Znaleziono 48 wyników

autor: Migot Sadiru
02 sty 2023, 20:22
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 1610
Odsłony: 64129

Powiadomienia

12/4 mięsa dla Tio (Przeklęty Kolec)
  • Aktualizacja.
autor: Migot Sadiru
09 sie 2022, 10:23
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Lahae
Odpowiedzi: 71
Odsłony: 5376

Hess spoglądała na wizję. Niewiele jej to mówiło, ale skłoniła się posągowi z wdzięcznością. Ruszyła zaraz do wyjścia, chcąc podzielić się tym, co zobaczyła z innymi smokami ze swojego stada, bo nawet jeśli ona nie rozumiała przekazu, to inni może będą mieli większe szczęście.
Hess ominęła dwójkę samców, jeśli nadal byli obecni i zniknęła wkrótce z okolicy.
autor: Migot Sadiru
05 sie 2022, 21:27
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1561
Odsłony: 55845

Na plac zawędrowała też i Hesshe. Zatupała i usiadła na miejscu, widząc inne gromadzące się smoki. Zielonej samicy, mimo wszystko nie znała, a zielonemu skinęła łbem. Uczył jej przecież przez chwilę, więc uśmiechnęła się do niego szeroko. Miała pogodną minę, a potem skupiła się zaraz na wygrzebywaniu zapłaty.

//Za misję 06.08 ametyst, 6/4 roślin i 2/4 mięsa (łącznie 3 kamienie)
autor: Migot Sadiru
03 sie 2022, 10:57
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Lahae
Odpowiedzi: 71
Odsłony: 5376

//wybaczcie, ale jest powód fabularny

Opal ruszyła spod wulkanu i skierowała się do świątyni. Wiele minut później małe pazurki zaczęły stukać o posadzkę. Widziała, że w pobliżu płaczącego posągu była dwójka innych smoków, więc skinęła im łbem i ominęła je łagodnie. Przycupnęła pod posągiem, oddalona o jakieś pół ogona, chociaż od najbliższego smoka. Owinęła się skrzydłami i ogonem, a następnie podniosła wzrok na posąg Lahae. Nie wiedziała, czy usłyszy jej myśli, ale postanowiła spróbować.
Lahae, byłam w jednym z miejsc Twojej mapy. Widzieliśmy dużą roślinę. Przekazałam innych smokom, co widzieliśmy. Próbowałam też ją zaatakować ogniem. Paliła się, ale bardzo szybko odrosła. Nigdy nie widziałam takiej rośliny. – Czy bogini zareaguje? Na ten moment samica czekała. Nie spodziewała się wiele, ale liczyła, że zdobędzie jakieś informacje, które pomogą innym.
autor: Migot Sadiru
15 lip 2022, 20:23
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Lahae
Odpowiedzi: 71
Odsłony: 5376

Hess nie trzeba było nawet powtarzać. Łapy uderzyły o posadzkę i wkrótce samica również skierowała się do wyjścia. To, co dzisiaj widziała, było bardzo ważnie również i dla niej. Młody umysł dopiero się kształtował, a teraz czuła, że musi zacząć działać. Nie zamierzała odpuścić, kiedy mogła po prostu pomóc. Opal w końcu była dzieckiem dość miłym i uczynnym, więc pomoc bogince była naturalną koleją rzeczy. Mały smok nie zdawał sobie najwyraźniej jeszcze sprawy, jakie skutki miała obecna sytuacja na życie smoków. //zt
autor: Migot Sadiru
11 lip 2022, 18:40
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Lahae
Odpowiedzi: 71
Odsłony: 5376

Hess czuła się przytłoczona tym wszystkim. Obecność znajomej Anarei, Fazmy oraz Marchewy dodawała nieco otuchy. Ogniki przecież jej pomogą, prawda? Dotyk chłodnej skały niewiele pomógł, bo i nic nie wyczuła. Spojrzała po obrazie, który się formował, a wraz z nim różne przemyślenia samicy.
Wydaje mi się, że to...że to pokazuje raczej jak to się wydarzyło? Dwa pędy, dwa źródła tego problemu. Wspólnie zakryły niebo chmurą, czyli jakby są dwie przyczyny tego całego zamieszania? – Co ważne Hess nie podnosiła głosu, więc słyszeć ją mogli jedynie Anarea i Fazma. Marchew też, jeśli obniżył nieco łeb. – Potem...Potem smok próbuje zerwać owoce? Albo ten ktoś, spróbuje zebrać...nagrodę z pędów, które zakryły niebo i mu się to nie uda, albo... albo to znak Alaleyi? – Dodała niepewnie, a tym samym znowu ciszej, niemal mamrocząc pod nosem. – Nie rozumiem jednak tej ostatniej części. Czegokolwiek ona dotyczy, brzmi to...strasznie. – Zakończyła swoje myśli i spojrzała wyczekująco na dwójkę smoków, licząc, że odpowiedzą swoimi myślami.
autor: Migot Sadiru
11 lip 2022, 18:29
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Wydrążony pień
Odpowiedzi: 446
Odsłony: 69192

Nieznajomy smok miał szczęście, bo Hess coś tam czytać umiała. Słabo i niezbyt składnie, ale miała przynajmniej dobre chęci.
Trochę! – Odpowiedziała głośno, a potem skupiła się na lśniącego żuczka. Samica zauważyła, że smok był do niej podobny, ale przecież każdy smok morski mógł być do siebie podobny, prawda? Żuczek wyglądał na ładne żyjątko, chociaż Hess stroniła od robactwa wszelakiej maści. Ot, miało za dużo nóg, jak na jej potrzeby i jeszcze śmiesznie ruszały żuwaczkami. Spojrzała niepewnie na żuka, a potem na smoka. – To Twój kompan? – Wypaliła, spoglądając na smoka, oczekując...drobnych wyjaśnień.
autor: Migot Sadiru
08 lip 2022, 12:11
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Wydrążony pień
Odpowiedzi: 446
Odsłony: 69192

Znaczy, Hess rozumiała, że niezbyt naturalną pozycją smoka było siedzenie głową w pniu. Nie mogła zostawić tak samca samemu sobie, a i charkot, który usłyszała, niezbyt świadczył o jego radości. Malizna złapała mocno za nogę samca przednimi łapami i zaczęła go ciągnąć. Zaparła się nawet skrzydłami, próbując smoka wyciągnąć z potrzasku. Nos szyszki niezbyt pomagał, ale już chyba musiała się przyzwyczaić, że smokowi towarzyszyły dziwne zjawiska.
autor: Migot Sadiru
06 lip 2022, 10:27
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Lahae
Odpowiedzi: 71
Odsłony: 5376

Hess widziała, że przyszli jacyś kompani, co wprawiło ją w spory dyskomfort. Nie chciała tłumu obcych, bo i tego jeszcze brakowało, aby zleciało się tu pół wolnych stad. Hess co prawda lubiła towarzystwo innych, ale nie kiedy byli to obcy i to w takiej ilości. Ona była tutaj sama, nie licząc Fazmy, czy Tłuszczu, ale żadnego z nich nie znała bliżej...
Zrobiła krok w kierunku posągu, na którym zdawała jej się jawić kiść owoców. Wślizgnęła się głębiej do groty, a jej błony lekko podniosły się, zdradzając napięcie, które się w niej budowało. Podeszła niepewnie do posągu i spojrzała na księżycową samicę, która w tym czasie próbowała zwrócić się do innej boginki. Hess nie wiedziała, co robić, ani jaki był cel tego wszystkiego, więc przycupnęła pod piedestałem, zadzierając łeb. Jej łapa delikatnie dotknęła jednej z jej łap, niezbyt pewna, co da jej to doświadczenie. Po czarne owoce sięgać nie zamierzała, zresztą dopiero się formowały.
autor: Migot Sadiru
04 lip 2022, 14:23
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Lahae
Odpowiedzi: 71
Odsłony: 5376

Hess przybyła nieco później do świątyni, niż Anarea. Głównie dlatego, że po prostu była wolniejsza od Anarei. Nie śpieszyła się za bardzo, a przynajmniej nie tak, żeby biec. Nadal próbowała rozejść emocje, które ją wypełniały. Samica weszła do świątyni, która wydawała jej się ciemna, jak w środku samej nocy. Obniżyła łeb, tym samym lekko kłaniając się wnętrzu, które widziała pierwszy raz. Nie planowała niczego, aż nie usłyszała, że ktoś krząta się przy jednym z posągów. Skierowała tam swój wzrok i odnalazła Anareę oraz płaczący posąg. Stanęła, jak wryta, obserwując, jak księżycowa próbowała pocieszać kamień. Hess na ten moment zabrakło odwagi, aby zbliżyć się do smoczycy, która zdawała się równie zrozpaczona co i płaczący kamień.
autor: Migot Sadiru
04 lip 2022, 14:08
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie VIII
Odpowiedzi: 126
Odsłony: 9447

Hess wysłuchała mamy. Musiała zostać i to bolało małe serduszko, które niepewnie ścisnęło się w piersi. Bała się o nią i bała się o każdego ze smoków.
Mamo...będę niedaleko, jak coś...ja do świątyni pójdę, dobrze? – Skoro skały pokoju nie były zbyt bezpieczne, to może chociaż świątynia okaże się kątkiem, gdzie będzie mogła chwilę pobyć. Nie chciała wracać, aż do domu, bo droga była naprawdę daleka, a i też nie chciała tu być. Tak, świątynia wydawała się najlepszym pomysłem. Zresztą, Anarea, którą miała okazję poznać, też się tam kierowała, więc może nie będzie tak źle? Jeśli nikt nie zatrzymał Hesshe to wyślizgnęła się ze skał i ruszyła w kierunku świątyni. //zt
autor: Migot Sadiru
04 lip 2022, 12:59
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Jezioro
Odpowiedzi: 894
Odsłony: 134574

Czy Hess spotkała już wcześniej Mackonura? Nie pamiętała go za dokładnie, więc kiedy przybyła na jezioro to był dla niej bardziej obcym, niż kimś bliskim. Nie był to jednak problem znaczny dla małej smoczycy, bo lubiła poznawać nowego smoki. Jezioro było do tego całkiem duże, więc szła brzegiem, skacząc co chwila i pluskając mocno wodą. Może i była już starsza, ale kto powiedział, że nie może się popluskać? Pluskać, więc zaczęła, bo i do wody wejść nie mogła. Dorośli skutecznie przestrzegli ją przed tym, więc jak spoglądała na Mackonura to bardziej z zazdrości, niż ciekawości.
autor: Migot Sadiru
04 lip 2022, 12:02
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie VIII
Odpowiedzi: 126
Odsłony: 9447

Mała samiczka przypatrywała się kolorowym gościom. Niektórzy pachnieli ładniej, inni inaczej, ale każdy był tak samo ciekawy, śliczny i interesujący. Mały łebek obkręcał się czasami, a Hess nawet chciała niektóre smoki dotknąć, czy zaczepić. Nim jednak podjęła się czegokolwiek, zmiany w otoczeniu uniemożliwiły cokolwiek. Zauważyła ronione łzy zielonej samicy, a potem...wszystko zaczęło się tak szybko.
Słyszała uderzenia łap. Czuła wibracje maddary z tak różnych źródeł. Smoki się rwały do przodu, zaczęły się piski, krzyki, przekleństwa i warkoty.
Biały łap wsunął się pod skrzydło Akanth, gdzie próbowała kurczowo przytulić się do mamy. Nie rozumiała, co się działo. Nie rozumiała, a części nawet nie usłyszała od Strażnika. Czemu to się działo mamo? Błękitne ślepia wbiły się w kolorowy pyszczek samicy.
Mamo...możemy iść do domu? – Szepnęła cichutko do smoczycy. Impresja nie musiała jej usłyszeć, ale Hess była dość blisko, więc liczyła, że wystarczy, bo serce ściskało tak mocno, że nie mogła mówić głośniej.
autor: Migot Sadiru
04 lip 2022, 11:49
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Wydrążony pień
Odpowiedzi: 446
Odsłony: 69192

Obawiam się, że niekoniecznie chodzić musiało o zadek samca. Łowca nie odpowiedział, a mała samica nastroszyła uszy, nie rozumiejąc, dlaczego się nie odzywa. Jej skrzydła uniosły się lekko, gdy maluch wyciągnął szyję, aby posłuchać, co ten robi w środku. Nagle dostrzegła spory, włochaty nos, który frunął w jej kierunku. Zaraz co? NOS? Maluch, aż podskoczył, a skrzydła się rozłożyły, aby postraszyć dziwny twór swoim rozmiarem, chociaż w jej przypadku było to raczej bezcelowo i mało pożyteczne.
Nos na szczęście nie krążył długo przy maliźnie, która stała nastroszona. Twór ewidentnie chciał, aby pomogła smokowi, więc no chyba nie zostało jej nic innego. Chociaż?
Mackonur mógł poczuć, jak coś raczej delikatnie przesuwa się po jego stopach. Otóż Hess wygięła długi ogon, aby końcówką fioletowej błony posmyrać smoka po stopach. Nie zamierzała jednak odpuścić i łaskotać go przez jakąś dłuższą chwilę, przynajmniej, aż nie zauważy, że smok jest wyczerpany głupią zabawą.
autor: Migot Sadiru
02 lip 2022, 15:16
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie VIII
Odpowiedzi: 126
Odsłony: 9447

Kiedy sygnał rozbrzmiał w głowie młodej adeptki, no to jak mogła nie przyjść? Nieco spóźniona, ale jednak wpadła na skały nieduża biała smoczyca. Złote błony zabłysnęły, odbijając światełko białymi kropkami, a kolorowa smoczyca wpadła między smoki. Obłęd kolorów, który ją otaczały, był bardzo zajmujący, więc Hess usiadła zaraz koło mamy, o którą się otarła i zaczęła się przyglądać smokom w pobliżu. Nie wpatrywała się w nikogo długo, ale jedynie przyglądała się ich kolorom oraz uśmiechała się szeroko, jeśli dany smok spojrzał akurat w jej stronę.

Wyszukiwanie zaawansowane