Smoki Wolnych Stad

Łuski które za życia lśniły odcieniami turkusu, barwy morskich głębin i granatu, teraz zdawały się być powleczone srebrem. A może to tylko złudne wrażenie, przyniesione tym, że ciało które pokrywały nie było ciałem? Niematerialny byt który nawet za życia przypominał zagłodzony szkielet, choć i wtedy, i teraz poruszał się z pewnością siebie i zręcznością.
Duch smoczej wiedźmy wyciągnął się wygodnie na piedestale z obsydianu, w miejscu które powinno być zajęte przez boską podobiznę, lecz nie było. A smoki mogły się tylko mniej lub bardziej trafnie domyślać, kto powinien tam siedzieć. Powinien, ale zamiast tego migotały tam niebieskie łuski Wodnego szkaradztwa.

Choroby na miesiąc wrzesień:
Kuszenie Diabła – grzybica łusek/futra (niezdolność do latania i pływania)

Aktualizacja.

Serwis podobny do Edenu, przy czym pod postami z reklamami mogą pojawiać się oceny.
http://visionlighthouse.cb.a.pl/vlforum/index.php

Reklama z konta:
Login: Alekto
Hasło: Makeswsgreatagain

Post: http://visionlighthouse.cb.a.pl/vlforum ... 518#p13518

Z linków trzeba usuwać kropeczkę, mordercza domena.

Dodano: 2019-08-26, 22:21[/i] ]
Uaktualniony wpis w oficjalnej bazie: http://bit.do/e5Jgx

Tekst wrzucony:
"Choć bawiliśmy się doskonale, powyższy komunikat jest niestety jedynie żartem z okazji Prima Aprilis.
Wysłaliśmy więc naszych Trybutów na Igrzyska, a sami wróciliśmy do smoków.

Zakończeniu dobiegło Spotkanie Młodych – pisklęta i adepci wspólnymi siłami odzyskali ukradzione smocze zmysły, które przybrały postać tajemniczych kul. Dzierżąc w łapach możliwość odzyskania czegoś utraconego stanęli przed trudnym wyborem – naprawić barierę chroniącą Stada przed ich odwiecznymi wrogami, przywrócić boską moc Nauczycielowi, bogowi Zimy, czy wyleczyć zmysły swoich stadnych braci?

Nasza mechanika także powitała dość istotne odświeżenie jednej z naszych najbardziej popularnych opcji. Bowiem system Kompanów przeszedł wyczekiwaną restrukturyzację – od dzisiaj oswoić będzie można prawie każde zwierzę występujące na terenach Wolnych Stad! Od niesamowicie groźnej mantykory, aż po praktycznie bezbronną zwierzynę łowną. Pytanie tylko ile przeżyje biedna sarenka w towarzystwie drapieżników..."

Dodano: 2019-07-05, 15:42[/i] ]
Nowy tekst na Edenie:
"Bariera upadła.
Kaltarel, bóg zimy znany dotychczas smokom jako Nauczyciel, odzyskał swą moc pochłaniając źródło mocy tarczy odgradzającej Wolne Stada od reszty świata. Czy, wraz z Dziką Gwiazdą u boku, pomoże odnaleźć pozostałych przedstawicieli nieśmiertelnego panteonu? A może sprowadzi na Wolne Stada kolejną wieczną zimę i pozostanie jedynym bogiem?
Krwawy przewrót w Stadzie Cienia sprawił, że większość jego smoków odnalazła azyl w Stadzie Ognia. Teraz na Zdradliwym Urwisku ważą się losy pozostałych wyznawców Kruczego Pana."

Dodano: 2019-08-25, 20:12[/i] ]
Nowy tekst na Edenie i VL:
"Zła passa wisi nad Wolnymi Stadami niczym ciemna chmura – Dzika Gwiazda, prorok Boga Zimy, zdążyła poprowadzić jedynie krótkie spotkanie nim jej ciało zostało spetryfikowane przez tajemniczą i potężną istotę.
Zniknięcie bariery otworzyło przed smokami nowy świat. Już na granicach dokonano pierwszych odkryć, znajdując zarówno ślady obcych smoków jak i obozowisko inteligentnych istot.
Dawne smoki Stada Cienia żyły dotychczas na terenach Ziemi, korzystając z jej gościnności aby zebrać nowe siły i udoskonalić swój plan. Teraz oddzieliły się, tworząc nową grupę – Stado Plagi. Czy ruszą do walki o nowe tereny dla swych potomków?

A za kulisami? Znacznie rozszerzono świat Wolnych Stad, ale nie został on podany użytkownikom na talerzu – pojawiła się natomiast doskonała szansa na przygodę połączoną z odkrywaniem nowych terenów. Misje Zwiadowcze czekają na swoich pierwszych uczestników!"

Wybrać osoby do kontaktu? Znowu ten durny pomysł? Większość smoków posługiwała się maddarą, nic nie stało na przeszkodzie by informować od razu większość. A jeśli nie to wybór powinien być niepotrzebny – od tego byli Przywódcy. Znali swoje smoki najlepiej i to oni powinni decydować co zrobić z informacjami.
– Dymiące Zgliszcza na pewno ucieszy się z wiadomości mentalnych. – Prychnęła więc jedynie z nutką niesmaku i złośliwym uśmiechem, wiedząc że Wojownik nie przepadał za korzystaniem z maddary.
Zmrużyła ślepia myśląc o tym, co pokazała im Sztorm Stulecia. Biel Feniksa – znowu ta bezużyteczna smoczyca, która nie walczyła w trakcie napadu na Obóz Wody, tylko przybyła poprzeszkadzać i okazjonalnie, z łaską, leczyć. Była bezpośrednim świadkiem tych zdarzeń, mogła mieć cenne informacje które ułatwiłyby im pozbycie się tego paskudztwa – w końcu zapach miało nieciekawy – ale tego nie robi.
– Prośby, kamienie... – Burknęła pod nosem. Który duszek najwaleczniej stawiał opór smokom? Który najgłośniej bronił swoich przekonań? – Zawsze możemy zrobić z pisklęcia ofiarę.
Uśmiechnęła się paskudnie. Co jak co, ale Naqimia lubiła pisklęta.

– Kto z pozostałych stad, oprócz Remedium i Rudzika, został okaleczony? – Zwróciła się do swoich smoków. Niejasno kojarzyła Ziemnego Czarodzieja, ale od dłuższego czasu go nie widziała. Ich Uzdrowiciel też zniknął z powierzchni stada ostatnimi czasy, więc był bezużyteczny. Kto jeszcze? – Czy mówili co czuli, gdy zostali okaleczeni? Czy coś widzieli, wyczuli, jakie mieli wrażenia?
Znając długi jęzor Kobalta zapewne coś powiedział. A przynajmniej taką miała niejasną nadzieję, bo tym razem mogłoby im to pomóc. Skinęła minimalnie łbem Opiekunowi Ziemi, przyjmując jego deklarację.
– Masz kontakt ze swoim Czarodziejem?
Na moment jej uwagę przykuł ruch ze strony Ziemi. Widząc szarżującego Lothrica uśmiechnęła się tylko kpiąco i nawet nie drgnęła. Nie sięgnęła nawet do własnego źródła. Lodowe ślepia zalśniły dziwnie gdy zerknęła na Dar Tdary, ale zaraz powróciła do Sztormu Stulecia.

Kolejna paplanina ulatywała z pyska Dzikiej Gwiazdy. Że też Kaltarel wybrał sobie akurat tą irytującą staruchę. Prychnęła i uniosła zad by, podobnie jak młoda już-nie-Cienista smoczyca odejść ze Skał, gdy stało się coś dziwnego. Dreszcz przeszedł mimowolnie po cielsku morskiej smoczycy gdy wokół wszystko ucichło. A następnie rozegrał się nagły i niespodziewany spektakl na który nikt nie zdążył zareagować aż nie było za późno.
Czarodziejka Wody oblizała powoli kły, smakując moc która ich minęła. Cudowne uczucie. Rozpaczliwe krzyki i lament zabrzmiały na Skałach Pokoju, podczas gdy Kaskada Kości powoli uśmiechała się coraz bardziej. Kąciki granatowego pyska powędrowały krzywo ku górze, aż w końcu Ishtar zaśmiała się głośno i złośliwie.
Cóż za pech.
Problem Dzikiej Gwiazdy na stanowisku Proroka rozwiązał się sam.
Wciąż uśmiechając się pod nosem, nie mając nawet odrobiny żalu dla martwej już matki swego partnera, odwróciła się do swoich smoków – Dymiących Zgliszcz i Sztormu Stulecia, którzy najwyraźniej mieli coś do powiedzenia.
– W jaki sposób to coś zostało poprzednio przepędzone? Czy odeszło samo?

Czarodziejka siedziała przez chwilę, wczuwając się w moc obecną w tej części jaskini. Jej łuski mrowiły, jak gdyby boska energia osiadała na jej ciele – ale to była tylko podświadoma interpretacja tego, co czuła smoczyca. Przed posągiem nie działo się nic nietypowego. Jeszcze kilka uderzeń serca w ciszy i wstała, nie spoglądając nawet na Ziemną. Pewnym krokiem wyszła najpierw z Niszy, a później całkiem ze Świątyni.

W Świątyni pojawiła się również Kaskada Kości. Skrzywiła się widząc że nie jest sama przy Ołtarzu, ale ominęła Karmazynowego Kolca nie racząc go spojrzeniem po pierwszym rozeznaniu w sytuacji. Położyła na miejscu wymian dwa szafiry i cofnęła się. Usiadła i owinęła ogonem łapy, nie wiedząc ile będzie musiała czekać. Niechętnie rozstawała się z kamieniami, szczególnie że jej kompan lubił je jeść.

// 2x szafir na 8/4 mięsa

Tu nie widzę naszego bannera: http://shinobinomono.pl/index.php
Nie widzę też posta od SWS w ich wymianach. Kto robił tą wymianę? Nasz banner był i zniknął, czy cu?

A u nas są jako pierwsi.

Dodano: 2019-08-02, 11:54[/i] ]
Test skróconego linku do domeny z cba: https://tiny.pl/tf8zm