Łuna Czaroitu
Kalectwo po wskrzeszeniu: niewydolność serca i płuc [+2 ST do magii i wytrzymałości]
viewtopic.php?p=704665#p704665
Aktualizacja
Znaleziono 232 wyniki
- 15 lis 2025, 16:01
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 120084
- 05 paź 2025, 0:50
- Forum: Modlitwy
- Temat: Niosący Nadzieję
- Odpowiedzi: 29
- Odsłony: 522
Niosący Nadzieję
Temperatura opadła o kilkanaście stopni, a ściany pokryły się lodem. Zaś sam świszcący wiatr brzmiał jak oddech znudzonej Śmierci. Rairish musiał odczekać długie, pełne napięcia chwile ciszy. Czyżby Bóg się zastanawiał czy warto mu udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi?
– Klątwa, która cię spotkała to Życie – zimny, nieczuły szept Aterala musnął uszy Niemego Przekleństwa. Mglisty miał wręcz wrażenie, że na moment pokryły się szronem.
Pojętny Kolec, również usłyszał te słowa, ale dużo ciszej i mniej wyraźnie. Bo przecież, nie były skierowane do niego.
Nieme Przekleństwo Pojętny Kolec
– Klątwa, która cię spotkała to Życie – zimny, nieczuły szept Aterala musnął uszy Niemego Przekleństwa. Mglisty miał wręcz wrażenie, że na moment pokryły się szronem.
Pojętny Kolec, również usłyszał te słowa, ale dużo ciszej i mniej wyraźnie. Bo przecież, nie były skierowane do niego.
Nieme Przekleństwo Pojętny Kolec
Leste
Cisza. Ogłuszająca cisza. Przerywana dźwiękiem pojedynczych kropel uderzających o kamienną posadzke. Wilgoć i chłód mieszały się w... lepką, klaustrofobiczną atmosferę. Nieprzyjemny dreszcz przeszedł grzbiet Leste, a w raz z nim jej łuski wzdłuż kręgosłupa pokryły się warstwą cienkiego szronu.
– Ci którzy stracili przywileje, odczuwają równość jako ciemiężenie... – chłodny pozbawiony emocji szept Aterala przeszył uszy smoczycy.
– Która część kodeksu zabrania obecności Proroków, na waszych ziemiach? – Śmierć spytała cicho.
Lśniąca Toń
– Ci którzy stracili przywileje, odczuwają równość jako ciemiężenie... – chłodny pozbawiony emocji szept Aterala przeszył uszy smoczycy.
– Która część kodeksu zabrania obecności Proroków, na waszych ziemiach? – Śmierć spytała cicho.
Lśniąca Toń
- 03 wrz 2025, 2:43
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 5006
- Odsłony: 271097
Verso
Pierwsze co poczuł Verso gdy jego język dotknął tafli wody to przeszywające zimno. Drugie co poczuł to twarde, gładkie, skaliste dno sadzawki. Nie miała wiecej niz łuska, więc głębokością bardziej przypominającą kałuże niźli prawdziwą sadzawke. Lecz głębia odbijających się gwiazd i mglistego odbicia smoka sugerowałoby coś znacznie dalszego.
Niepozorna drewniana figura po drugiej stronie sadzawki była ledwie widoczna w mroku groty, szczególnie dla delikatnych niewyćwiczonych oczu pisklęcia. Nieruchoma. Prosta. Pusta. A jednak Verso zdawał się wyczuć pewną... obecność w grocie.
Gwiazdy sadzawki zamigotały. Na moment Mglisty mógłby przysiąc, że zobaczył w nich zatopione kształty. Nieprzyjemne zimno zaszczypało go w oczy, wręcz wymuszając wypłynięcie kilku kryształowych łez na policzki smoka. Lecz od tego momentu zdawał się widzieć... więcej niż powinien.
Pojętny Kolec
+ percepcja
Niepozorna drewniana figura po drugiej stronie sadzawki była ledwie widoczna w mroku groty, szczególnie dla delikatnych niewyćwiczonych oczu pisklęcia. Nieruchoma. Prosta. Pusta. A jednak Verso zdawał się wyczuć pewną... obecność w grocie.
Gwiazdy sadzawki zamigotały. Na moment Mglisty mógłby przysiąc, że zobaczył w nich zatopione kształty. Nieprzyjemne zimno zaszczypało go w oczy, wręcz wymuszając wypłynięcie kilku kryształowych łez na policzki smoka. Lecz od tego momentu zdawał się widzieć... więcej niż powinien.
Pojętny Kolec
+ percepcja
Pąk Róży
Ateral przechylił lekko łeb, lustrujac smoka swoim chłodnym spojrzeniem. Siedział tak z Kairaki parenaście długich, mrożących krew w żyłach oddechów. W czasie tej ciszy nie ruszał się w żadnym stopniu. Niczym perfekcyjnie wyrzeźbiony nieruchomy posąg. Żadnego oddechu, mrugania czy tików łapami.
W końcu, Śmierć otworzyła pysk.
– Niech tak będzie – odparł monotonnym szeptem. Po tych słowach wstał unosząc łeb. Bóg zniknął gdy Pąk Róży mrugnął choćby na chwilę.
Pąk Róży
W końcu, Śmierć otworzyła pysk.
– Niech tak będzie – odparł monotonnym szeptem. Po tych słowach wstał unosząc łeb. Bóg zniknął gdy Pąk Róży mrugnął choćby na chwilę.
Pąk Róży
Pąk Róży
Pąk Róży stresował się spotkaniem z Bogiem Śmierci, tak jakby nie zdawał sobie sprawy iż każdy z nadprzyrodzonych bytów mógłby rozgnieść go jednym szponem. Czy jednak Śmierć miała po co się spieszyć, skoro i tak kiedyś trafi w jej objęcia?
Ateral odwrócił pysk tak by spojrzeć wojownikowi prosto w oczy. Srebrzyste gwiazdy migotały w oczach Pana Śmierci.
– Czy pragniesz ujrzeć tą chwile? – wyszeptał spokojnym głosem. Temperatura powietrza spadła o kilka stopni. Nie na tyle zimno by marznąć, lecz zrobiło się chłodno.
Następnie wojownik Ziemi, zadał swoje własne pytanie.
– Śmierć zawsze pozostawia po sobie piętno... – odparł bóg.
Pąk Róży
Ateral odwrócił pysk tak by spojrzeć wojownikowi prosto w oczy. Srebrzyste gwiazdy migotały w oczach Pana Śmierci.
– Czy pragniesz ujrzeć tą chwile? – wyszeptał spokojnym głosem. Temperatura powietrza spadła o kilka stopni. Nie na tyle zimno by marznąć, lecz zrobiło się chłodno.
Następnie wojownik Ziemi, zadał swoje własne pytanie.
– Śmierć zawsze pozostawia po sobie piętno... – odparł bóg.
Pąk Róży
Pąk Róży
– Dlaczego jeszcze nie uleczyłeś swego piętna? – lodowaty szept przeszył lewe ucho Kairakiego. Srebrzysty szron pokrył futro na policzku smoka.
Ateral nachylał się nad Pąkiem Róży. Młody wojownik nie miał pojęcia kiedy Śmierć pojawiła się tuż obok niego. Wychudzona sylwetka Boga odbiła się w gwieździstym jeziorku. Szyje miał wyciągniętą, łapy delikatnie ugięte jakby się skradał, cienki ogon, sztywno leżał na zimie. Ateral stał nieruchomo, pozbawiony nawet oddechu. Jego czarne półprzymknięte oczy lśniły tysiącami gwiazd.
Pąk Róży
Ateral nachylał się nad Pąkiem Róży. Młody wojownik nie miał pojęcia kiedy Śmierć pojawiła się tuż obok niego. Wychudzona sylwetka Boga odbiła się w gwieździstym jeziorku. Szyje miał wyciągniętą, łapy delikatnie ugięte jakby się skradał, cienki ogon, sztywno leżał na zimie. Ateral stał nieruchomo, pozbawiony nawet oddechu. Jego czarne półprzymknięte oczy lśniły tysiącami gwiazd.
Pąk Róży
Leste
Ateral w przeciwieństwie do innych bogów nie miał kamiennego posągu. Zamiast tego, w zacisznej Ciemnej Grocie, do której prowadził długi wąski korytarz znajdowała się skromna drewniana figura. Przed figurą leżało niewielkie oczko wodne, w którym mieniły się gwiazdy o każdej porze dnia i nocy. Nie było to bardziej dziwne, niż sam ich widok w miejscu gdzie nie było najmniejszej szpary spoglądającej w niebo.
Cisza szumiała w uszach smoczycy. Ciche krople kapały z sklepienia na wilgotne skały i na tafle wody, zaburzając jej idealny obraz. Samica długo stała w ciszy. Gęsta biała para unosiła się z jej ciepłego pyska. Było tu dużo zimniej niż w innych częściach świątyni, chociaż zważając na zimową aurę, nie musiało to być aż tak zaskakujące.
– Twoja matka... – zimny szept przepełzł po jej łuskowatym karku. – ...po tym jak złapała oddech w świecie poza życiem... wróciła na ziemię by kontynuować cykl. – enigmatyczna odpowiedź Boga Śmierci, uchyliła rąbka tajemnicy. Dla smoków wychowanych pod Barierą, znaczenie było oczywiste. Ale czy smoczyca spoza Wolnych, również będzie w stanie to zrozumieć?
Zachodząca Łuska
Cisza szumiała w uszach smoczycy. Ciche krople kapały z sklepienia na wilgotne skały i na tafle wody, zaburzając jej idealny obraz. Samica długo stała w ciszy. Gęsta biała para unosiła się z jej ciepłego pyska. Było tu dużo zimniej niż w innych częściach świątyni, chociaż zważając na zimową aurę, nie musiało to być aż tak zaskakujące.
– Twoja matka... – zimny szept przepełzł po jej łuskowatym karku. – ...po tym jak złapała oddech w świecie poza życiem... wróciła na ziemię by kontynuować cykl. – enigmatyczna odpowiedź Boga Śmierci, uchyliła rąbka tajemnicy. Dla smoków wychowanych pod Barierą, znaczenie było oczywiste. Ale czy smoczyca spoza Wolnych, również będzie w stanie to zrozumieć?
Zachodząca Łuska
- 25 lut 2024, 21:24
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 120084
Powiadomienia
viewtopic.php?p=620855#p620855
Rdzawogrzywy
Kalectwo po wskrzeszeniu: brak prawego skrzydła, bóle mięśni [brak lotu, +2ST do fizycznych, +1ST do wytrzymałości]
Rdzawogrzywy
Kalectwo po wskrzeszeniu: brak prawego skrzydła, bóle mięśni [brak lotu, +2ST do fizycznych, +1ST do wytrzymałości]
- aktualizacja
- 19 sty 2024, 1:37
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 361879
Powiadomienia
Syn Przygody, kalectwo po wskrzeszeniu:
+ Częściowa utrata węchu i wzroku, paraliż lewej połowy pyska [+2 ST do wszystkich akcji]
+ fabularnie: seplenienie
viewtopic.php?p=615871#p615871
akt.
+ Częściowa utrata węchu i wzroku, paraliż lewej połowy pyska [+2 ST do wszystkich akcji]
+ fabularnie: seplenienie
viewtopic.php?p=615871#p615871
akt.
- 07 sty 2024, 1:03
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 2611
- Odsłony: 120084
Powiadomienia
Powroty Słońca, kalectwo po wskrzeszeniu:
Nawracające migreny i częściowa głuchota [+3 ST do magii, +2 ST do testów percepcji na słuch (zwierzyna i drapieżniki) oraz śledzenia]
Aktualizacja
Nawracające migreny i częściowa głuchota [+3 ST do magii, +2 ST do testów percepcji na słuch (zwierzyna i drapieżniki) oraz śledzenia]
Aktualizacja
- 21 lis 2023, 18:23
- Forum: Ogólne
- Temat: Powiadomienia
- Odpowiedzi: 6987
- Odsłony: 361879
- 16 sie 2023, 11:49
- Forum: Modlitwy
- Temat: Sekcja Zwłok
- Odpowiedzi: 73
- Odsłony: 5354
Sekcja Zwłok
Samica zaczęła mówić.
Już po drugiej wypowiedzi temperatura zapikowała w dół jak kamień zrzucony ze szczytu. Ściany Ciemnej Groty pokrył krystaliczny szron. Powierzchnia jeziorka zamarła, ziejąc chłodem w stronę Sekcji.
– Niczego nie zawdzięczam – lodowata odpowiedz Aterala była jedynym co smoczyca usłyszała, nim grota zaczęła powoli topnieć, pozbawiona obecności boga.
Sekcja Zwłok
Już po drugiej wypowiedzi temperatura zapikowała w dół jak kamień zrzucony ze szczytu. Ściany Ciemnej Groty pokrył krystaliczny szron. Powierzchnia jeziorka zamarła, ziejąc chłodem w stronę Sekcji.
– Niczego nie zawdzięczam – lodowata odpowiedz Aterala była jedynym co smoczyca usłyszała, nim grota zaczęła powoli topnieć, pozbawiona obecności boga.
Sekcja Zwłok
- 01 lip 2023, 15:15
- Forum: Modlitwy
- Temat: Sekcja Zwłok
- Odpowiedzi: 73
- Odsłony: 5354
Sekcja Zwłok
Sekcja mówiła dużo. Mówiła i mówiła do chłodnej ciemności i rozgwieżdżonej tafli. Może po prostu lubiła słuchać dzwięku swojego głosu? Nie byłaby pierwszą, która przychodziła do Pana Śmierci by w otulającej ciszy świątyni wylać swoje życiowe żale. Śmierć była zawsze i zawsze słuchała, czy tego ktoś chciał czy nie.
Powietrze zamigotało a chmura zimnego oszronionego wiatru dmuchnęła w łapy smoczycy i zakłębiła się nad świetlistą taflą. Utrzymywała tak przez kilka oddechów nim opadła na wodę znikając całkowicie.
– Twoja istnienie jest mi obojętne. – bezbarwny cichy głos odbił się echem gdy maleńkie śnieżynki opadły na jej łuski, topiąc się natychmiastowo.
Szkoda, że ślepa nie mogła zobaczyć tego małego spektaklu, ale na pewno poczuła powiew chłodu.
Sekcja Zwłok
Powietrze zamigotało a chmura zimnego oszronionego wiatru dmuchnęła w łapy smoczycy i zakłębiła się nad świetlistą taflą. Utrzymywała tak przez kilka oddechów nim opadła na wodę znikając całkowicie.
– Twoja istnienie jest mi obojętne. – bezbarwny cichy głos odbił się echem gdy maleńkie śnieżynki opadły na jej łuski, topiąc się natychmiastowo.
Szkoda, że ślepa nie mogła zobaczyć tego małego spektaklu, ale na pewno poczuła powiew chłodu.
Sekcja Zwłok
- 01 lip 2023, 15:00
- Forum: Ciemna Grota
- Temat: Drewniana Figura Aterala
- Odpowiedzi: 350
- Odsłony: 32239
Drewniana Figura Aterala
Kiedy krople krwi spadły na taflę wody, ta natychmiast zmroziła się, nie pozwalając by czerwień skaziła sadzawkę. Wzorzysty szron rozrósł się od czerwonych kropel aż po krawędzie całej powierzchnii, pochłaniając ją niczym pleśń zgniły owoc. Czarny blask gwiazd został przysłonięty przez matową, chłodną szarość.
– Sprecyzuj swoją prośbę – chłodny szept boga zmroził prawe ucho Strapionego Kolca, lecz sam "poszkodowany" niczego nie usłyszał.
Kwiat Uessasa
+ 1x ciężka [rozorane pazurami prawe przedramie, głęboko uszkodzone mięśnie i rozcięte naczynia krwionośne, niezdolność do ruchu łapą, duże krwawienie i ból, zakażenie]
Przysięga Rozstania
– Sprecyzuj swoją prośbę – chłodny szept boga zmroził prawe ucho Strapionego Kolca, lecz sam "poszkodowany" niczego nie usłyszał.
Kwiat Uessasa
+ 1x ciężka [rozorane pazurami prawe przedramie, głęboko uszkodzone mięśnie i rozcięte naczynia krwionośne, niezdolność do ruchu łapą, duże krwawienie i ból, zakażenie]
Przysięga Rozstania
- 15 mar 2023, 14:39
- Forum: Ciemna Grota
- Temat: Drewniana Figura Aterala
- Odpowiedzi: 350
- Odsłony: 32239
Drewniana Figura Aterala
Czy bóg czytał teraz jej myśli? Czy był skłonny odpowiedzieć na nurtujące ją pytania na temat jego samego? Kto wie. Ale Ateral się nie odzywał.
Chłodna tafla wody.
Okazała się być jak srebrzysta membrana między światami. Blask zamazał jej obraz.
Przebicie się przez nią było chwilowe, a nim się obejrzała nie czuła nic poza lekkim chłodem napierajacym na jej policzki i łuski.
Nie widziała swego ciała, ani też nie czuła go, ni skał pod łapami.
Zawieszona w kosmicznej pustce.
Gwiazdy, równocześnie bardziej bliższe i dalsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Maleńkie srebrne punkciki. Nie były jedynie płaską powierzchnią, lecz iskrzyły się z każdej strony. Góra, dół, lew, prawo. Każda inna, a jednak nużąco podobna. Było ich tak, tak wiele, i zdawały się być tak, tak odległe. W pobliżu nie było niczego. Mogła się ruszać, mogła się obracać, ale nie dążyła do nikąd.
Tylko pustka i pustka, na nieruchomym tle nocnego nieba.
Ani żadnego odczucia poza lekkim chłodem. Żadnego wiatru, oporu powietrza.
A zewsząd wszechogarniająca cisza.
Stan mamiącej zmysły nieważkości został przerwany cichym dźwiękiem dzwoneczków, które zdawały się rozbrzmiewać jedynie w umyśle wywerny i nigdzie więcej. Świetliste płatki zaczęły opadać z góry. Czyżby to gwiazdy odkleiły się od nieboskłonu? Powoli wirowały i opadały wśród pustki.
Kilka spadło na pysk wywerny. A potem trochę więcej. Przykleiły się. Łaskotały delikatnie, aż miała ochotę kichnąć.
Spadały tak i spadały, nie wiadomo jak długo, bo trudno ocenić upływ czasu gdy nie słyszało się własnego oddechu.
Gdy wszystkie opadły, a kosmiczna pustka wypełniona maleńkimi srebrnymi punkcikami nie zmieniła się nawet odrobinę, Mahvran odzyskała czucie w palcach. Chropowata skała...i zimna woda muskająca koniuszki jej szponów.
Mogła wynurzyć się jeśli chciała. Albo... po prostu tu jeszcze chwilę odpocząć.
Cisza ani delikatny chłód pustki jej nie wyganiały.
Infamia Nieumarłych
Użyto: drobna modyfikacja wyglądu (zmiana ubarwienia, kształtu rogów itp.) – użyj do końca '23,
Chłodna tafla wody.
Okazała się być jak srebrzysta membrana między światami. Blask zamazał jej obraz.
Przebicie się przez nią było chwilowe, a nim się obejrzała nie czuła nic poza lekkim chłodem napierajacym na jej policzki i łuski.
Nie widziała swego ciała, ani też nie czuła go, ni skał pod łapami.
Zawieszona w kosmicznej pustce.
Gwiazdy, równocześnie bardziej bliższe i dalsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Maleńkie srebrne punkciki. Nie były jedynie płaską powierzchnią, lecz iskrzyły się z każdej strony. Góra, dół, lew, prawo. Każda inna, a jednak nużąco podobna. Było ich tak, tak wiele, i zdawały się być tak, tak odległe. W pobliżu nie było niczego. Mogła się ruszać, mogła się obracać, ale nie dążyła do nikąd.
Tylko pustka i pustka, na nieruchomym tle nocnego nieba.
Ani żadnego odczucia poza lekkim chłodem. Żadnego wiatru, oporu powietrza.
A zewsząd wszechogarniająca cisza.
Stan mamiącej zmysły nieważkości został przerwany cichym dźwiękiem dzwoneczków, które zdawały się rozbrzmiewać jedynie w umyśle wywerny i nigdzie więcej. Świetliste płatki zaczęły opadać z góry. Czyżby to gwiazdy odkleiły się od nieboskłonu? Powoli wirowały i opadały wśród pustki.
Kilka spadło na pysk wywerny. A potem trochę więcej. Przykleiły się. Łaskotały delikatnie, aż miała ochotę kichnąć.
Spadały tak i spadały, nie wiadomo jak długo, bo trudno ocenić upływ czasu gdy nie słyszało się własnego oddechu.
Gdy wszystkie opadły, a kosmiczna pustka wypełniona maleńkimi srebrnymi punkcikami nie zmieniła się nawet odrobinę, Mahvran odzyskała czucie w palcach. Chropowata skała...i zimna woda muskająca koniuszki jej szponów.
Mogła wynurzyć się jeśli chciała. Albo... po prostu tu jeszcze chwilę odpocząć.
Cisza ani delikatny chłód pustki jej nie wyganiały.
Infamia Nieumarłych
Użyto: drobna modyfikacja wyglądu (zmiana ubarwienia, kształtu rogów itp.) – użyj do końca '23,
- 25 lut 2023, 20:58
- Forum: Ciemna Grota
- Temat: Drewniana Figura Aterala
- Odpowiedzi: 350
- Odsłony: 32239
Drewniana Figura Aterala
Dla Infamia Nieumarłych
Milczenie.
Dźwięk własnego oddechu i bicia serca.
Czy Pan Śmierci zostawił Mahvran bez odpowiedzi?
Ściany groty pokryła cięka warstwa szronu, układająca się w różnorodne wzory.
– Zanurz łeb w wodzie – nakazał spokojny, monotonny szept.
Czy jednak staw nie był zbyt płytki by...
* * *
Dla Kuszenie Diabła
Wydawałoby się, że obecność boga śmierci zniknęła z pomieszczenia, jednakże pochylił się nad nią raz jeszcze, by ciche słowa mogły rozbrzmieć w głowie smoczycy.
– Nie czytam przyszłości lecz dusze. Los jest w waszych łapach.
Milczenie.
Dźwięk własnego oddechu i bicia serca.
Czy Pan Śmierci zostawił Mahvran bez odpowiedzi?
Ściany groty pokryła cięka warstwa szronu, układająca się w różnorodne wzory.
– Zanurz łeb w wodzie – nakazał spokojny, monotonny szept.
Czy jednak staw nie był zbyt płytki by...
* * *
Dla Kuszenie Diabła
Wydawałoby się, że obecność boga śmierci zniknęła z pomieszczenia, jednakże pochylił się nad nią raz jeszcze, by ciche słowa mogły rozbrzmieć w głowie smoczycy.
– Nie czytam przyszłości lecz dusze. Los jest w waszych łapach.
- 25 lut 2023, 18:14
- Forum: Ciemna Grota
- Temat: Drewniana Figura Aterala
- Odpowiedzi: 350
- Odsłony: 32239
Drewniana Figura Aterala
Zimny wiatr zawiał od wejścia do Ciemnej Groty. Przed Kuszeniem Diabła pojawiły się trzy duże kruczoczarne nasiona. Przypominały fasole, a ich powierzchnia była pokryta drobnymi haczykami. Natomiast gdy magiczne światło odbiło się od tafli wody, smoczyca mogła ujrzeć oblicze boga śmierci spoglądającą na nią zamiast jej własnego odbicia.
– Nasiona Sideł Tarrama. Zaklęte tak by reagowały jedynie na rozumne rasy dwunożne, zwiędną następnej zimy. Nie próbujcie rozpleniać ich dalej, latorośle będą głodne również smoczego mięsa. – Ateral dodatkowo przybliżył do jakich rozmiarów się rozrosną, a były one całkiem spore, ale ze względu na to, że czasoprzestrzeń na Wolnych Stadach jest względna, narrator oszczędzi sobie opisywania konkretnych liczb.
– Nie ochronię was przed skutkami wojny, jednakże wszystkie smoki na tych ziemiach, mogą liczyć na to, że po śmierci przebudzą się w bezpiecznym miejscu. O ile... będą chciały wrócić. – po tych słowach gwiaździsta tafla wody zafalowała. Obraz Aterala zniknął, pozostawiając Frar samą z własnym odbiciem.
Kuszenie Diabła
– Nasiona Sideł Tarrama. Zaklęte tak by reagowały jedynie na rozumne rasy dwunożne, zwiędną następnej zimy. Nie próbujcie rozpleniać ich dalej, latorośle będą głodne również smoczego mięsa. – Ateral dodatkowo przybliżył do jakich rozmiarów się rozrosną, a były one całkiem spore, ale ze względu na to, że czasoprzestrzeń na Wolnych Stadach jest względna, narrator oszczędzi sobie opisywania konkretnych liczb.
– Nie ochronię was przed skutkami wojny, jednakże wszystkie smoki na tych ziemiach, mogą liczyć na to, że po śmierci przebudzą się w bezpiecznym miejscu. O ile... będą chciały wrócić. – po tych słowach gwiaździsta tafla wody zafalowała. Obraz Aterala zniknął, pozostawiając Frar samą z własnym odbiciem.
Kuszenie Diabła
- 25 lut 2023, 18:12
- Forum: Ciemna Grota
- Temat: Drewniana Figura Aterala
- Odpowiedzi: 350
- Odsłony: 32239
Drewniana Figura Aterala
Infamia znowu przybyła do Ciemnej Groty. I jak najbardziej, nie spłonęła ani nie było słychać w tle krzychów torturowanych dziewic. Światło wydobywające się z sadzawki, spokojnie odbijało się po ścianach groty, nadając temu miejscu mistyczną aurę. Tym razem Ateral nie pojawił się osobiście tak jak przy ich poprzedniej rozmowie. Chłodny wiatr zerwał się od strony sadzawki, a wraz z nim przypłynął cichy szept.
– Masz moją uwagę.
Infamia Nieumarłych
– Masz moją uwagę.
Infamia Nieumarłych












