Znaleziono 57 wyników

autor: Oblubienica Mroku
19 sie 2021, 16:06
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Kanion Szeptów
Odpowiedzi: 795
Odsłony: 96389

Astralis podniosła się, przyglądając się jeszcze przez chwilę smoczycy i słuchając jej uważnie, po czym oczywiście odpowiedziała jejL
Nie nie, jak ja być głodna to jeść i mięso i owoc. Ale jak ja gdzieś iść to kora taka pyszna! I dobra dla ząbki! Oferta też bardzo miła ale ja teraz pełna i napchana trawa.– na jej pyszczku można było dostrzec lekki wyraz przejedzenia. No ale ziemista wreszcie się przedstawiła, Kaskada, hmm, bardzo ładne imię...
Ty mieć bardzo ładne imię! No a ja być zła bo przywództwo ogień to niekompetentna imbecyl! Gdy milusi Trzask Płomień umrzeć ona dostać pozycja i potem w stadzie nic się nie dziać, a teraz ona wykorzystać pozycja do osobista zemsta na inny smok! I gdy ktoś jej coś na ten temat powiedzieć to ona teraz wielce ustępować z pozycja! A tak wogóle to większość ogień smoki być dziwne i niemiłe! Oprócz nowa grupka wiwerny które do nas przyjść! One bardzo fajne i puchate! – uśmiechnęła się lekko na przypomninie sobie o miłym spotkanku z puchatą białą wiwerną nie tak dawno temu.
autor: Oblubienica Mroku
16 sie 2021, 0:36
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Kanion Szeptów
Odpowiedzi: 795
Odsłony: 96389

Leżąc w swoim niezadowoleniu udało jej się spostrzec jakiegoś smoka. Czyli jednak dobrze myślała że może kogoś spotka. Gdy w jej stronę padło pytanie uniosła oczęta ogarniając go wzrokiem. Samiczka! I pachnie ziemią! Jakże fajnie się składa! Do tego świeci! Tak jak starsza pani Chroma! Z lekko poprawionym humorem, lecz nadal względnie smutna rzekła:
-Trawa smaczna nawet, ale nie to samo co z polanki, chociaż ja bardziej preferować kora z drzew. Ale drzewo być daleko, i ja smutna więc zadowolić się trawa.– przeturlała się kawałek w bok, patrząc uważnie na smoczyce.
-Ty z stado ziemia, prawda? Jak się nazywać? Ja Astralis, z ogień, chociaż być bardzo zła że musieć żyć z tym stadem.– po wspomnieniu sobie o tym naburmuszona szybko ugryzła jeszcze kępkę trawy i agresywnie przeżuwała czekając na odpowiedź towarzyszki która do niej dołączyła.
autor: Oblubienica Mroku
15 sie 2021, 2:29
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Kanion Szeptów
Odpowiedzi: 795
Odsłony: 96389

//Widzę że tu od dwóch tygodni cisza więc wbiję się z fabułką

Różowo futrzasta łowczyni postanowiła udać się na zasłużony odpoczynek, tym razem wybrała się na teren wspólne. W sumie gdy o tym myślała chyba jeszcze nie miała żadnej przyjemności poznać nikogo z wodnego stada. A może raz się kiedyś zdarzyło jak była małym berbeciem? W sumie nie pamiętała, no ale możliwe że dziś dzień się to zmieni! Jakoś cudem jakimś może...
Teren był...rozległym kanionem, więc gdyby ktoś się zbliżał byłoby go widać co najmniej sporej odległości od jednej lub drugiej strony. Usadziła się więc na tyłku, potężnie wytężając swoje zwoje mózgowe, a po chwili z przerażeniem stwierdziła:
O na mój piękny puchaty ogonek i wszystko co błyszczące! TUTAJ NIE MA ŻADNEJ KORY DO GRYZIENIA! I co ja biedna teraz pocznę, ojojojoj..... A do najbliższego drzewa trzeba by wstać, oh co ja teraz pocznę ja nieszczęśliwa! – Położyła swój pysk na ziemi i nadal lamentując zaczęła z braku lepszych materiałów żuć malutkie kępki trawy, zerkając co chwila smutnymi oczami na najbliższe drzewo a także sprawdzając okolicę.
autor: Oblubienica Mroku
07 lip 2021, 12:59
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1556
Odsłony: 55418

Astralis udała się w wyznaczone miejsce zbiórki przed świątynia. Nikt nie mówił jej w sumie po co, dlaczego, jak i na co, przecież pierwszy raz wybierała się na jakąkolwiek wyprawę, no ale wiedziała że ma tu za coś zapłacić, bo tak jej powiedzieli. Wyjęła więc trzy błyszczące kamyczki, położyła je przed strażnikiem i patrzyła na niego z wywalonym językiem nie wiedząc do końca czy ma coś dalej zrobić.

//opal, 2x koral za misję 08.07 o 18:00
autor: Oblubienica Mroku
29 kwie 2021, 20:41
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młode Spotkanie XVI
Odpowiedzi: 117
Odsłony: 6656

Wróćiła i ona, w glorii i chwale, dumna z udanego zadania, a do tego napuszona swoimi osiągnięciami. Nie oberwało jej się, ale po tego żywiołaka będzie trzeba wrócić! Nie będzie tak że jakieś prostackie dziwne zwierzę będzie jej podskakiwać! Co to to nie! Dumnym krokiem, zarzucając grzywą i śmiejąc się usiadła na podwyższeniu terenu przyglądając się wszystkim z góry.
Większość smoków wyglądała na zdenerwowaną albo łatała rany. Jej nic nie było, a to tego miała świetną zabawę. Zarzuciła więc w stronę swojej drużyny:
-Nooo i takie spędzanie czasu to ja rozumiem! Świetna zabawa! Trzeba to powtórzyć w niedalekim czasie! – zatoczyła koło układając się wygodniej, po czym zwróciłą się jeszcze do modraszki, iskry i mirri:
-Bardzo dobrze wykonane zadanie, szkoda że nie mogłyśmy pokonać tego potwora.– zasłoniłą łepek łapkami i chichotała sama do siebie, oczekując na to co sięstanie dalej.
autor: Oblubienica Mroku
21 kwie 2021, 19:39
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Ukryty zagajnik
Odpowiedzi: 593
Odsłony: 83690

No to pora zakręcić się i lądować! Machnęła dwa razy skrzydłami aby kawałek się oddalić, po czym zaczęła ćwiczenie. Nabrała lekko prędkości, trzymając cały czas stabilność i po chwili przechyliła cale ciało delikatnie i stopniowo w lewo. Najpierw skręciła szyją, a następnie reszta ciała i ogonem. Lewe skrzydła poszło lekko w dół, a prawe przeciwnie, delikatnie w górę. Cały czas machała skrzydłami aby utrzymać prędkość. Następnie po krótkiej chwili gdy uznałą że jest w dobrym miejscu powtórzyła to samo, tylko tym razem w odbiciu. Całe ciało kolejno w prawo, a następnie prawe skrzydło w dół, lewe w górę i do przodu! No, o coś takiego chyba chodziło, to teraz lądujemy. Młody samczyk wylądował blisko drzewa, a zaraz obok zauważyła prosty kawałek dość suchej ziemi. Postanowiła tam się skierować. Zniżyła lot znajdując się blisko wybranego miejsca i zaczęła mocno machać skrzydłami w dół aby wytracać prędkość. Wysunęła przednie łapy, i przed samym dotknięciem ziemi jeszcze raz mocno łupnęła skrzydłami podnosząc w powietrze trochę kurzu po czym delikatnie osiadła na ziemi, lekko doskoczyła do przodu i zatrzymała się dumnie przed samczykiem z jedną łapą podniesioną w górę i rozłożonymi majestatycznymi skrzydłami. Stała tak króciutką chwilę, po czym położyła łapę na ziemi, złożyła skrzydła i odspanęła oczekując aż samiczka też wyląduje.
autor: Oblubienica Mroku
21 kwie 2021, 19:25
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Jezioro
Odpowiedzi: 894
Odsłony: 134363

Astralis po zaryciu w glebę na chwilę się oszołomiła, ale wstała na równe nogi tak samo szybko jak upadła. Lekko się ślizgając zauważyła że tej przeklętej wydrze zechciało się spacerków na powierzchni. Dobra, pora salwować się ucieczką, wróci się tu kiedyś i przerobi ją na smaczny obiad. Zauważyła, że prawdopodobnie jedyną zdolną do niesienia kuli jest mała wodna. Gdy Mirri posłała kulę w stronę pisklęcia, Astralis dosunęła ją w łapki modraszki i zaczęła ją odciągać. Do brzegu nie było już tak daleko, więc jak tylko dotrze na stały ląd będzie to pora dawać drapaka na pełnej prędkości, dobrze byłoby jeśli małe wodne było w stanie uciekać samo obok niej, ale jeśli to się nie uda postanowiła że zarzuci je na plecy, jakoś da radę, ważne aby zabrać tą przeklętą kulkę i zwiać od tego natarczywego stworzenia. Zauważyła też, że zielono-łuska ratuje jej ognistą towarzyszkę która od początku stała jak zmrożona. Astralis jednak nie była aż tak dobroduszna, plus nie miała tyle siły toteż jeśli trzeba by ich ratować dalej, niestety zostawiła by ognistego samca aby ten sam uciekał, jej zadaniem było przetrwać i wyciągnąć stamtąd wodne pisklę, więc tego się trzymała. Oby tylko Iskierka dotarła do brzegu bez większych przeszkód.
autor: Oblubienica Mroku
20 kwie 2021, 20:01
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Srebrzysty staw
Odpowiedzi: 690
Odsłony: 111279

Astralis cierpliwie przysłuchiwała się wszystkim odpowiedziom i pytaniom, w sumie to zawsze jakaś fajna nowa wiedza,-Interesująco, ja jakoś nigdy szczególnie nie lubiłam latać, wolę bieganie, jest dla mnie bardziej interesujące.– stwierdziła przeciągając przednie łapy.

-Hmm, po części to chęć na zostanie łowcą wzięła się od siostry, ona też nim jest, dodatkowo gonienie za celami i atakowanie ich jest bardzo przyjemne. No i kamyczki, najczęściej rozglądam się właśnie za nimi, są dużo warte, a rzeczy o dużej wartości dają hmm.. niezależność. Zawsze byłam bardziej samotnikiem niż duszą towarzystwa, więc brzmi to jak dobre zabezpieczenie na życie.– uśmiechnęła się, następnie zerkając na przemian na towarzysza rozmowy i skaczącą po jej grzbiecie księżniczkę.
autor: Oblubienica Mroku
19 kwie 2021, 21:55
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Srebrzysty staw
Odpowiedzi: 690
Odsłony: 111279

-Tak, to młoda lisiczka polarna! Jest bardzo urocza! – powiedziala wesoło i z zadowoleniem, w końcu chyba nie często zdarzało się żeby ktoś miał akurat ten gatunek stworzonka jako towarzysza.
-Ładne imię dla towarzysza, bardzo mi się podoba. A co do mojego imienia to tak, jestem siostrą Obietnicy Mroku, i w sumie zostało ono wybrane na jej cześć, zajmowała się mną prawie cały czas od urodzenia do teraz, rodzice byli o wiele mniej zainteresowani od niej. – uśmiechnęła się niepewnie, nie wiedziała czy to dobry temat do poruszania no ale jak już się wygadała to wygadała, zobaczymy jak potoczy się dalej rozmowa.
-A co do twojego imienia, skąd się wzięło? Pikujący bo lubisz atakować zwierzynę z góry?– zaśmiała się oczekując jak odpowie towarzysz
autor: Oblubienica Mroku
18 kwie 2021, 21:22
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Ukryty zagajnik
Odpowiedzi: 593
Odsłony: 83690

Ponownie jako pierwsza Astralis zabrała się do wykonywania poleceń, toteż zgodnie z nimi- powoli wypłaszczyła swoje ciało, a następnie zaczęła mocno machać skrzydłami. Było to dość męczące, ale że była już trochę starsza dawała sobie z tym radę. Z trzy albo cztery razy odbiła powietrze w tył tak aby poruszać się do przodu, po czym dosłownie przez moment rozłożyła je szeroko aby kawałek poszybować. Na koniec mocno raz a porządnie machnęła skrzydłami aby wyhamować, lekko zgięła ciało do pierwotnej pozycji i znowu machała skrzydłami w miejscu aby utrzymać się w locie. Finalnie znalazła się nieco dalej niż planowała, no ale był w porządku. Zwróciła się do Iskry:
-Myślisz, że tak będzie dobrze?– patrzyła na towarzyszkę uczącą ją. Zauważyła też, że młoda samiczka chyba się na nią obraziła, ale była pełna nadzieji ze jeśli później ją pochwali to z czasem jej przejdzie. Obserwowała zarówno pisklęta jak i nauczycielkę aby widzieć jak sobie radzą.
autor: Oblubienica Mroku
18 kwie 2021, 19:58
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Srebrzysty staw
Odpowiedzi: 690
Odsłony: 111279

Towarzysz rozmowy wydawał się bardzo miły, dodatkowo z tego co zauważyła miał on przy sobie kompana- ptaka- który krążył nad nimi. W sumie nie zaszkodziło przedstawić swojego niedawno nabytego kompana, opuściła więc lekko uszy i odrzuciła grzywę na bok, a wtedy na jej głowie ukazała się biała kuleczka futra z niebieskimi ślepiami – jej mały kochany lisek polarny. Tym samym zaczęła odpowiadać na pytanie:
-Tak, bardzo dużo czasu spędzam na polowaniu, a to moja towarzyszka- Księżniczka. Może nie przydaje się w polowaniach za to bardzo miło się tuli i umila czas! No i do tego jest bardzo puchata. Zauważyłam też tego kruka nad nami, jest twoim towarzyszem, prawda?– postanowiła również dopytać się o jego rolę, w końcu nie musiała nigdy jeszcze korzystać z usług uzdrowicieli toteż nie do końca wiedziała co takiego robią codziennie.
-Mówisz że jesteś uzdrowicielem? Czym z reguły się zajmujecie, oprócz leczenia innych oczywiście?– patrzyła zainteresowana pilnując jednocześnie małej lisiczki która grzebała w jej grzywie.
autor: Oblubienica Mroku
18 kwie 2021, 19:01
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Srebrzysty staw
Odpowiedzi: 690
Odsłony: 111279

Hmm, wygląda na to że ten szczególny smok plagi zachowywał się spokojnie i z wyrachowaniem. Astralis bardzo się ucieszyła, zbliżając się do towarzysza odpoczynku, układając się na ziemi niedaleko niego aby nie naruszać zbytnio jego otoczenia.
-Hmm, powiedziała bym że bardzo dobrze, nie dzieje się nic nieporządanego a ja sama ledwo co zostałam pełnoprawną łowczynią obejmując miano Oblubienicy Mroku, ale możesz mówić do mnie Astralis! To moje pierwotne i pierwsze imię! – pamiętała z spotkania młodych, że smoki plagi częściej korzystają właśnie z pierwotnych imion, stąd decyzja na podanie tej informacji. Po chwili jeszcze zapytała:
-A ty czym się zajmujesz? Jak masz na imię?– patrzyła z zaciekawieniem na czarno- białego samca.
autor: Oblubienica Mroku
18 kwie 2021, 17:43
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Ukryty zagajnik
Odpowiedzi: 593
Odsłony: 83690

Astralis chciała mieć z tego trochę zabawy, a także rozbawić trochę pisklęta. Toteż wyszła dumnie do przodu, i bez żadnego przygotowania podskoczyła w górę machając dwa razy mocno skrzydłami. Skończyło się do dość ładnym rąbnięciem w ziemię. Puściła oczko do Iskry, a następnie zaśmiała się w kierunku pisklaków. Następnie zabrała się już za porządne wykonanie. Przygotowała się uginając nogi po czym mocno podskoczyła jak najwyżej potrafiła. Zaraz po tym zaczęła uderzać skrzydłami, zgubiła przy tym kilka piórek. Zastosowała się do instrukcji i rytmicznie podnosiła skrzydła składając je, po czym opuszczając rozłożone. Ogonem starała się stabilizować ciało, co w miarę się udawało, końcowo zawisła obok iskry.
-No, to myślę że teraz wasza kolej!– zakrzyknęła do piskląt oczekując na nie.
autor: Oblubienica Mroku
18 kwie 2021, 16:42
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Srebrzysty staw
Odpowiedzi: 690
Odsłony: 111279

Z racji braku lepszych zajęć, oraz tego że jej siostra była zajęta, już jako dorosłą łowczyni postanowiła wybrać się na spacerek do szklistego zagajnika, a dokładniej nad srebrzysty staw z zamiarem chwili spokoju i odpoczynku. Przybywając na miejsce dostrzegła że znajduje się tam już jeden smok, którego nie znała. Po zapachu rozpoznała że jest on z plagi. Od samego początku nie miała o tym stadzie dobrego zdania, przeszkadzali gdzie tylko mogli i szukali zaczepki bez powodu. No ale spróbujmy się przywitać, może ten tutaj będzie zachowywał się przyzwoicie, wygląda na trochę starszego więc może i mądrzejszego – pomyślała. Ostrożnie zbliżyła się w zasięg wzroku smoka, dostrzegając że nad czymś pracuje. Z bezpiecznej odległości, w gotowości do ewentualnej ucieczki rzekła do niego:
-Witaj! Co tutaj robisz ciekawego? Też przybyłeś tu aby trochę odpocząć?– zarzuciła grzywą i machając na boki ogonem oczekiwała na reakcję.
autor: Oblubienica Mroku
17 kwie 2021, 0:18
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Ukryty zagajnik
Odpowiedzi: 593
Odsłony: 83690

Różowa, jak to jej natura już przypisała, widziała przed sobą pisklaki, więc dla niej są maluszkami, w końcu ona sama jest już dorosła i niedługo zostanie pełnoprawnym łowcą. A jak zaczną zbyt mocno warczeć najpewniej zaprezentuje im swoje dostojne kły, w sumie jeszcze ich nie skosztowała.....
Ustawiła się trochę z boku jako pierwsza, ustabilizowała swoje ciało po czym rozłożyła majestatyczne pierzaste skrzydła. Poczęła delikatnie nimi poruszać płynnym ruchem w góre i w dół aby te się rozgrzały. Czasem korzystała z nich aby denerwować siostrę dodatkowych chłodem, ale nigdy nie używała ich bardzo długo.
-Hmm, no na pewno będzie to coś innego niż bieganie, no i wreszcie te skrzydła przydają sie do czegoś innego niż ozdoby! – powiedziała wesoło do ziemistej przyjaciółki.
-No, maluchy, teraz wasza kolej! – spojrzała na ogniste rodzeństwo oczekując na ich rozgrzewkę

Wyszukiwanie zaawansowane