Znaleziono 17 wyników

autor: Powściągliwa Łuska
16 maja 2018, 22:39
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wysepka
Odpowiedzi: 743
Odsłony: 106488

Do nosa samiczki dotarł jakiś dziwny zapach. Wcześniej nigdy takiego nie czuła. Ciekaw co to takiego przestała pić wodę i podeszła do jego źródła. Okazało się że jest to ryba i jakieś kawałki morskiego stworzonka. Nie wyglądały i nie pachniały zbyt zachęcająco, jednak po pewnym czasie instynkt wziął górę i zaczęła to jeść. W smaku nie okazało się takie złe, nawet lepsze niż początkowo sądziła. Najedzona poszła w inne miejsce, w duszy dziękując smokowi, czy innemu stworzeniu które zostawiło dla niej pokarm.
autor: Powściągliwa Łuska
16 maja 2018, 17:51
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wysepka
Odpowiedzi: 743
Odsłony: 106488

Lyra spacerowała sobie po okolicy podziwiając piękno tego miejsca. Szkoda tylko, że nie mogła się w pełni cieszyć z tego spaceru, bowiem przeszkadzał jej w tym głód oraz ból gardła. Może woda jakoś złagodzi jej ból? Podeszła powoli do brzegu i przysiadła lekko. Pochyliła łeb nad wodą i zanurzyła w niej swój pysk. Zaczęła pić, mając nadzieję że załagodzi to w jakikolwiek jej dyskomfort związany z chorobą, może też głodem...
autor: Powściągliwa Łuska
10 lut 2018, 23:12
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Mała plaża
Odpowiedzi: 944
Odsłony: 139165

I pora zaczynać... Najpierw z rozłożonymi skrzydłami. Rozpięła je na całą ich szerokość, promienie słońca przenikające przez błonę jej skrzydeł zabarwiły wodę dookoła niej na piękny złocisty kolor. Położyła je na wodzie, by na niej leżały nie zatapiając się. Najlepiej kiedy końcówki byłyby lekko zanurzone, a reszta normalnie na wodzie leżała. I zaczęła również machać swymi łapkami. Machała nimi naprzemiennie, raz lewa przednia i prawa tylna, potem na odwrót, czyli prawa przednia i lewa tylna. Zagarniała nimi wodę trochę na bok trochę pod siebie. Płynęła tak przed siebie, z wysoko uniesioną głową, kiedy uznała że czas schować skrzydła, skręcała już kiedy miała je rozłożone, teraz pora na pływanie ze złożonymi. Kiedy to uczyniła, zaczęła zgarniać wodę łapkami pod siebie coby unosić się jakoś nad wodę i jeszcze płynąć przed siebie. Łepek cały czas trzymała nad głową, a ogon wesoło za nią podążał niczym małe kaczątko za swoją mamusią unosząc się na wodzie. Wygięła swoją główkę w stronę brzegu. Zaraz za nią powędrowała reszta ciała, a łapki zmieniły nieco ustawienie. Częściej machała tymi wewnętrznymi, rzadziej natomiast tymi zewnętrznymi. Nie robiła też już lewa przednia, prawa tylna, lecz dwie lewe i dwie prawe. Zaraz po tułowiu przyszłą kolej na ogon, który podążał za powoli prostującym się już ciele samiczki. Teraz kiedy już skręciła, zaczęła płynąć przed siebie zgarniając wodę łapkami pod siebie. Ponownie wróciła do rytmu sprzed zakrętu to jest lewa przednia, prawa tylna i zmiana.
autor: Powściągliwa Łuska
05 lut 2018, 17:43
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Mała plaża
Odpowiedzi: 944
Odsłony: 139165

Lyra jako iż chciała nauczyć się pływać musiała posłuchać poleceń nauczycielki, logiczne, nie? Zaczęła machać łapkami na przemian, raz lewa przednia i prawa tylna, potem prawa przednia i lewa tylna i znowu. Zagarniała nimi wodę pod siebie i po pewnym czasie powoli, delikatnie złożyła swoje skrzydła. Miała nadzieję że nagle nie utonie, czy nie zapadnie się do wody. Ze skrzydłami czułą się lepiej, ale skoro Etna dawała radę i nie tonęła, to Lyra też powinna sobie poradzić. Zresztą samiczka miała taką nadzieję...
autor: Powściągliwa Łuska
26 sty 2018, 0:14
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Księżycowa łąka
Odpowiedzi: 776
Odsłony: 110478

A więc dalej machała skrzydła, i zaczęła biec kładąc łapki naprzemiennie. Wpierw lewa przednia i potem prawa tylna, potem prawa przednia i lewa tylna. Biegła tak przez dziesięć kroków by potem ugiąć lekko wszystkie kończyny i wyprostować je jednocześnie wykonując skok. Oczywiście ogon pracował odpowiednio i cały ten czas machała skrzydłami.
autor: Powściągliwa Łuska
25 sty 2018, 22:25
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Mała plaża
Odpowiedzi: 944
Odsłony: 139165

Idąc za rozkazami Rek uniosła główkę wyżej. Potem też obserwowała ją jak uczy ich skręcania. Pływanie nie wydawało się trudne, zwłaszcza jeśli wcześniej przerobiło się pływanie. Popłynęła jeszcze chwilkę do przodu by nabrać rozpędu i potem bez składania skrzydeł zaczęła skręcać. Zgodnie z instrukcjami Rek wpierw wygięła szuję w lewą stronę, by zaraz potem zrobić to samo ze swym ciałkiem, na końcu skręcając ogonem. Przechyliła ciało w stronę w którą chce skręcić energiczniej machając zewnętrznymi łapkami, a wolniej tymi wewnętrznymi by móc zatoczyć koło. Po dosyć łagodnym skręcie, bo w końcu z rozłożonymi skrzydłami zaczęła prostować swe ciało. Przez całą drogę główkę miała w górze, a jej ogon swobodnie a nią płynął.
autor: Powściągliwa Łuska
22 sty 2018, 23:24
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Księżycowa łąka
Odpowiedzi: 776
Odsłony: 110478

No cóż, skoro to Nocny jest tutaj nauczycielem warto go słuchać, nie? Toteż Lyra idąc taką logiką wykonała kolejne polecenie nauczyciela by być o krok bliżej do zdobycia upragnionej umiejętności. Dalej machając skrzydłami pobiegła do przodu. Na początek dosyć powolnie by złapać rytm i móc jednocześnie biegać i machać skrzydłami. Truchtała więc tak kładąc łapki naprzemiennie. Lewa przednia, prawa tylna i na odwrót. Nie wiedziała po co to, ale liczyła że przyniesie jakieś efekty. Może i chciała się tego bardzo nauczyć, jednak pośpiech niczemu nie służył.
Jakby coś było źle, to napisz na pw, poprawię
autor: Powściągliwa Łuska
22 sty 2018, 18:37
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Mała plaża
Odpowiedzi: 944
Odsłony: 139165

Tak jak ich nauczycielka chciała, Lyra rozłożyła skrzydła by położył się na wodzie. Potem dalej idąc za instrukcjami samiczki zaczęła iść dalej od brzegu. Początkowo lekko się wystraszyła kiedy straciła grunt, ale postanowiła zaufać Rek. Nie spięła też ogona, choć bardzo chciała. Ruszyła kilka razy łapkami uprzednio złączając palce. Zaczęła wykonywać nimi jakieś chaotyczne ruchy, by w końcu znaleźć taki rytm który ją usatysfakcjonuje. Naprzemiennie, lewa przednia prawa tylna poruszała nimi w przód i w tył, by zaraz po nich do akcji wykonując taki sam ruch dołączyła prawa przednia i lewa tylna. I tak oto Lyra jakoś sunęła do przodu. Nie robiła tego szybko, bo bardziej zależało jej na technice niż na wyścigach.
autor: Powściągliwa Łuska
21 sty 2018, 12:58
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Mała plaża
Odpowiedzi: 944
Odsłony: 139165

Lyra spojrzała tylko podejrzliwie na wodę. No cóż, nie wygląda zbyt groźnie, to można wchodzić, prawda? Widząc reakcję Etny i to jak zaczęła dookoła skakać lekko się przestraszyła. Ale jak sama Etna rzekła, było to spowodowane jakimiś żyjątkami. Cóż, skoro jej siostra dalej żyje to nie jest to jakieś zabójcze. Weszła więc do wody na taką głębokość jaką chciała Rek.
– Nie jest źle, mogło być gorzej. Trochę spowalnia ruchy, ale da radę się do tego przyzwyczaić.
autor: Powściągliwa Łuska
20 sty 2018, 22:15
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Księżycowa łąka
Odpowiedzi: 776
Odsłony: 110478

Samiczka patrzyła na ojca zaciekawiona. Spijała każde jego słowo, wsłuchiwała się, bo chyba z tych wszystkich nauk najbardziej ciekawi ją latanie i to je będzie chciała opanować jak najlepiej. W końcu uwielbia podziwiać świat z góry, i teraz może sama wzbić się tak wysoko jak chcesz bez pomocy matki czy kogokolwiek innego kto woziłby ją na swym grzbiecie. Poinstruowana przez ojca rozprostowała swoje skrzydła i zaczęła nimi energicznie machać aż do zmęczenia.
autor: Powściągliwa Łuska
18 sty 2018, 15:55
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Księżycowa łąka
Odpowiedzi: 776
Odsłony: 110478

Lyra chyba najbardziej nie mogła doczekać się nauki latania! W końcu była zachwycona widokami z góry kiedy jej matka ją transportowała. Teraz po tej nauce sama będzie mogła zwiedzać świat i podziwiać jego piękno z góry! Dodatkowo nauczać będzie ją jej ojciec... Nie miała o nim wyrobionego zdania, ale przynajmniej nie boi się go jak podczas ich pierwszego spotkania. Czekała aż ich nauczyciel zacznie swój wykład, czy tam zacznie demonstrować podstawy latania. Ogólnie rzecz biorąc- Czekała aż będzie mogła sama spróbować latania. Na uśmiech ojca odpowiedziała tym samym.
autor: Powściągliwa Łuska
18 sty 2018, 15:49
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Mała plaża
Odpowiedzi: 944
Odsłony: 139165

Pisklątko odebrało komunikat myślowy od Rek, tylko że nie wiedziała gdzie to jest. Więc dobrze że Valeria je do tego miejsca prowadziła. W sumie to po pewnym czasie Lyra stwierdziła że zbędnie, gdyż Rek wzniosła się w powietrze by być łatwiejsza do zlokalizowania. Nie mogła się już doczekać kolejnej nauki, w końcu zawsze to jakaś rozrywka, prawda? Zwłaszcza że będzie ich ponownie uczyła Rek, którą Lyra już trochę polubiła...
– No wiesz, jeszcze się nad tym nie zastanawiałam, ale myślę że chyba pójdę na Łowcę... A Ty, co byś chciała robić dla stada?– Dziwne pytanie zadała Etna. Przecież mogła się tego domyślić po tym jak Rek w jaskini opowiadała im bajkę. Lyra okazywała wtedy zainteresowanie tą profesją. W sumie mogła też pójść na Czarodzieja, lecz o magii wiedziała niewiele. Może kiedy dowie się o niej czegoś więcej, albo sama zacznie jej używać będzie mogła podjąć ostateczną decyzję?
autor: Powściągliwa Łuska
10 sty 2018, 20:21
Forum: Skały Pokoju
Temat: Młodzi naszą przyszłością.
Odpowiedzi: 30
Odsłony: 2178

Lyra słysząc w głowie głos raczej się nie przeraziła. Znaczy, owszem przestraszyła się, ale nie samego faktu że ktoś coś do niej wysłał. Na to była raczej gotowa, w końcu Rek jej o tym powiedziała. Bardziej przerażała ją sama wiadomość. Ktoś chce zmienić świat i na dodatek robi to w imię Bogów. Czy nie pozwala sobie na zbyt wiele? Co jeśli źle zinterpretował odpowiedź Bogów? Mogło się tak przecież zdarzyć. Ale mniejsza z tym. Jej matką wzięła ją i resztę jej rodzeństwa na swój grzbiet i poleciała. Kolejna piękna, cudna i niezwykła podróż z góry. Coś pięknego... Te widoki, te krajobrazy. Nic tylko się tym zachwycać i chłonąć całym ciałem. I są na miejscu. No cóż, czego mogła się tutaj spodziewać? W końcu skoro to dotarło do niej znaczyć to musiało że do innych smoków też. Logiczne, bo chyba nikt normalny nie wysyłałby takiej wiadomości tylko do niej. Ujrzała tam swoją starszą siostrę oraz też ojca. Stanęła gdzieś na uboczu, starała się usadowić tak by nikt nie zwracał na nią uwagi. Ot, bała się tych nowych smoków, ale skoro jest tutaj jej mamusia i ojciec to raczej nie powinna się bać, prawda? W innych okolicznościach to raczej podeszłaby do ojca, przytuliłaby się czy coś. Ale wygląda na to, że to on rozpoczął całe to zebranie czyli jest w centrum uwagi. A tego samiczka chciała raczej uniknąć.
autor: Powściągliwa Łuska
01 sty 2018, 16:15
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Czarny Staw
Odpowiedzi: 1061
Odsłony: 120461

Lyra nie wiedziała czemu Ciemność jest smutny. Czy ma to związek z tym że jedna z jej sióstr się go obi mimo iż dwie raczej nie uciekają od niego? Chcąc go pocieszyć zaczęła się do niego przytulać by okazać że nie jest do niego negatywnie nastawiona. Może nie jest to jakieś głębokie uczucie, ale dopiero się poznali. Może z czasem zacznie go tak kochać jak ojca?
autor: Powściągliwa Łuska
28 gru 2017, 23:48
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Czarny Staw
Odpowiedzi: 1061
Odsłony: 120461

Kiedy Ciemność ją polizał nie wiedziała co o tym myśleć, bo w sumie nie wiedziała też co to znaczy. Później zniżył swój pyszczek i otarł się o nią. Samiczka dalej nie wiedziała co to znaczy, ale skoro nie czuje bólu to chyba musi to być coś dobrego. Kiedy smok sięgnął po kwiaty była lekko przerażona. W sumie sama nie wiedziała czemu, przecież skoro do tej pory jej nie skrzywdził to musi to znaczyć że nie miał złych zamiarów. Mimo wszystko samiczka czuła że mógł to być podstęp, lub jakieś przedstawienie, udawanie żeby sobie zaskarbić ich sympatię. Może też się tak zachowuje bo jest tutaj Turkusowa i w rzeczywistości może być zupełnie inny. Cóż, na chwilę obecną są to tylko domysłu, miejmy nadzieję nie prawdziwe oraz też tak trochę strach... Przed złym traktowaniem? Przed tym że smok mógłby ją kiedyś skrzywdzić? Tylko czas zna odpowiedź na to pytanie. Kiedy dał jej kwiat za ucho, nie wiedziała co ma z tym robić. Obserwowała Turkusową oraz swoje siostry. NA chwilę obecną nie zamierza tego zrzucać, ale i tak to przecież zniknie jej z głowy kiedy będą wracały drogą powietrzną? Jaki cel miał ten gest? Czy Ciemność chciał sobie zaskarbić tym niewielkim czynem jej sympatię? A może ten czyn tak naprawdę nie jest tak niewielki jak się samiczce wydawało? Koniec końców, Lyra postanowiła zostawić sobie kwiat na głowie obserwując Ciemność i czekając na kolejne jego ruchy.
autor: Powściągliwa Łuska
25 gru 2017, 22:53
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Czarny Staw
Odpowiedzi: 1061
Odsłony: 120461

Samiczka obserwowała latający w górze kształt. Chciałaby znaleźć się tam ponownie, by znowu móc podziwiać świat z tej perspektywy. Nie wiedziała czemu ta postać jakoś dziwnie lata. Skoro leci tutaj do nich, to chyba powinien zacząć lecieć w dół, a ten coś dziwnego tam odwala. Ale cóż, skoro umie być tam w górze to prawdopodobnie jest mądrzejszy od samiczki więc pewno też wie co robi i po co robi. W sumie gdyby się tak zastanowić to dla samiczki niektóre rzeczy wydawały się bezsensu, ale łatwo je akceptowała, nawet się nad nimi nie zastanawiała. Znalazła wygodną wymówkę " bo skoro jest większy to i wie lepiej" i tyle. Ciekawe czy jej tak zostanie do końca? Mniejsza oto, bo właśnie owy dziwny kształt wylądował na ziemi. Wzniecił tym tak duży hałas, że samiczka aż musiała schować się za Turkusową Górą, by czuć się bezpiecznie. Kiedy owy kształt wylądował, pisklątko odkryło że nie jest pokryte puchatą materią. Kiedy zdała sobie z tego sprawę poczuła że jest z nim jakoś powiązana. W końcu to pierwszy taki smok, nie licząc jej sióstr, którego widzi i nie jest on opierzony! Kiedy zaczął ją obwąchiwać, skuliła się lekko, bo nie wiedziała co on chce jej zrobić. Kiedy obniżył pusk i rozłożył skrzydła, samiczka poczuła się dziwnie mała. Głównie przez skrzydła, zdawały się dodawać mu nieco więcej wzrostu. Jednak skoro jej dwie siostrzyczki się do niego zbliżyły, czemu ona miałaby być gorsza? Ostrożnie poszła w jego stronę. Kiedy dotarła do jego pyszczka oparła się na nim swoimi przednimi łapkami i spojrzała mu głęboko w oczy, zupełnie jakby chciała coś z nich odczytać. Potem obeszła kształt dookoła i położyła się przy jego lewym boku, nie wtulała się bo po co skoro nie jest to miękkie i ciepłe? Ma nadzieję że nie obrazi tym jakoś smoka.
autor: Powściągliwa Łuska
24 gru 2017, 21:12
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Czarny Staw
Odpowiedzi: 1061
Odsłony: 120461

Samiczka zachwycała się podróżą. Chodziła cały czas po plecach Turkusowej i obserwowała świat z zupełnie innej perspektywy. Wygląda teraz na mały, ale i też na ogromny. Samiczka nie wiedziała jak to możliwe, ale nie obchodziło jej nie to. Nie w tej chwili kiedy zachwycała się tym cudnym widokiem. W pewnym momencie znalazła sobie wygodne miejsce i resztę podróży przesiedziała. Po wylądowaniu Turkusowa zdjęła ją ze swojego grzbietu. Pisklątko ponownie ogarnął ją zachwyt. Ten teren w ogóle nie przypominał tego w którym przyszła na świat. To miejsce było piękne zielone, i miało jeszcze jakąś czarną ciecz. Natomiast miejsce jej narodzin było twarde, i zimne. Tutaj świeciło słoneczko i ogrzewało przyjemnie jej łuski. Znalazła jakieś wygodne miejsce i położyła się i zaczęła wygrzewać się na słoneczku z uśmiechem na pyszczku. Kiedy Turkusowa ryknęła lekko się przeraziła, ale chyba nie miało oznaczać to nic złego. Zresztą, miejmy taką nadzieję.

Wyszukiwanie zaawansowane