Znaleziono 72 wyniki

autor: Ciernisty Kwiat
21 maja 2014, 18:00
Forum: Świątynia
Temat: Miejsce wymian
Odpowiedzi: 485
Odsłony: 23863

Ciernisty przybył ponownie w miejsce wymian, z akwamarynem który trzymał w pysku, aby nie komplikować sobie chodzenia. Podszedł do słynnego kamienia na którym odbywały się wymiany i upuścił na niego kamień, aby następnie się odsunąć i zaczekać aż nastąpi wymiana. Cóż, zamierzał wesprzeć swoje stado kiedy brakowało mięsa, nawet jeśli na swoje własne wyżywienie, jak sądził, jeszcze zdąży zapracować w polowaniu...
autor: Ciernisty Kwiat
12 maja 2014, 20:22
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 97907

Po pewnym czasie dostrzegłaś w płytkim śniegu coś, co wyglądało na odcisk kopyta jakiegoś koniowatego, sądząc po głębokości śladu, zwierze musiało być dość ciężkie. Ślady prowadziły głębiej w las. Tymczasem Ciernisty cały czas podążał za tobą, obserwując jak sobie radzisz.
Relacjonuj mi co widzisz i czego będziesz szukać – Polecił zciszonym, jednostajnym tonem głosu
autor: Ciernisty Kwiat
11 maja 2014, 14:17
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 97907

]Tak. Poza tym mogą to być też odchody lub charakterystyczne dla niektórych gatunków wydzieliny którymi oznaczają swe terytoria. – Dopowiedział wojownik. Oczywiście obecność takich znaków oznaczała iż zwierzyna była w pobliży, ale Chwilowa miała rację. Zapach był najważniejszy w ustaleniu świeżości tropu. Ciernisty przymknął na chwile ślepia, po czym otworzył je ponownie.
Spróbuj teraz znaleźć gdzieś tu trop należący do zwierzyny. – polecił
autor: Ciernisty Kwiat
11 maja 2014, 13:43
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie II
Odpowiedzi: 37
Odsłony: 2173

Ciernisty obserwował spotkanie w milczeniu. Odwzajemnił jedynie porozumiewawcze spojrzenie Złudzenia. Nie, nie rozmyślił się. Był zdecydowany żeby chronić przywódcę, który sam go niegdyś wyszkolił i pomógł się odnaleźć w stadzie. Jednak nic nie mówił, nie sądził aby jego głos aktualnie mógł coś wnieść do spotkania, więc tylko obserwował i uważnie słuchał tego co mówił bóg śmierci. A więc przywódca może zażądać aby ten nie przylatywał. Zapewne nie tyczyłoby się to także honorowych pojedynków, no chyba że przeciwnik zamierzałby postąpić niehonorowo... Cóż, Tehenbi słuchał dalej.
autor: Ciernisty Kwiat
10 maja 2014, 18:08
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 93446

Ciernisty jedynie potakująco skinął łbem po czym podszedł do ciała Mruczącej i pochylił się nad nim, by poważyć je czubkiem nosa, a następnie wysunąć się pod nie i wstać na proste łapy, tak by martwa smoczyca znalazła się na jego grzbiecie, rozłożył przy tym lekko skrzydła i uniósł je aby ciało nie spadło. Trzeba będzie przenieść ją na cmentarz, ale Ciernisty wiedział że Mrucząca nienawidziła maddary, więc pewnie nie życzyłaby sobie aby używać jej na jej ciele, nawet po śmierci, a przynajmniej tak uważał. Zapewne jako sześcioksiężycowe pisklę jakim był gdy tu przybył nawet nie przejęłoby się śmiercią innego smoka, czy też tym czego mógł sobie życzyć, ale teraz było w nim coś czego nie znał zanim dotarł tutaj – więź ze stadem. A Mrucząca też była jego częścią. Spojrzał na przywódcę, po czym zaczął powoli kroczyć w stronę cmentarza...
autor: Ciernisty Kwiat
08 maja 2014, 17:12
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 97907

A więc powiedz, jakie to mogą być ślady, poza odciskami łap czy kopyt, oczywiście. – Zapytał ją po raz kolejny. Może ta różowołuska samiczka miała jednak większy talent do śledzenia, niż, jak udało mu się zauważyć, do kamuflażu. Przez cały czas świdrował ją wzrokiem swych czerwonych ślepi tak, że mogła wręcz poczuć się niewygodnie. Może specjalnie chciał jej tym utrudnić myślenie? A może to po prostu stary dobry nawyk gapienia się na swego rozmówcę, którego nikt w młodości Tehenbiego nie próbował wyplenić...?
autor: Ciernisty Kwiat
08 maja 2014, 16:51
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 93446

Łeb młodego samca natychmiastowo zwrócił się w stronę Przywódcy gdy ten przybiegł. Nie sposób było nie wyczuć tej fali emocji którą ze sobą niósł. Tehenbi nigdy nie zaznał żalu na własnej skórze, ale potrafił go doskonale rozpoznać. Gdy Złudzenie upadł, Tehenbi wiedział już, że najwidoczniej Mrucząca znaczyła dla niego więcej, niż do tej pory sądził. Musiało coś ją łączyć z Przywódcą, Tehenbi widział w postawie przywódcy że to nie był ból po stracie członka stada. To był ból po utracie kogoś bliskiego. Dlaczego Mrucząca nie wezwała pomocy? Może to dla tego że była taka dumna... Ale teraz to już chyba nie ma znaczenia. Spojrzał na ciało smoczycy i uroczyście skłonił przed nim głowę. Był to pierwszy raz w jego życiu kiedy wykonał taki gest, ale wiedział że adeptka zasługiwała na jego szacunek . Po tym z powrotem podniósł wzrok i cichymi krokami podszedł do swego przywódcy, zatrzymując się przy jego boku, opuścił wzrok na jego łeb. Oczy Złudzenia były zamknięte.
Powinniśmy ją teraz pochować. – Powiedział cicho, ze spokojem, ale na tyle aby przywódca go usłyszał. Wiedział że spokój nie przyniesie przywódcy ulgi, a może i nawet rozdrażni, ale Tehenbi po prostu nie mógł zaoferować nic innego. Nie mógł dzielić z nim żalu, zwłaszcza że jeszcze nigdy sam go nie doznał i nie potrafił go zrozumieć...
autor: Ciernisty Kwiat
06 maja 2014, 21:23
Forum: Błękitna Skała
Temat: Polana
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 93446

Młody samiec przechadzał się właśnie koło błękitnej skały, gdy do jego nozdrzy dotarł intensywny zapach krwi. Zapach który znał dość dobrze. Natychmiast ruszył w tamtą stronę, szybkim biegiem, zapewne w celu pomocy w walce jaka mogła się toczyć by zatrzymać się tuż przed leżącym na ziemi ciałem Mruczącej. A więc nie było już żadnej walki. Było już za późno? Przyjrzał się uważnie ranom smoczycy. Nie oddychała już, wyglądało to jakby była to robota wilków. Powinni je w końcu raz a porządnie wyplenić. Z zadziwiającą delikatnością położył łapę na szyi Mruczącej, upewniając się czy aby na pewno jest już martwa, co tylko potwierdziło najgorsze. Natychmiastowo wysłał też impuls magiczny do Przywódcy. Musiał go o tym zawiadomić, nie miał przecież pojęcia że tuż przed śmiercią skontaktowała się z nim sama Mrucząca...
autor: Ciernisty Kwiat
05 maja 2014, 19:25
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 97907

Kąciki pyska Ciernistego uniosły się delikatnie, jakby w rozbawieniu. Czyli to miało być coś w stylu "naucz mnie to dam ci spokój"? Interesujące.
To całkiem dobry powód, Chwilowa Łusko. – Odparł, chociaż wcale mu się aż tak bardzo nie spieszyło. Bowiem dlaczego by się tak wypytywał zamiast powiedzieć "nie" i sobie pójść, gdyby nie znajdował obserwowania adeptów próbujących wymyślić dla niego powód interesującym.
Oczywiście zakładam że wiesz na czym polega umiejętność zwana śledzeniem... – Powiedział w końcu, po krótkim westchnięciu...
autor: Ciernisty Kwiat
05 maja 2014, 18:02
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 97907

Ciernisty wziął głęboki wdech, po czym zmierzył różowołuską wzrokiem.
To może zapytam inaczej. Dlaczego uważasz że zechcę poświęcać swój czas na uczenie cię? To czy zostaniesz łowcą czy nie zupełnie nie jest moją sprawą. – Stwierdził zwyczajnie, po czym zrobił krok do przodu, jakby już się zbierał żeby odejść. Dlaczego niby miałoby mu zależeć na karierze dopiero co napotkanej smoczycy? No, ale postanowił dać jej jeszcze wytłumaczyć jej tok myślenia. No chyba że po prostu przyjmowała to za oczywistość że ktoś powinien ją nauczyć tylko dlatego że ona nie umie...

//Postaraj się ;) Na Ciernistego trzeba mieć dobre argumenty xD
autor: Ciernisty Kwiat
04 maja 2014, 11:21
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 97907

Cóż, jego tok myślenia nie był tak daleko idący, aby stwierdzić że to będzie jego wina jeśli on nie nauczy jej śledzić a ona później umrze z głodu. Od czego są w końcu łowcy.
Dlaczego właściwie miałbym cię uczyć? – Zapytał, pozbawionym emocji tonem, badawczo obserwując różowołuską smoczycę. Może niektórzy chodzili i uczyli wszystkie pisklęta i adeptów jacy się nawinęli, ale on raczej ograniczał się do uczenia lub douczania członków jego własnego stada. Więc niech smoczyca da mu dobry powód dla którego miałby poświęcać jej swój czas, który mógłby spędzić jakkolwiek inaczej...
autor: Ciernisty Kwiat
02 maja 2014, 22:15
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 97907

Uniesiony łuk brwiowy nad lewym ślepiem smoka nie opadał, zwłaszcza po nazbyt entuzjastycznym, jak na jego gust, powitaniu które zaserwowała mu ognista.
Krzak prawie nie ma liści. Było cię widać. Zwłaszcza że kolor twoich łusek nie jest zbyt kamuflujący. Poza tym wszędzie wokoło jest twój zapach i twoje ślady. – Stwierdził, głosem jednostajnym i pozbawionym emocji, no może poza ledwie słyszalną nutą rozbawienia ukrytą gdzieś w tonie, wyraz jego pyska pozostawał jednak kamienno spokojny. Widać ta smoczyca nie zna się na kamuflażu. On też nie był mistrzem, ale podstawy znał i wiedział że ciężko się ukryć w prawie bezlistnym krzaku...
autor: Ciernisty Kwiat
02 maja 2014, 21:46
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Las
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 97907

Ciernisty już dawno nie był na terenach wspólnych, nie licząc skał pokoju – ba, nie był tu od kiedy był pisklęciem. Toteż postanowił wybrać się na przechadzkę, może poznać jakieś smoki spoza swojego stada. Akurat przechadzał się pomiędzy drzewami lasu, gdy opadł go mocny zapach ognistych. Najwyraźniej ktoś dopiero co tędy przechodził. Z zainteresowaniem, i w pozycji która w żaden sposób nie zdradzała tego zainteresowania, podążył tym tropem tylko po to aby napotkać niezbyt obficie ulistniony krzak, pod którym siedziała jakaś mała różowołuska samiczka, której zapewne wydawało się że efektywnie się schowała. Stojąc przy krzaku Ciernisty opuścił wzrok na łeb samicy, unosząc łuk brwiowy, przybierając wyraz pyska mówiący coś w stylu "co ty właściwie robisz?" ...
autor: Ciernisty Kwiat
02 maja 2014, 13:00
Forum: Skały Pokoju
Temat: Spotkanie II
Odpowiedzi: 37
Odsłony: 2173

Ciernisty słysząc wezwanie od razu skierował się na zebranie, po krótkim czasie docierając do skał pokoju. Żwawym krokiem podszedł do miejsca zebrań i skinąwszy na powitanie Złudzeniu, oraz Ateralowi, przysiadł po lewej stronie swojego przywódcy, kierując swój wzrok na boga domeny śmierci. Został wezwany przez przywódcę, ale wyglądało to tak jakby sam Złudzenie został wezwany przez Aterala, więc szarołuski bóg zapewne miał jakąś sprawę do członków Wolnych Stad. Młody Wojownik czekał na rozwój wydarzeń...
autor: Ciernisty Kwiat
22 kwie 2014, 19:08
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 6987
Odsłony: 361637

+ 6 sztuk tasznika pospolitego z mini eventu

Proszę przekazać do składziku ziół stada
autor: Ciernisty Kwiat
06 kwie 2014, 22:31
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Ustronie
Odpowiedzi: 653
Odsłony: 97174

Kąciki warg Tehenbiego uniosły się nieco w ledwo widocznym półuśmiechu, gdy Kometa się mu przedstawił. Już zdążył się zarazić tą słabością do małych, bezbronnych stworzonek jakimi były pisklęta, jednakże w zamyśleniu uniósł łuk brwiowy nad prawym ślepiem, gdy Prorokini powitała go, po imieniu. Nie pamiętał by była obecna na jego ceremonii, nie pamiętał żeby się jej przedstawiał. Mimo to zdążył zasłyszeć skrawki konwersacji pomiędzy nią a pisklęciem. Rozmawiali o bogach. Czy to możliwe że ta poczciwa starsza smoczyca była tą prorokinią, o której słyszał?
Miło cię poznać, Kometo – Zwrócił się wpierw do pisklęcia, zniżając nieco łeb, by spojrzeć małemu w oczy z jego poziomu, po czym jego wzrok powtórnie skierowany został na smoczycę, prosto w jej ślepia. Cóż za przyzwyczajenie, że zawsze mierzył wzrokiem tych z którymi rozmawiał?
Czy nie jesteś może... prorokinią, Opiekunką Gwiazd? – Zapytał jednostajnym tonem, podszytym nutą ciekawości. Niezręcznie tak kogoś pytać, czy nie jest czasem kimś o kim słyszał, aczkolwiek tym razem miał silne przeczucie, że nie pomylił tej smoczycy z nikim...
autor: Ciernisty Kwiat
05 kwie 2014, 20:40
Forum: Świątynia
Temat: Miejsce wymian
Odpowiedzi: 485
Odsłony: 23863

Z niejakim podziwem Ciernisty obserwował jak w rozbłysku światła kamień przemienia się w mięso. Apetycznie wyglądający kawał mięsa jelenia. Młody samiec zdjął je z kamienia i na miejscu zabrał się za jedzenie. Nie minęło wiele czasu nim z wielkiej porcji jeleniego mięsa nie zostały nawet strzępki. Tehenbi oblizał wargi i nawet nie czyszcząc szponów po posiłku ziewnął głośno. Teraz był już syty i najchętniej by się zdrzemnął. Żeby zrealizować ten zamiar opuścił świątynię i skierował się w stronę terenów ziemi...
autor: Ciernisty Kwiat
05 kwie 2014, 18:25
Forum: Świątynia
Temat: Miejsce wymian
Odpowiedzi: 485
Odsłony: 23863

Po tym jak młody wojownik stracił już wszelką nadzieję na złapanie czegokolwiek podczas polowania, udał się do świątyni, w celu zwrócenia się do bogów z prośbą o pomoc z problemem głodu. Gdy przybył do miejsca wymian położył opal z którym tu przyszedł na skale, na której, jak słyszał, odbywała się przemiana. Miał szczerą nadzieję że dobrze trafił, bowiem już od dawna męczył go głód...
autor: Ciernisty Kwiat
30 mar 2014, 21:06
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 6987
Odsłony: 361637

+ Akwamaryn Od Marzenia
autor: Ciernisty Kwiat
16 mar 2014, 15:11
Forum: Zimne Jezioro
Temat: Wypalona plaża
Odpowiedzi: 756
Odsłony: 119048

Młody samiec przez chwilę zastanowił się nim zdecydował się odpowiedzieć na pytanie smoczycy. Nie lubił dzielić się swą przeszłością, aczkolwiek może pora żeby się trochę otworzyć? W sumie nie zaszkodzi nikomu jeśli powie tej smoczycy. Czyż nie było to irracjonalne by obawiać się wyjawienia takich szczegółów?
Można powiedzieć że tak było. Wędrując ze wschodu trafiłem do obozu ziemi, a przywódca zaoferował mi pozostanie w tym stadzie. Można nawet powiedzieć że nie wiedziałem wtedy że istnieją inne stada w tych okolicach, ale nawet gdybym wiedział, i tak zapewne bym tam pozostał. – Odpowiedział dość niedbałym tonem, w każdym razie dużo swobodniejszym niż zwyczajnie.
A ty opowiedziałabyś mi coś więcej o swojej przeszłości? – Zapytał, pochylając lekko łeb w jej stronę. Do tej pory to ona utrzymywała rozmowę i zadawała pytania, więc uznał że ma prawo otrzymać jakieś informacje w zamian. W końcu był to sposób żeby lepiej poznać innego smoka, czyż nie?

Wyszukiwanie zaawansowane