Znaleziono 33 wyniki

autor: Żelazna Strzała
24 maja 2020, 8:33
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1557
Odsłony: 55590

Wmaszerowałam do światyni jak zwykle spuźniona. Usiadłam na ziemi i kiwnęłam głową mułkowi i Lagunie a nastepnie położyłam 2x koral na ziemi wpatrujac się w posąg w milczeniu chcąc zauważyć każdy delikatny ruch choc by nawet przebłysk magii.
Wyczuliłam wszystkie zmysły a następnie przymrozyłam oczy.
Moja wewnętrzna modlitwa trwała q rytmie bicia mojego serca moje ciało było instrumentem a jego praca myuzykalną modlitwą.
26.05.2020
//2xkoral
autor: Żelazna Strzała
11 maja 2020, 8:09
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Buczyna
Odpowiedzi: 554
Odsłony: 89214

Uśmiechnęłam sie szeroko do morskiej i pozłożyłam szeroko błony z zadowolenia kiedy upewniłąm się że mam już nową koleżankę w stadzie. Zdobywanie nowych przyjaźni było dla mnie takie trudne i bardzo opornie mi to szło.
jednak słowa Noir mnie zaniepokoiły. spojrzałam na nią smutnym wzrokiem kiedy nakryła mi głowę skrzydłem.
Uśmiechnęłam się mimowolnie, była odemnie prawię o połowę większa a ja biedna mała śliska jaszczurka nie miałam wpływu na to czy mnie podniesie czy nie.
– Jeżeli chodzi o mnie to Mułek, powinien się nawet ucieszyć, ledwo się mieścimy w jego grocie i zazwyczaj śpimy na sobie... Ja na nim oczywiście bo jest odemnie większy ale jest okropnie nie wygodny i bolą mnie kości. zostańmy i poopowiadajmy sobe doświadczenia!
To była prawda z chęcią chciałam zostać i bliżej poznac titie oraz spędzić cudowną noc z moją kochaną Noir.
Rozłożylam się więc przy ognisku rozkoszując się ciepłem i spojrzałam na titie dając jej znak żeby ona zaczynała swoją opowieść.
autor: Żelazna Strzała
29 kwie 2020, 10:00
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Buczyna
Odpowiedzi: 554
Odsłony: 89214

Zaśmiałam się głośno kiedy noir mną zakręciła. Zaczynałam powoli się przyzwyczajać do jej siły którą często i gęsto źle wyważała. Nawet przechodziły mi powoli mdłości kiedy się ze mną kręciła. Fakt byłanto specyficzna smoczyca ale była taka pełna życia,taka radosna i kochana że nie dało sięna nią nigdy gniewać. Kiedy odwróciłam głowę zaalarmowana jakimś szelestem odstrzegłam smoczycę ktora wcześniej widziałam na zebraniach ale nigdy z nią nie rozmawiałam.
Kiedyś się jej przedstawiłam... bez odzewu ale cóż mogła nie usłyszeć
W kazdym razie poczułam zapach szczęścia od Noir i uśmiechnęłam sie przyjaźnie do smoczycy... przeciez jak moja kochana noir ją lubi to musi być miłym smokiem prawda?.
Po tym jak zostalam w końcu odłożona na ziemię podreptałam szybko za noir lekko utykając na prawe kolano które zostało zgniecione bardziej niż reszta ciała.
Usiadłam i poczekałam aż moja kochana mnie przedstawi.
– Hej świetlisa laguno! Widziałam cię na zgromadzsniach i powiem ci że pierwszy raz w życiu widziałam smoka tak podobnego do mnie pod względem fizycznym...
I nie mów mi Żelazna Strzała... to zbyt oficjalnie... jestem Tasuni Tasuni odrodzenie miło mi Cię w końcu poznać.
– zadne z tych słów nie było kłamstwem byłam na prawdę podekscytowana że mogę zaprzyjaźnić się z innym smokiem wody oprócz Mułka.
autor: Żelazna Strzała
24 kwie 2020, 19:28
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Buczyna
Odpowiedzi: 554
Odsłony: 89214

Przydreptałam na miejsce spotkań śpiewając pod nosem poiosenkę w melodii z pierwszego spotkania z noir. Pogoda dopisuje ale mimo tego nie było mi szkoda że urwałam się z polowania. W końcu wkroczyłam między buki i spojrzałam na stare ślady pazurów na niektórych drzewach. Ahhh wspomnienie pomaramczowego starego smoka zalało mnie jak fala. Prychnęłam... nie lubiłam go i to bardzo.
W końcu dostrzegłam moją ukochaną. Zajmowała się czymś co pełzło na ziemi. Ah... moja piękna i moja kochana...
Podskoczyłam do niej uważając by nie nadepnąć na zwierzątko Noir.
Na powitanie zamruczałam dzwięcznie i otarlam się pyskiem o jej pysk Poczułam motylki w brzuchu spowodowane bliskością smoczycu
autor: Żelazna Strzała
22 kwie 2020, 13:57
Forum: Świątynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1557
Odsłony: 55590

Przyskoczylam najszybciej jak potrafiłam. Wpadłam do światyni z zadrapanym pyskiem bo ha! Nie uwierzycie ale na śmierć zapomniała. O umowie z Mułkiem i naszych planach. Biegnąc potknęłam się o jakies pnącza dzikiej róży i upadłam pyskiem prosto e jerzyny. Lto by się tego spodziewał po znakomitej łowczyni stada wody!
Może i nie znakomitej ale na pewno łowczyni i na pewno stada wody.
Weszłam do środka i powitałam jakąś nieznaną mi smoczycę serdecznym uśmiechem.
Położyłamcmoje dary obok mułka delikatnie położyłam blyszczący kamień i dwa kolejne obok niego.
Potem usiadłam obok mułka z wyraźnym poczuciem winy.
-wybacz, zasiedziałam się z noir i po drodze karmiłam smoka...– szepnęłam i otarłam swój pysk o jego szyję na powitanie


// 3x kamień szlachetny
autor: Żelazna Strzała
22 kwie 2020, 11:17
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65620

Pozwoliłam by smoczyca mnie podniosła własciwie czułam się przy niej jak kruszynka. Łapami przedjimi chwyciłam za jej barki i pozwoliłam by namiętność zaszumiła mi a głowie. To byłam ja. Żelazna Strzała, lubiłam samice, pływanie w lodowatej wodzie i jedzenienrybich głów.... dziwna i tajemnicza? Dziwna i podejrzana!
Jednak przy noir wyglądało to inaczej byłam pewna że z nią będę szczęśliwa. Zamruczałam więc wesoło i splotłam swój drobny biały ogon z jej dużym ogonem.
Zapytała o rodzinę... fakt to jest problematyczna sprawa. Zmarszczyłam brwi ale nie odsunęlam sie od niej.
– niestety natury nie przeskoczymy... będziemy musiały zdecydować która z nas albo obie albo sobno i znaleźć dawców... chyba nie ma innej opcji.. tak mi się wydaje. Mi z pewnością nie sprawiło by to przyjemności ale wychowywanie z tobą razem pisklęcia które by mówiło do nas "mamo" to było by najlepsze co by mnie spotkało więc jestem gotowa by się poświęcić jeśli tylko podejmiemy taką decyzję -polizałam ją czule i otarlam pysk o jej pysk. Przecież mi nie sprawi przyjemnosci kopulacja z samcem... kochałam noir i wolałam zdecysowanie samiczki... ale własne piske to własne poza tym nie miała bym nic przeciwko byśmy obie złożyły jaja... wtedy miały byśmy całą rodzinę...
autor: Żelazna Strzała
20 kwie 2020, 9:48
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65620

z początku zmizernialam widząc zakłopotanie w oczach noir... czyżby już kogoś miała?
Jednak kiedy podeszła do mnie bliżej zrozumiałam o co chodzi martwi się że jesteśmy tej samej płci... to nie problem damy radę mieć pisklęta to jest łatwe! na pewno jakiś samiec nam pomoże!
odwróciłam pysk kiedy zaczęła mnie lizac i połozyłam łapę na jej łapie. Chciałam jej pokazać że zalezy mi na jej komforcie i że nie chcę jej wykorzystać. zbliżyłam swój pysk do jej nosa i delikatnie do dotknęłam a potem polizałam. Moje oczy mieniły się błękitem i czerwienią ale mozna było dostrzec w nich błysk szczęścia i łagodności. Noir była piękna, niezgrabna i wielka ale przepiękna

– Chcę żebyś wiedziała że to jest normalne... smoki się czasem takie rodzą.. ja się już taka wyklułam i jestem najszczęsliwsza na świecie że mam ciebie, wiedź że nikt nie będzie nasz szkalować... inni to zrozumieją... muszą nas zrozumieć.
Te słowa były szczere i płynące z serca.. smoki były tolerancyjne i nic a nic nie sprawi żeby to się zmieniło prawda?
autor: Żelazna Strzała
18 kwie 2020, 13:28
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65620

Wpatrywałam się w nią cała chodzac z emocji. Moj ogon kręcił kółka w powietrzu, skrzydła nerwowo drgały rożlozone prawie w całkości. Wcisnelam pazury w ziemię i otowrzyłam pysk, zacisnęłam powieki i wykrzyknęłam.
Noir ja sie chyba w tobie zakochałam!– moje słowa odbiły się echem a ja ooczułam jak narasta we mnie napięcie. Wbiłam spojrzenie w czerwone oczy Noir. Otworzyłam pysk a po chwili go zamknęłam ... nie wiedziałam co mam dalej powiedziec. Nagle zalała mnie fala stresu. Co jezeli noir mnie znienawidzi?
autor: Żelazna Strzała
15 kwie 2020, 13:46
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Aleja Zakochanych
Odpowiedzi: 537
Odsłony: 65620

Gnałam ile sił w skrzydłach. Wylądowałam tuz przed nią wywołując podmuch wiatru i rozrzucając dookoła piach i gałązki. wyprostowałam sie i radośnie uśmiechnęłam. Myslałam nad tym długo... może i zbyt długo. Zapiszczałam podekscytowana robiłam to po raz pierwszy i nie przyszło mi do głowy że mogła bym zostac odrzucona. otarłam się mrucząc o noir i skoczyłam na cztery łapy tuż przed nią. Wygladałam jak rozesmiany pisklak złakniony zabawy.
Moje oczy zalśniły a ja w ykrzyknełam że muszę jej coś powiedziec i że nie moge już dłużej z tym wzlekać.
autor: Żelazna Strzała
29 mar 2020, 9:15
Forum: Górska Jaskinia
Temat: Legowisko
Odpowiedzi: 1036
Odsłony: 36477

Wkroczyłam spokojnie do środka i spojrzałam na 2 zgromadzone smoki. Uśmiechnęłam się przyjażnie do mułka i pisklęcia które już nie było pisklęciem. usiadłam spobie smokojnie i zaczęłam przyglądać się moim szponom które ostatnio zmatowiały od podmokłej i kamistej ziemi stada wody.
– Mułku oby to było ważne bo ściągnąłeś mnie z polowania a tropiłam trzy sarny wiesz ile to pożywienia?
Chciałam się jeszcze ciebie zapytać gdzie będziemy składać rzeczy do skarbca tego naszego żelaznego stada? fajnie by było już zacząć sie przygotowywać nie prawda?
– Zaczęłam narzekać i zerkałam co chwilę w stronę wyjścia z jaskini. Gdzie reszta zaprzysiężonych?
Poczułam flustrację że jesteśmy tak ignorowani wrrrrru!
autor: Żelazna Strzała
21 mar 2020, 13:17
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Buczyna
Odpowiedzi: 554
Odsłony: 89214

Uśmiechnęłam się szeroko. czas na sprawdzian? Dobrze.
Więc przykucnęłam uginając stawy tak by pozostały cały czas w gotowości. Ogon leniwie bujał się z prawej na lewą a skrzydła podkurczyłam i docisnęłam do boków. Łeb pochyliłam a ozy wbiłam w krwistoczerwone oczy smoka. Moje błony które robiły za uszy rozłożyły się dookoła mojego pyska.
Co chciałam robić?
Chciałam ruszyć na smoka prosto na niego tak by myślał że chcę go stratować.
Ruszyłam więc odbijając się od poczycia leśnego mokrego i śliskiego jednak przy każdym odbiciu łap podwijałam je by upewnić się że nie poślizgnę się na podgnitych liściach i resztakach śniegu. Słyszałam w uszach bicie mojego serca czułam przypływ adrenaliny we krwi. Krwawe oko w moich oczach zamienił się w groźnego niedźwiedzia który zagrażał mi na polowaniu. Oddychałam równo i miarowo widząc jak zbliżam się coraz bliżej i bliżej.
Tuż przed Berim zwinnie przekręciłam ciało i wykorzystując pęd którego nabrałam przy fake szarży szybciutko i gładko wślizgnęłam się pod jego brzuch a następnie z dzikim sykiem i wrzaskiem przypominającym tarcie o siebie dwóch chropowatych blach zaczęłam młócić tylnymi nogami po brzuchu i klatce piersiowej Nauczyciela. Pazury oczywiście miałam schowane i odgięte tak by nie zachaczyły ani odrobinę o jego łuski i płyty brzuszne. Jednak w walce na poważnie pazury bym zagieła a łapy rozuźniła i pazury przejeżdżając po podbrzuszu i klatce piersiowej smoka pozostawiły by długie i szerokie cięcia. A zgrabne i zwinne owalne ruchy łap przypominające młócenie w wodzie miały nadać szybkości i pędu pazurom które w rezultacie miały zadać więcej niż jedno cięcie.
autor: Żelazna Strzała
14 mar 2020, 17:36
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Srebrzysty staw
Odpowiedzi: 690
Odsłony: 111322

Pisklę było na prawdę zawzięte i pełne energii. Zobzczyłam jak już sprawnie płynie ku skałom a potem zgrabnie i płynnie wykręca pomiędzy kamieniami. To był dowód na to że był gotowy na to by pochwalić się swoimi umiejętnościami swoim rodzicom oraz stadu. poczułam aż serce mi rośnie w piersi z dumy że z początku tak niezgrabny samczyk dokonał tego i nauczył się trudnej dla siebie sztuki. kiedy dopłynął wystarczająco blisko wyciągnęłam go z wody przednimi łapami i wysuszyłam dokłądnie gorącym podmuchem maddary. Postawiłam go na suchym choć chłodnym brzegu i z uśmiechem pogłaskałąm przez całą linię grzbietu.
– Jesteś bardzo zdolny Lumi, wiem że obiecałam ci szukania kamyczków dlatego uzbierałam w czasie kiedy uczyłeś się dość sporą kupkę kolorowych jeziorkowych kamyków, chodź zobaczyć i poszukamy za raz kolejnych!
Z usmiechem wskazałam na stertę kamieni gdzie leżała też kula z szalejącą w środku wodą którą pisklę może sobie zabrać na pamiątkę.


//Raport Pływanie I
autor: Żelazna Strzała
12 mar 2020, 7:54
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Buczyna
Odpowiedzi: 554
Odsłony: 89214

Jeśli mam być szczera nie podobała mi se ta jego nagła zmiana nastawienie do mnie jednak nie mi to oceniać prawda? Zabrałam łapę i posłusznie zamknęłam oczy. zięłam parę głębokich oddechów czując że cała flustracja zaczyna ze mnie spływać i otworzyłam oczka. Stanęłam na tylnych łapach i szczerząc kły odchyliłam prawą przednią łapę do tyłu, rozluźniłam ją ale jednak zakrzywiłam pazury dla lepszego efektu uderzenia. ogon trzzymałam sztywno za sobą lekko zagięty a skrzydła były usztywnione ale nie dociśnięte do boków bo w tym manewrze nie musiałam utrzymywać równowagi w powietrzu. Wyobraziłam sobie że to drzewo to morderca mojej siostry i zamachnełam się łapą. Był to szybki i zwinny ruch polegający na szybkim uderzeniu i rizcięciu kory drzewa jak najlepiej tylko potrafię. Cała akcja trwała zaledwie uderzenie serca dorosłego smoka a powstałe na korze bruzdy zdały się być wyraźniejsze niźli poprzednie. Tym razem nie poczułambu drzazgi wbijały mi się w łapę ale może to przez odrętwienie po rankach z poprzedniego ataku?
autor: Żelazna Strzała
07 mar 2020, 15:18
Forum: Wewnętrzna Jaskinia
Temat: Posąg Thahara
Odpowiedzi: 108
Odsłony: 6306

Podeszłam cicho do miejsca gdzie lezało jedzenie nie zwazajac na rozmowy, chwyciłam ideaknej wielkosci kawałek mięsa (4/4) i usiadłam pod ścianą i zaczelamcodgryzacnkawałki i połykać jeden z drugim przysłuchujac sie rozmową innych. Nie zamierzałam z nikim rozmawiac ale niektóre tematy zdawały się ciekawe. Oblizałam pysk z błogoscia przymykać oczy. Pelen brzuszek to i smok szczęśliwy prawda?
autor: Żelazna Strzała
06 mar 2020, 10:05
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Srebrzysty staw
Odpowiedzi: 690
Odsłony: 111322

Uśmiechnęłam się widząc ze Lumi zaczął łapać o co chodzi. Przecież właśnie o to chodziło prawda?
Usiadłam sobie w wodzie pozwalając na to by ogon radośnie plusnął o jej taflę i w gracją owinął się wokół moich łap.
Uśmiech i duma malowała się na moim pysku. Teraz pozostaje nam juz tylko jedno- EGAZMIN!
tak więc skinieniem głowy dałam znak piskleciu by również podparło się łapami w wodzie.
Tuz przed nami za siatką były dwa kamienie wystające z wody. Były wręcz idealne na nasz sprawdzian.
Dobrze Lumi, teraz posłuchaj mnie uważnie, to jest bardzo ważny sprawdzian. Dzięki niemu będę w stanie ocenić czy nauczyłeś się pływania na tyle bym z czystym sumieniem mogła puścić Cię do mamy z wiescią o twojej nowej umiejętności.
Widziesz tamte dwa kamienie? Za raz odetnę dopływ maddary do tworu siatki a ty, spokojnie i bez pospiechu, poplyniesz w ich stronę i zrobisz miedzy nimi slalom czyli miniesz je raz w lewo i raz w prawo i szybciutko wrócisz do mnie na brzeg. Nie bój się, tam jest głęboko ale ja wrazie czego wyciągnę Cię z wody. A jak ci się uda to wrócimy do szukania ładnych kamyczków co ty na to?

Uśmiechnełam się i odciełam dopływ magii do tworu, niech maluszek da z siebie wszystko.


//Opisz prosze dokladnie jak doplywasz do kamieni, jak skrecasz DWUKROTNIE oraz jak wracasz ;) i po tym będzie raport

Wyszukiwanie zaawansowane