Znaleziono 2 wyniki

autor: Malrurth
17 kwie 2020, 1:58
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Ustronie
Odpowiedzi: 619
Odsłony: 91123

Wycieczki na grzbiecie matki zawsze były interesujące. Młodzik z góry miał widok na sporą część terenów, a w tym wypadku mógł także obejrzeć te, których nie widział do tej pory. Był nieświadomy tego, że powoli mijają granicę stada i wkraczają na tereny wspólne, nie wiedział też gdzie dokładnie się kierują ani w jakim celu – ale czy to było ważne? Uznał, że zapewne wybierają się na spacer lub kolejną naukę, dlatego też siedział bez słowa, ostrożnie się rozglądając i uważając aby nie spać na dół.
Gdy matka zdecydowała się zatrzymać, młodzik zaczął powoli przygotowywać się do zejścia na ziemię – o ile Rakta mu na to pozwoli! W końcu nie należał do tych niesfornych piskląt, które podważałyby zdanie rodziców albo działałyby na własną łapę, ignorując ich polecenia. Można powiedzieć, że był dość grzecznym i bezproblemowym pisklakiem – czasem może nawet zbyt grzecznym i bezproblemowym.
Jednak samica szybko dała mu do zrozumienia, że może zejść z jej grzbietu i samemu pozwiedzać okoliczne tereny, dlatego też długo się nie zastanawiał i postanowił sam zej... oh.
Przekrzywił łebek spoglądając z lekkim zdezorientowaniem na brata gdy ten zaoferował mu... pomoc? Ale... dlaczego? Przecież Malrurth był już na tyle duży żeby samemu zejść bez większych problemów!
– Czemu..? – zapytał cichym, ledwie słyszalnym głosem – Umiem sam...
Jednak mimo wszystko chwycił łapę brata, a następnie dość pośpiesznie zszedł na ziemię, uciekając wzrokiem gdzieś na bok. Nie chciał zrobić drugiemu samczykowi przykrości odrzucając jego propozycję, ale... on naprawdę sądził, że czarnołuski jest za słaby żeby samemu sobie poradzić? A może po prostu chciał być miły? Albo... albo... chciał go wyśmiać? Czy może zrobić dobre wrażenie na mamie?
Uh, Mal, czemu przejmujesz siÄ™ tym w takim momencie?!
Wciąż nieco zakłopotany zdecydował się skorzystać z propozycji matki, dlatego też zaczął rozglądać się po otoczeniu. Było tu... ładnie. Co prawda nie widział nic interesującego co wyróżniałoby się na tle terenów Plagi, ale zwiedzanie nowych miejsc nadal było dość ciekawym doświadczeniem. Zwrócił też uwagę, że całe to miejsce pachniało... inaczej. Ciężko było mu określić w jaki sposób, czuł się bardziej jakby spotkał się z całą mieszanką różnych zapachów, co zapewne potwierdzało to, że znajdują się w miejscu dostępnym dla wszystkich. Może w związku z tym spotka kogoś należącego do obcego stada?
autor: Malrurth
01 kwie 2020, 16:30
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 4020
Odsłony: 183458

Proszę o wiedzę, bieganie i pływanie ze Starej Duszy c:

Akt.

Wyszukiwanie zaawansowane