Znaleziono 246 wyników

autor: Wola Przeznaczenia
30 sie 2020, 17:49
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 640
Odsłony: 87579

Okryła go lekko skrzydłem kiedy Mułek zajął w końcu miejsce tuż przy jej boku. Nie miał kolców więc nie musiała się martwić o to że jakoś zrani błonę swojego skrzydła która może i była gruba jak u górskiego ale nadal dosyć delikatna. Kiedy zaczął mówić spoglądała bardziej w przestrzeń niż na niego jednak nadal słuchała. Kłótnia z przywódcą ognia? Ehh, jak można się od tak pokłócić z przywódcą innego stada?
-O co wam poszło?– Zwróciła się do Mułka, odwracając w jego kierunku także swój pysk. Zamruczała cicho czując te krótkie czułe liźnięcia i nawet na jeden odpowiedziała jednak musiała dowiedzieć się co się stało dokładniej. Dlatego więc dalej patrzyła na niego z wyczekiwaniem.
autor: Wola Przeznaczenia
29 sie 2020, 13:00
Forum: Warsztat
Temat: Kwarce Ataku i Obrony
Odpowiedzi: 130
Odsłony: 5999

Wola w końcu przybyła z kamieniami szlachetnymi do kwarców. Nie wiedziała jak bardzo te kwarce działają jednak nic nie szkodziło w tym by chociaż spróbowała. Rozłożyła po cztery kamienie szlachetne pod każdym z dwóch kwarców, oddalając się zaraz po tym trochę do tyłu. Obserwowała z lekkim zaciekawieniem swoje błyskotki, może zdarzy się coś ładnego i niezwykłego? Może będzie jakiś rozbłysk światła? Głos? Czy coś takiego.

//Szmaragd, rubin, koral, tygrysie oko, szafir, onyks, 2x rubin- na Atak 2 i ObronÄ™ 2
autor: Wola Przeznaczenia
28 sie 2020, 19:24
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 640
Odsłony: 87579

Prezent, był naprawdę ładny a pomysł by zrobić z niego kolczyk był naprawdę dobry. Nie musiałaby się wtedy martwić że w jakiś sposób go zgubi. Gdyby miała to na łapie, byłaby możliwość że ktoś zniszczył by ozdobę. Była w końcu wojownikiem, coś takiego było czymś na co musiała zwracać uwagę.
-To wspaniały pomysł, spodziewałam się go po tobie- Rzuciła miękkim tonem, ocierając się lekko pyskiem o czubek łba swojego partnera. Kiedy tylko zauważyła że ten stara się owinąć ich ogony ze sobą, wsparła go w tym i już po chwili były one splecione w delikatnym uścisku.
– Wydarzyło się coś u ciebie gdy spałam?– Spytała ocierając się o niego bokiem po czym kładąc się na ziemi niczym sfinks. Machnęła lekko skrzydłem by wskazać mu by także ułożył się koło niej. Mieli czas by się zrelaksować i porozmawiać. W końcu tyle czasu minęło od ich ostatniego spotkania!
autor: Wola Przeznaczenia
26 sie 2020, 22:52
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 640
Odsłony: 87579

Uśmiechnęła się z zadowoleniem obserwując jak jej partner się zbliża. Nie sądziła że podczas jednego snu można się za kimś tak stęsknić. Zamruczała cicho, odpowiadając mu tak samo na powitanie.
-Ciebie też jest miło znowu ujrzeć, a co do jedzenia i twoich umiejętności gotowania nie narzekam- Powitała go mrukliwym tonem, mrugając do niego z rozbawieniem. Kiedy to położył mięso oraz zajął miejsce u jej boku zajęła się jedzeniem. Dawno, nie miała nic w pysku a to tylko pogłębiało wrażenie że to co właśnie jadła było przepyszne. Do momentu w którym nie skończyła jeść nie zwracała zbytniej uwagi na to co działo się wokoło niej. Oblizała pysk i spojrzała na Mułka który to miał w łapie coś ciekawego. To coś miało kształt kwiatu, przypominało jej to o wianku który dostała od brzegini na misji.
-To dla mnie? Wygląda tak delikatnie- Zwróciła się do Mułka, trochę niepewnie trzymając w pazurach ten podarek. Miała ochotę przymocować to sobie do rogu, tak samo jak był przytwierdzony tam kolczyk z łuską oraz piórem od ojców. Lubiła podarki a ten był naprawdę ładny ale też łatwy do zniszczenia.
autor: Wola Przeznaczenia
26 sie 2020, 20:04
Forum: Czarne Wzgórza
Temat: Drzewo na Wzgórzu
Odpowiedzi: 640
Odsłony: 87579

Obudziła się jakiś dzień temu, nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to że minęło sporo czasu. Była głodna i trochę stęskniła się za swoją rodziną oraz partnerem. Dlatego też wyszła na tereny wspólne, tylko po to by osiąść pod rosłym dębem i wysłać delikatny impuls z wiadomością że jest głodna i stęskniła się za swoim partnerem. Impuls był skierowany tylko do Despotycznego. Nie chciała tu jak na razie nikogo innego, no może kiedyś chciałaby pisklęta ale kto wie kiedy to mógłoby nastąpić? Trochę czasu musiałoby jeszcze chyba minąć. Z westchnięciem okryła się skrzydłami, opierając jednocześnie o to stare, wielkie drzewo. Otarła się parę razy, o korę choć zaraz zwinęła się trochę.
autor: Wola Przeznaczenia
21 cze 2020, 0:03
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Liściaste rozstaje
Odpowiedzi: 687
Odsłony: 99929

Samica zamruczała czując w pysku metaliczny smak krwi samca którą przełknęła.Ah jaka szkoda że nie mogła się pobawić z nim dłużej. To jednak świadczyło że ziemia była słaba prawda? Ale mogli się przydać, w końcu zawsze ciekawiło ją jak smakowało mięso smoka. Mogła się tego w końcu przekonać jednak nie przy tej samiczce. Jeszcze ktoś ze stada będzie miał jej za złe że je smoka przy ogniku. Z westchnięciem z pomocą maddary oraz swoich mięśni zaczęła ciągnąć ciało ładnego smoka w kierunku terenów plagi. Nie mogła tu przecież stać jak głupia, czekając aż ognista w końcu ruszy swój zad i postanowi ratować przyjaciela czy kim tam dla siebie byli. Miała to głęboko w zadzie. Teraz ten ziemniak był jej posiłkiem którym należało się zająć!
autor: Wola Przeznaczenia
20 cze 2020, 22:47
Forum: Dzika Puszcza
Temat: Liściaste rozstaje
Odpowiedzi: 687
Odsłony: 99929

Co takiego mogła zrobić Nesala nudząc się? Mułek był czymś zajęty więc pozostało jej znaleźć inną rozrywkę. Przechodziła po terenach wspólnych, węsząc dookoła z zaciekaiwneiem. W oddali na dróżce dostrzegła dwa młode smoki. Jeden z nich wyglądał tak niewinnie i pastelowo, ale pachniał ogniem. Ojcowie mówili że nie można takich tykać, drugi smok jednak pachniał ziemią. O takich nic nie mówili a ona była głodna a on wyglądał niesamowicie słodko. Może jego mięso też tak smakuje? Oblizała pysk, uginając swoje łapy na tyle by ukryć się trochę bardziej w trawie. Szła powoli w kierunki prawego boku samca, nie śpiesząc się i starając się przy tym trzymać się pod wiatr. Jej kroki miały być lekkie, pazury były uniesione do góry by nie zahaczyć nimi o nic podczas skradania. Ogon miała wyprostowany i lekko spięty by nic nim przez przypadek nie uderzyć ani nic nie poruszyć. Skrzydła były wygodnie przyciśnięte do boków, na tyle by nie ograniczać jej ruchów ani też nie bała się że o coś nimi zahaczy. Oddychała głęboko jednak powietrze wypuszczała powoli i stopniowo by nie narobić hałasu. Jeśli tylko by jej się to udało i znalazłaby się na odległość skoku od prawego boku samca, przysiadłaby lekko na tylnychłapach, napinając przy tym ich mięśnie. Zaraz po tym miała zamiar unieść swoje przednie łapy lekko do góry i jak tylko potrafiła najmocniej wybić się nimi od ziemii. Jej skok miał być wystarczająco daleki by doskoczyć do jego szyi oraz na tyle niski by nie wpadła dosłownie na jego pysk. Lądować miała na ugiętych przednich łapach które to, dzieki ugięciu miały zamortyzować upadek. Dopiero potem przystawiłaby tylną parę odnóży i przystąpiła do właściwego ataku na samczyka. Rozwarłaby swoją paszczę wyciągając szybko łeb umieszczony na długie szyi w kierunki gardła ziemistego, jej zamiarem było niezbyt głębokie wbicie kłów w jego gardło oraz szarpnięcie łbem w boki żeby w ten sposób przeciąć kłami łuski, skórę oraz znajdujące się pod nią najważniejsze żyły. Ruch miał być szybki i sprawny, kły nie miały za zadanie wbić się głębiej w mięśnie.
autor: Wola Przeznaczenia
20 cze 2020, 22:22
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5006
Odsłony: 271633

Tygrysie oko, ZUS za czerwiec
autor: Wola Przeznaczenia
10 cze 2020, 3:55
Forum: Błękitna Skała
Temat: Lazurowe Jeziorko
Odpowiedzi: 884
Odsłony: 110496

Pokazała swojemu bratu język, zamykając na moment oczyska. Mułek po dłuższej chwili sam ich przecież powiadomił o tym co ich łączy. Nawet porządnie się przedstawił, przedstawiając swoje ważne, nadane przez rodziców imię.
-Czyż nie ma miłego umaszczenia łusek oraz ciekawych przyrządów?– Zaśmiała się, patrząc na młodsze rodzeństwo z zaciekawieniem. Jeśli im się spodoba to z rodzicami powinno pójść z górki prawda? PRAWDA? No cóż, trzeba było na to jakoś przygotować Mułka a to było na to dobrym sposobem. Bądź co bądź ona i jej rodzeństwo byli wychowywani przez swoich ojców a przy tym przejęli niektóre z cech ich zachowań oraz charakteru. Stała niedaleko swojego partnera obserwując ich wszystkich zainteresowana rozwojem sytuacji w której znalazł się wodny. Może nie skoczą sobie do gardeł? Kto wie, wszystko może się wydarzyć! Zwłaszcza, że teraz znajdowało się tu aż trzy smoki z plagi, jeden kompan uzdrowicielki no i tylko jeden smok z stada wody. Ich stada niezbyt za sobą przepadały, więc naprawdę to mogło się potoczyć naprawdę ciekawymi torami, leśnymi oczywiście.
autor: Wola Przeznaczenia
10 cze 2020, 3:32
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Grota pod Skałą
Odpowiedzi: 671
Odsłony: 78068

Ona także upiła łyk z jednego naczynia uśmiechając się delikatnie. To było dla niej nowe doznanie ale nie sądziła że będzie ono takie miłe. Mimo wszystko że nie znała tego samca zbyt długo to nie żałowała. Był może mały ale wydawał się ciekawym obiektem jej zainteresowania choć żałowała, że Syma opuściła ich w tej grocie. Zabawa z nią mogłaby być naprawdę ciekawa. Nie rozumiała czemu martwił się o te szramy, przecież nie powinny być one niczym specjalnym. Możliwe jednak że jego stado jest na tyle namolne że mogłoby się nimi zainteresować. Nie jej kłopot, to on będzie musiał sobie z tym radzić, ona nic na to nie pomoże.
-To było dziwne i wolałabym żeby się to więcej nie powtórzyło. Jedna noc to za krótko jak na takie deklaracje- Prychnęła z rozbawieniem. Oczywiście nie miała na celu obrażenia swojego samca jednak po prostu szczerze chciała skomentować to kompletnie irracjonalne dla niej zachowanie które przejawiał ten samiec.
autor: Wola Przeznaczenia
10 cze 2020, 2:43
Forum: Szklisty Zagajnik
Temat: Sosnowy Bór
Odpowiedzi: 324
Odsłony: 47446

Nesala westchnęła ciężko, rozprostowując lekko skrzydła i patrząc na wodnych z lekkim zaciekawieniem i może także dozą niechęci? Miała nadzieję na spędzenie tego dnia tylko z Burkiem oraz Ha'arą. Wyszczerzała przez moment kły w ich kierunku za nim podeszła do ojca, wciskając się miedzy jego przednie łapy niczym namolny pisklak by nie dać się tym innym smokom z innego stada zbliżyć się do jej rodzica.
-Tato znasz ich?– Rzuciła do ojca, nie spuszczając wzroku z obcych. Przekręciła go nawet delikatnie na bok, starając się być na tyle czujna by samiec oraz samica nie pomyśleli nawet o ataku na nich. Oczywiście Nesala nie odmówiła sobie słodkości więc co jakiś czas nabijała na pazury parę słodkich owoców i wsadzała je do pyska, rozkoszując się ich wspaniałym smakiem.
autor: Wola Przeznaczenia
04 cze 2020, 16:18
Forum: ÅšwiÄ…tynia
Temat: Plac przed świątynią
Odpowiedzi: 1922
Odsłony: 121851

Nesala też się zjawiła, przez jakiś czas błądziła dookoła nie wiedząc dokładnie w którym miejscu ma się pojawić. Pierwszy raz też młoda smoczyca miała spotkać smoki z stada ognia. Jedyne kontakty które miała, były z swoim stadem oraz dwoma smokami z stada wody. Westchnęła jednak, kiedy zobaczyła zbieraninę smoków. Te od siebie kojarzyła ale tamte pachnące siarką już nie. Dlatego też mimo że do nich szła, starała się zachować odległość minimum polowy ogona. Zaszła więc do tego dziwnego smoka który był prorokiem od strony plagusów. Podsunęła mu pod łapy duży kawał mięsa oraz dwa kamienie szlachetne, które miały stanowić zapłatę za błogosławieństwo od bogini a które pomoże im przemieszczać się spokojnie po terenach za wolnymi stadami.

///4/4 mięsa, turkus, jaspis za misję 6.06
autor: Wola Przeznaczenia
04 cze 2020, 16:00
Forum: Ogólne
Temat: Powiadomienia
Odpowiedzi: 5006
Odsłony: 271633

Mogę prosić o pożyczenie ze skarbca jednego dowolnego kamienia szlachetnego na misję zwiadowczą?

Aktualizacja.
autor: Wola Przeznaczenia
04 cze 2020, 0:27
Forum: Błękitna Skała
Temat: Lazurowe Jeziorko
Odpowiedzi: 884
Odsłony: 110496

Uśmiechnęła się złośliwie do swojej kochanej siostrzyczki. Mogła tak nie usypiać na swoim kompanie, łapy miała to i iść powinna umieć. I bez jednej łapy dało się chodzić więc bez tej swojej drewnianej protezy by dawała radę.
-Mam wam kogoś do pokazania- Odpowiedziała śmiejąc się cicho na myśl o tym o czym wspomniał Afiethus, przed kim mieliby niby uciekać? Ojcami? Ci wiedzieli przecież że zabiera rodzeństwo na przechadzkę i że z nią im się krzywda nie stanie. Nie da przecież nikomu zranić swojej rodziny!
-Ooo, już jest!– Zawołała kiedy tylko spojrzała w stronę jeziora. Stał tam i wyglądał dobrze choć miał podejrzany wyraz pyska. Mimo wszystko podbiegła w jego kierunku, lekko rozkładając skrzydła. Kiedy tylko do niego dotarła, liznęła go w bok pyska. Machnęła łapą w kierunku rodzeństwa, siadając koło samca z zadowoleniem aż od niej bijącym.
autor: Wola Przeznaczenia
01 cze 2020, 15:10
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Grota pod Skałą
Odpowiedzi: 671
Odsłony: 78068

+18

Samica odchyliła delikatnie łeb zadowolona z tego że Ferwor zaczął trochę się udzielać. To podgryzanie było miłe a ślina i tak w końcu wyTa cała męcząca zabawa trochę trwała nim Nesala osiągnęła swój szczyt, przyśpieszając nieco ruchy swoich bioder. Pazurami przejechała po podłożu dosyć mocno, tworząc w skale delikatne wgłębienia i rysy. Odczekała parę momentów za nim uwolniła spod siebie samca, układają się niedaleko ogniska do którego dołożyła ostatnią kupkę liści. Przeciągnęła się, dopiero teraz zauważając że Syma się ulotniła. Wzruszyła barkami patrząc na Mułka z zadziornym uśmieszkiem choć była nieco zmęczona. Nie dawała po sobie tego jednak poznać.
-Może się napijemy?– Spytała wskazując jednoznacznie na beczułkę z trunkiem.
autor: Wola Przeznaczenia
01 cze 2020, 13:00
Forum: Błękitna Skała
Temat: Lazurowe Jeziorko
Odpowiedzi: 884
Odsłony: 110496

Wola, chciała zrobić małe spotkanie z swoją rodzinką oraz swoim samcem. W końcu byli jej choć w inne sposoby, musieli się dogadać. Dlatego też wparowała z rana do groty rodziców oraz do Ha'ary, wyciągając rodzeństwo z ich grot na spacer. Nie wydawało się żeby w czymś przeszkadzała, poza tym im wszystkim przyda się trochę rozrywki kiedy każde z nich było czymś zajęte, jedno nauką, drugie wyprawami po zioła i leczeniami a ona sama ćwiczyła walkę i ciało.
-No chodźcie- Zawołała do nich, wybiegając trochę naprzód z szerokim uśmiechem na pysku. Skakała wokół nich pośpieszając i zaczepiając ich, lekkimi ugryzieniami w boki, które bardziej niż bolesne pewnie ich łaskotały gdyż tylko przejeżdzała kłami po łuskać brata a skórze siostry, uważając by ich nie zranić.
autor: Wola Przeznaczenia
31 maja 2020, 16:17
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Grota pod Skałą
Odpowiedzi: 671
Odsłony: 78068

+18

Przygryzła delikatnie ciało samca w miejscu rozpoczęcia się łba. Nie chciała schylać się jeszcze bardziej tylko po to by jakoś go lekko ugryźć w wrażliwsze miejsce. Zamiast tego wolała skupić się na czymś o wiele przyjemniejszym, zwłaszcza że w końcu udało się by przyrodzenie samca znowu trafiło w jej środek. Owinęła swój ogon dookoła ogonu samca, zaciskając go by nie mógł nim ruszyć. Zaparła się łapami starając się dosyć szybko poruszać nad samcem. Próbowała naśladować ruchy jakie on wykonywał wcześniej jednak bardziej przypominało to bujanie się w przód i w tył, tak szybko jak była wstanie, pilnując by samiec nie opuścił jej pochwy.
autor: Wola Przeznaczenia
31 maja 2020, 3:23
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Grota pod Skałą
Odpowiedzi: 671
Odsłony: 78068

+18

Zamruczała gardłowo, z zadowoleniem kiedy samiec się jej poddał. Dobrze, bardzo dobrze. Grzeczny i spokojny, wręcz idealny by go posiadać czyż nie? Była zadowolona z tego jak się zachowywał, zupełnie jakby całkowicie był jej choć nie udało jej się go zbytnio oznaczyć. Rysy na łuskach nie były wystarczającym czynnikiem by się do niego nie zbliżali. Kiedy powiedział że ją kocha, ona tylko liznęła go w pysk, nie odpowiadając na to wyznanie. Znali się krótko, za krótko żeby mówić o tak głębokim uczuciu. Niech dadzą sobie trochę czasu na jego rozwinięcie. Czując, że samiec ponownie jest podniecony otarła się pyskiem o spód pyska Mułka, starając się naprzeć na niego w taki sposób by jego przyrodzenie ponownie wsunęło się w jej pochwę. Przesuwała się to do przodu to do tyłu by ten dostał się tam.
autor: Wola Przeznaczenia
31 maja 2020, 2:50
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Grota pod Skałą
Odpowiedzi: 671
Odsłony: 78068

+18

Kochana? Podobało jej się to, tata czasem nazywał ojca "Kochanym". Tak mówili do siebie partnerzy prawda? Jeśli nimi zostali to ona nie miała żadnego problemu z tym. Lubiła uważać innych za swoich oraz dosyć słabo znosiła dzielenie się czymkolwiek z innymi.
-Mój- Warknęła nagle kiedy już z niej wyszedł i zaczął wstawać. Gwałtownym ruchem, obróciła ich ciała podkładając samcowi pod łeb skrzydło które jednak zaraz zabrała kiedy skończyła to co chciała. Mianowicie chodziło o ułożenie mniejszego samca na podłożu, z głową zawieszoną nad jego gardłem, na którym czuł jej oddech oraz lekkie liźnięcia na tej wrażliwej na zranienia, części jego ciała. Lekko nawet nacisnęła na niego kłami jednak zaraz zabrała je wracając do krótkich liźnięć. Skrzydła miała rozłożone na tyle by ich nadgarstki z kolcami oparły się o podłoże. Samiec miał aktualnie naprawdę ograniczone pole do działania, praktycznie uwięziony pod większą samicą która to lekko ocierała się o niego.
autor: Wola Przeznaczenia
31 maja 2020, 2:06
Forum: Bliźniacze Skały
Temat: Grota pod Skałą
Odpowiedzi: 671
Odsłony: 78068

+18

Słyszenie tych pisków oraz obserwowanie jak zwykły klaps wybija samca z rytmu było niesamowitym przedstawieniem. Przyśpieszenie tempa jednak zrujnowały jej plany na dalsze oglądanie tej miłej reakcji Mułka. Nie narzekała jednak, czując gromadzące się w podbrzuszu podniecenie, wzrastające z każdym następnym ruchem samca. Oderwała od niego łapy, zaciskając je w pięście a ogonem głośno i mocno uderzając o twarde podłoże. W momencie gdy on ryczał, w reakcji na osiągnięcie szczytu, Nesala zacisnęła szczękę w ciszy samej również w końcu znajdując ujście dla podniecenia. Kiedy wodnik położył się na niej uśmiechnęła się lekko, liżąc go leniwie po bokach pyska, oczy nadal miała lekko przymknięte choć łapami już lekko tuliła do siebie ciało samca. Skrzydła które dotychczas były złożone, rozłożyły się trochę gdy jej mięśnie rozluźniły się.
-Było wspaniale- Zwróciła się do niego z lekkim uśmiechem na pysku oraz ogonem który oplótł się dookoła tego który należał do niego.

Wyszukiwanie zaawansowane