//inny czas
To był chyba ten czas. Rhys ponownie nie umiała znaleźć drogi, ani do domu, ani gdziekolwiek gdzie mogło być bezpiecznie. Ciężko, szczerze ciężko było się jej poruszać po terenach... Z resztą w kościach czuła, że nie zostało jej dużo życia.
Samica wyglądała jak cień samej siebie. Zrobiła się chudsza, pysk wyraźnie dotknięty przez wiek. Błony, które były kiedyś tak jaskrawe, momentami były podziurawione i wyblakłe, jak ciut oklapnięte. Nie było już takiego błysku w oczach. I wygląda na to że zdawała sobie sprawę z tego, jak wygląda, dlatego jakoś... nie umiała wrócić na tereny księżyca. Nie umiała pokazać się swojemu synowi. Z resztą, nie sądziła żeby był zadowolony. Zostawiła go, jak i córkę. Nie była najlepszą matką.
Jedyną rzeczą jaką sobie przypominała, to była świątynia. Dawno, dawno temu, Rhys pomagała uratować nie jaką iskrę. Widziała odnowę boga na nowo. Uznała... że może zanim odejdzie z krainy, może lepiej byłoby chociaż wyrzucić z siebie ten ciężar, a przynajmniej sprawić by nie był on tak ciężki. Dotarła na miejsce, i usiadła przed platformą, gdzie niegdyś był posąg Naranlei.
– Dawno się nie widziałyśmy. – powiedziała pół żartem. Szczerze, widziała ją tylko raz, i zdawała sobie sprawę z tego. – Nie wiem, czy zechcesz mnie słchać czy nie, ale... mam do ciebie prośbę. Szczerze mówiąc, nie chcę pokazywać się mojemu synowi. Nie w ten sposób. Więc... Myślałam czy nie przekażesz mu ode mnie pożegnania. – powiedziała cicho. Przez chwilę spuściła głowę, szukając przy tym myśli
– Nie tylko to... Mogłabyś się nim zaopiekować na chwilę? Wiem że bardzo ciebie ceni. Sądzę że jedna nauka z tobą byłaby dla niego o wiele więcej warta, niż to co ja mogłabym zrobić... – dodała. Miała niską samoocenę, jak i samopoczucie. Siedziała tak trochę w ciszy. A potem podniosła się, była gotowa już wyjść.
– Mam nadzieję że mnie wysłuchasz. A teraz... – Ławica przerwała i spojrzała się na wyjście. Chyba czas było ruszać w drogę.
//przysługa Naranlei pls
Znaleziono 20 wyników
- 27 kwie 2022, 14:24
- Forum: Grota Cudów
- Temat: Posąg Naranlei
- Odpowiedzi: 75
- Odsłony: 6124
Nie była to zbyt wierząca, ale jak stado coś chciało, no to trzeba było iść do Świątyni. Przekroczyła progi, rozglądając się... Uświadamiając sobie, że tak właściwie, nie wiedziała za bardzo, jak się modli. Ahhh, problemy starej smoczycy...
Ale przynajmniej wiedziała jaką prośbę niesie do bóstw. Miała nadzieję że ją posłuchają.
– Przyszłam prosić o pomoc dla mojego stada – powiedziała głośniej w eter – Czy będziecie łaskawi, by wzmocnić nasze stado na kilka chwil? Chcemy przygotować się do nadchodzącej zimy, która co raz większymi krokami przybywa do krain. Byliśmy by wdzięczni za błogosławieństwo, które da nam sił do walk i treningów! Ładnie prosimy! – Zawołała, po czym obserwowała otoczenie. Oczekiwała jakiejś reakcji... Tylko jakiej może się spodziewać? Cóż. Ma dużo czasu jakby nie było. Usiadła i na spokojnie oczekiwała, przyglądając się temu, co działo się w świątyni.
// Błogosławieństwo walecznych, poproszę
- 03 lis 2021, 19:45
- Forum: Świątynia
- Temat: Komnaty z posągami
- Odpowiedzi: 248
- Odsłony: 12241
//inny czas
Ławica wyruszyła sobie na mały spacer do Świątyni. Przez jakiś czas towarzyszyła w wędrówce Pestce, a potem rozdzieliły się, idąc w swoje strony. W sumie to nigdy nie miała specjalnie czasu ani chęci do zwiedzania tego miejsca, ale jako że ma własne pisklęta, uznała że dobrze byłoby je poznać. W końcu one mają prawo do wychwalania bóstw, o ile będą miały taką chęć i nie wezmą z niej przykładu. Tak, była podczas misji w ratowaniu Iskry, wiedziała trochę o nich, ale jednak wyznawanie tego jej nie przyciągało.
Ławica usiadła sobie w komnacie i oglądała wzrokiem to miejsce. Pochłonęły ją teraz jej przemyślenia. Było tutaj cicho i przyjemnie, w sam raz żeby porozmyślać sobie o takiego typu rzeczach.
Ławica wyruszyła sobie na mały spacer do Świątyni. Przez jakiś czas towarzyszyła w wędrówce Pestce, a potem rozdzieliły się, idąc w swoje strony. W sumie to nigdy nie miała specjalnie czasu ani chęci do zwiedzania tego miejsca, ale jako że ma własne pisklęta, uznała że dobrze byłoby je poznać. W końcu one mają prawo do wychwalania bóstw, o ile będą miały taką chęć i nie wezmą z niej przykładu. Tak, była podczas misji w ratowaniu Iskry, wiedziała trochę o nich, ale jednak wyznawanie tego jej nie przyciągało.
Ławica usiadła sobie w komnacie i oglądała wzrokiem to miejsce. Pochłonęły ją teraz jej przemyślenia. Było tutaj cicho i przyjemnie, w sam raz żeby porozmyślać sobie o takiego typu rzeczach.
- 26 lip 2021, 10:20
- Forum: Świątynia
- Temat: Plac przed świątynią
- Odpowiedzi: 1922
- Odsłony: 121839
Rhys też przybyła na miejsce, jako że trzeba było przynieść opłatę po raz kolejny. Chociaż jakoś nie była pewna wobec kolejnej podróży, patrząc na to co się stało ostatnio, to jednak... No trzeba. Trzeba było dokończyć pewne sprawy, więc nie zamierzała się nagle wycofywać.
Rhys przybyła, niosąc w woreczku dwa tygrysie oka i onyks, położyła to wszystko przed sobą. Przywitała się z koleżankami. Miała wrażenie że humory były trochę słabe, ale no... nie dziwiła się w ogóle.
// 2x tygrysie oko, onyks za misję 27.07 o godz. 19
Rhys przybyła, niosąc w woreczku dwa tygrysie oka i onyks, położyła to wszystko przed sobą. Przywitała się z koleżankami. Miała wrażenie że humory były trochę słabe, ale no... nie dziwiła się w ogóle.
// 2x tygrysie oko, onyks za misję 27.07 o godz. 19
- 06 lip 2021, 14:07
- Forum: Grota Cudów
- Temat: Posąg Naranlei
- Odpowiedzi: 75
- Odsłony: 6124
Chyba nikt raczej nie spodziewał się tego co się stało. Spodziewała się czegoś innego po ich ostatniej misji. Rozmów z dwunogami, może jakiegoś porwania, może jakiegoś występu muzycznego- ale nie tego że jej życie było tak blisko zakończenia. Widać było że nawet ostry deszcze nie sprawiał jej radości. Humor całej drużyny był grobowy, przez to co się stało z tą plagijką...
Potrząsnęła głową i rozejrzała się czy nie ma gdzieś Żaby. Czuła się niezwykle zestresowana, w końcu wcześniej te dwa kamienie tak mocno zareagowały ze sobą. Jak tylko otworzą je... kto wie co się stanie.... Ciekawiła się czy zdołają wyjść z świątyni cali
Potrząsnęła głową i rozejrzała się czy nie ma gdzieś Żaby. Czuła się niezwykle zestresowana, w końcu wcześniej te dwa kamienie tak mocno zareagowały ze sobą. Jak tylko otworzą je... kto wie co się stanie.... Ciekawiła się czy zdołają wyjść z świątyni cali
- 26 cze 2021, 22:48
- Forum: Świątynia
- Temat: Plac przed świątynią
- Odpowiedzi: 1922
- Odsłony: 121839
No i Rhys przybyła do świątyni, targając mięso które będzie potrzebne na ich zwiady. W końcu kto wie co spotkają na swojej drodze, prawda? Może znowu jakieś krwiożercze czerwie? W sumie całkiem dobrze bawiła się przy tym i chciałaby jeszcze raz! Problem był tylko taki, że zaś Rhys nie miała co ofiarować w świątyni. Trochę nieporadnie usiadła i obserwowała swoich przybyłych kompanów teraz. Usiadła nieopodal nich.
- 06 cze 2021, 22:58
- Forum: Świątynia
- Temat: Plac przed świątynią
- Odpowiedzi: 1922
- Odsłony: 121839
Zaraz po Pasji, przyszła różowa. Już wiedziała gdzie się kierować, więc oszczędziło czasu jej na włóczenie się. Yay! Usiadła sobie obok brązowołuskiej, grzecznie się z nią witając. Tym razem, wiedziała że trzeba mieć tu zapłatę, więc zaraz otworzyła swoje łapsko z trzema kamieniami. Ametyst, Onyks oraz Bursztyn, miały być przeznaczone na błogosławieństwo, czy co tu się dostaje. Grzecznie sobie usiadła i czekała na resztę
/Ametyst, Onyks oraz Bursztyn za misję 08.06
/Ametyst, Onyks oraz Bursztyn za misję 08.06
- 11 maja 2021, 16:30
- Forum: Warsztat
- Temat: Kwarce Pływania i Kamuflażu
- Odpowiedzi: 49
- Odsłony: 3037
Trzeba szlifować swoje umiejętności. A co jest lepszego od szlifowania umiejętności jak nie kwarc? No właśnie, Rhys postanowiła skorzystać znowu z magicznych mocy ów kamienia, i poszła w stronę pewnego który gwarantował pływanie. No bo jak tak pomyśleć, co innego tak na prawdę może się jej przydać. Lot? Ha, gdyby miała skrzydła, to może. Bieg? Eh, na lądzie gramoliła się gorzej jak foka na pustyni. Dlatego przydadzą się jej jakieś wskazówki które poprawią jej wygibasy w wodzie. Położyła kilka kamieni przed ów kwarcem... i czas było czekać na efekty.
// 2x agat, koral i perła za pływanie na II
// 2x agat, koral i perła za pływanie na II
- 10 maja 2021, 12:38
- Forum: Świątynia
- Temat: Plac przed świątynią
- Odpowiedzi: 1922
- Odsłony: 121839
Rhys nie za bardzo wiedziała co zrobić. Jeszcze nigdy nie była na zwiadach a interesowały ją bardzo i teraz miała okazję na wybranie się z wodną bracią poza granice krain. Tylko co miała zrobić szczerze mówiąc? Nie czuła się mocno przygotowana do tego, więc uznała że dobrze będzie zajrzeć może wpierw do świątyni. Kiedy tam polazła, widziała że jeszcze z jej małej grupki nikogo nie było. Wzięła głęboki wdech.
Za bardzo nie wiedziała, czy tu coś się przynosi, czy co? Siedziała trochę nieświadomie, rozglądając się dookoła.
Kto wie, może jakiś bożek zlituje się nad nieświadomą Ławicą i nie wykopie ją z świątyni?
// Zwiad: 12.05, chciałabym skorzystać z darmowego bonusu na misję zwiadowczą
Za bardzo nie wiedziała, czy tu coś się przynosi, czy co? Siedziała trochę nieświadomie, rozglądając się dookoła.
Kto wie, może jakiś bożek zlituje się nad nieświadomą Ławicą i nie wykopie ją z świątyni?
// Zwiad: 12.05, chciałabym skorzystać z darmowego bonusu na misję zwiadowczą
- 19 mar 2021, 0:15
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 362581
- 27 gru 2020, 14:27
- Forum: Warsztat
- Temat: Kwarce Magii Ataku i Magii Obrony
- Odpowiedzi: 151
- Odsłony: 7271
Przy kwarcach jeszcze nigdy nie była, ale coś obiło się o jej tyci uszka że to dość szybka metoda na nauczenie się pewnych umiejętności. Rhys przywędrowała zatem pod najbardziej interesujący ją kwarc, spojrzała się tak zaciekawiona dość na niego. Ciekawe co się stanie jak zaoferuje kilka kamieni? Najbardziej interesował ją temat obrony magicznej, dlatego też miała nadzieję że kwarc ofiaruje jej kilka podpowiedzi.
Wyciągnęła z sakiewki kilka kamieni i ułożyła je. A potem? Rozglądała się. Może piorun jej nie trafi.
// Rhys ma 33 ks ale ma kryształ pojętnego ucznia.
-2x tygrysie oko, nefryt, topaz, szafir i różowy diament za MO III
Wyciągnęła z sakiewki kilka kamieni i ułożyła je. A potem? Rozglądała się. Może piorun jej nie trafi.
// Rhys ma 33 ks ale ma kryształ pojętnego ucznia.
-2x tygrysie oko, nefryt, topaz, szafir i różowy diament za MO III
- 22 sie 2020, 21:55
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Rhys położyła uszy ku sobie jak tylko wysłuchała tłumaczenie Strażnika. Nie wszystko jej pasowało i nie ze wszystkim co mówił zgadzała się. No ale, taki ma charakter. Podniosła jedynie brew
– No dzięki, ale jak miałabym zastanawiać się co każdy dookoła mnie myśli, prawdopodobnie nie miałabym życia. I nie zawsze odpowiadanie komuś na zarzuty coś daje według mnie. Rozmawiając z niektórymi może doprowadzić waleniem głową w drzewo. -rzekła, nie chciała wdawać się więcej w dyskusję z prorokiem. Dlaczego miała wrażenie że jej wytłumaczenie zdawało sie być gorsze? Eh. Spojrzała się na Davha, poniekąd chciałaby już wracać do ich grajdołka nad plażą. Ale Prorok jeszcze klepał i klepał... no dobrze, to wymyśli coś. Nawet jeżeli nie była pocieszona tym jak to wszystko się toczyło.
– Ugggh. Nie wiem. Może sporą niekończącą się rybę. -powiedziała, mówiąc o pierwszej rzeczy która pomyślała. Szczerze mówiąc, nie miała pomysłów na takie rzeczy, bo nie jest smokiem który potrzebował wiele do szczęścia. Siła, moc? O takie rzeczy wolałaby zadbać sama. Bogactwa? Meh. Co to potem za satysfakcja. Chociaż bycie bogiem? Propozycja która wcześniej padła brzmi ciekawie... to z drugiej strony słuchać jęczących smoków i dużo mówiącego proroka? Nah... spasuje. Ryba przynajmniej nie mówi.
– No dzięki, ale jak miałabym zastanawiać się co każdy dookoła mnie myśli, prawdopodobnie nie miałabym życia. I nie zawsze odpowiadanie komuś na zarzuty coś daje według mnie. Rozmawiając z niektórymi może doprowadzić waleniem głową w drzewo. -rzekła, nie chciała wdawać się więcej w dyskusję z prorokiem. Dlaczego miała wrażenie że jej wytłumaczenie zdawało sie być gorsze? Eh. Spojrzała się na Davha, poniekąd chciałaby już wracać do ich grajdołka nad plażą. Ale Prorok jeszcze klepał i klepał... no dobrze, to wymyśli coś. Nawet jeżeli nie była pocieszona tym jak to wszystko się toczyło.
– Ugggh. Nie wiem. Może sporą niekończącą się rybę. -powiedziała, mówiąc o pierwszej rzeczy która pomyślała. Szczerze mówiąc, nie miała pomysłów na takie rzeczy, bo nie jest smokiem który potrzebował wiele do szczęścia. Siła, moc? O takie rzeczy wolałaby zadbać sama. Bogactwa? Meh. Co to potem za satysfakcja. Chociaż bycie bogiem? Propozycja która wcześniej padła brzmi ciekawie... to z drugiej strony słuchać jęczących smoków i dużo mówiącego proroka? Nah... spasuje. Ryba przynajmniej nie mówi.
- 16 sie 2020, 0:20
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Mówiąc szczerze, była trochę zawiedziona odpowiedzią Strażnika bo myślała że rozwinie się na ten tema. Jednakże no kiwnęła głową kiedy zakończył wypowiedź na ten temat. Najwyraźniej Rhys będzie musiała ten temat pogłębić kiedy indziej. Na chwilę obecną, musiała żyć z taką wiedzą. Zerknęła na Davha i skuliła się trochę. Było dużo, dużo mówienia, dużo słów. Przymknęła na chwilę oczy. Co raz bardziej miała wrażenie że to zaraz zamieni się w jakiś test na wiedzę. No ale wzięła głęboki wdech, otwierając swoje ślepia i patrząc się na Proroka. Trzeba znowu wysilić szare komórki... Sporo osób wypowiedziało się na ten temat. Co ona mogła powiedzieć?
– Moim zdaniem, przysięga powinna być respektowana. Jak się ją składa i nie utrzymuje się powierzonych słów, to po co właściwie ją wypowiadać? Po to by się pokazać przed innymi, to nonsens. Dlatego moim zdaniem raczej powinno się słuchać i myśleć nad tym zanim coś się powie i umieć wycenić swoje siły niż rzucać słowa na wiatr. -Rhys po tym westchnęła. Kolejne pytanie było dziwne według jej gustu. W pewnym momencie oparła się o futrzany bok Davha. Takie ciągłe myślenie zaczyna ją nużyć. – Ja to bym się zastanowiła nad tym, dlaczego trzeba się tłumaczyć komukolwiek. To co ja uważam za dobre, nie oznacza że osoba obok musi też to uznać za dobre. Jeżeli coś robię według siebie dobrze, ale druga osoba uważa to za złe, nagle robię coś złego? Ugh... Mam nawet wrażenie że to jest dobry sposób na manipulowanie innymi smokami, powołując się na ich sumienie. Ale mniejsza o to... – to ostatnie zamruczała pod nosem – Jeżeli ktoś by skrzywdził kogokolwiek lub cokolwiek mi bliskiego, oczywiste jest więc tym że nie będę stać i się przyglądać, trzeba działać... A czasem wystarczy dać sobie po mordzie żeby rozstrzygnąć większość konfliktów -Cóż. Rozumowanie jej było bardzo proste.
– Moim zdaniem, przysięga powinna być respektowana. Jak się ją składa i nie utrzymuje się powierzonych słów, to po co właściwie ją wypowiadać? Po to by się pokazać przed innymi, to nonsens. Dlatego moim zdaniem raczej powinno się słuchać i myśleć nad tym zanim coś się powie i umieć wycenić swoje siły niż rzucać słowa na wiatr. -Rhys po tym westchnęła. Kolejne pytanie było dziwne według jej gustu. W pewnym momencie oparła się o futrzany bok Davha. Takie ciągłe myślenie zaczyna ją nużyć. – Ja to bym się zastanowiła nad tym, dlaczego trzeba się tłumaczyć komukolwiek. To co ja uważam za dobre, nie oznacza że osoba obok musi też to uznać za dobre. Jeżeli coś robię według siebie dobrze, ale druga osoba uważa to za złe, nagle robię coś złego? Ugh... Mam nawet wrażenie że to jest dobry sposób na manipulowanie innymi smokami, powołując się na ich sumienie. Ale mniejsza o to... – to ostatnie zamruczała pod nosem – Jeżeli ktoś by skrzywdził kogokolwiek lub cokolwiek mi bliskiego, oczywiste jest więc tym że nie będę stać i się przyglądać, trzeba działać... A czasem wystarczy dać sobie po mordzie żeby rozstrzygnąć większość konfliktów -Cóż. Rozumowanie jej było bardzo proste.
- 10 sie 2020, 12:37
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Chyża oczywiście słuchała tego co mówił strażnik, ale w pewnym momencie jej uwaga skupiła się trochę bardziej na Fillie. Ooo, o! Walka to był akurat świetny pomysł! Kiwnęła głową –Jasne, możemy kiedyś się umówić. Nawet zaraz po tym jak to całe spotkanie się skończy -powiedziała do niej cichutko, i szybko obróciła głowę żeby słuchać rzecz jasna proroka. Rany, jak on dużo mówił. Starała się zapamiętać co ważniejsze dla niej rzeczy, ale na pewno trochę słów wypadało drugim uchem. Miała nadzieję że po tym wszystkim nie będzie jakiegoś egzaminu, bo inaczej to obleje. Chyba że Davh zapamięta trochę, i będzie się go drażnić swoimi pytaniami. Tak czy owak, wychodzi że chyba wszyscy mieli dosyć podobne opinie, przynajmniej co do roli przywódcy. Co do Stad... cóż, bywało różnie, i można to zrozumieć.
Wracając, teraz po raz kolejny oni mieli zadać jakieś pytanie. Co w sumie zastanawiało ją, o co mogłaby zapytać tego dziwnego brązowego smoka. Jak się namyśliła, podniosła do góry swoją łapę, mając nadzieję że Strażnik szybko dopuści ją do słowa, nie chciała za bardzo się przekrzykiwać z innymi. Wtedy dopiero się odezwała.
– Tak swoją drogą, to mnie ciekawi czemu bogowie stali się tymi iskrami których trzeba szukać. Co się z nimi stało że są w takim stanie? – I tu wlepiła swoje kolorowe ślepka w Strażnika. Mówiąc szczerze, nawet o tym specjalnie nie słyszała. Widziała tylko odrobinę że są iskry których trzeba szukać ale... nic poza tym. Może jest jakaś legenda o tym? Tak czy owak, była ciekawa czemu tak się dzieje, skoro są tacy potężni.
Wracając, teraz po raz kolejny oni mieli zadać jakieś pytanie. Co w sumie zastanawiało ją, o co mogłaby zapytać tego dziwnego brązowego smoka. Jak się namyśliła, podniosła do góry swoją łapę, mając nadzieję że Strażnik szybko dopuści ją do słowa, nie chciała za bardzo się przekrzykiwać z innymi. Wtedy dopiero się odezwała.
– Tak swoją drogą, to mnie ciekawi czemu bogowie stali się tymi iskrami których trzeba szukać. Co się z nimi stało że są w takim stanie? – I tu wlepiła swoje kolorowe ślepka w Strażnika. Mówiąc szczerze, nawet o tym specjalnie nie słyszała. Widziała tylko odrobinę że są iskry których trzeba szukać ale... nic poza tym. Może jest jakaś legenda o tym? Tak czy owak, była ciekawa czemu tak się dzieje, skoro są tacy potężni.
- 05 sie 2020, 21:52
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Wysłuchała tego co ma do powiedzenia Strażnik, i to co odpowiedział na jej pytanie. Czyli ogólnie rzecz biorąc, tak tłumacząc sobie na swój język- tak można z tymi istotami pogłębiać relację i móc się z nimi zapoznawać. Coś niecoś się ułożyło w jej głowie. Słysząc też o tym, jacy tu panują bogowie i nad czym oni panują, przez chwilę miała w głowie pomysł, że może powinna iść wraz z stadem na wspólne modły. Wcześniej zwyczajnie tego unikała, bo nie miała po prostu wiedzy, nie była pewna co się tam robi. Zerknęła tutaj też na Fillie, cichutko się śmiejąc
– Mi się podoba całkiem nieźle! Bardzo przyjemnie jest. A najwięcej znam smoków jedynie z ceremonii. Tak to wiesz. Bijemy się między sobą albo z drapieżnikami jakimiś -Ci ostatni zwykle nie są chętni do pogaduszek. A szkoda! Mówiła to bardzo cicho jednakże, żeby nie przeszkadzać innym, ani też Fillie w słuchaniu. Teraz to Strażnik się pytał i trzeba było się jakoś uporać z tym pytaniem.
– Moim zdaniem, smoki różnią się ideami. Kiedy stada byłyby jedną jednolitą masą, prawdopodobnie to by sprawiło więcej kłopotów i kłótni pomiędzy smokami, może nawet doprowadziłoby to do większej izolacji smoków? A tak to każda grupa ma inne pomysły na życie, można z czegoś wybierać. Więc, więcej stad, więcej możliwości do przypasowania się. Kiedy ja dotarłam do stada wody, poczułam że to jest moje miejsce, patrząc na zachowania smoków które tam mnie otaczają -powiedziała, szczerząc swoje kły
– Hm.... dla mnie Przesilenie jest dobrym liderem, normalnie bym się nie rozwodziła na ten temat. Ale jeżeli mam się zastanowić... hm. -podrapała się pazurem po brodzie
– Dobry lider to na pewno taki, który potrafi podjąć trudne decyzje kiedy jest to tego potrzeba. Nie zawsze bycie miłym i dobrym jest wszystkim, czasem trzeba umieć żyć i się nie załamać, tak myślę.
– Mi się podoba całkiem nieźle! Bardzo przyjemnie jest. A najwięcej znam smoków jedynie z ceremonii. Tak to wiesz. Bijemy się między sobą albo z drapieżnikami jakimiś -Ci ostatni zwykle nie są chętni do pogaduszek. A szkoda! Mówiła to bardzo cicho jednakże, żeby nie przeszkadzać innym, ani też Fillie w słuchaniu. Teraz to Strażnik się pytał i trzeba było się jakoś uporać z tym pytaniem.
– Moim zdaniem, smoki różnią się ideami. Kiedy stada byłyby jedną jednolitą masą, prawdopodobnie to by sprawiło więcej kłopotów i kłótni pomiędzy smokami, może nawet doprowadziłoby to do większej izolacji smoków? A tak to każda grupa ma inne pomysły na życie, można z czegoś wybierać. Więc, więcej stad, więcej możliwości do przypasowania się. Kiedy ja dotarłam do stada wody, poczułam że to jest moje miejsce, patrząc na zachowania smoków które tam mnie otaczają -powiedziała, szczerząc swoje kły
– Hm.... dla mnie Przesilenie jest dobrym liderem, normalnie bym się nie rozwodziła na ten temat. Ale jeżeli mam się zastanowić... hm. -podrapała się pazurem po brodzie
– Dobry lider to na pewno taki, który potrafi podjąć trudne decyzje kiedy jest to tego potrzeba. Nie zawsze bycie miłym i dobrym jest wszystkim, czasem trzeba umieć żyć i się nie załamać, tak myślę.
- 02 sie 2020, 19:34
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Uśmiechnęła się, kiedy więcej smoków dołączyło do ich małego zgromadzenia. O fajnie, nie będą siedzieć sami! Kiwnęła głową Fillie i zerknęła na Delavira, zanim ten nie wyfrunął
–Ja nazywam się Nieuchwytna Ławica, bądź też Rhys czasami. A to jerst Davh, albo też Pogromca Uśmiechów. Mruk niesamowity, więc tym się nie przejmujcie! Ogólnie to miło was poznać -powiedziała radośnie. Jeszcze kilka smoków przybyło, a fioletowy z jakiegoś powodu wybył, co niezmiernie ją zdziwiło. Może faktycznie nie powinna za bardzo dyskutować. Tak więc siedziała obok puchatej, słuchając wpierw co ma do powiedzenia Strażnik. Cisza jak makiem zasiał.
Czyli mogą się pytać? Bardzo dobrze. Rhys odkąd przybyła zza granic, miała wiele pytań, a wiele z pojęć nie mieściło się w jej głowie. Więc, podniosła łapę do góry i poczekała aż zostanie dopuszczona do głosu. Najbardziej chyba interesował ją temat bóstw. Co jak co, ale nie słyszała o nich wiele. Więc to miało stać się jej głównym tematem.
– Niejednokrotnie widziałam jak smoki z mojego stada kierowały się do niejakiej świątyni, ponoć żeby się pomodlić. Po co bóstwom są nasze modły tak właściwie? -Chyba nie po to by podziwiali głosy zwykłych śmiertelników, bądź też posłuchać najnowszych ploteczek? To był wciąż dla niej dziwny temat, ale no nic. Nie chciała zasypywać go falą pytań, możliwe że inne smoki zaraz się dołączą i będzie mogła poszerzyć swoją wiedzę.
–Ja nazywam się Nieuchwytna Ławica, bądź też Rhys czasami. A to jerst Davh, albo też Pogromca Uśmiechów. Mruk niesamowity, więc tym się nie przejmujcie! Ogólnie to miło was poznać -powiedziała radośnie. Jeszcze kilka smoków przybyło, a fioletowy z jakiegoś powodu wybył, co niezmiernie ją zdziwiło. Może faktycznie nie powinna za bardzo dyskutować. Tak więc siedziała obok puchatej, słuchając wpierw co ma do powiedzenia Strażnik. Cisza jak makiem zasiał.
Czyli mogą się pytać? Bardzo dobrze. Rhys odkąd przybyła zza granic, miała wiele pytań, a wiele z pojęć nie mieściło się w jej głowie. Więc, podniosła łapę do góry i poczekała aż zostanie dopuszczona do głosu. Najbardziej chyba interesował ją temat bóstw. Co jak co, ale nie słyszała o nich wiele. Więc to miało stać się jej głównym tematem.
– Niejednokrotnie widziałam jak smoki z mojego stada kierowały się do niejakiej świątyni, ponoć żeby się pomodlić. Po co bóstwom są nasze modły tak właściwie? -Chyba nie po to by podziwiali głosy zwykłych śmiertelników, bądź też posłuchać najnowszych ploteczek? To był wciąż dla niej dziwny temat, ale no nic. Nie chciała zasypywać go falą pytań, możliwe że inne smoki zaraz się dołączą i będzie mogła poszerzyć swoją wiedzę.
- 01 sie 2020, 20:32
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Tak jakoś wyszło, że Rhys wycelowała pazurem na Chaotyczną, która niedaleko siedziała. O proszę! Widziała tą smoczycę nie jeden raz na spotkaniach, ale nie miała okazji poznać. Może to i dobrze, to jest dobry moment na zacieśnienie więzów stadnych. Więc, Chyża zerknęła na swojego marudnego kolegę i wstała, podchodząc do niej dość dziarskim ruchem
– Hej! Nie będziesz miała problemu jak do ciebie dosiądziemy? -Zapytała się wpierw. No, może też przecież nie chcieć, bądź mieć inne plany więc to zrozumie. Chciała bądź co bądź być grzeczna!
– Hej! Nie będziesz miała problemu jak do ciebie dosiądziemy? -Zapytała się wpierw. No, może też przecież nie chcieć, bądź mieć inne plany więc to zrozumie. Chciała bądź co bądź być grzeczna!
- 01 sie 2020, 20:18
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Tak, poniekąd chciała bardzo poznać nowe osoby. Tylko kto tak na prawdę chciałby z nimi rozmawiać? Kłapnięcie Davha sprawiło, że wróciła myślami do tego świata, patrząc się na niego nieco niepocieszona
– No rany, wybacz. Tyle tu smoków dziwnych, że nie wiem na czym skupić uwagę. -burknęła po czym spojrzała się tak. Ona ma wybierać? Jak. Tyle ich tu było! To może wyliczanka? Wyliczanka brzmiała nawet spoko, tak na pewno kogoś wybierze. Przysłoniła sobie łapą oczy tak jak mogła i zaczęła machać pazurem przed siebie
– Pływa śledzik obok brzegu, nie ma płetwy ani grzbietu... -zaczęła sobie wyliczankę. Nie miała zielonego pojęcia gdzie wymachuje pazurem i kiedy wypadło jej, otworzyła oczy... Jej pazur znalazł się w futrze na jego szyi
– Uh, zasłaniasz mi.
– No rany, wybacz. Tyle tu smoków dziwnych, że nie wiem na czym skupić uwagę. -burknęła po czym spojrzała się tak. Ona ma wybierać? Jak. Tyle ich tu było! To może wyliczanka? Wyliczanka brzmiała nawet spoko, tak na pewno kogoś wybierze. Przysłoniła sobie łapą oczy tak jak mogła i zaczęła machać pazurem przed siebie
– Pływa śledzik obok brzegu, nie ma płetwy ani grzbietu... -zaczęła sobie wyliczankę. Nie miała zielonego pojęcia gdzie wymachuje pazurem i kiedy wypadło jej, otworzyła oczy... Jej pazur znalazł się w futrze na jego szyi
– Uh, zasłaniasz mi.
- 01 sie 2020, 11:33
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Nieuchwytna ogólnie rzecz biorąc leżała na trawie, przyglądając się osobom które przychodziły w to miejsce. Podnosiła głowę, widząc trochę znajomych mordek. Czy to były inne młode smoki z stada wody, czy na przykład taka Zorza, z którą walczyła. Jej grzebień od razu się wyprostował, podniosła się i pomachała jej –Heeeeeeeeeej! -Zawołała jak nigdy nic. Potem podniosła się, kręcąc się trochę w miejscu. Rany, tyle kolorowych smoków i tyle osób z różnych stad że ciężko było jej skupić uwagę. W pewnym momencie położyła się ponownie na ziemi, machając nerwowo ogonem na boki, nawet możliwie przy tym bijąc Davha. Chyba do niej dopiero teraz dociera, że w razie czego będą musieli bronić najmłodszych członków stada, jakby coś jednak poszło nie tak. Może powinni do nich się zbliżyć? Spojrzała się na kolegę przy okazji. Może on zadecyduje.
- 31 lip 2020, 10:44
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie XV
- Odpowiedzi: 148
- Odsłony: 12799
Ah, trzeba korzystać póki się nie przekroczyło tego magicznego wieku. Byli teoretycznie całkiem młodzi więc co im szkodzi? Tak, musiała to obwieścić Marudzie jak tylko usłyszała o takim spotkaniu, i szybko ruszyli. Davh oczywiście leciał, a ona? Musiała oczywiście biegnąć za nim.... urok braku skrzydeł. Jak tylko się zatrzymali, sapnęła głośno ze zmeczenia
– Cicho, mogłeś nie lecieć! Byłoby łatwiej za tobą podążać – ofukała się, po czym pociągnęła go za jedno z jego piór, chociaż żadnego jeszcze nie wyrwała. No póki co, Rhys usiadła sobie nieopodal kumpla i patrzyła się na Strażnika, no i rozglądała się po zgromadzonych młodszych smokach. Ciekawe ile tu osób przyjdzie?
– Cicho, mogłeś nie lecieć! Byłoby łatwiej za tobą podążać – ofukała się, po czym pociągnęła go za jedno z jego piór, chociaż żadnego jeszcze nie wyrwała. No póki co, Rhys usiadła sobie nieopodal kumpla i patrzyła się na Strażnika, no i rozglądała się po zgromadzonych młodszych smokach. Ciekawe ile tu osób przyjdzie?












