Znaleziono 3 wyniki

autor: Nieugięty Kolec.
25 sie 2020, 23:53
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Sitowie
Odpowiedzi: 525
Odsłony: 85496

Odwrócił się nagle, napinając wszystkie mięśnie, gotów bronić swojej osoby, gdy tylko usłyszał czyjś głos za swoimi plecami. Zmierzył samicę wzrokiem swoich czerwonych ślepi, pochylając nieco łeb, szczerząc kły. Cofnął się o krok, gdy się do niego zbliżyła, wyraźnie czując się nieco zagrożony. Dopiero po chwili zauważył jej uśmiech, a do jego łebka dotarł sens wypowiedzianych przez nią słów. Schował zębiska pod wargami, podnosząc nieco łeb i patrząc na nią, jakby nie wierzył, że chciała obdarować go mięsem. Dziwnie miła ta samica, do tego pachniała stadem wody, więc ewidentnie nie była częścią Plagi. Ale był głodny... I tylko to się na razie dla niego liczyło.
– Z chęcią
Odpowiedział jedynie na jej słowa. Domyślił się, że smoczyca jest łowczynią. Do tego od razu mu się przedstawiła, bo mówiła w trzeciej osobie. Paqu nie sprawiała wrażenia, jakby miała wobec niego złe zamiary, ale mimo to nie ufał jej. Wiedział, że gdyby chciała, już dawno by go zabiła, wystarczyło tylko jedno cięcie jej szponów. Do tego jej kompan. Pierwszy raz w życiu widział tak szkaradną maszkarę. Wolał nie sprawdzać, czy jego żądło jest jadowite.
Niepewnie podszedł do przygotowanego przez nią jedzenia. Mięso zjadł dość szybko, jajku początkowo nie ufał, jednak później również je zjadł. Jednym ruchem łapy odtrącił miskę na bok, podnosząc wzrok na członkinię stada wody.
– Dlaczego mi pomogłaś? Mogłaś po prostu przejść obojętnie, w końcu nie jestem z twojego stada... Więc dlaczego?
Patrzył się ciągle na nią uważnie, oczekując odpowiedzi. Od początku zastanawiało go to pytanie, miał tylko nadzieję, że nie poderżnie mu gardła za tą "zniewagę".
autor: Nieugięty Kolec.
25 sie 2020, 17:20
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Sitowie
Odpowiedzi: 525
Odsłony: 85496

Raelag błąkał się po terenach wspólnych, szukając kogokolwiek, kto mógłby mu pomóc. Był chudy, nawet jak na swój wiek i swoją tuszę. Nigdy nie grzeszył masą mięśniową, jako przyszły czarodziej skupiał się bardziej na rozwoju umysłowym.
Oddalił się od terenów stada, bo miał nadzieję znaleźć gdzieś pośród trzcin cokolwiek do zjedzenia. Nie wiedział dokładnie czego szukał, po prostu rozglądał się po okolicy, nie porzucając nadziei. Głód nie dawał mu spokoju, musiał w końcu coś z nim zrobić
autor: Nieugięty Kolec.
16 lip 2020, 15:26
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5006
Odsłony: 271963

Czy mogłabym prosić o 4/4 mięsa ze skarbca na karmienie?

Akt.

Wyszukiwanie zaawansowane