Znaleziono 16 wyników

autor: Gwiezdny Tropiciel
21 kwie 2024, 10:52
Forum: Skały Pokoju
Temat: Nadanie tytułów 16
Odpowiedzi: 22
Odsłony: 949

Nadanie tytułów 16

Valnar przyleciał niedługo po swojej siostrze. Tak naprawdę leciał za nią w pewnej odległości. Praktycznie nigdy nie pojawiał się na terenach wspólnych i posiadał tylko bardzo ogólną wiedzę na temat tego co gdzie się tam znajdowało. Dość by na wszeeelki wypadek mógł zorientować się co do swojego położenia po znakach terenowych.
Wylądował gdzie kompletnie na obrzeżach, z dala od wszystkich ale najbliżej swojego stada. Szybkim krokiem podszedł do Hekate i Pomiot i usiadł obok w nich w milczeniu patrząc na różne, obce mu smoki z różnych stad. Dopiero po chwili dostrzegł byłą przywódczynię, która postanowiła sobie położyć się z dala od nich, za tym brązowym samcem który ich tu wezwał. Zmrużył ślepia. Ach, czyli smok który wolał jakieś elfy od własnego stada, nawet nie chciał z nimi przebywać? Łowca zadawał sobie w duszy pytanie, czy coś jeszcze czyniło ją członkiem ich stada.
autor: Gwiezdny Tropiciel
30 gru 2023, 1:29
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 3985
Odsłony: 167688

Powiadomienia

tygrysie oko, cytryn, turkus, granat, akwamaryn dla Syna Przygody
viewtopic.php?p=611879#p611879

Aktualizacja.
autor: Gwiezdny Tropiciel
30 gru 2023, 1:23
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5660
Odsłony: 219864

Powiadomienia

tygrysie oko, cytryn, turkus, granat, akwamaryn dla Syna Przygody

Akt.
autor: Gwiezdny Tropiciel
09 lis 2023, 17:18
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Siły i Wytrzymałości
Odpowiedzi: 344
Odsłony: 13887

Kwarce Siły i Wytrzymałości

Do świątyni przybył Valnar z torbą otrzymaną od matki. W tej torbie rzecz jasna pełno było kamieni szlachetnych, wymaganych do wymiany na boską ingerencję w jego ciało. Łowca podszedł do obu kryształów które go interesowały. Tych które sprawią że nabierze trochę masy mięśniowej i wytrzymałości. Nie wiedząc do końca jak to wszystko działa staną po prostu przed tajemniczymi obiektami, wysypał wszystkie kamienie szlachetne przed nie i ogłosił:
– Dzień dobry, przyszedłem stać się silniejszy i bardziej wytrzymały!

/ 2x turkus, szmaragd. onyks, opal, perła, rubin, 2x szafir, topaz, turkus, tygrysie oko, agat – na siłę 3 i wytrzymałość 2
autor: Gwiezdny Tropiciel
02 lis 2023, 0:13
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 3985
Odsłony: 167688

Powiadomienia

źle policzyłem kamyki, chciałbym poprosić jeszcze jeden ze skarbca na nauka, sorrka


Aktualizacja.
autor: Gwiezdny Tropiciel
29 paź 2023, 19:58
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 3985
Odsłony: 167688

Powiadomienia

Poproszę o 10 dowolnych kamyków szlachetnych na siłę 3 i wytrzymkę 2. Dzięki!

  • Aktualizacja.
autor: Gwiezdny Tropiciel
23 sie 2023, 1:07
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szklista skała
Odpowiedzi: 505
Odsłony: 84368

Szklista skała

Skrzywił się słysząc odpowiedź. Nie podobało mu się że brat uciekał. Powinien stanąć i walczyć! Rozstrzygnąć konflikt! Po co gdybać co by się stało gdyby przegrał albo sam stał się zły? A co jeśli by tak się nie stało? W ten sposób była chhociaż szansa że świat będzie bardziej sprawiedliwy, a zły dostanie za swoje.
– Skoro tak mówisz... -przytaknął ojcu zdecydowanie od niechcenia. Nie chciał się kłócić, a rodzice i tak zawsze mieli rację... nawet jeśli teraz nie rozumiał w jaki sposób.
Nagle otworzył szeroko pysk i zieeeewnął potężnie. Nawet nie zauważył gdy zaczęły mu się kleić ślepia.

Gwieździste Niebo
autor: Gwiezdny Tropiciel
07 sie 2023, 22:31
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szklista skała
Odpowiedzi: 505
Odsłony: 84368

Szklista skała

Valnar usiadł i słuchał. Nie spodziewał się kolejnej dłuuugej bajki, legendy czy innego rodzaju opowiadania. Jego rodzice jednak zdecydowanie lubili je opowiadać. Wysłuchał ją cierpliwie i z zaciekawieniem. Była to dobra opowieść, wyjaśniająca wiele rzeczy, nawet jeśli była tylko bajką. Szczególnie spodobało mu się jak dużo z tej opowieści wpasowywało się w realia i miało swoją rolę i zastosowanie. Brak zbędnych elementów w tej prostej historii.
– Czyli to była wina Nocy że nie stanął do walki razem z siostrami by utrzymać pokój. – podzielił się swoim wnioskiem z ojcem gdy usłyszał zakończenie. Dzień był okropny ale Noc wydawał się po prostu głupi! Było ich trzech, dlaczego po prostu nie zatrzymać kogoś kto był tak wyraźnie zły!

Gwieździste Niebo
autor: Gwiezdny Tropiciel
05 sie 2023, 23:45
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Percepcji i Aparycji
Odpowiedzi: 322
Odsłony: 11884

Kwarce Percepcji i Aparycji

Valnar przyleciał lecąc obok ojca by bogowie uczynili go lepszym. Valnar nie do końca rozumiał jak to działa ani do czego bogom potrzebne jest mięso i kamienie szlachetne którymi mieli ponoć zapłacić ale ufał ojcu że faktycznie, jeśli dadzą tym całym bogom, o których matka mówiła że bogami wcale nie są, to czego chcieli, to w zamian sprawią że smoki będą silniejsze.
Po wylądowaniu u progu świątyni zszedł z grzbietu ojca i podążył za nim do jej wnętrza, sceptycznie rozglądając się na boki. Po co bogom posągi? Po co im jakieś konkretne miejsce w którym oczekiwali czci i podarków? to wszystko brzmiało jakby zależało im tylko na czci... Co miało sens biorąc pod uwagę to co mówiła mama!
Ale musieli pragmatycznie podejść do kontaktów z tymi "bogami". Gdy zatrzymali się przed ołtarzem, Valnar skinął łbem słysząc polecenie ojca. Zaczłą zaciągać pakunki z mięsem przed kwarc, a na koniec na szczycie tego małego mięsistego wzniesienia położył bursztyn.
– Eeee... –zaczął swoją pierwszą rozmowę z bogami- Dzień dobry! Chciałbym lepiej widzieć, słyszeć, węszyć i tak dalej!

/20 sztuk mięsa, bursztyn, turkus
autor: Gwiezdny Tropiciel
22 lip 2023, 1:52
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szklista skała
Odpowiedzi: 505
Odsłony: 84368

Szklista skała

Valnar często słyszał o tym jak ważne jest to że jest synem i pierworodnym swojego ojca. Miał problemy z pojęciem wagi tego faktu ale założył że skoro to było tak ważne dla taty, to musiało takie być. Nie czuł się jednak pewien co do kwestii tego czy Hekate który wykluła się po nim, I przez to nie jest pierworodnym... jest mniej ważna. Na pewno nie czuł żeby tak było. Nie uważał się za ważniejszego dlatego że wypełzł z jaja trochę wcześniej.
– Mama opowiadała mi o pierwszych bogach i bóstwach polowania. To ktoś z nich? -zapytał się zaciekawiony tym tematem. Postanowił nie odpowiedzieć na razie na to że ojciec uważał się za stworzonego na czyjąś cześć. Byłoby mu przykro gdyby mu powiedział że jemu osobiście wydawało się że smoki po prostu się wykluwają i... tyle.
autor: Gwiezdny Tropiciel
16 lip 2023, 3:47
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Szklista skała
Odpowiedzi: 505
Odsłony: 84368

Szklista skała

Valnar lubił podróże na tereny wspólne. Póki co nie uśmiechała mu się wizja spotykania smoków z obcych stad, zwłaszcza z ziemi, po tym co powiedziała mu mama. Znał parę smoków w Mgle i mu to całkowicie wystarczało do szczęścia. Tak więc z radością zabrał się z ojcem na wycieczkę, a pora dnia wcale mu nie przeszkadzała. Zdawało się że Valnar mógł tak samo dobrze funkcjonować za dnia, jak i za nocy.
Pisklę ześlizgnęło się sprawnie po boku ojca na ziemię. Był już duży, uczył się biegać i był całkiem niezły w niepotykaniu się o swoje łapy. Nie martwiąc się o swoje bardzo twarde i wytrzymałe łuski które na pewno bez problemu ochronią go przed jakimiś śmiesznymi roślinami, zaczął chodzić dookoła patrząc się na różne rośliny i nocne robaczki. Było to... trochę ciekawe. Ale pisklęta miały to do siebie że coś jest bardzo ekscytujące... ale szybko się tym nudziły.
– Lubię gwiazdy – wypalił nagle zwracając łeb w kierunku ojca. Było to... prawdziwe stwierdszenie. Valnar bardzo lubił patrzeć się w nocne niebo podziwiają miliony drobnych kropek światła. A ojciec był właśnie bardzo gwieździsty, może powie coś ciekawego?
autor: Gwiezdny Tropiciel
14 lip 2023, 19:47
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Liściaste rozstaje
Odpowiedzi: 663
Odsłony: 92834

Liściaste rozstaje

Mama była bardzo skora by opowiedzieć dzisiaj pisklęciu jak najwięcej. Nie żeby to było coś złego. Bas, to faktastycznie że tak bardzo jej zależało. Tylko cała ta ilość wiedzy wywoływała u Valnara poczucie zażenowania samym sobą. nie był w stanie wszystkiego zrozumieć na tak głębokim poziomie jak było mu to przestawiane! Miał wrażenie że powinien, że było to od niego oczekiwane, ale nie był w stanie! Rozumiał że byli bogowi, byli od baaardzo bardzo dawna, zajmowali się naturą, czasem. Niektórzy mniej potężni nie byli bogami (choć nie wiedział nadal gdzie leżała granica). Miał powiedzieć mamie że nie rozumiał? Nigdy! Straciłby w jej oczach.
Ale na szczęście Nie wszystko było skomplikowane. Rozumiał że istnieje magia, można nią tworzyć rzeczy na chwilę, wiedział że są stada inne niż jego i że świat jest duży. Takie sprawy były proste! Nie miały głębokiego sedna! Ziemia trochę zła, ludzie bardzo źli. Czarodziej i wojownik kaleczy, łowca kaleczy ale zwierzęta, uzdrowiciel naprawia okaleczone smoki.
– Rozumiem! – odparł bardzo i dość nieadekwatnie krótko na wszystkie słowa które padły z pyska matki. Kiwnął przy tym jeszcze raz łbem i nieśmiało wyszczerzył pysk w smoczym uśmiechu. Na pewno z czasem wszystko zrozumie, także te bardziej skomplikowane kwestie. Nie zawiedzie rodziców i stada.
autor: Gwiezdny Tropiciel
10 lip 2023, 22:50
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Liściaste rozstaje
Odpowiedzi: 663
Odsłony: 92834

Liściaste rozstaje

Nie spodobała mu się przedstawiona dwunożna istota. Wiedział już na podstawie wcześniejszego doświadczenia z iluzją wilka że nie jest ona prawdziwa, więc ograniczył się tylko to pogardliwego spojrzenia na ludzia wyczarowanego przez mamę. Zrozumiał że w przeciwieństwie do stada Ziemi, ta istota była zła z natury.
Ale potem przyszła kolej na tłumaczenie pisklęciu zawiłości związanych z wyznawanym przez mamę panteonem bogów... To wszystko była dla niego po prostu za dużo. Nie wiedząc jak zareagować na taki natłok nowych informacji, abstrakcyjnych pojęć i istot o których nigdy nie słyszał i robiącymi dziwne rzeczy jak pożeranie własnego ogona... Nie rozumiał ale też nie chciał się przyznać nie tylko przed mamą ale też przed bratem. Rozejrzał się nerwowo na boki jakby poszukiwał w otoczeniu jakiejś wskazówki, czegokolwiek co mogłoby mu odpowiedzieć na ten strumień wiedzy. Uratował go dopiero brat deklarując swój wybór ulubionych bogów.
– Tak! –rzekł nagle, nieco głośniej niż zamierzał. Sprawiło to że zmieszał się jeszcze bardziej i szybko dodał:
– Natura jest. Nie ma uczuć, tak jak... kamień. Kamień jest. Możemy użyć. Naturę też.
Podniósł w końcu łeb sam lekko zaskoczony tym co właśnie powiedział. Nigdy wcześniej nie zastanawiał się nad rzeczami których fizycznie nie ma. Ale teraz gdy pomyślał o bogach którzy mają jakieś nastawienie do natury jak do innego smoka... wydawało mu się to dziwne.
– Czy smoki myślą że wszystko jest jak smok? -zapytał się lekko tym skonfundowany
autor: Gwiezdny Tropiciel
06 lip 2023, 2:26
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Liściaste rozstaje
Odpowiedzi: 663
Odsłony: 92834

Liściaste rozstaje

Na wzmiankę o zaproszeniu brata z zapałem zaczął kiwać łbem. Tak, bardzo chciał poznać! Na pewno jest tak samo albo chociaż tak wspaniały jak jego rodzice! Jednak nie mógł sobie pozwolić na zbyt dużo rozkojarzeń. Musiał się uczyć!
A to wszystko robiło się jeszcze bardziej skomplikowane niż przed chwilą! Wyjaśnienia odnośnie stada Ziemi kompletnie nie były do pojęcia dla malca
Ziemia nie zła? To czemu walczyć? -zapytał się starając się wyjaśnić tą bardzo dziwną kwestię. Słowa mamy zdawały się przeczyć samym sobie! Gdy jego mama wyczarowała wilka, oczy malca znowu się rozszerzyły, a kolczasta kreza na jego grzbiecie nastroszyła się. Wierzył że ten wilk nie jest prawdziwy ale nadal nie podobał mu się widok czegoś co instynktownie uważał za groźne, tak blisko. Syknął cicho i z ulgą zauważył że twór zniknął.
Teraz temat przeszedł na bogów i siły nadprzyrodzone inne niż smocza magia. Valnar nic o tym nie wiedział. Nic o tutejszych bogach, o wierze swojej matki, więc stanowił tak podatny grunt na wszelkie indoktrynacje jak się tylko dało. Kiwał więc łebkiem na każdą przekazaną mu informację.
Pomagają? Chyba znaczą! Jak pomaga to dobry. Jak krzywdzi to zły. -skomentował jej słowa. Byli silni i pomagali! To chyba dobrze, prawda?
Wtem, w końcu przybył jego brat. Tumult i hałas jaki temu towarzyszył trochę zraził pisklę które ponownie nastroszyło groźnie swoją krezę i cofnęło się o krok, w kierunku matki. Gdy Wiśniowy położył się by zrównać się z jego poziomem odważny Valnar zrobił krok do przodu, efektywnie wracając tam gdzie stał i spojrzał się bratu w ślepia.
Ty duży -Skomentował jego słowa nie spuszczając wzroku z niego. Postanowił jednak lepiej poznać swojego brata- Ja Valnar. Mama uczy! Mówi, bogowie nie ważni! Ty łowca? Mama czarodziej!
autor: Gwiezdny Tropiciel
05 lip 2023, 16:54
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Liściaste rozstaje
Odpowiedzi: 663
Odsłony: 92834

Liściaste rozstaje

Valnar na dobrą sprawę nigdy na dobre nie opuścił jeszcze swojej groty. Był skupiony na jedzeniu, spaniu i okazjonalnie słuchaniu i uczeniu się smoczej mowy. Tym bardziej więc nagła wycieczka na tereny wspólne była dla niego całkowitym szokiem. Nie tylko dlatego że nagle nie mógł już po prostu leżeć na boku z przerwami na pożeranie kolejnych rzuconych mu kawałków mięsa, ale też z tego prostego powodu że nagle zorientował się że świat na zewnątrz jest DUŻY. Wyjście z groty było porównywalne do wyklucia się pod względem otwarcia oczu na szerszy świat.
Podczas całej podróży Valnar z zapałem obserwował zmieniający się pod nimi krajobraz widząc rzeczy o których mu się nie śniło. Wiedział że istnieje coś takiego jak "las" czy "rzeka" ale zobaczyć to było czymś zupełnie innym. Oczy szeroko wyszczerzone mimo pędu wiatru pochłaniały wszystkie te widoki. W końcu przyszła kolej na lądowanie i rozpoczęcie nauki.
Usiadł naprzeciw swojej mamy i z zapałem zaczął słuchać się słów swojej matki tłumaczącej mu po kolei hierarchię i porządek panujący na tych ziemiach. Ilość słów, zgodnie z przewidywaniami, trochę go przerastała. Kiwał jednak łbem robiąc wszystko co mógł w swej pisklęcej mocy by zrozumieć i zapamiętać. Nawet jeśli niektóre rzeczy wydawały się co najmniej dziwne.
Ziemia. -Rzekł nagle gdy temat nauki przeniósł się na tematy stosunków między stadnych. – Zła? Czemu?
Oczywiście szanse że pojmie jakąkolwiek odpowiedź były niskie. Jednak jak chyba każde pisklę nie rozumiał jak bardzo skomplikowany jest ten świat i spodziewał się prostej odpowiedzi. Jednak nie ważne jak mało zrozumie i tak będzie z zapałem kiwał łebkiem!
Tata leczy co mama zrobi? -zapytał się gdy mama zaczęła mówić o stadnych pozycjach rangach. Ten temat zaskoczył go na tyle że nawet przestał na moment kiwać łbem.– Brat? Gdzie? Chce poznać!
Temat rodziny szybko przegnał jego skonfundowanie. Brat? Więcej członków rodziny do poznania? Super, tak, jak najwięcej!

Wyszukiwanie zaawansowane