Znaleziono 38 wyników

autor: Tęsknota Wolności
29 mar 2024, 11:57
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 93627

Polana

Obserwowała reakcje brata bardzo uważnie. Przez chwilę nawet pomyślała, że popełniła błąd i może nie powinna była o tym wspominać. Czy on jej o tym nie mówił? Wychodziło na to, iż rzeczywiście to Kokoro musiała wspomnieć o incydencie z nauką pływania, bo Kairaki był zbyt zaskoczony tą informacją.
– Tak. Zakładam, że utonąłeś. Szczerze myślałam, że byłeś tego świadomy, ale widocznie da się umrzeć i wrócić do życia bez wiedzy co się stało – powiedziała poważnym tonem. Nie zamierzała się specjalnie emocjonować, bo nikomu by to teraz nie pomogło. Nieugięty nie był już delikatnym pisklaczkiem i bardziej przydadzą mu się chłodne fakty niż klepanie po grzbiecie. – Skąd to wiem? Kojarzę, że Kokoro coś wspomniała w naszej ostatniej rozmowie i ty też chyba? Tu nie jestem pewna. I tak to bogowie przywracają zmarłe smoki, ale nie bez konsekwencji – tu machnęła łapą, wskazując na ciało samczyka – W twoim przypadku odznacza się to trudnościami w oddychaniu, co ma sens skoro zmarłeś od nawdychania się wody. Powinieneś pójść pod ołtarz Erycala i poprosić o pomoc. Powiedzą ci jakie kamyki przynieść i przywrócą do pełnego zdrowia – dokończyła i wróciła do przyglądania sie dalszych reakcji Kairakiego na te rewelacje.

Pąk Róży
autor: Tęsknota Wolności
13 mar 2024, 19:46
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 93627

Polana

Mruknęła na pierwszą odpowiedź samczyka. Musiała przyznać, że życie rzeczywiście dało mu przykre karty. Problemy z maddarą muszą być czymś wrodzonym, a słabość ciała to cóż… Nyan miała swoje podejrzenia i po drugiej wypowiedzi Kairakiego wychodziło na to, iż on sam nie wiedział z czego to się wywodzi.
– Nie wiem jak uzdrowiciele wykrywają choroby, ale zakładam, że przy większość widać charakterystyczne znaki, którymi się kierują. W twoim przypadku myślę jednak, że będzie trzeba pójść o krok dalej – tu się zatrzymała i zmierzyła go wzrokiem. Czy to on jej powiedział o utonięciu w czasie nauki? Czy może to Kokoro o tym wspomniała przy ich ostatniej rozmowie?
Cisza zapadła na dłuższą chwilę, w trakcie której smoczyca zastanawiała się jak do tego podejść. Rozważała za i przeciw różnych podejść. W końcu machnęła łapą zirytowana i uznała, że nie warto bawić się w podchodu.
– Jak byłeś młodszy to utopiłeś się w czasie nauki pływania, prawda? Z tego co mówisz to masz problemy z oddychaniem i kaszlem. Jeśli mam zgadywać to zaczęły się one od tamtego momentu – powiedziała rzeczowo i z powagą. Czy było to kalectwo czy pozostałość po śmierci. Nie wiedziała. Coś jednak po sobie zostawiło.


Nieugięty Kolec
autor: Tęsknota Wolności
23 lut 2024, 15:22
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 93627

Polana

Wysłuchała brata, przyglądając mu się uważnie. Był taki... delikatny. Peszył się, odwracał wzrok. Widać, że fizycznie nie był tak silny jak ona i Kay. Ciekawe, że z pod opieki Kokoro wyszły za równo dwie wojownicze smoczyce, jak i samiec, któremu własne ciało podkładało łapy. Zapewne miał na to wpływ incydent z nauki pływania, ale czy konsekwencje tego nie powinny się już dawno zagoić?
– Byłeś z tym u uzdrowiciela? Napady kaszlu nie brzmią normalnie. Zwłaszcza po tylu księżycach od tego wydarzenia – tu przerwała. Czy powinna była o tym wspominać? Eh, wcześniej czy później musi się pogodzić z tym, co się stało – Myślę, że nadal możesz używać maddary jak chcesz. Nawet jeśli czasem cię zrani. Takie jest ryzyko walki. Sama również okazjonalnie zadam sobie ranę, jeśli zbyt skupię się na sile, nie uważając przy tym na własne ciało. Pytanie tylko jak bardzo ci zależy na byciu wojownikiem. Na zmianę rangi nigdy nie jest za późno. – powiedziała, lustrując go wzrokiem. Był już dość stary jak na adepta.

Nieugięty Kolec
autor: Tęsknota Wolności
13 lut 2024, 17:12
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 93627

Polana

Walka zakończyła się dość tragicznie, ale szczerze Nyan była zadowolona, że Kairaki chociaż spróbował. Po rozmowie w grocie bała się, że samczyk po prostu skuli się w kłębek i tyle z tego będzie.
Podziękowała za pomoc Bealyn, po czym ułożyła się wygodnie na ziemi, czekając aż jej brat się obudzi. Kiedy to się stało to nie odezwała się od razu i jedynie przyglądała się jak ten ogląda swoją łapę. Czy to pierwszy przypadek gdy maddara zwróciła się przeciwko niemu?
– Dlaczego posługujesz się magią? Myślałam, że szkolisz się na wojownika – przerwała ciszę zaintrygowanym tonem – Udało ci się zablokować jeden z moich ataków i wyczarować lodowe ostrze na ogonie, które by mnie trafiło, gdybym nie odskoczyła. Nie jest tak źle. Martwi mnie jednak fakt, że twoja własna maddara zadała ci ranę. Może to znak, żeby skupić się bardziej na sile ciała niż umysłu – podsumowała dość poważnym głosem. Nigdy nie interesowała się tymi czarodziejskimi sztuczkami. Oczywiście jak każdy smok umiała tworzyć podstawowe twory i porozumiewać się mentalnie, ale nic ponad to. Była wojownikiem. To jej wystarczało.


Nieugięty Kolec
autor: Tęsknota Wolności
16 sty 2024, 23:48
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1922
Odsłony: 121593

Plac przed świątynią

Nyan jako pierwsza z grupy przybyła na plac przed świątynią. Miała nadzieje, że reszta wkrótce do niej dołączy, a w między czasie postanowiła jeszcze raz przejrzeć torby zawieszone na jej grzebiecie. Normalnie nie brała ze sobą za wiele na wyprawy, ale tym razem liczyli trafić na wioskę lub inne zgromadzenie inteligentnych istot, więc przedmiot do handlu się na pewno przydadzą. W ramach zapłaty ułożyła przed sobą piękny bukiet wysuszonych kwiatów.

//bukiet suszonych kwiatów dla Sennah (darmowe błogosławieństwo dla 1 osoby na misję zwiadowczą) za misje 17.01
autor: Tęsknota Wolności
09 sty 2024, 21:15
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 6987
Odsłony: 361879

Powiadomienia

viewtopic.php?p=603434#p603434
Poproszem o dodanie Płomienia Kammanora do moich bonusów

akt.
autor: Tęsknota Wolności
07 gru 2023, 14:51
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 6987
Odsłony: 361879

Powiadomienia

– usunięcie okresu rehabilitacji – zużyj do '23 (przekazanie do Transu Bitewnego)

akt.
autor: Tęsknota Wolności
07 gru 2023, 14:51
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5006
Odsłony: 271097

Powiadomienia

usunięcie okresu rehabilitacji – zużyj do '23 dla Transu Bitewnego


Aktualizacja.
autor: Tęsknota Wolności
02 lis 2023, 15:49
Forum: Wewnętrzna Jaskinia
Temat: Posąg Kammanora
Odpowiedzi: 130
Odsłony: 10340

Posąg Kammanora

//inny czas od posta wyżej

Po nietypowym spacerze, który skończył się ratowaniem tyłków grupki Mglistych, Nyan od razu ruszyła do świątyni. Planowała to zrobić już dawno temu, ale ciągle wypadało jej to z głowy i kiedy ostatecznie przyszła chwila, gdy ogień był potrzebny to musiała wzywać Wyśnioną do pomocy. Naprawdę powinna przestać odkładać takie rzeczy na później.
Stanęła przed posągiem Kammanora, mierząc go wzrokiem, po czym odchrząknęła i zabrała się do "modlenia".
– O wielki i potężny Kammanorze. Przybywam prosić o dar boskiego ognia, który rozdałeś już kilku Ziemistym przede mną. Wiem, że jestem z lekkim opóźnieniem, ale mam nadzieje, że wciąż przekazujesz te zdolność nowym smokom – mówiła donośnym tonem z nutą szacunku. Nigdy nie interesowało ją płaszczenie się przed bogami, ale tym razem warto było się pofatygować.
autor: Tęsknota Wolności
25 wrz 2023, 15:13
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce tworzenia run
Odpowiedzi: 40
Odsłony: 2252

Kwarce tworzenia run

Księżyce leciały, a Tęsknota dorastała coraz bardziej. Do tej pory sądziła, że umie już wszystko co może być jej potrzebne do walki. Odkryła jednak, iż jest więcej umiejętności niż te potrzebne do zdobycia dorosłej rangi. Dlatego też ponownie zjawiła się wśród kwarców i tym razem podeszła do tego związanego z tworzeniem run. Rzuciła przed siebie przyniesione mięso i przysiadła w oczekiwaniu na przypływ wiedzy.

/16/4 mięsa za runy ataku
autor: Tęsknota Wolności
03 wrz 2023, 0:32
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1922
Odsłony: 121593

Plac przed świątynią

Tęsknota musiała przyznać, że nagła rekrutacja na misje przez samego przywódcę była zaskoczeniem. Pewnie była to naprawdę pilna sprawa, bo nie została o niej poinformowana wcześniej, a samo zaproszenie (lub rozkaz) zjawiło się jakby znikąd. Nyan chciałaby wierzyć, że Pasterz jej specjalnie szukał, aby zabrać ją przed świątynie osobiście, ale coś czuła, iż była po prostu pierwszym smokiem, na którego wpadł. Mniej pochlebny sposób myślenia, więc starała się nad tym nie zastanawiać. Niestety nie miała przy sobie żadnego mięsa na zapłatę, więc nie ruszyła prosto do proroka.
Po zabraniu z groty potrzebnych rzeczy na podróż dołączyła do reszty na placu przed świątynią. Kusiło ją podpytać o więcej szczegółów, ale uznała, że zrobi to w trakcie podróży, kiedy wszyscy będą razem.

// 12/4 mięsa za 03.09
autor: Tęsknota Wolności
08 sie 2023, 23:54
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1922
Odsłony: 121593

Plac przed świątynią

Tęsknota jako pierwsza z grupy zjawiła się na placu przed świątynią. Kiwnęła krótko łbem na powitanie smokom Słońca jak i Strażnikowi, nie próbując nawet zaczynać jakichkolwiek rozmów. Przyszła tu jedynie po błogosławieństwo na podróż i jeszcze nie zebrała się na tyle, żeby wchodzić w większe interakcje. Oczywiście nie zamierzała ignorować tych, z którymi zamierza iść na zwiad, ale skoro jeszcze ich tu nie było to oszczędzała energię na przyszłość. Ułożyła przyniesione mięso przed sobą i w ciszy czekała na sygnał do wyjścia.

/8/4 mięsa za zwiad 10.08 (odkrywca)
autor: Tęsknota Wolności
07 sie 2023, 15:54
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XIX
Odpowiedzi: 183
Odsłony: 15835

Spotkanie Młodych XIX

Praca szła dość sprawnie. Tęsknota głównie skupiała się na zszywaniu skór oraz później łusek do paska. Od czasu do czasu zerkała jak sobie radzi młodsza część grupy i z satysfakcją obserwowała powstające rzeźby z kości i malowidła.
Na koniec wszystko złożyli do kupy, tworząc różnorodnie udekorowany płaszcz z doczepionym ozdobnym naszyjnikiem.
Wysłuchała zarówno Strażnika, jak i pozostałych grup, zostawiając ich prezentacje na sam koniec.
– Nasza grupa stworzyła dekoracyjny płaszcz, pasujący na smoki wszelkich kształtów i rozmiarów. Zaprezentuje jego użytkowość poprzez założenie go na naszego modela – tu wskazała łapą na starszego Mglistego z ich drużyny, aby zaraz zarzucić mu na grzbiet wspomniany ubiór. Płachta okryła grzbiet samca w znaczącej części, a naszyjnik choć nieco ciasny nie powinien go przyduszać. – Płaszcz ten został stworzony z wilczych skór związanych ze sobą nicią. Na całej długości przyczepione zostały dekoracje stworzone przez różnych członków naszej grupy. Zarówno wyrzeźbione jak i pomalowane kości. Wśród nich widać też kilka kolorowych piórek, których kilka otrzymaliśmy z wymiany, a resztę znaleźliśmy w podanej misie. Na szyi modela widać również pasek z przyszytymi łuskami. Ubiór ten jest głównie dekoracyjny, ale nie wątpię, że mógłby być też wykorzystany jako osłona przed gorszą pogodą. – dokończyła swój wywód, odpuszczając sobie wyjaśnienia czemu to ich grupa powinna wygrać. Chociaż według niej powinni dostać jakieś dodatkowe punkty za to, że nikt od nich nie próbował okaleczać się do krwi w celu dodania czegoś od siebie do projektu.
autor: Tęsknota Wolności
03 sie 2023, 21:06
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Ataku i Obrony
Odpowiedzi: 130
Odsłony: 5960

Kwarce Ataku i Obrony

Do tej pory Nyan nie miała potrzeby odwiedzać kwarców, więc dotarcie do tego którego szukała zajęło jej więcej czasu niż przypuszczała. Kiedy w końcu zjawiła się przy tym związanym z atakiem i obroną to rzuciła przyniesione mięso przed siebie z większym impetem niż to było potrzebne, pokazując w ten sposób poziom swojej frustracji. Otrzepała się z kawałków pożywienia, które mogły zgubić się w jej grzywie, po czym usiadła obok podarunku.
– Pragnę nauczyć się jeszcze lepiej walczyć – zadeklarowała bez większej dozy entuzjazmu, przysuwając mięso nieco bliżej kwarcu. Po tym pozostało jedynie czekać.

/24/4 mięsa za atak na 3
autor: Tęsknota Wolności
19 lip 2023, 1:03
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XIX
Odpowiedzi: 183
Odsłony: 15835

Spotkanie Młodych XIX

/Kairaki– odpowiada na pierwsze pytania, podbiera piórka i zachęca do rzeźbienia kości z Az'xanda , Martwa Łuska – podaje pióra Kairaki nim ta odejdzie (uznajmy że to się stało, żeby deal jakoś przeszedł), Yami – pomaga z szyciem i proponuje, że on i Yeviyi pomieszają barwnik i zaczną malować

Nyan spojrzała na Kairakiego, słysząc jego pytania.
– Ubrania mogą być stworzone z futra lub piór. Możemy użyć kilku twoich piórek jeśli bardzo ci zależy. Wyjmę te, które nie trzymają się tak mocno, żeby cię nie bolało dobrze? – powiedziała do malucha, wyciągając trzy szare piórka z jego skrzydeł.
Następnie zwróciła się do Biesi, która zbierała się już do podejścia do innej grupy na negocjacje.
– Weź ze sobą te pióra. Może przydadzą się przy negocjacjach – założyła, że młodsza smoczyca zabrała ze sobą podane materiały i sama zerknęła w stronę Orlików. Została poproszona o przeprowadzenie wymiany barwników, ale nie widziało jej się ruszać z dala od grupy. Zrobi to za chwilę lub zostaną przy samym czerwonym. Obie opcje jej całkiem odpowiadały, więc na razie odrzuciła to zadanie na tył głowy.
Skupiła się ponownie na konwersacjach wśród drużyny akurat w momencie, gdy Az'xanda zaczęła zachęcać Kairakiego do pomocy przy rzeźbieniu.
– Myślę, że to dobry pomysł Kairaki. Nie chciałbyś pomóc Az w dekorowaniu kości? – zachęciła Ziemistego pisklaka. Była to idealna robota dla tak młodego dzieciaka. Teraz tylko co zrobić z resztą ich małej gromadki.
Yami sam wyszedł z inicjatywą na co Tęsknota z chęcią odpowiedziała
– Jasne, że ci pomogę. Daj tu tę igły – rzuciła łagodnym tonem, odbierając narzędzia i układając skóry do pracy. Oczywiście sama nigdy wcześniej tego nie robiła, ale metodą prób i błędów powinno jej się udać połączyć ze sobą wilcze skóry.
– Zaraz zajmę się też paskiem i łuskami, dobrze? Może ty i Yeviyi zmieszacie jeden czerwony barwnik z wodą i spróbujecie pomalować trochę łapkami? Co wy na to? – dostrzegła zakłopotanie różowej samiczki i chciała ją jakoś dołączyć do zabawy. Malowanie nie wydało się zbyt trudne, więc raczej sobie poradzą.
autor: Tęsknota Wolności
05 lip 2023, 18:38
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XIX
Odpowiedzi: 183
Odsłony: 15835

Spotkanie Młodych XIX

/Mało akcji, głównie przemyślanie. Zgoda na pomysły odnośnie tworzenia akcesoriów dla Strażnika

Rozmowa o tym jaka będzie nazwa ich drużyny ciągnęła się dalej, ale Tęsknota uznała, że da młodszym główkować i sama się jedynie przysłuchiwała. Kwiatuszki, Północne Węże, Cbany. Szczerze według niej nie miało to aż tak wielkiego znaczenia, więc tylko pomrukiwała z różnymi dozami entuzjazmu na coraz to kolejną propozycje.
Odpłynęła przez ten czas myślami, dlatego też nie zwróciła uwagi jak Yami ponownie wymyka się z dala od grupy w kierunku drzewnego proroka. Zauważyła to dopiero gdy do jej uszu doszła wymiana zdań pomiędzy maluchem a Strażnikiem. Westchnęła, przewróciła ślepiami, ale dała już spokój z łapaniem dzieci. Ten i tak wrócił do nich później na ogonie Mglistego młodzika, więc nie było się o co martwić.
Nadal pozostawała cicho przy kolejnych wymianach zdań jej grupy. Ukradkiem obserwowała jak pisklęta jeden po drugim brały “dodaj coś od siebie” trochę zbyt dosłownie. Na szczęście żaden Ziemisty nie pokusił się na tę głupotę, bo nie byłaby tak delikatna w upomnieniu jak fioletowa piastunka mgieł. Futro czy pióra jeszcze rozumiała, ale żeby kaleczyć się do krwi? Nyan ciągle zapominała jak niemądre potrafią być dzieci. Zero myślenia, samo działanie.
– Uszy i jakieś ubranie dla Strażnika, tak? Myślę, że uda nam się zrealizować oba te pomysły. Nie mam doświadczenia w tworzeniu rzeczy, ale mogę się domyślać, że na cokolwiek się nie zdecydujemy to będziemy to musieli związać ze sobą, żeby się nie rozpadło. To włosie się do tego nada. Korale i łuski do dekoracji, hmm.. – wpierw mówiła z zamiarem podsumowania tego co mówiła reszta grupy, ale kiedy zaczęła coraz bardziej przyglądać się zawartości misy to przeszło to w głośne myślenie. Nigdy wcześniej nie interesowała się sztuką tworzenia rzeczy, ale patrząc na te składniki przychodziło jej do głowy coraz więcej pomysłów.
autor: Tęsknota Wolności
30 cze 2023, 13:13
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Diamentowe źródełko
Odpowiedzi: 506
Odsłony: 74558

Diamentowe źródełko

Nyan zamrugała nieco zaskoczona odpowiedzią drugiej mamy. U matki Pustej dzieciaki są na równym, wysokim poziomie? Heh, musiała przyznać, że to ciekawe podejście. Jak tak o tym pomyślała to nie brała takiej opcji pod uwagę. W jej głowie rodzic zawsze będzie miał faworyta i liczyła, iż skoro Kokoro obrała sobie na to miejsce Kay to Łąki wybierze ją. Trochę żałowała, że tak się nie stało, ale nie była z tego powodu bardzo smutna.
– Walka idzie mi całkiem nieźle. Więcej czasu spędziłam na arenie Viliara niż przy potyczkach ze smokami, więc chętnie przyjmę nowe wyzwanie – odpowiedziała z zadziornym uśmiechem – W sumie to nigdy za bardzo nie interesowałam się magią. Jakie to uczucie posługiwać się maddarą, gdy twój przeciwnik decyduje się na fizyczną potyczkę? Nie miałam okazji rozmawiać z czarodziejem. W Ziemi jest ich bardzo mało – pociągnęła rozmowę dalej. Nie miała pojęcia co mogłaby opowiedzieć o sobie, więc zamiast tego spróbowała doczepić się do tematu jaki już został troszkę poruszony. Naprawdę powinna znaleźć sobie więcej znajomości, bo głupio byłoby się przyznać, iż nie ma żadnych przyjaciół.

/Puste Łąki
autor: Tęsknota Wolności
26 cze 2023, 18:07
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XIX
Odpowiedzi: 183
Odsłony: 15835

Spotkanie Młodych XIX

/Odpowiedź dla Dużego Kolca, Kairakiego i Biesi. Złapanie Yamiego za kark i przyprowadzenie go do grupy, jak i oświadczenie wybrania ostatniej dostępnej misy. Zapytanie drużyny o propozycje nazwy. Wysłanie mentalnego ostrzeżenia do Kairakiego i Yeviyi

Tęsknota wysłuchała odpowiedzi Kła, lustrując go sceptycznym wzrokiem. Żałowała trochę, że zaprosiła go do ich drużyny, bo widocznie miał talent do opowiadania zmyślonych historyjek. Taki młodzik miałby pokonać demona? Ha! Na pewno. Ale dobra, niech sobie mówi co chce. Byleby by nie kombinował nic z pisklakami.
– Mhm, miło cię poznać Demoniczny Kle rzuciła do samca, jednocześnie odsuwając nieco Kairaki za siebie, żeby ten znowu go nie złapał. Następnie zwróciła się do młodzika z odpowiedzią na jego pytanie – Opowiem jej jak się będziesz sprawował, więc nie pakuj się w za wiele kłopotów – nie spodziewała się, że akurat to pisklę będzie rozrabiać, ale ten dodatkowy komentarz powinien jeszcze bardziej je zniechęcić od potencjalnych ucieczek.
“Co, jego mama nie wie że tu jest?” przewróciła ślepiami na to głupie pytanie.
– Oczywiście, że wie, ale jej tu nie ma, więc skąd ma wiedzieć co dzieciaki robiły? – mówiła powoli jakby już stwierdziła, że ten Mglisty to nie jest zbyt inteligentna jednostka i potrzebuje więcej czasu, żeby coś do niego dotarło.
Następnie dołączyła do nich Biesia, której wojowniczka skinęła łbem na powitanie.
– Tęsknota Wolności lub Nyanyan. Miło cię poznać… – chciała powiedzieć więcej, ale im dłużej wpatrywała się w młodszą samiczkę tym bardziej świtało jej we łbie, iż kogoś jej przypominała. Wydawała się dość spora jak na swój wiek i nawet samo imię miało powiązanie do futrzastego samotnika, którego miała okazję spotkać jakiś czas temu. Co prawda nie wiedziała jak ten się nazywał, ale w głowie nazywała go Biesem, więc połączenie było dla niej oczywiste. Ostatecznie nie powiedziała nic więcej i przez kilka uderzeń serca wpatrywała się w biedną smoczyce bardzo intensywnym wzrokiem jakby próbowała rozgryźć trudną zagadkę wysłaną jej przez los.
Dopiero gdy Strażnik ponownie zabrał głos to oderwała spojrzenie od Biesi i skupiła się na słowach proroka. Zawody w tworzeniu rzeczy? Nie brzmiało tak źle, choć patrząc na część ich drużyny to najmłodsze pisklaki raczej niewiele nie zrozumiały. Będzie trzeba nimi pokierować w sensowny sposób.
Zerknęła w stronę Rosy, sprawdzając czy udało mu się pochwycić ostatniego Ziemniaka i dzięki temu zobaczyła idealny moment w którym Yami wyślizgnął się łowcy i podreptał w kierunku kamiennych mis. Westchnęła głęboko i bez słowa ruszyła za nim, aby przyciągnąć go bliżej grupy. Jednym uchem słyszała, że Demoniczny coś tam znowu trajkoczę, ale na razie go zignorowała.
Tym razem odpuściła sobie tłumaczenia słowne i od razu złapała malucha pyskiem za kark. Było to nieco cięższe niż w przypadku Yeviyi z racji braku futra, ale nadal dała sobie radę. Powróciła do grupy, usadawiając sobie nowego dzieciaczka pomiędzy przednimi łapami.
– Nam w takim razie pozostaje pierwsza misa – powiedziała na tyle głośno, że prorok również mógł to zarejestrować. – Jakieś pomysły co do nazwy? Jedyne co mi się obiło o uszy to Kwiatuszki, co nie jest złe, ale myślę, że stać nas na więcej – powróciła do mówienia głównie do swojej drużyny. Założyła, że Demoniczny Kieł wprowadził nową Mglistą członkinie, więc nie marnowała czasu na kolejne powitania. Wyczuła od niego użycie maddary, co sugerowało, iż przekazał jej istotne szczegóły mentalnie. To natomiast dało jej nowy pomysł. Zerknęła na dwójkę piskląt, które przybyły na spotkanie pod okiem Kay
~ Nie bierzcie przykładu z zachowań Mglistych. Zwłaszcza tego starszego. Jeśli będzie kombinował coś podejrzanego to macie pełne pozwolenie go ugryźć ~ przesłała do łebków Kairaki i Yeviyi. Kusiło ją poinformować też resztę Ziemistych, ale ostatecznie zdecydowała się ograniczyć jedynie do tej bliższej rodziny. Najwyżej później im powie, jeśli będzie taka potrzeba.

/Duży Kolec Kairaki Biesia Yami Yeviyi
autor: Tęsknota Wolności
19 cze 2023, 14:57
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie Młodych XIX
Odpowiedzi: 183
Odsłony: 15835

Spotkanie Młodych XIX

/Tęsknota zgarnia Yeviyi z powrotem do Kairaki i Dużego Kolca. Proponuje założenie z nimi drużyny. Wysyła mentalną prośbę do Skrzącej Rosy, żeby przyprowadził bliżej nich Yamiego i również daje zaproszenie do drużyny. Zaproszenie dostaje też Biesia, ale to czy dołączy zależy od niej

Nie interesowało ją co robi reszta towarzystwa, ale nadal rozglądała się po tłumie, sprawdzając czy nie dzieje się coś ciekawego. Tym oto sposobem od razu dostrzegła przybycie Kay z dwójką małych dzieciaczków. Otworzyła szerzej ślepia z zaskoczenia, bo nie spodziewała się, że siostra tak szybko dorobi sie własnych piskląt. Co prawda kompletnie nie wyglądały jak ona, ale Nyan szczerze wątpiła, że Porządek zabrałaby przypadkowe podlotki na takie spotkanie. Zwłaszcza, że sama była na nie za stara.
Siedziała w takiej odległości, że nie słyszała co do nich mówi, lecz udało jej się zauważyć, iż jedno z nich momentalnie oddzieliło się od grupy i pobiegło prosto do Strażnika. Mały buntownik to jej się podobało. Kusiło ją podejście i zagadanie siostry, ale nim się do tego zebrała to prorok zabrał głos. Przeniosła na niego wzrok, ale na wzmiankę o zniknięciu opiekunów zerknęła w miejsce, w którym przed chwilą siedziała Kay. Heh, wygodny sposób pozbycia się niechcianej publiki.

Wywodów starego drzewnego słuchała jedynie jednym uchem, bo resztę uwagi poświęciła pisklakom, które teraz pozostały bez swojego opiekuna. Nie byłby to duży problem, gdyby nie były takie małe, ale w takiej sytuacji nie mogła ich zostawić samych sobie.
Odczekała aż polecenia zostaną rzucone i zaraz zabrała się do zbierania początków “drużyny”, a dokładniej do podebrania Ziemniaków bliżej siebie. W pierwszej kolejności ruszyła do małej podgryzaczki kostek (Yeviyi).
– Hej mała. Podziwiam twoją chęć dokuczenia Strażnikowi, ale na to przyjdzie pora później. Teraz zbieramy grupę bojową na zadania i fajnie jakbyś do nas dołączyła. Jestem Nyanyan, młodsza siostra twojej opiekunki, które zapewne nie chciałaby, żebyś się aż tak oddalała od reszty Ziemistych – wyjaśniła pisklęciu swoją pozycję, aby nie myślało, że jest porywane przez obcych. Następnie złapała je za kark niczym matka niesfornego kociaka i zawróciła do drugiego malucha, który grzecznie siedział przy Mglistym samczyku. Zmrużyła ślepia, ale na razie powstrzymała się od wrogości. Może nawet nada się do drużyny jak będzie wystarczająco rozumny.
Położyła pomarańczowo-różowe młode obok szarego, po czym zwróciła się do nich oboje.
– Smoczyca, z którą to przybyłyście jest za stara na to spotkanie, więc to ja będę miała was na oku. Jestem jej siostrą. Możecie do mnie mówić Tęsknota, Nyanyan lub Nyan. Jak wolicie. Myślę, że to będzie dobry pomysł jak zostaniemy w jednej drużynie – powiedziała cierpliwie. Nie wiedziała jak duże z tego zrozumieją, patrząc na ich wiek, ale zawsze warto próbować.
Następnie zwróciła się do Mglistego.
– Jesteś znajomym Kay? Chcesz być z nami czy wolisz dołączyć do swojego stada? – tym razem jej ton miał mniej ciepła, ale nie była otwarcie niemiła. Nie zrobił jeszcze nic, co dałoby mu łatkę niebezpiecznego.

Zwróciła również uwagę na jeszcze dwójkę piskląt z Ziemi, z których jedno już dogadywało się z dorosłym słoneczkiem. Drugie natomiast siedziało na grzbiecie sporego kompana. Hmm, jego też wypadałoby zgarnąć, ale nie chciała zostawiać swoich rozrabiaków. Przeniosła wzrok na Skrzące Rosy.
~ Hej Rosy. Czy przeprowadziłbyś może malucha na amemaitcie bliżej nas? Jest trochę za mały na samodzielne szukanie przyjaźni. Jeśli nie masz planów co do drużyny to możesz dołączyć do nas ~ zarzuciła mentalnie do łowcy. Nigdy wcześniej z nim nie rozmawiała, ale nie wyglądało na to, aby z kimś rozmawiał, więc może też dojdzie do ich grupy.

~ Ciebie też przyjmiemy jakbyś chciała. Choć widzę, że dogadujesz się ze słonecznym, więc wybór należy do ciebie ~ ostatnia wiadomość poleciała do Biesi, żeby nie wykluczać nikogo z Ziemi przy wysyłaniu zaproszeń.

/Yeviyi Kairaki Duży Kolec Skrzące Rosy Yami Biesia
autor: Tęsknota Wolności
16 cze 2023, 20:28
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Diamentowe źródełko
Odpowiedzi: 506
Odsłony: 74558

Diamentowe źródełko

Tęsknota kiwnęła powoli głową, akceptując przeprosiny matki. Po wysłuchaniu odpowiedzi na jej pytanie rozumiała, czemu starsza smoczyca była w gorszym stanie i mogła wybaczyć chwilową dezorientację. W końcu nie widywały się często, więc w chwili słabości mogła pomylić ją z kimś innym. Poza tym szybko się poprawiła, więc nie oznaczało to, iż w ogóle jej nie rozpoznaje.
– To przykre, że tak dużo smoków z twojej rodziny odeszło. – skomentowała jedynie, szanując tym samym próbę zmienienia tematu. Miała ochotę zapytać o więcej szczegółów, ale widziała, że Łąki nie miała ochoty o tym rozmawiać, więc zamiast tego skupiła się na tym co może powiedzieć o sobie.
– O u mnie jest całkiem w porządku. Otrzymałam już rangę wojownika z nowym imieniem. Wybrałam Tęsknota Wolności. Mama Kokoro cóż… Nie rozmawiałam z nią już od jakiegoś czasu. Odkąd stałam się adeptem to nie mieszkamy razem, więc ciężko mi powiedzieć co u niej. Na to pytanie lepiej odpowiedziałaby Kaynya – przyznała z niemałą irytacją. Pomimo tego, że nie miała najmniejszego zamiaru wracać do rodzinnego domu i spędzać więcej czasu pod nosem Kokoro to nadal frustrował ją fakt, iż to Kay jest ulubienicą mamy i to ona wie o wszystkim co się dzieje w jej życiu.
Dopiero jak skończyła mówić to dostrzegła popisy jenota. Uśmiechnęła się, widząc, że tej wrócił energiczny nastrój i podała jej łapę do obwąchiwania lub polizania. Zależy na co zdecyduje się sam zwierzak.

/Puste Łąki

Wyszukiwanie zaawansowane