Znaleziono 12 wyników

autor: Jadowita Opoka
30 gru 2021, 1:51
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5657
Odsłony: 218474

Czarna perła dla Gwieździstego Poranku!

Akt.
autor: Jadowita Opoka
26 gru 2021, 19:34
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Skalny zakÄ…tek
Odpowiedzi: 516
Odsłony: 70856

A więc ona także pamiętała! Kiedy tak mówiła obrazy z przeszłości zaczęły pojawiać się w umyśle Jadowitej, ten moment w którym ciekawsko syczała na samiczkę i ta próba zabawy w dwójkę. Było to coś ciekawego, choć mówiła wtedy zdecydowanie mniej niż wcześniej. Syczenie było i nadal jest bardziej naturalne niż wypowiadanie słów, nawet warczenie jest lepsze! Kiedy ponownie skupiła swoją uwagę na kamieniach uśmiechnęła się z zadowoleniem, bezwiednie zbliżając się do nich. Co jakiś czas owijała swoje ciało dookoła mniejszych kamieni, zmniejszając odległość między nią a drugą samicą.
-Pewnie psoty duszków, lubią bawić się kosztem smoków a myślenie o tym że sie zwariowało lub nie umie liczyć brzmi jak coś co by im zdecydowanie pasowało– Zamruczała z pewną dozą czułości kiedy mówiła o duszkach. Lubiła je, były trudne do zrozumienia w niekiedy po prostu prostocie. Nie wszystkie miały jakieś większe plany, niekiedy po prostu szukały rozrywki i znajdowały ją w mieszaniu w życiu smoków.
autor: Jadowita Opoka
28 lis 2021, 21:49
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Grota za wodospadem
Odpowiedzi: 703
Odsłony: 96253

Jadowita myślała nad czymś, myśli te były jednak tak gwałtowne jakby znajdowała się w sercu huraganu który ją otaczał. Mimo tego była spokojna, nie dawała po sobie poznać natury swoich myśli, mimo że bardzo martwiła się przyszłością. Jeśli chodzi o miejsce w którym udało jej się zaznać odrobinę spokoju, wleciała tu a bardziej odpowiednim słowem byłoby wpadnięcie gdyż podczas lotu niezbyt zwracała uwagę na swoją okolice. Spowodowało to że zahaczyła lekko lewym skrzydłem o konar jakiegoś drzewa i na dłuższy moment straciła możliwość stabilnego lotu. Przed wodospadem próbowała jakoś to naprawić jednak skończyło się przebiciem przez tafle spadającej zimnej wody i uderzenie w posadzkę jaskini przy tym lekko się obijając. Na początku nie wiedziała gdzie się znajdowała jednak nie przeszkadzało jej to, wodospad idealnie chronił przed zimnym wiatrem który mógłby spowodować nieprzyjemne dreszcze w połączeniu z jej mokrym futrem. Zdecydowała się zwinąć swoje długie ciało w głębi jaskini pod ścianą, okrywając to co zdołała skrzydłami między którymi ułożyła także swój łeb. Wyglądała jakby spała, oczy miała zamknięte a jej oddech był spokojny i miarowy choć była to tylko ułuda...
autor: Jadowita Opoka
21 lis 2021, 1:00
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Siły i Wytrzymałości
Odpowiedzi: 344
Odsłony: 13794

Jadowita została przyprowadzona do kwarców przez ojca. Ich umiejętności mogły się jej przydać więc czemu miałaby nie skorzystać? Uśmiechnęła się lekko do siebie, podchodząc do kwarca który miał odpowiadać sile i wytrzymałości, z pomocą maddary niosąc przed sobą sporą grupkę kamieni szlachetnych. Błyskotki ułożyła przed kwarcem, patrząc niepewnie najpierw na ojca a potem na to co miało niby podzielić się z nią swoimi umiejętnościami.
-Tata mówi że to wystarczy byś podzielił się ze mną swoją mocą. Chciałabym stać się silniejsza jeśli jest to możliwe- Dziwnie czuła się mówiąc do kwarcu, jednak nie było to dziwniejsze uczucie od rozmowy z Bogiem. Tu chociaż dzięki rodzicowi miała pewność że to działa bo sam pewnie też z nich korzystał.

/// Siła 4 za 2x jaspis, ametyst, szmaragd, 2x malachit, topaz, granat
autor: Jadowita Opoka
15 lis 2021, 19:37
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Skalny zakÄ…tek
Odpowiedzi: 516
Odsłony: 70856

A więc nie tylko Jadowita i jej rodzeństwo zapadli w sen. Była to ciekawostka którą postanowiła zapamiętać, ten sen nie był czymś normalnym co mogła w jakiś sposób kontrolować więc dowiedzenie się na jego temat czegoś więcej było miłe. Choć dziwnym było to że tamta smoczyca nie pamiętała co działo się wcześniej, dla niej tamte czasy były bliższe niż te w których się obudziła. Może na początku trochę zbyt chaotyczne ale nadal wyraźne, trzeba było się tylko trochę skupić i pomyśleć. Nie dać się otumanić tym wszystkim obrazom.
-Tak, choć jak pamiętam mówiła tak na mnie tylko rodzina i chyba ktoś jeszcze-Smoczyca lekko przekrzywiła głowę na lewo przyglądając się drugiej smoczycy jeszcze uważniej. Gdzieś jej świergotał ptaszek tylko nie wiedziała na którym drzewie a potrzebowała je znaleźć. Kiedy tamta się przedstawiła na pysku mieszanki Wężowej, pojawił się szeroki uśmiech.
-Ah! Już pamiętam! Jesteś tym smokiem od małej bójki, trudno było się dookoła ciebie zawinąć- W końcu odnalazła drzewo z którego dochodził świergot. Wyglądała na bardzo zadowoloną z siebie, nie sądziła że kiedyś jeszcze spotka tej smoczycy. Tamta pachniała stadem plagi więc spotkanie z nią było raczej jednym z trudniejszych. Wspomnienie na temat skalnych smoków odwróciło uwagę Jadowitej od smoczycy, przez chwilę gapiła się na nie, starając się policzyć ile ich tam jest.
-Huh, dziwne. Mimo że nic dzisiaj nie paliłam to te smoki wydają się zmieniać miejsca- Zaśmiała się lekko pod nosem, patrząc na to wszystko z zafascynowaniem i mimo wszystko zbliżając się do drugiej samicy by móc się temu bliżej przyjrzeć.
autor: Jadowita Opoka
14 lis 2021, 10:54
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Skalny zakÄ…tek
Odpowiedzi: 516
Odsłony: 70856

Oh, jaka wspaniała reakcja! Tak żywej nie spodziewała się nawet po swojej siostrze a ta przecież spanikowała po zwykłym pisklęcym ugryzieniu w róg. Jej kły nie były wtedy tak mocne więc raczej dużo nie poczuła! Patrzyła uważnie na swoją "ofiarę" cicho sycząc a kiedy ta otworzyła pysk i usłyszała co mówi, kąciki jej paszczy same uniosły się ku górze.
-Taka reakcja byłaby jeszcze ciekawsza a to sprawiłoby że ta zabawa stałaby się lepsza- Przemówiła samej także machając mocno skrzydłami by z ich pomocą szybko i sprawnie dostać się na kamień naprzeciwko Krwi. Ta wywerna kogoś jej przypominała, kolory były jakoś dziwnie znajome i wcale nie chodziło tu o otoczenie!
-Czy się spotkałyśmy? Możliwe że przed czasem mojego snu tak się stało. Jak się nazywasz? Ja byłam Ukąszeniem jednak moje imię brzmi teraz Jadowita– Przedstawiła się jakby nigdy nic, składając skrzydła oraz wygładzając swoje futro oraz grzywę z pomocą krótkich liźnięć a także lekkiego potrząsania długim ciałem. Trochę tych piórek i futra miała, łusek zdecydowanie mniej jednak te chroniły dół jej ciała. Niczym duży kot czekając na odpowiedź naciskała grubymi poduszkami łap na skałę pod sobą mając jednak ciągle schowane pazury by uniknąć tego brzydkiego dźwięku drapania.
autor: Jadowita Opoka
21 paź 2021, 13:54
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Skalny zakÄ…tek
Odpowiedzi: 516
Odsłony: 70856

Ukąszenie musiała w końcu przyzwyczaić się do długości swojego ciała. Nie chodziło jednak o to że nie umie nim operować, nauczenie się tego przyszło jej z łatwością. Zapominała jednak że długość jej ciała jest znacząco większą niż kiedy zasypiała a to prowadziło do tego że w próbach skradania się czy też zakrętów podczas biegu przez przypadek się o coś blokowała lub nawet uderzała. Spacery były więc idealnym sposobem na to by bez obijania się o powierzchnie, dać sobie radę z tym problemem. Jadowita podekscytowała się gdy zamiast dalszego kawałka puszczy przed sobą ujrzała jakąś polanke z skałami. W końcu coś innego niż te wszystkie drzewa podczas tego spaceru! Odetchnęła głęboko zaraz jednak zamierając w miejscu gdy do jej nosa dotarł zapach plagi. Z zaciekawieniem na pysku zdecydowała się podejść, opuściła się na łapach ruszając po cichutku w stronę polanki, może działo się tam coś ciekawego? Okrążyła to lekko, w końcu dostrzegając Różaną. Nie rozpoznała jej, dlatego też zdecydowała się na lekkie nastraszenie jej. Swoim cielskiem oplotła dwa mniejsze kamienie tak by samica zauważyła cień jej cielska a niedługo po tym jasne tęczówki kiedy wychynęła by pyskiem trochę w jej stronę.
autor: Jadowita Opoka
04 cze 2021, 16:01
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Szczelina w dolinie
Odpowiedzi: 112
Odsłony: 12136

Wywijanie się było planem idealnym, nawet tamta duża miękka smoczyca w końcu puściła ją kiedy się tak wiła. Na początku nie była pewna czy wyjdzie to z kimś jej rozmiarów ale spróbować zawsze mogła i właśnie to zrobiła! Starając się owinąć dookoła samiczki syczała radośnie, zaciskając sploty ciała gdy tylko poczuła jak tamta samiczka się próbuje wyrwać. Nie miała zamiaru tak łatwo dać się jej wydostać, wtedy ta odrobinę brutalna zabawa by się skończyła a ona chciała się jeszcze pobawić. Syknęła zszokowana z lekko otwartym pyszczkiem kiedy nowej znajomej naprawdę udało się opuścić jej uścisk. Rozluźniła mięśnie stając pewnie na swoich łapkach i patrząc na nią z rozbawieniem które pojawiło się po zdziwieniu.
-Kąsek? Tak- Odpowiedziała krótko, ustawiając się nisko na łapkach i zaczynając okrążać nową znajomą. Miała zamiar w pewnym momencie samej doskoczyć do jej ogona i zatopić w nim ząbki. Naprawdę zastanawiała się czy jest on miękkszy od rogów oraz łusek swojej starszej siostry, Czarciej.
autor: Jadowita Opoka
25 maja 2021, 12:42
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Szczelina w dolinie
Odpowiedzi: 112
Odsłony: 12136

Kąsek nie obawiała się nowej koleżanki, była mała no trochę większa od niej samej ale nadal! Poza tym gdyby coś miało się stać to tatko krążył w okolicy, jakoś nie chciał zostawiać swojej córki samej na terenach poza stadem i to bez opieki. Nie wiedziała o co mu chodzi, przecież ze wszystkim by sobie poradziła. Zaśmiała się nieco sykliwie kiedy Isima kichnęła z powodu jej kity. Ona nie miała jak kichnąć, nie miała ani futerka ani piórek więc pod tym względem młoda wodna była bezpieczna. Pisnęła cicho ze zdziwieniem, kiedy samiczka przytuliła ją po czym przewróciła ich na ziemie. Było to dosyć niespodziewane jednak od razu zaczęła się wić niczym wąż do którego przecież była tak podobna. Także i ją złapała lekko łapkami za boki, mając zamiar razem z nią zacząć tarzać się po ziemi z radosnym sykiem, starając się jakoś owinąć dookoła pisklęcia z plagi. W
autor: Jadowita Opoka
25 maja 2021, 10:53
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Szczelina w dolinie
Odpowiedzi: 112
Odsłony: 12136

Ukąszenie uśmiechnęła się lekko kiedy samiczka zareagowała na jej pacnięcie. Wcześniej też lekko się rozluźniła kiedy tylko usłyszała pochwałę odnośnie swojego imienia. Jej też się bardzo podobało choć ćwiczenie wypowiadania go było okropnym przeżyciem. Zasyczała radośnie kiedy Isima ruszyła się gwałtownie w stronę jej boku, lekko wyginając swoje długie ciałko.
-Teraz masz- Syknęła radośnie a jej wąsiki zadrżały z podekscytowania kiedy to wygięła się ponownie, wślizgując się pod samiczkę i łaskocząc ją specjalnie z pomocą piórek oraz futerka kiedy tak przechodziła na drugą stronę. Skrzydełka miała przyciśnięte do boków a końcówka ogona z kitą drżała delikatnie przy okazji zgrabnego poruszania się na boki lekkim szlaczkiem. Przez przypadek także przeciągając kitą pod jej pyszczkiem.
autor: Jadowita Opoka
24 maja 2021, 16:49
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Szczelina w dolinie
Odpowiedzi: 112
Odsłony: 12136

Mala skrzywiła się lekko słysząc krzyki obserwowanego pisklęcia. Jak ona mogła być tak głośna? Nawet jej syknięcia nie były tak głośne a ćwiczyła je nieustannie. Były milsze dla ucha niż powarkiwania czy też mówienie. Kiedy tamta głośna istotka podeszła do niej, Kąsek uniosla lekko do góry swój ogon oraz rozłożyła teraz jeszcze małe pierzaste skrzydełka. Zasyczała na nią najpierw ostrzegawczo a potem ciekawsko. Pachniała naprawdę dziwnie i była czymś nowym dla samiczki. Widząc ogon samiczki miała ochotę zatopić w nim kiełki by sprawdzić jak twardy jest, rogi starszej siostry były niesamowicie twarde.
-Ukąszenie, woda- Wysyczała patrząc na piskle z ciekawością za nim przestała puszyć futerko oraz piórka. Podeszła nawet do niej unosząc przednią prawą łapkę w stronę jej łebka. Miała ochotę ją tam pacnąć więc stwierdziła że to zrobi. Nikt jej przecież tego nie zabroni prawda?
-Rodzeństwo być, dużo- Odpowiedziała niepewnie wypowiadając kolejne słowa. Nie lubiła mówić ale uczyła się tego. Smoki które były w grocie taty ciągle coś mówiły więc to chyba ważne.
autor: Jadowita Opoka
23 maja 2021, 17:20
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Szczelina w dolinie
Odpowiedzi: 112
Odsłony: 12136

Mała była niesamowicie podekscytowana przejażdżką oraz zobaczeniem czegoś nowego. Nie miała za wiele okazji zobaczenia czegoś poza terenami stada. Z góry czasem udało jej się coś dostrzec jakiś zarys innych terenów, nie mogła się tam jednak nigdy dostać. Teraz miała jednak możliwość! Razem z tatą w końcu wylądowali w jakiejś dolinie. Ona zeszła z niego tuptając przez trawę, podekscytowana nowym terenem do odkrycia. Ojciec kręcił się w jakiejś odległości od niej, trzymając swoją córkę na oku w razie gdyby coś się stało. Słysząc jakiś głos, mała oczywiście ruszyła w tamtym kierunku sycząc cichutko i strosząc lekko piórka a także futro na jej ciele. Pachniało obco, tak też brzmiało więc warto było to sprawdzić! Końcówka ogona drgała jej lekko kiedy próbowała nie szorować nim po ziemi.

Wyszukiwanie zaawansowane