Znaleziono 211 wyników

autor: Trzask PÅ‚omieni
19 kwie 2021, 16:11
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 3984
Odsłony: 167023

Spaczone Źródło umiera

https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 942#437942

Aktualizacja.
autor: Trzask PÅ‚omieni
14 kwie 2021, 11:16
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5658
Odsłony: 219071

Palenie PisklÄ…t wyleczona z:
1x ciężka

Rehabilitacja do 20 kwietnia

-2x czosnek, 2x grzybień, 2x rzęśl

akt
autor: Trzask PÅ‚omieni
14 kwie 2021, 11:14
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 3984
Odsłony: 167023

https://smoki-wolnych-stad.pl/viewt ... 872#436872

Bandycka wyleczona z:

1x ciężka

PikujÄ…cy +1 PL

-2x macierzanka, 2x owoce kaliny, 2x ostróżeczka


Akt.
autor: Trzask PÅ‚omieni
13 kwie 2021, 20:13
Forum: Wewnętrzna Jaskinia
Temat: PosÄ…g Kammanora
Odpowiedzi: 120
Odsłony: 6864

Zorza odpowiedziała na część pytań, więc Aqen tylko pogłaskał dzieci po głowie.
– Bogowie słyszą nas gdziekolwiek się do nich nie zwrócimy, nawet jeżeli nie użyjemy do tego słów. Świątynia jest jednak miejscem ich szczególnej pamięci i kultu. Spotkać ich możecie tak naprawdę wszędzie, ale to miejsce jest wyjątkowe. – Nabrał powietrza w płuca. – Czujecie? – sam nie potrafił opisać uczucia jakiego doświadczał ilekroć tutaj wizytował. Miał na to znacznie mniej czasu niż by sobie tego życzył, jednak nigdy nie bluźnił bogom. Zawsze był wierny, tak jak wychował go ojciec.
– Nie musicie mówić na głos. Możecie to sobie pomyśleć. Nie zawsze uzyskacie bezpośrednią odpowiedź, ale nigdy nie zostaniecie niewysłuchani. – A przynajmniej taką miał nadzieję, bo jego to dotąd nie spotkało.
Sam skłonił się nisko przed piedestałem. Podziękował w myślach za opiekę jaką bóg Siły roztaczał nad Ogniem, za jego patronat. Przywiódł na myśl jego płomień rozpalony w Grocie Wspólnej, który nadal służył za spoiwo dla smoków ze stada Trzasku.
~ Kammanorze, czy niewłaściwym byłoby zaproponowanie Ci sparingu? – zapytał w myślach. Nigdy nie miał okazji ujrzeć żadnego z członków panteonu na własne ślepia, jednak nie zachwiało to jego wiary nawet na chwilę. Z drugiej strony było sporo rzeczy o które chciałby zapytać. Czas biegł dla Aqena nieubłaganie, i zdecydowanie nie starczy go by osiągnąć wszystkie cele jakie sobie postawił w życiu. Nie łudził się na wygraną z samym bogiem, ani nie oczekiwał żadnych nagród. Był tylko śmiertelnikiem, lubił się uczyć, a od kogo nauczyć mógł się jeszcze więcej, jak nie od patrona jego stada? Nie chciał być odebrany za zuchwałego.
autor: Trzask PÅ‚omieni
28 mar 2021, 12:15
Forum: Wewnętrzna Jaskinia
Temat: PosÄ…g Kammanora
Odpowiedzi: 120
Odsłony: 6864

Leciał tuż za Zaćmieniem z ich drugim dzieckiem na grzbiecie. Po drodze nawet zgarnął nieco większego Mekhana, ale na całe szczęście był na tyle silny by unieść obu synów. Nie spieszyli się, a i lot był dość nisko nad ziemią – w razie gdyby coś poszło nie tak. Aqen wylądował przed świątynią. Otrzepał się ze śniegu, by następnie wejść do środka. Stanął przed piedestałem Kammanora i skłonił się nisko, jednocześnie ułatwiając Azarohowi i Mekhanowi zejście na ziemię.
– To właśnie miejsce w którym kiedyś stał posąg patrona stada, zanim grupa naszych dzielnych smoków przywróciła jego Iskrę. Teraz posągu tu nie ma, bo Kammanor kroczy wśród nas. Ale słyszy modlitwy niezależnie od tego gdzie się znajduje. – Wytłumaczył dzieciom.
autor: Trzask PÅ‚omieni
26 mar 2021, 20:05
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5658
Odsłony: 219071

Światokrążca i Poranek rozładowali kryształy Kolekcjonera
Poranek rozładował też kryształ Gwiazdy smierci

akt
autor: Trzask PÅ‚omieni
01 mar 2021, 18:51
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5658
Odsłony: 219071

szmaragd, jaspis, ametyst, topaz, opal dla Hebanowej

akt
autor: Trzask PÅ‚omieni
23 lut 2021, 22:59
Forum: Skały Pokoju
Temat: Wezwanie
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 765

Parsknął śmiechem i szturchnął łokciem bok Zorzy. Oby się ten tam nie zapadł, bo może niechcący trafi w jej zwisający brzuch.
– Lubię go – stwierdził wesoło i rozłożył skrzydła. – Świetnie. W takim razie zapraszam. Oprowadzimy cię częściowo po obozie, możesz też sobie poszukać jakiejś groty. W razie problemów śmiało tymczasowo mieszkaj w grocie wspólnej. Rozpoznasz ją po wielkim płomieniu rozpalonym przez samego boga. Fajny bajer. – Wyszczerzył się, a następnie wzbił w powietrze, by odlecieć w kierunku terenów stada. Nie narzucał zbyt szybkiego tempa ze względu na Zorzę i pogodę. Co jakiś czas zerkał sobie przez ramię, czy Delavir na pewno za nim leci. /zt
autor: Trzask PÅ‚omieni
23 lut 2021, 22:29
Forum: Skały Pokoju
Temat: Wezwanie
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 765

Wygiął linię warg w dół, w podkówkę, w dalszym ciągu pełen podziwu. Nie sztuką było przetrwać w stadzie, a poza nim. Delavir wyglądał na rezolutnego, zdolnego smoka. Ze świecą takich szukać.
– Mora? – powtórzył za Zaćmieniem, lekko zdziwiony jej wyborem. – Ma już dwójkę uczennic na głowie. Myślałem bardziej o Szt... znaczy, Orkanie. Ostatnio ma nieco więcej wolnego czasu, i na pewno by się ucieszyła z towarzystwa kogoś po fachu, wyszkolonego równie dobrze jak ona. – Najwidoczniej nie miał wątpliwości co do uzdolnienia samotnika. Nie musiał widzieć stosu mięsa, aby mu uwierzyć. Starczył fakt, że żyje. A skoro znali się z Kwarim tak długo, to faktycznie żył na własną łapę przez cały ten czas.
Zorza zapytała o coś istotnego, co dla Trzaska było bardziej logiczne niż potrzeba oddychania.
– Żyje na tyle długo wśród Wolnych, że raczej wie z czym to się wiąże, mhm? – szukał potwierdzenia w ślepiach fioletowołuskiego. – Ogień z radością przyjmie cię pod swoje skrzydła. Będziesz mógł polegać na naszych szponach, maddarze, kłach, opiece i towarzystwie, tak samo jak ten brzdąc – wskazał nosem na jajo. – Jednak przechodząc przez nasze granice, docierając do naszego obozu, a później przyjmując naszą tradycję na ceremonii, bierzesz na siebie te same obowiązki co każdy inny Ognisty. To nie jest coś, z czego się wycofuje, zwłaszcza podejmując tę decyzję w twoim wieku. Czy jesteś całkowicie pewien? – upewnił się. Raz jedyny, i po raz ostatni. Nie potrzebował wielu więcej zapewnień.
autor: Trzask PÅ‚omieni
23 lut 2021, 21:09
Forum: Skały Pokoju
Temat: Wezwanie
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 765

Informacja jaką go poczęstował na dzień dobry wyraźnie Trzaska zdziwiła. Trzydzie... whoa. Zakłopotany podrapał się po piersi, omal nie zaplątując palców w przydługiej, zimowej sierści. Musi to cholerstwo jakoś ściąć, zaczynał wyglądać jak jakiś piżmowół.
– I nigdy nie byłeś w żadnym stadzie? – upewnił się, czy dobrze go rozumie. Zaraz potem gwizdnął z uznaniem. – To godne podziwu. Jak udało ci się przetrwać bez terenów łowieckich? – jedyną odpowiedzią była życzliwość jakichś łowców, albo polowania na terenie innego stada za pozwoleniem przywódcy. Ta druga opcja wydawała mu się nie pasować. Delavir wtedy pewnie udałby się tam.
Przywitał Zorzę, ale nie spuszczał wzroku z samotnika. Kiwał czasem łbem na jego słowa, bo doskonale go rozumiał. A jeszcze większe zrozumienie nadeszło gdy ujrzał kolorowe jajo. Ooh, więc o to chodzi. Transakcja wiązana. Wziąłby w szeregi stada nie tylko wprawionego łowcę-czarodzieja-piastuna, ale także jego potencjalnego potomka. Ta wizja była aż zbyt idealna. Gdzie był haczyk?
– Ogień zawsze był domem dla każdego, nawet tych, których nigdzie nie chciano – lub zbiegli, dodał w myślach. Nie zamierzał tego jednak praktykować, bo później to za decyzje obecnego pokolenia obrywało się przyszłemu. "Stado zdrajców", czy coś takiego. Plaga miała żal aż do śmierci Ducha i bardzo możliwe, że ten uraz szybko nie zostanie zatarty przez czas. Zresztą, Aqen sam nie znosił krzywoprzysięzców i braku honoru. Nie chciałby kogoś takiego w swoim obozie, ani nie zamierzałby za niego przelewać krwi. Sytuacyjne wyjątki się zdarzały, jednak sama myśl go odrażała.
– Jak myślisz, Słońce? – w duchu się zaśmiał, że mógł tak na nią mówić publicznie, i tylko ich dwójka wiedziała czy ma na myśli jej imię, czy coś innego. – Podobno zna twoją rodzinę. Mówi prawdę, czy to krętacz? – szepnął konspiracyjnie, rozbawionym tonem, ale tak by sam samotnik to usłyszał. Niepotrzebnie się stresował tym spotkaniem, Aqen był do rany przyłóż. Dopóki nie sprowokowało się go do przyłożenia komuś w gębę.
autor: Trzask PÅ‚omieni
23 lut 2021, 17:05
Forum: Skały Pokoju
Temat: Wezwanie
Odpowiedzi: 9
Odsłony: 765

Obcy głos w jego głowie był alarmujący, chociaż po usłyszeniu całej treści niepokój został zastąpiony przez ciekawość. Nie miał jak odpowiedzieć mentalnie, więc samotnik mógł czekać w niewielkim stresie, jeżeli tak bardzo się przejmował tym spotkaniem. Ale długo czekać nie musiał, bo Aqen akurat nie robił nic konkretnego, poza grzaniem tyłka w ciepłej grocie. Poinformował Zaćmienie, bo to też leżało w jej interesie, ale nie namawiał jej na dołączenie do tej konwersacji. Wiedział ile miała na głowie w związku z nowymi uczniami, oraz dodatkowym bagażem jaki jej zafundował z Morą. Powinna odpoczywać.
Wziął ze sobą natomiast Forkora, który dawno nie miał okazji towarzyszyć północnemu. Ruda sylwetka pojawiła się na horyzoncie, przysłaniając chwilowo dopływ promieni słońca. Wylądował na chropowatej powierzchni, szorując długimi szponami o skałę. Zlustrował z zaciekawieniem nadawcę tej osobliwej, niecodziennej wręcz wiadomości. Nie kojarzył go. Zapach przesłany ze słowami nie pomógł ani trochę. Wygląd – jak się okazało – też nie. Ktoś zupełnie nowy. Ciekawe.
– Czołem – przywitał się i machnął głową, by strząsnąć mokrą grzywkę z oczu. – Nazywam się Trzask Płomieni, przewodzę obecnie w Ogniu. – Przedstawił się i przekrzywił lekko głowę, oczekując czegoś podobnego w odpowiedzi. Wraz zaproszeniem Delavir zapomniał się przedstawić, ale Aqen nie miał w zwyczaju czepiać się o niuanse.
Kotołak wyjrzał zza jego pleców, poruszając lekko noskiem. Też nie znał tej woni, ani pyska który ją roznosił. Nie przepadał za obcymi, więc na powrót się skrył w rudej czuprynie.
– Ach, tak, wybacz brak odpowiedzi, niezbyt mi idzie przesyłanie słów na daleki dystans. – Wyznał, a potem posadził zad na skale. Rozluźnił się, bo nigdy nie był przesadnie pompatyczny. Nadstawił uszu, sygnalizując gotowość do rozmowy.
autor: Trzask PÅ‚omieni
23 lut 2021, 10:41
Forum: Cmentarz
Temat: Kurhan Ognia
Odpowiedzi: 23
Odsłony: 8142

"Ku pamięci Poszeptu Nocy, ucieleśnienia spokoju i bezgranicznej cierpliwości. Wzór dla każdego Piastuna. Niech Kammanor ma Twoją duszę w opiece."

"Spuścizna Krwi, czempion Viliara, pierwszy znalazca boskiej Iskry. Nie żyłaś wśród nas, ale wyklułaś się z krwi Ognia. Oby Twoja dusza zaznała spokoju i szczęścia."
autor: Trzask PÅ‚omieni
23 lut 2021, 10:39
Forum: Cmentarz
Temat: Kurhan Pamięci
Odpowiedzi: 496
Odsłony: 73370

// inny czas //

Za długo się wahał. Od śmierci Poszeptu minął przeto księżyc, a od Spuścizny jeszcze więcej czasu. Aqen nosił wisior ojca jak statek kotwicę, i co raz trudniej było mu się poruszać. Wdrapał się na kurhan Ognia. Bez zawahania wyżłobił szponem kilka liter. Nie pisał zbyt wyraźnie, ani nawet ładnie, jednak pamiątka to pamiątka. Za rzadko kultywowano ten zwyczaj. Gdy skończył, miał się już właściwie zbierać, ale zwrócił uwagę na coś osobliwego. Plaga nie miała swojego kurhanu, a Rakta nie była Cienistą. Zmarszczył nos. Zamknął ślepia i próbował wrócić wspomnieniami do pisklęcego życia. Czy było faktycznie aż takie beznadziejne? Może jednak Akaer miał odrobinę racji, a Rakta kochała go na swój pokręcony sposób? Tego się nigdy już nie dowie.
Ale na pewno nie zasługiwała na takie zapomnienie, jakim ją uraczono. Westchnął.
– Szlag by cię, tato. Nawet po śmierci dźgasz moje sumienie. – Mruknął i cicho się roześmiał. Obrócił się, a jego szpony wyryły coś w kamieniu. Połączył nawet te dwa imiona półsercem. Nie mógł im odmówić uczucia wobec siebie, które oboje zabrali aż po grób.
Gdy skończył zerknął jeszcze na niebo. Słyszał o powracających duszach nie tak dawno temu. Raz w roku, gdy jesień ustępowała zimie. Mniej więcej wtedy.
– Dlaczego ty tego nie zrobiłaś? – wymamrotał, a potem zaklął pod nosem. Odszedł z powrotem w kierunku terenów, a wisior stał się odrobinę lżejszy. Nie miał serca go zniszczyć. /zt
autor: Trzask PÅ‚omieni
18 lut 2021, 16:35
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wypalona plaża
Odpowiedzi: 722
Odsłony: 111134

– Nie to, że przeszkadza. Po prostu jesteś bardzo sztuczny w odbiorze, Strażniku – wyjawił mu tak, jakby to była wielka tajemnica. – Widzisz, nawet słowa jakich używasz są przesadnie podniosłe lub poważne. – Wzruszył barkami. Osobiście cenił sobie luźny ton rozmowy, ale może Quaz taki nie był. Aqen nie miał pojęcia ile księżyców ten już stąpał po tym świecie. Może wybitnie dużo, a kiedyś inaczej się rozmawiało?
Uniósł lekko łuki brwiowe słuchając dalszej części wypowiedzi. Dziki, on? Co najwyżej spłoszony. Zdumiał go bardzo obraz tego, jak prorok go kiedyś postrzegał. Sam już zdołał zapomnieć szczegóły swojej młodości. No, nie był taki znowuż stary, ale młodziutki też nie. Miał swoje lata.
– Cóż, dziękuję? – przyjrzał mu się z dozą niepewności, lekko roześmiany. Nie miał pojęcia czego oczekiwał Strażnik Gwiazd, ani co chciał od niego usłyszeć.
autor: Trzask PÅ‚omieni
08 lut 2021, 8:36
Forum: ÅšwiÄ…tynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1557
Odsłony: 55634

// szmaragd, jaspis, ametyst za 09.02, wczoraj nie zdążyłam przyjść!

Pojawił się chwilę po uzdrowicielce, którą zaczepnie szturchnął barkiem w bok, kiedy ustawiał się obok niej. Położył przed sobą zapłatę, chyba ostatnią taką dużą. Był ciekaw gdzie ich łapy poprowadzą następnego dnia, i zdecydowanie nie mógł się odczekać oderwania od swojej dotychczasowej rzeczywistości. Oczekiwał pojawienia się proroka, a wraz z nim pewnie jakiejś reprymendy o spóźnieniu.

Wyszukiwanie zaawansowane