Znaleziono 178 wyników

autor: Iskra Nadziei
16 lut 2014, 21:55
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Samotna Sosna
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 77255

Kiedy Życiodajna tak, wychwalała swoje stado Niezapominajka nie mogła wytrzymać i parsknęła śmiechem, było to nie kulturalne z jej strony, ale nie kontrolowała tego. Szybko się uspokoiła, bo przecież nie powinna tak zareagować, Ognista była starsza i była uzdrowicielką, a błękitnofutra szanowała Uzdrowicieli, to oni ratowali życie innym smokom i leczyli rany.
-Zwiedzam sobie i tak nie ma mnie kto pilnować, więc chodzę sobie, to tu, to tam. -odpowiedziała. Powoli zaczęła się przyzwyczajać do tego że straciła opiekuna, a zarazem ojca, jest teraz sama i musi być rozważna i odpowiedzialna. Więc co Ty tu robisz? -spytała ponownie. Była dość uparta, więc tak szybko nie odpuści, ale gdyby smoczyca nie chciała odpowiadać, wystarczyło przecież odpowiedzieć, a to pytanie nie zaliczało się chyba do ciężkich, ani prywatnych.
autor: Iskra Nadziei
16 lut 2014, 21:08
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 803
Odsłony: 101281

Dla Niezapominajki humor prawie zawsze dopisywał, potrafiła też dopasować się do sytuacji, ale czasem inni nie rozumieli jej zachowania, lecz to smoczycy nie przeszkadzało. Ciekawe smoki można spotkać prawie wszędzie, każdy jest inny i to jest piękne. Uśmiechnęła się i wstała aby rozprostować kości, siedzenie w jednej pozycji, jak dla niej było udręką, lubiła ruch. Otrzepała się ze śniegu, który zdążył obsypać ją. Spojrzała szafirowymi, wielkimi oczętami na smoczyce, była podobna do swojej Cioci,a jej mamy Zapalającej Gwiazdy. Ona sama była dość do niej podobna, ale nie tak bardzo. Najbardziej błekitnofutra była podobna do swojej babci Esencji Maddary, jest jak jej mała miniaturka.
autor: Iskra Nadziei
16 lut 2014, 13:16
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Samotna Sosna
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 77255

Nie zdziwiła Niezapominajki odpowiedź Ognistej, prawie każdy smok kocha swoje stado i uważa je za najwspanialsze, bo przecież tam się urodził oraz wychował. Uśmiechnęła się tylko a potem zadała pytanie, które było raczej oczywiste.
-Co tutaj robisz i jak się nazywasz?– przecież smoczyca się nie przedstawiła, a miło by było gdyby poznała jej imię.
autor: Iskra Nadziei
09 lut 2014, 21:57
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Samotna Sosna
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 77255

Zdziwiła ją nagła zmiana tonu Ognistej, ale to pytanie było dość dziwne, choć często zadawane, ale nie w takich okolicznościach. Spojrzała pod siebie, wyglądało to jakby Niezapominajka się zastanawiała nad odpowiedzią, ale jej tylko było zimno w łapy i odruchowo zerknęła na nie.
-Nie narzekam, a jak Ci się podoba w ogniu?-spytała spoglądając znów na wielką, jak dla niej smoczyce. Oderwała jedną łapę od podłoża, potem ją opuściła i to samo uczyniła z drugą. Niby pod tym futerkiem powinno być ciepło, ale łapy stąpały po zimnym, białym puchu i były najbardziej narażone na mróz.
autor: Iskra Nadziei
09 lut 2014, 21:48
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 803
Odsłony: 101281

Uśmiechnęła się do smoczycy, sama nie wiedziała dlaczego tak dziwnie się zachowuje, chyba strata rodzica wpłynęła na nią. Wcześniej była zawsze uśmiechniętą smoczycą, która lubiła spokój i przyrodę, nie chciała się zmieniać, miała nadzieje że później wróci to tamtej smoczycy. Powoli powinna się przyzwyczajać do braku opiekuna i znów się uśmiechać do wszystkich.
-Jak jest w stadzie Ziemi, jak się tam czujesz? -zadała dość dziwne pytanie, które mogło świadczyć, że Niezapominajka chciała się przenieść, ale tak nie było. Choć nie miała już nikogo bliskiego w jej stadzie, to i tak kochała Wodę, nie mogła by jej nigdy opuścić.
autor: Iskra Nadziei
09 lut 2014, 13:06
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Samotna Sosna
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 77255

Schowana za drzewem, miała nadzieje że jej nie zobaczy, złudną nadzieje, bo była przesiąknięta zapachem stada, z którego pochodziła. Podskoczyła gdy usłyszała ostre pytanie od ognistej, ale nie zamierzała pokazywać strachu, choć na pierwszy rzut oka schowana za drzewem, wyglądała na bardzo przestraszoną. Stanęła na wprost wielkiej smoczycy i bez zawahania odpowiedziała na zadane jej pytanie.
-Jestem Niezapominajka. -powiedziała patrząc się swoimi wielkimi, szafirowymi oczami prosto w oczy ognistej, której nie znała. Choć nie miała najmniejszych szans w starciu z dorosłą smoczycą, nie potrafiła nawet biegać, ani tym bardziej latać, ale jej postawa mówiła co innego. Była pewna siebie, wyprostowana i nie okazywała nawet najmniejszego strachu.
autor: Iskra Nadziei
08 lut 2014, 23:37
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Diamentowy Strumień
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 95327

Opadanie było dość trudne, tak podejrzewała Niezapominajka, dobrze źe Nieposkromiony wszystko pokazywał i objaśniał, dlatego tak szybkoi dość dobrze jej szło. Był naprawdę dobrym nauczycielem, miała wiele szczęścia że trafiła na niego. Wysłuchała jak zawsze z uwagą jak ma wylądować, a potem przyglądała się każdemu ruchowi Przywódcy. Ciekawe czy wiedział o tym że jest jej dziadkiem, pewnie miał wiele pisklaków i nie przywiązywał do tego zbytniej uwagi -pomyślała samiczka i od razu wzięła się za lądowanie, kiedy zobaczyła znak od Nieposkromionego. Wygięła zgrabnie ciało w łuk, łeb opuściła do dołu i machnęła kilka razy skrzydłami, by spowolnić opadanie. Kiedy znalazła się około dwa ogony od ziemi, wyprostowała ciało i unieruchomiła skrzydła, zaczęła powoli opadać na miękki, biały puch, tuż nad ziemią wyciągnęła powoli łapy, nie wyprostowując je do końca. Gdy dotknęła podłoża, przez chwilę nie składała skrzydeł, jakby nie dowierzała że jej się to udało, by potem szybko zwinąć je pod siebie. Podeszła szybszym krokiem do smoka, uśmiechając się, nie było wiadomo dlaczego tak ją to cieszy.
autor: Iskra Nadziei
08 lut 2014, 22:29
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 803
Odsłony: 101281

Parsknęła cicho kiedy zobaczyła na pysku Jutrzenki zdziwienie, ale szybko spoważniała, bała się że Ziemna źle ją odczyta. Rozbawiło ją to że smoczyca nie wiedziała z kim związała się jej ciocia, mogła przecież nie rozmawiać za często, dlatego tak szybko się uspokoiła. Lecz gdy padło pytanie do Niezapominajki, nie wiedziała co powiedzieć, nie zauważyła by ktoś traktował ją inaczej, raczej mało kto wiedział kto jest jej ojcem.
-Raczej tego nie zauważyłam, tato nie zdążył się mną nacieszyć i pokazać innym smokom, oprócz rodziny -powiedziała z nutka smutku, ale nie lubiła być w centrum uwagi, więc nie narzekała.
Tak, znała Niewypowiedziane Zaklęcie, także była czarodziejką, nie wiedziała że można mieć mistrza z innego stada. – Tak, znam Zaklęcie, uczy mnie biegać i skakać. Chce zostać czarodziejką, tak samo jak rodzice. -powiedziała i pomyślała o tym że zna już sporo osób z tej profesji, więc będzie jej łatwiej.
autor: Iskra Nadziei
08 lut 2014, 21:57
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Diamentowy Strumień
Odpowiedzi: 738
Odsłony: 95327

Patrzyła się uważnie na Nieposkromionego, próbowała wszystko zapamiętać, by potem nie popełnić żadnej pomyłki. Podleciała wyżej a potem wygięła skrzydła w półokręgi i schowała łapy mocno pod futro. Podleciała spory kawałek przed siebie, machając rytmicznie zaganiając powietrze za siebie i pod siebie, by potem wygiąć swoje ciało w łuk do skrętu w lewo, ogon powędrował także w lewo, przez co smoczyca swoim ciałem była ukośnie do ziemi. Gdy wyrównała i leciała znowu prosto machając skrzydłami, tym razem wygięła ciało w łuk do skrętu w prawo, ogon powędrował w tą samą stronę, wyrównała i leciała już prosto. Cały lot wyglądał jak krzywa ósemka. Podleciała do Przywódcy i patrzyła się jakby chciała odgadnąć czy to zadanie poszło jej dobrze, sama uważała że nie poszło najgorzej, nie wywaliła się przecież, ale ocenianie jej zostawi innym.
autor: Iskra Nadziei
08 lut 2014, 20:53
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 803
Odsłony: 101281

Patrzyła wielkimi szafirowymi oczami na Jutrzenkę i słuchała jej odpowiedzi. Więc smoczyca jest czarodziejką, Niezapominajka tez nią pragnęła być, magia jest wspaniała i niezwykła, zawsze ją interesowała. Zapalająca jest ciocią Jutrzenki?, powtórzyła w myślach, przekrzywiając łepek z kompletnym zdezorientowaniem. Czyli ma jeszcze rodzinę w Ziemi, oprócz mamy i rodzeństwa, chyba właśnie poznała swoją kuzynkę -te myśli przesuwały się przez wodną z dużą prędkością. Najwidoczniej sporo osób ze swojej rodzinie nie znała, ale nie przeszkadzało jej to za bardzo, jeszcze ma czas ich wszystkich poznać. Pytanie samiczki zdziwiło pisklaka, to nie wie z kim jej mama była?
-Był nim Szum Czasu... -odpowiedziała z namysłem, który wywołał wspomnienia i tęsknotę za ojcem. By oderwać się od tych myśli zadała kolejne pytanie, nigdy nie była zbyt ciekawska, ani nie lubiła dużo mówić, wolała być cicho i gdzieś na uboczy, nie w centrum uwagi, ale jako pisklak uwaga zawsze była zwrócona na nią , przez nadopiekuńczego ojca, który miał tylko ją w grocie. -Kto był Twoim Mistrzem? -to było dość nietypowe pytanie, ale lubiła takie zadawać, a to ją zaciekawiło, bo przecież niedługo zostanie adeptem i przydzielą do niej jakiegoś mistrza.
autor: Iskra Nadziei
08 lut 2014, 20:09
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Samotna Sosna
Odpowiedzi: 559
Odsłony: 77255

Przywędrowała aż na Bliźniacze Skały błękitna smoczyca, która szła z opuszczoną głową pogrążona we własnych myślach. Patrzyła wielkimi szafirowymi oczami na biały puch po którym właśnie idzie, gdy nagle poczuła zapach smoka ze stada ognia. Przebiegł ją dreszcz po całej skórze i przystanęła na chwilę. Przecież słyszała o wojnie Ognia i Cienia na Wodę. Wpadła na głupi pomysł by schować się za samotną sosną, było pewne że ognista wyczuje jej zapach, ale wtedy o tym nie myślała. Była podróżującym samotnie pisklakiem bez opiekuna. Drzewo nie zasłaniało ją tak jak powinno i prawie w całości było ją widać. Miała nadzieje że nic się nie stanie, a smoczyca ją nie zaatakuje.
autor: Iskra Nadziei
08 lut 2014, 16:05
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Stara brzoza
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 96444

Cieszyła się niezmiernie że spotkała tutaj Babcię, czuła się samotna, a spotkanie kogoś z rodziny było najlepsze co dotąd spotkało Niezapominajkę. Uśmiechnęła się i skuliła gdy ta ją polizała, ale nie dlatego że się bała czy nie chciała, po prostu szorstki i mokry język dotknął ją za lewym uchem. Pytanie było dość ciężkie dla samiczki, bo po stracie ojca, nie miała opiekuna i wsparcia z żadnej strony.
-Czuje się źle, tęsknie za tatą, a co u Ciebie słychać? -zapytała odsuwając się troszkę od wielkiej smoczycy, uśmiechając się przy tym, mimo bólu w małym serduszku, po stracie opiekuna. Długo będzie wspominać swojego ojca, chyba nigdy go nie zapomni.
autor: Iskra Nadziei
07 lut 2014, 16:13
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Stara brzoza
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 96444

Siedziała, a wiatr powiewał jej grube i długie futro w różne strony. Otworzyła na chwile oczy tylko po to by przez chwile popatrzeć na niebo., było czyste bez żadnego obłoku. Nagle poczuła zapach smoka ze stada Cieni, futro zjeżyło się jej nie bez podstawy, przecież lada moment zacznie się wojna między stadem Wody, a Stadem Ognia i Cienia. Była sama, bez opiekuna, którego nie miała od czasu gdy jej ojca Szuma Czasu zabrali Bogowie. Rozejrzała się speszona dookoła. Jej wzrok przystaną na smoczycy podobnej do niej, tylko starszej i o wiele większej. Na początku nie mogła przypomnieć sobie skąd ją znała, ale gdy się odezwała od razu Niezapominajka poznała tą smoczyce, choć ostatni raz widziała ją chwile po wykluciu. Zdziwił ją jej zapach, ale teraz nie myślała o tym.
-Cześć Babciu! -pisnęła cichutko i podbiegła by się przytulić.
autor: Iskra Nadziei
07 lut 2014, 15:45
Forum: Błękitna Skała
Temat: Mały Wodospad
Odpowiedzi: 803
Odsłony: 101281

Spojrzała na smoczyce i uśmiechnęła się do niej, był to uśmiech szczery, ale nie aż tak bardzo radosny. Przecież trzeba się wziąć w garść i iść do przodu, by stać się kim tylko zechcemy, a doświadczenia są ważne w życiu, nawet tę tragiczne i smutne. One kształtują nasz charakter i ochraniają przed dalszymi błędami, pomyślała Niezapominajka.
-Jaką profesje wybrałaś? Kim teraz jesteś? Czy się spełniasz w tej roli? A może znasz moją mamę Zapalająca Gwiazdy? -zadała pytania, dość prywatne, ale zawsze interesowała się tym kto jaką profesje wybrał. A Promień Jutrzenki mogła jej mamę znać, przecież są z tego samego stada. Dawno nie widziała mamy i tęskniła za nią, tak naprawdę widziała ją tylko raz, gdy tato zabrał ją by poznała swoją mamę i rodzeństwo.
autor: Iskra Nadziei
07 lut 2014, 13:30
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Stara brzoza
Odpowiedzi: 631
Odsłony: 96444

Przybyła do Szklistego zagajnika Niezapominajka, nie miała nic ciekawego do roboty, od czasu gdy została bez opiekuna, nie miała ochoty szukać nowego. Usiadła owijając się ogonem, przy starej brzozie, zamknęła oczy i wytężyła słuch na wszelkie odgłosy przyrody. Słyszała wiatr który poruszał czubkami gałęzi drzew oraz bicie jej własnego serca. Uwielbiała wysłuchiwać się w ciszę, ale też lubiła zwiedzać nowe nieznane jej tereny i poznawać inne smoki, ale od niedawna nie miała na to czasu, bo całkowicie oddała się nauce. Dobrze jej zrobi przerwa od tego wszystkiego.

Wyszukiwanie zaawansowane