Znaleziono 7 wyników

autor: Głęboki Kolec
29 maja 2020, 12:11
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 98419

Po pierwszej odpowiedzi Wyzwolonego, Młody się trochę zamyślił. No tak przecież nie można czekać na ofiarę bez końca.
W końcu Brązowy Smok powiedział w jaki sposób trzeba się łożyć aby było najwygodniej. Pozycja wyglądała bardzo sensownie. Gdy starszy smok skończył młody przeszedł do powtarzania tego czego przed chwilą się dowiedział.
Przykucnął więc zginając łapy w kolanach i łokciach dość szeroko by utrzymać równowagę, stanął na palcach, choć po chwili zaczęły go boleć – starał się nie okazywać tego na pysku. Następnie złożył skrzydła równo z ciałem, wyprostował szyję przed siebie, i podniósł ciężki ogon, choć sprawiło mu to największą trudność. Po chwili jednak odpuścił. Będzie musiał poćwiczyć mięśnie aby na polowaniach nie odstraszyć zwierzyny. Wtem znowu uniósł ogon i stał tak zerkając na nauczyciela i oczekując komentarza z lekkim uśmiechem na pysku.
autor: Głęboki Kolec
17 maja 2020, 13:35
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 98419

Nywloroth nie przypuszczał, że inne smoki mogą być od razu tak przyjaźnie nastawione. Po słowach Wyzwolonego uśmiechnął się do niego i uspokoił. Zrobił jeszcze parę kroków zastanawiając się nad odpowiedzią.
-Dziki mają nienajlepszy wzrok ale mają dobry węch i słuch. Na pewno ustawiłbym się pod wiatr aby nie mógł mnie wyczuć. O ile nie bylibyśmy w lesie. W lesie jest trudniej, bo wiatr wieje tylko w koronach drzew, zwłaszcza w gęstych jak ten gdzie powietrze nie może się przedostać. Spróbowałbym się ukryć w wysokiej trawie, albo krzakach, albo nawet na drzewie... w końcu po co dzik miałby patrzeć w górę? – odpowiedział już bardziej pewny siebie spoglądając na nauczyciela, po czym spojrzał się w las. Tak ten las zdecydowanie był jednym z najbardziej bujnych jakie widział. Ciekawe jakie zwierzęta się w nim czaiły...
autor: Głęboki Kolec
16 maja 2020, 13:29
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 98419

Niespodzianka nieźle się udała. Nywloroth wystraszył się do tego stopnia, że stworzył tarczę z korzeni za pomocą maddary odskakując do tyłu. Dopiero po chwili zaglądając przez szpary między korzeniami zauważył, że Brązowy smok nie chce mu zrobić krzywdy, a nawet wie kim jest. Gdy Młody wstał tarcza zniknęła, a on wytrzepał się z kawałków wyrwanej trawy.
– Ja jestem Głęboki Kolec... um Nywloroth. Jestem adeptem Stada Wody i potrzebuję nauk u Ciebie. Miło mi Cię Poznać. – powiedział dość niepewnie zerkając za kompanem Wyzwolonego.
Zaraz potem wstał i przedzierając się przez krzaki wszedł do lasu.
autor: Głęboki Kolec
16 maja 2020, 9:36
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 98419

Poranek rozpoczął się dość leniwie, Młody smok wyszedł z jamy by odetchnąć świeżym powietrzem. Niebo było lekko zachmurzone, ptaki radośnie świergotały, trawa zielona, już niewiele pozostało na niej śniegu.
Nywloroth ruszył przed siebie w stronę miejsc spokoju by wybrać odpowiednie miejsce na naukę z jednym ze smoków Stada Ziemi. Nigdy nie zapuszczał się w te rejony, wolał trzymać się z dala od granic i ogólnie miejsc w których mogą chodzić smoki z innych stad. Dzisiaj zrobił wyjątek by poznać w końcu kogoś nowego... w sumie nawet we własnym stadzie prawie nikt go nie znał. Szukanie miejsca na spotkanie zajęło mu kilka godzin, nie potrafił znaleźć ustronnego miejsca, gdzie nikt by ich nie widział, a jednocześnie mogliby przechadzać się na duże odległości. W końcu w oddali zobaczył las... w sumie puszczę i to dość mroczną. Podszedł pod jej kraniec by zajrzeć w ciemność. Można było usłyszeć śpiew ptaków zmieszanych z szumem liści. Nic po za tym. Wysłał więc wiadomość mentalną do Wyzwolonego, że ich miejscem nauki będzie ta właśnie puszcza.
autor: Głęboki Kolec
01 mar 2020, 16:38
Forum: Wewnętrzna Jaskinia
Temat: PosÄ…g Thahara
Odpowiedzi: 111
Odsłony: 7435

Nywloroth dowiedział się o istnieniu świątyni dopiero niedawno. Do tej pory nie miał pojęcia, że Bogowie mogą przychodzić do nas na prawdę. Teraz jest wdzięczny przywódcy, że mu to uświadomił.
Postanowił więc zobaczyć jednego z nich póki jeszcze przebywa na tych terenach i się z nim przywitać, przy okazji zaspokoić głód.
Przyszedł późnym popołudniem pod świątynię. Już przy wejściu było słychać głosy innych smoków. Powoli wszedł do środka, a jego oczom ukazała się masa najróżniejszych smoków. Każdy był inny. Jedne rozmawiały ze sobą, inne jadły, niektóre się modliły. Niepewnie podszedł bliżej i jego oczom ukazał się sam Thahar. Uśmiechając się kroczył dalej, ukłonił się Thaharowi i witał się ze smokami które zwróciły na niego uwagę. Gdzieś tam w oddali między smokami zauważył porządny kawał jakiegoś kurczaka czy kaczki . Podbiegł do niego i zabrał gdzieś w kąt niosąc go w pysku. Wolał zjeść go sam w bardziej ustronnym miejscu. Po zjedzeniu wolał jeszcze chwilę zostać w otoczeniu innych gadów tym razem siadając obok Thahara.
autor: Głęboki Kolec
26 sty 2020, 15:12
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Cicha Jaskinia
Odpowiedzi: 487
Odsłony: 68359

Młody smok uśmiechnął się do ojca gdy ten usiadł koło niego. Chciał się przedstawić Krwawemu, ale Mułek go wyprzedził przedstawiając go Axarusowi.
-Miło mi was poznać- odpowiedział lekko onieśmielony, lecz wciąż uśmiechnięty.
Słuchał uważnie o czym mówią smoki, starał się wchłonąć jak najwięcej tego co mówią dorosłe smoki, jednocześnie zastanawiając się co robi teraz jego brat.
Gdy odezwała Freira lekko się przestraszył. Gdy wyszła z krzaków wstał by przyjrzeć się jej. Bardzo spodobały mu się jej łuski, i w sumie na tym skupił swoje myśli. Ostatnie co usłyszał to to, że będą musieli nazbierać jedzenia i innych rzeczy na nowe stado. Poczuł sie trochę nieswojo wiedząc, że tak na prawde musi sie jeszcze dużo nauczyć zanim będzie mógł wyjść z jaskini sam by pozwiedzać i pomóc nowo poznanym smokom w przygotowaniach do stworzenia nowego stada, dlatego musiał się pospieszyć.
autor: Głęboki Kolec
05 sty 2020, 22:43
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Cicha Jaskinia
Odpowiedzi: 487
Odsłony: 68359

Dzisiejszego ranka Mody smok wstał bardzo wcześnie obudzony śpiewem ptaków. Wyszedł ze swego domu zobaczyć kto tak ładnie mu gra. Spojrzał na drzewo rosnące nieopodal jaskini, a tam siedział mały kolory ptaszek. Podszedł do niego po cichutku nie chcąc go wystraszyć, lecz gdy ptak go zauważył odleciał na kolejne drzewo. Nywloroth ruszył za nim w pogoń. Ptak szybko przeskakiwał z gałęzi na gałąź, a Młody potykając się o własne łapy próbował za nim nadążyć. Tym sposobem znalazł się gdzieś w lesie, ale nie przestraszyło go to, gdyż dobrze go znał. Postanowił nie wychodzić z lasu mimo, że lekko doskwierał mu głód, stwierdził, że po drodze pozjada jakieś robactwo. Tak spędził najbliższe kilka godzin. Chodząc po lesie, szukając robaków i słuchając śpiewu ptaków.
W trakcie swojej wędrówki usłyszał wiadomość od Mułka. Zawrócił więc i poszedł w stronę jaskini. Po drodze napotykał kicające zające – które z resztą chętnie ganiał – oraz przelatujące smoki, zapewne bardzo zajęte swoimi sprawami.
Gdy w końcu dotarł na miejsce wszyscy byli już zebrani. Przywitał się grzecznie i usiadł pod ścianą.

Wyszukiwanie zaawansowane