobało jej się to. Strach już znikł, teraz zastąpiła go niecierpliwość.

Wyszukiwanie zaawansowane