Znaleziono 97 wyników
- 08 cze 2014, 19:42
- Forum: Skały Pokoju
- Temat: Młode Spotkanie I
- Odpowiedzi: 45
- Odsłony: 2002
Samica bez słowa ukłoniła się bogowi Śmierci, by po chwili się odwrócić. Rozłożyła swoje wielkie, pierzaste skrzydła i tuż przed odlotem uśmiechnęła się przyjaźnie do Olśniewającego. Następnie zgięła łapy i wybiła się nimi w powietrze, wzniecając swoimi narzędziami lotu tumany śniegu. Już po kilku sekundach nie było jej widać. Była jedynie małym, czarnym punkcikiem na linii horyzontu, zmierzającym w stronę obozu stada Życia.
- 01 cze 2014, 9:47
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Polana
- Odpowiedzi: 709
- Odsłony: 99410
Samica uśmiechnęła się delikatnie na słowa Niebieskiego – Czasem muszę to robić, w przeciwnym wypadku wyglądałabym nie najlepiej – co prawda to prawda. O wygląd też trzeba dbać. W sumie chyba tylko samice tak podchodziły do dbania o urodę. Samce jakoś mniej, ale to już sprawa bogów. Przecież oni stworzyli cały świat, nieprawdaż? – No cóż, na mnie chyba już czas – adeptka wstała i skinęła głową na pożegnanie Niebieskiemu, po czym kilkoma machnięciami skrzydeł wzbiła się w powietrze, znikając na niebie.
- 31 maja 2014, 12:48
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Polana
- Odpowiedzi: 709
- Odsłony: 99410
– Pochodzę zza bariery – powiedziała krótko. Wolała nie mówić więcej nowo poznanym smokom. Jedynie Sumienny znał dokładnie jej historię, bo do niego miała największe zaufanie. Smoczyca poprawiła grzywę i skrzydła, po czym usiadła. Błękitnymi oczami spokojnie patrzyła na Niebieskiego, a jej czarne i ostre szpony spokojnie leżały na ziemi.
- 30 maja 2014, 23:22
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 5657
- Odsłony: 218156
- 30 maja 2014, 20:29
- Forum: Czarne Wzgórza
- Temat: Kanion Szeptów
- Odpowiedzi: 795
- Odsłony: 96337
Smoczyca uśmiechnęła się do Runy i dotknęła ją lekko pyskiem – Do usług. Niedługo wyrośniecie na potężne smoki i wspomożecie swoje stado – ogień nieco osłabł, więc każdy smok jest szansą na odrodzenie się stada. Stracili przywódczynię, więc nie jest im lekko – Doskonale wam poszło. Myślę, że podstawy skoku udało Wam się opanować.
- 29 maja 2014, 14:03
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Dolina płaczących wierzb
- Odpowiedzi: 771
- Odsłony: 98972
I zgodnie z radą Obłędu, smoczyca wykorzystywała krzaki i resztę otoczenia na swoją korzyść. Szła powoli, nie śpiesząc się. Jak wiadomo, pośpiech nie służy podczas skradania się. Do niego potrzebna jest wprawa i najważniejsze – cierpliwość. Adeptka zdawała sobie z tego sprawę. Dlatego też spokojnie się skradała, okrążając sarnę i uważając na łapy. Ogon był wyprostowany i służył do utrzymania równowagi. Gdy sarna podnosiła łeb, samica wzmagała także swoją czujność i przystawała, dopóki zwierzę nie powracało do skubania zielonej trawy.
- 29 maja 2014, 9:01
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Dolina płaczących wierzb
- Odpowiedzi: 771
- Odsłony: 98972
Samica spokojnie okrążała sarnę, gdy do jej uszu dobiegła kolejna wiadomość mentalna. Maskowanie? W porze Gorejącego Słońca było to z pewnością łatwiejsze niż tak, jak było w rzeczywistości. Ach, czego się nie zrobi za pomocą tej maddary...
Adeptka pilnowała więc jednocześnie i otoczenia, tego co ma pod łapami, a także ruchów sarny. Ogon spokojnie balansował, łapy cicho i spokojnie przemieszczały ciało smoczycy. Skrzydła leżały przy ciele. Gdyby o coś się nimi zahaczyło, nie było by ciekawie. Trening byłby niezakończony, ponieważ sarna zwyczajnie by się spłoszyła.
Adeptka pilnowała więc jednocześnie i otoczenia, tego co ma pod łapami, a także ruchów sarny. Ogon spokojnie balansował, łapy cicho i spokojnie przemieszczały ciało smoczycy. Skrzydła leżały przy ciele. Gdyby o coś się nimi zahaczyło, nie było by ciekawie. Trening byłby niezakończony, ponieważ sarna zwyczajnie by się spłoszyła.
- 28 maja 2014, 21:28
- Forum: Czarne Wzgórza
- Temat: Kanion Szeptów
- Odpowiedzi: 795
- Odsłony: 96337
Adeptka skinęła łbem – Dobrze. Teraz ostatnie zadanie. Musicie przeskoczyć tamtą skalną półkę – Cicha zastanawiała się, czy do dobry pomysł. Była ona naprawdę duża. Miała długość ogona, a więc sporo. Ale spróbować zawsze można – Będę pilnować Was, jeśli coś się nie uda – samica stanęła, gotowa do obrony młodych przez wypadkiem.
//Po waszych odpisach Raport: Skoki I. Musicie wkleić w nim wszystkie posty, każdego smoka, czyli ja, Zwiastun i Runa//
//Po waszych odpisach Raport: Skoki I. Musicie wkleić w nim wszystkie posty, każdego smoka, czyli ja, Zwiastun i Runa//
- 28 maja 2014, 20:25
- Forum: Błękitna Skała
- Temat: Lazurowe Jeziorko
- Odpowiedzi: 826
- Odsłony: 96878
Nie ma potrzeby. Zawsze jestem chętna do bezwarunkowej pomocy – powiedziała spokojnie. Niczego nie chciała, przekazała swoją wiedzę i tyle. Miała wszystko, czego potrzeba. No cóż, jedyne, co jej przeszkadzało, to te grube warstwy śniegu, ale na to tylko Immanor może zaradzić – Mogę jeszcze jakoś Tobie pomóc?
- 28 maja 2014, 19:20
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Polana
- Odpowiedzi: 709
- Odsłony: 99410
Adeptka zaczęła się zastanawiać. W końcu wpadła na pomysł – Proponuję abyś zwrócił się do Puszystej Łuski, Białej Poświaty lub samego Złudzenia Życia, w ostateczności do Ciernistego Kwiatu. Któryś z nich powinien się zgodzić. Ale najpierw pójdź do Puszystej – powiedziała. Tak będzie najlepiej. Cicha przeżywała śmierć Euforii. Ona jako pierwsza zobaczyła jej ciało. Jako pierwszej ugięły się jej łapy. Cierpiała najdłużej.
- 28 maja 2014, 18:41
- Forum: Dzika Puszcza
- Temat: Polana
- Odpowiedzi: 709
- Odsłony: 99410
- 28 maja 2014, 15:17
- Forum: Błękitna Skała
- Temat: Lazurowe Jeziorko
- Odpowiedzi: 826
- Odsłony: 96878
Boga można nazwać smokiem nadprzyrodzonym. Schodzą na ziemię z nieba, ale tylko w istotnych przypadkach. Stworzyli to co żyje. Nie ma nikogo ważniejszego niż oni – jak jeszcze mogła wytłumaczyć tej smoczycy definicję bogów? W sumie chyba nic więcej nie może powiedzieć. Sama także pochodzi zza bariery, jej też zajęło trochę czasu, zanim zdobyła tą wiedzę.
- 28 maja 2014, 15:11
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Dolina płaczących wierzb
- Odpowiedzi: 771
- Odsłony: 98972
A adeptka nie zapominała o owych przeszkodach. Powoli, uważając na wszystko, co mogłoby zdradzić jej obecność okrążała sarnę. Nie było to łatwe. Jednak samica pilnowała uważnie ruchów swojego ciała. Ogon był wyprostowany, ale Cicha nie zapominała, aby o nic nim nie zahaczyć. Głowa pochylona, uważnie obserwowała cel. Łapy ugięte, cicho i powoli przemieszczały się po ziemi. Skrzydła przy ciele. Samica cierpliwie podkradała się coraz bliżej. Spokojnie, po cichu. Jeden fałszywy ruch i wszystko na nic. Każdy, nawet najmniejszy szelest spłoszy sarnę. A i tak jej czujność była wzmożona. Smoczyca uważnie patrzyła na łapy, starając się ominąć kamienie i gałązki.
// Brak weny = powód krótkich postów :/ //
// Brak weny = powód krótkich postów :/ //
- 28 maja 2014, 12:42
- Forum: Czarne Wzgórza
- Temat: Kanion Szeptów
- Odpowiedzi: 795
- Odsłony: 96337
- 28 maja 2014, 12:36
- Forum: Szklisty Zagajnik
- Temat: Dolina płaczących wierzb
- Odpowiedzi: 771
- Odsłony: 98972
Smoczyca w milczeniu powoli obróciła ciało, pilnując, aby ogon nie zahaczył o żaden krzew. Pierwszy krok. Łapa spokojnie i bez pośpiechu uniosła się w górę, na moment stojąc w powietrzu. Następnie cicho schodziła na ziemię. Adeptka musiała przyznać, że nauka z Obłędem była ciężka i surowa, ale przynajmniej przynosiła efekty. Był kimś takim jak Nauczyciel. No, może nawet nie.
Cicha powoli zmieniała kierunek, by zajść sarnę od tyłu. Wyciszyła oddech, czasem nawet go wstrzymywała.
Cicha powoli zmieniała kierunek, by zajść sarnę od tyłu. Wyciszyła oddech, czasem nawet go wstrzymywała.