Znaleziono 29 wyników

autor: Naranlea
22 mar 2024, 18:28
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218692

Powiadomienia

Okowy Przeszłości:
-Łza Naranlei (????) – użyj do końca inwazji

viewtopic.php?p=624229#p624229

Aktualizacja.
autor: Naranlea
04 mar 2024, 17:27
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218692

Powiadomienia

Wyśnione Szczęście
-4/4 roślin

viewtopic.php?p=621954#p621954

akt.
autor: Naranlea
04 mar 2024, 17:26
Forum: Modlitwy
Temat: Bealyn
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1068

Bealyn

Długą chwilę nie działo się nic, aż nagle ze sklepienia świątyni zaczął opadać kryształowy pyłek. Osiadł na złożonych w ofierze owocach, które mieniły się teraz nienaturalnym blaskiem. Kilka drobin spadło na nos uzdrowicielki, a w tym momencie jej źródło magii zdawało się do niej cicho nucić, zmuszając ją do zamknięcia oczu.

Kiedy Bealyn otworzyła je na nowo, owoce zniknęły, a po pyle nie było śladu. Śpiew magii w jej ciele utrzymywał się do końca dnia, dając wrażenie, że mogłaby dzięki temu przenieść góry.

// – 4/4 roślin
autor: Naranlea
23 lis 2023, 14:38
Forum: Modlitwy
Temat: Siderus
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1059

Siderus

Jeszcze podczas recytowania podniosłych słów samca, ze sklepienia świątyni zaczęło migotać srebrzyste światło, przywodzące na myśl zorzę polarną. Wyglądało to trochę tak, jakby ktoś rozsypał wokół Siderusa brokat, który nawet chwilowo opadł na jego łuski, nadając im dodatkowego blasku.

Wokół monety owinęła się błękitna wstęga magii, a nim Siderus zdążył mrugnąć, dar został przyjęty i zniknął mu z oczu. Łuna wokół samca w końcu opadła, ale jego łuski migotały jeszcze przez kilka kolejnych dni. Nie zmyłaby tego nawet kąpiel w wodzie czy wytarzanie się w błocie.
autor: Naranlea
28 wrz 2023, 21:39
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Naranlei
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 3828

Posąg Naranlei

Zanim jeszcze smoki się odezwały, włosy na głowie chłopca zmierzwił delikatny powiew wiatru, odsłaniając bezbarwne pajęczynki na jego lewej skroni. Słup iryzującego, księżycowego światła opadł subtelnie ze sklepienia świątyni na zebranych, skupiając się przede wszystkim na Dilu.

Naranlea wysłuchała Syna Przygody i cicho westchnęła.
Duszki, podobnie jak smoki, doświadczają konsekwencji swoich wyborów – odezwała się smutnnym głosem. – Nie wtrącamy się w porachunki między nimi, dopóki nie stanowią dla was bezpośredniego zagrożenia z którym sobie nie poradzicie – umilkła na moment, wyraźnie się na czymś skupiając. Pasterz i Syn mogli przysiąc, że na kamiennym licu pojawił się lekki grymas. – Widzę jednak, że podejmowanie się pewnych... układów, aby osiągnąć cel, nie jest wam obce – nienaturalnie czerwone krawędzie błon obu samców zakołysały się sugestywnie.

Mam nadzieję, że uda się wam ocalić przyjaciela. Nie jesteście jedynymi, którzy za nim tęsknią – dodała ciszej, a po tych słowach srebrzysta łuna wygasła. Uwaga bogini skierowała się gdzie indziej.

Syn Przygody Pasterz Ziemi
autor: Naranlea
26 wrz 2023, 0:36
Forum: Skały Pokoju
Temat: Wezwanie od elfów
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1598

Wezwanie od elfów

Motyl zakołysał się na palcu Meloriel.
Ach, prawie zapomniałam – czy... czy ona się wesoło zaśmiała? – Piękny zwyczaj, chociaż... ile to już minęło? Straciłam rachubę – przyznała pogodnie.

Ta chwila beztroski i drobnego wyłamania z zazwyczaj przygnębionego tonu nie trwała zbyt długo. Patronka Magii przeniosła uwagę na Pasterza.
W większości? – gdyby motyl posiadał brew, z pewnością by ją uniósł. Uzdrowiciel raczej wiedział do czego piła bogini. – Nie chciałbyś tu robić rachunku własnego sumienia, Pasterzu – nie powinien zapominać, że w obliczu bogów smoki nie miały żadnych tajemnic. Nie tylko jaskinia czarnogłowej wywerny była pełna trupów.

Kryształowe skrzydełka poruszyły się, a Naranlea westchnęła.
Zaproście tu Infamię Nieumarłych. Mgły również mają wszelkie prawo do głosu w sprawie, która może zadecydować o losie Wolnych Stad – oznajmiła. – Jeżeli odmówi, być może jej stado rozliczy ją z tego w przyszłości – powiedziała miękko, spoglądając teraz na przywódczynię Słońca, o czym świadczyła delikatnie przesunięta srebrzysta łuna, padająca teraz na ziemię u łap Powrotów.
autor: Naranlea
25 wrz 2023, 19:57
Forum: Skały Pokoju
Temat: Wezwanie od elfów
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1598

Wezwanie od elfów

Z nieba spadł na motyla słup wąskiego, srebrzystego światła. Dzięki tej łunie jego pył ze skrzydeł lśnił niczym setki oszlifowanych diamentów.
Jesteście daleko od domu – odezwał się łagodny głos Naranlei. – Co słychać w Mírëlós? Mój wzrok ostatnio skupia się na Wolnych Stadach, ale może bym wam potowarzyszyła w powrotnej podróży, gdy to wszystko się skończy... – brzmiała nostalgicznie, jakby jej myśli powędrowały ku konkretnemu wspomnieniu z bardzo dawnych czasów.

Później motyl odwrócił się w kierunku smoków, gdy Syn Przygody zadał swoje pytanie.
Dobrze widzieć, że stada współpracują w obliczu zagrożenia – pomimo pochwały, nie wydawała się ona w pełni szczera. – Nie widzę tu jednak reprezentanta Mgieł – ach, zapewne dlatego!
autor: Naranlea
18 wrz 2023, 14:39
Forum: Skały Pokoju
Temat: Wezwanie od elfów
Odpowiedzi: 19
Odsłony: 1598

Wezwanie od elfów

Pomiędzy smoki i elfy wleciał nieduży kryształowy motyl. Z jego skrzydełek opadał srebrzysty pył, który jednak nie osiadał na trawie – rozmywał się w powietrzu nim na niej wylądował. Krążył pomiędzy zebranymi, ostatecznie zatrzymując się przy Meloriel. Usiadł na jej wyciągniętym palcu.
autor: Naranlea
09 wrz 2023, 23:16
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218692

Powiadomienia

Pasterz Ziemi

– +1st do akcji magicznych do 10 września
+ Łza Naranlei (????) – użyj do końca inwazji (wpisać do innych bonusów)

Akt
autor: Naranlea
09 wrz 2023, 23:15
Forum: Modlitwy
Temat: Pasterz Ziemi
Odpowiedzi: 73
Odsłony: 4823

Pasterz Ziemi

Pasterz Ziemi miał wrażenie, że rozmawia ze ścianą. Nie poczuł znajomej dla siebie aury żadnego z bóstw, a jego głos odbijał się echem od prawie pustej świątyni. Nagle skronie samca coś zaczęło uciskać. W myślach przywódcy Ziemi pojawiło się kilkanaście wspomnień na raz, przeplatających się za sobą. Bitwa ze statkiem, rozmowa z Infamią Nieumarłych na temat sojuszu, a później kłótnia z tą samą samicą na Pustyni Celeri. Na sam koniec zamajaczył też obraz palonych ludzkich dzieci. Tutaj głowa zabolała uzdrowiciela najbardziej.

Potem, gdy seria wizji przeszłości się skończyła, jego bystre ślepia zauważyły jakąś wilgoć w kąciku lewego oka posągu. Była to kropla krystalicznie czystej wody. Ściekła po policzku bogini, opadając na kamienną podłogę z głuchym kapnięciem. Uformowała się w łezkę miękką w dotyku, ale nie na tyle, by byle dotyk naruszył jej strukturę, choć zdecydowanie można było odnieść takie wrażenie. Jakby miała pęknąć lada chwila.

Przy okazji samiec poczuł, jak jego źródło się ustabilizowało. Osłabienie po uleczeniu duszka zniknęło.

Nic więcej się nie wydarzyło.

+ Łza Naranlei (????) – użyj do końca inwazji.
autor: Naranlea
17 kwie 2023, 20:20
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 3982
Odsłony: 166755

Powiadomienia

Proszek: niezdolność korzystania z magii (zablokowane źródło) do 24 kwietnia

viewtopic.php?p=562965#p562965

  • Aktualizacja.
autor: Naranlea
17 kwie 2023, 20:19
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Naranlei
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 3828

Posąg Naranlei

Nie zaszczyciła Retwarha żadną odpowiedzią, jednak krótko po jego wygrażaniu się, wyczarowane przez niego ogniki zgasły. Smok nie był w stanie zaczerpnąć maddary ze źródła, w tym także przesyłać wiadomości mentalnych. Na nic zdały się jego krzyki, zaś wszelkie dalsze wyobrażenia w które chciał przelać maddarę pozostały właśnie tym – obrazem w myślach.

// Proszek: niezdolność korzystania z magii (zablokowane źródło) do 24 kwietnia
autor: Naranlea
17 kwie 2023, 18:33
Forum: Grota Cudów
Temat: Posąg Naranlei
Odpowiedzi: 65
Odsłony: 3828

Posąg Naranlei

Księżycowy blask rozświetlił grotę cudów.
Jego poczynaniami nie kierowały osoby trzecie – rozbrzmiał spokojny głos Naranlei. – Retwarh i Proszek mają równorzędne prawo do nazywania się Rejwachem Pyłu. – Bogini Mocy nie rozwinęła tematu, pozostawiając interpretację w łapach Strażnika Gwiazd.

Jej aura jednak nie zniknęła całkowicie. Unosiła się subtelnie, niczym migot ledwo widoczny dla gołego oka. Czuwała nad prorokiem, w razie gdyby miało dojść do kolejnej tragedii.
autor: Naranlea
14 kwie 2023, 14:01
Forum: Modlitwy
Temat: Strażnik Gwiazd
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 1018

Strażnik Gwiazd

Sylwetkę proroka oświetlił księżycowy blask opadający ze sklepienia świątyni. Zupełnie jakby smok nie stał w jaskini, a po środku bezdrzewnej polany. Naranlea słuchała.

Każdy ma inny powód do swojej wiary. Żadnego nie potępiam, choć miło jest usłyszeć modlitwy nie tylko wtedy, gdy się czegoś oczekuje w zamian – zaczęła spokojnym głosem, a jej motyl unosił się w powietrzu, rozsypując dookoła srebrzysty pyłek. – Jesteśmy do was bardziej podobni, niż może się wydawać, Strażniku Gwiazd.

Doceniam twoje zaangażowanie, proroku, ale nie pobłogosławię stadom dopóki nie pokażą, że wpierw zrobili wszystko co w ich mocy, aby poradzić sobie z tym problemem. To nie jest czas na półśrodki ze strony przywódców – westchnęła smutno.
autor: Naranlea
09 kwie 2023, 23:47
Forum: Modlitwy
Temat: Aventus
Odpowiedzi: 13
Odsłony: 1036

Aventus

Przy sklepieniu świątyni pojawił się srebrzysty blask, który musnął ciało zrozpaczonego przywódcy. W powietrzu unosiła się aura rześkiego powietrza przywodzącego na myśl łąkę po deszczu. Przyjemna wilgoć musnęła nozdrza smoka, choć w połączeniu z zimną aurą pana zaświatów zamieniła się w szron łaskoczący nos olbrzyma.

Przed pyskiem boga śmierci pojawił się kryształowy motyl, a z jego skrzydeł sypał się gwiezdny pył, który jednak znikał zanim wylądował na przymrożonej posadce.
Ateralu... – dla stojącego nieopodal śmiertelnika głos Naranlei zabrzmiał czysto neutralnie, ale w powietrzu zawisła niewypowiedziana dezaprobata, którą wyczuć mógł tylko najmłodszy w panteonie.

Aventusie – do samca zwróciła się o wiele łagodniej. – Nie jesteś w żadnym stopniu przeklęty i nigdy nie byłeś. Nie wyrządzaj sobie krzywdy. Twoje stado potrzebuje cię w pełni sił – przy rozciętej łapie pojawiła się srebrna wstęga, która bezdotykowo owinęła się wokół rany i ją zasklepiła. – Cierpienie jest częścią życia, tak samo jak i radość. Wszystkie smoki mierzą się dziś z tym samym zagrożeniem, tak jak miało to miejsce kilka er temu, ale zamykając się na innych i stawiając na względną samodzielność, sam skazujesz Słońce na potencjalnie przykry los – powiedziała smutno. – Powinniście do walki stanąć jako Wolne Stada, a nie jako Słońce, Mgły i Ziemia – tylko czy Żar Słońca dostrzeże różnicę? Mało kto pamiętał dawne dzieje Stad, nie wspominając o uczeniu ich młodszych pokoleń.

Wyszukiwanie zaawansowane